D. Obajtek: po wyborach paliwa nie zdrożeją na stacjach Orlenu. "W najbliższych tygodniach nie przewidujemy wzrostu cen paliw"
![D. Obajtek: po wyborach paliwa nie zdrożeją na stacjach Orlenu.](https://webp-konwerter.infor.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnBsL3A/vX2ZpbGVzLzM3OTQ4MDAwL3Brbi1vcmxlbi/1wb2xza2kta29uY2Vybi1uYWZ0b3d5LW9yb/GVuLXNhLTM3OTQ4NDE1LmpwZyIsInciOjc3MX0.jpg)
REKLAMA
REKLAMA
Prezes Orlenu: w najbliższych tygodniach nie przewidujemy wzrostu cen paliw
"W Orlenie na politykę cenową patrzymy długoterminowo. Stabilizacja cen opłaca się zarówno Orlenowi, bo zapewnia stabilną sprzedaż, ale także korzystnie wpływa na gospodarkę i sytuację klientów. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku, pragnę poinformować, że w najbliższych tygodniach nie przewidujemy wzrostu cen na stacjach paliw" - podkreślił Daniel Obajtek.
REKLAMA
Dodał, że tak duża firma jak Orlen musi patrzeć na gospodarkę, bo "stabilność gospodarki wprost przekłada się na stabilność koncernu". "Dlatego będziemy kontynuować naszą politykę cenową" - zapowiedział.
Według Daniela Obajtka płocki koncern ma potencjał, aby kontynuować dotychczasową politykę cenową. "Zdywersyfikowaliśmy dostawy ropy, podpisaliśmy długoterminowe kontrakty, zbudowaliśmy też silne kompetencje handlowe. Dzięki zrealizowanym w ostatnich latach fuzjom mamy większe możliwości negocjacyjne i jesteśmy obecnie znacznie bardziej odporni na zawirowania na rynkach niż miało to miejsce w przeszłości. Patrząc krótko- i średnioterminowo, nie widzimy powodów, aby podnosić ceny" – dodał.
Sytuacja w Izraelu nie wpływa na razie na ceny paliw na stacjach Orlenu
Prezes Orlenu wskazał, że spółka na razie nie widzi konieczności zmiany podejścia z powodu sytuacji w Izraelu i wywołanych przez nią zawirowań na rynkach surowcowych. "Nie wpłyną one na możliwość kontynowania dotychczasowej polityki cenowej przez Orlen" - przekazał.
"Cały czas analizujemy sytuację na rynkach. Konflikt w Izraelu faktycznie przełożył się na wzrost cen ropy naftowej, która jeszcze w ubiegłym tygodniu mocno taniała, podobnie jak olej napędowy i benzyna. Światowe notowania surowców zawsze były bardzo wrażliwe na sytuację geopolityczną, ale właśnie dlatego stosujemy politykę stabilizacji cen. Jeżeli nie wystąpią nieprzewidziane zdarzenia makroekonomiczne, ceny paliw się nie zmienią" – ocenił Obajtek.
Obajtek: Pogłoski o podwyżce cen paliw po wyborach to element gry wyborczej i próba wywołania paniki
Odnosząc się do pojawiających się w przestrzeni publicznej spekulacji o możliwych podwyżkach cen paliw po wyborach parlamentarnych 15 października, szef Orlenu stwierdził, że "rozsiewanie takich niesprawdzonych informacji, to czysto polityczne działanie i próba rozchwiania sytuacji w kraju obliczona na wywołanie paniki".
"Tego typu rozpowszechniane nieprawdziwe informacje czy spekulacje to element gry wyborczej niektórych środowisk politycznych i są obliczone na wywołanie nieuzasadnionej paniki, która skutkuje wzmożonym ruchem na stacjach. W 2022 r. niektórzy politycy opozycji próbowali wywołać panikę i przekonywali, że ceny paliw wzrosną do 10 czy 15 złotych za litr. Dziś próbują w podobny sposób doprowadzić do destabilizacji rynku paliwowego w Polsce. Nawet kampania wyborcza nie uzasadnia takich działań. Czy w sytuacji, gdy za wschodnią granicą mamy wojnę i hybrydowe ataki z Mińska i Moskwy, jest to odpowiedzialne? Każdy może sobie sam odpowiedzieć na to pytanie" – podsumował prezes Orlenu.(PAP)
wkr/ mick/
REKLAMA
REKLAMA
![certificate](https://webp-konwerter.infor.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9zdGF0a/WMtaW5mb3JwbC5pbmZvci5wbC/9pbWFnZXMvY2VydGlmaWNhdGV/fbWluLjEyZGFhMGNlLnBuZyJ9.jpg)
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat