Stopy procentowe NBP 2024/2025. Bez zmian do połowy przyszłego roku? Jakie prognozy banków?
REKLAMA
REKLAMA
- Stopy procentowe NBP - bez zmian od października 2023 r.
- Prezes NBP: brak argumentów za obniżeniem stóp procentowych
- Santander Bank: RPP nie zmieni stóp procentowych do połowy 2025 roku
- Credit Agricole: stabilizacja stóp procentowych na obecnym poziomie do II poł. 2025 r.
- PKO BP: w najbliższych miesiącach RPP raczej nie znajdzie argumentów za obniżkami stóp
Stopy procentowe NBP - bez zmian od października 2023 r.
W dniach 3-4 kwietnia 2024 r. odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:
• stopa referencyjna 5,75% w skali rocznej;
• stopa lombardowa 6,25% w skali rocznej;
• stopa depozytowa 5,25% w skali rocznej;
• stopa redyskontowa weksli 5,80% w skali rocznej;
• stopa dyskontowa weksli 5,85% w skali rocznej.
W 2023 roku RPP dwukrotnie obniżyła stopy procentowe. Raz we wrześniu o 75 pkt. bazowych, a drugi raz - w październiku, o 25 pkt. bazowych. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniała stóp procentowych NBP.
Prezes NBP: brak argumentów za obniżeniem stóp procentowych
Prezes NBP Adam Glapiński oświadczył na konferencji prasowej w dniu 5 kwietnia 2024 r. , że obecnie nie ma żadnych argumentów za obniżeniem stóp procentowych. Jak dodał, tempo wzrostu płac jest niepokojące jako czynnik proinflacyjny, a inflacja może wzrosnąć do 7,5 proc. w razie uwolnienia cen energii.
"Obecnie nie ma żadnych argumentów za obniżeniem stóp" - ocenił podczas konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Dodał, że "żaden członek RPP nie mówi w tej chwili o obniżkach". Podkreślał, że inflacja w kolejnym miesiącach może wzrosnąć, chociaż skala tego wzrostu jest obarczoną niepewnością.
Jak wyliczał Glapiński, w kierunku wyższych cen oddziałuje przywrócenie 5 proc. stawki VAT na żywność, choć z drugiej strony ten wpływ jest ograniczony przez konkurencję na rynku i niski popyt. Jako czynnik niepewności co do poziomu inflacji wskazał kwestię cen energii, które obecnie są zamrożone na mocy przepisów, wygasających z końcem czerwca. Za nieprawdopodobne uznał całkowite uwolnienie cen przez rząd, ale w takim scenariuszu, według Glapińskiego, inflacja skoczyłaby nawet do 7,5 proc. Z kolei przy utrzymaniu obecnych rozwiązań NBP szacuje, że inflacja na koniec roku powinna wynieść 3,9 proc. Dodał, że inflacja powinna się ukształtować pomiędzy tymi dwoma wartościami czyli 3,9 a 7,5 proc. „Jeśli mamy mieć inflację na poziomie 8 proc., to nie możemy obniżać stóp” – stwierdził. Glapiński wskazał też na "niepokojący" poziom wzrostu płac, które, w jego ocenie rosną tak szybko, że budzi to niepokój o poziom inflacji.
Prezes NBP wyraził też nadzieję na to, że polska gospodarka na przełomie lat 2024 i 2025 osiągnie 4 proc. tempo wzrostu, głównie dzięki odbudowaniu się popytu.
Glapiński zadeklarował też "pełną możliwość współpracy z rządem i Ministerstwem Finansów", oceniając, że rząd znajduje się w trudnej sytuacji budżetowej, Polsce grozi unijna procedura nadmiernego deficytu, a jej wszczęcie jeszcze bardziej ograniczałoby swobodę ruchów rządu. Zauważył, że niska inflacja powiększa problemy budżetowe, bo negatywnie wpływa m.in. na dochody z VAT.
Prezes Narodowego Banku Polskiego za "absurdalny" uznał wstępny wniosek o postawienie go przez Trybunałem Stanu. Wśród zarzutów jest m.in. dokonywanie skupu aktywów bez należytego upoważnienia ze strony Rady Polityki Pieniężnej. W ocenie Glapińskiego zarzut ten „jest absurdalny”, ponieważ takie decyzje są podejmowane kolegialnie przez zarząd NBP. Tłumaczył też, że bank centralny nie może dopuścić do strukturalnych nierównowag na rynku obligacji i dlatego skupił papiery za 134 mld zł.
Santander Bank: RPP nie zmieni stóp procentowych do połowy 2025 roku
Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych do połowy 2025 roku - oceniają analitycy Santander Bank Polska, odnosząc się do piątkowej konferencji prezesa NBP.
W opinii analityków, prezes NBP Adam Glapiński podczas konferencji powtórzył swój przekaz sprzed miesiąca, zaznaczając, że "spadek inflacji CPI do przedziału 1,5-3,5 proc. wokół celu jest sukcesem banku centralnego, ale w żadnym wypadku nie pozwala RPP przejść do myślenia o obniżkach stóp procentowych".
"Prezes kilkukrotnie podkreślił, że w Radzie nie ma dyskusji na temat poluzowania polityki pieniężnej i nie widzi argumentów za obniżką stóp" - napisali w komentarzu. Zauważyli, że Glapiński przedstawił mocne argumenty za ostrożnym utrzymywaniem stóp bez zmian w trybie śledzenia napływających danych.
Pierwszym z nich - jak wskazali - jest niepewność związana z decyzjami rządu w sprawie cen energii, które mogą doprowadzić do inflacji na koniec 2024 r. między 3,9 proc. a 7,5 proc. zależnie od dobranych działań. Drugi argument podany przez Glapińskiego, to widoczny już w danych szybki wzrost płac realnych i odbicie gospodarcze napędzane popytem, które ma nastąpić w tym roku. Podano, że trzecim argumentem jest relatywnie luźna polityka fiskalna, która w optymalnej kombinacji wymaga restrykcyjnej polityki pieniężnej, natomiast czwartym - obawy geopolityczne.
Zwrócili uwagę, że prezes NBP, zapytany o perspektywę stóp procentowych po 2024 r., powiedział, że w ciągu 2-3 miesięcy powinna być już jasność co do planów rządu w zakresie cen energii i polityki fiskalnej, a po ocenie wpływu na inflację decyzji podjętych przez rząd może być możliwe sformułowanie pewnych poglądów na temat 2025 roku.
"Poglądy przedstawione przez Adama Glapińskiego wpisują się w nasz scenariusz braku zmian stóp procentowych przez RPP do połowy przyszłego roku" - podsumowali.
(PAP)
autorka: Ewa Wesołowska
ewes/ drag/
REKLAMA
Credit Agricole: stabilizacja stóp procentowych na obecnym poziomie do II poł. 2025 r.
Według Jakuba Borowskiego głównego ekonomisty banku Credit Agricole stabilizacja stóp procentowych na obecnym poziomie potrwa do drugiej połowy 2025 r. Wskazał, że podwyższona inflacja na poziomie górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego potrwa do czerwca przyszłego roku.
Główny ekonomista banku Credit Agricole Jakub Borowski podkreślił, że treść komunikatu po kwietniowym posiedzeniu RPP jest zgodna ze scenariuszem banku stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziomie do drugiej połowy 2025 roku. "Wsparciem dla tego scenariusza jest oczekiwany przez nas wzrost inflacji, która po osiągnięciu lokalnego minimum w marcu br. na poziomie 1,9 proc. r/r wzrośnie do 3,8 proc. w lipcu br. i utrzyma się na poziomie powyżej górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego (3,5 proc.) do czerwca 2025 r." - wskazał.
Jego zdaniem w najbliższych miesiącach członkowie RPP będą w swoich wypowiedziach akcentować wysokie prawdopodobieństwo znaczącego wzrostu inflacji w drugiej połowie roku na skutek nasilającego się ożywienia gospodarczego i wygaszenia działań osłonowych związanych z cenami energii.
"Niekorzystne krótkookresowe perspektywy inflacji będą dla RPP głównym argumentem na rzecz nieobniżania stóp procentowych. Dodatkowym wsparciem dla naszej prognozy stóp NBP jest złożenie przez przedstawicieli koalicji rządowej wniosku o pociągnięcie prezesa NBP Adama Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Wniosek ten będzie zapewne interpretowany przez niektórych członków RPP jako działanie zmierzające do ograniczenia niezależności NBP, co będzie oddziaływać w kierunku zwiększenia ich awersji do inflacji" - dodał przedstawiciel banku.
Borowski zauważył, że w warunkach oczekiwanego rozluźnienia polityki pieniężnej w strefie euro, które jego zdaniem rozpocznie się w czerwcu br., scenariusz stabilizacji stóp procentowych w Polsce w najbliższych kwartałach jest spójny z oczekiwaną dalszą i stopniową aprecjacją kursu złotego.
PKO BP: w najbliższych miesiącach RPP raczej nie znajdzie argumentów za obniżkami stóp
Analitycy PKO BP komentując kwietniową decyzję Rady Polityki Pieniężnej podkreślili, że jest ona zgodna z prognozami banku jak i rynku.
"Zakładaliśmy, że spadek inflacji poniżej celu NBP, który nastąpił w marcu po ponad 30 miesiącach przerwy, nie zrobi na RPP większego wrażenia, biorąc pod uwagę jego nietrwały charakter. Rada od pewnego czasu jasno sygnalizuje koncentrację na kształtowaniu się inflacji bazowej, która pozostaje podwyższona. Szacujemy, że w marcu obniżyła się do ok. 4,7 proc. r/r, czyli pozostaje wyraźnie powyżej celu NBP" - wskazano.
Dodano, że wydźwięk czwartkowego komunikatu po posiedzeniu RPP nie zmienił się istotnie względem marca. "Rada dalej ocenia, że presja popytowa i kosztowa w krajowej gospodarce są niskie (mimo pewnego zwiększenia aktywności gospodarczej), co wraz ze słabą koniunkturą za granicą przekłada się na spadek dynamiki cen. Dezinflacji sprzyja również umocnienie kursu złotego. Jednocześnie Rada dostrzega wysoką niepewność, jaką obarczona jest dalsza ścieżka inflacji oraz fakt, że w najbliższych miesiącach inflacja bazowa będzie się kształtować powyżej wskaźnika CPI" - wskazano.
Według analityków PKO BP, w najbliższych miesiącach RPP najpewniej nie znajdzie argumentów za obniżkami stóp procentowych, biorąc pod uwagę, że inflacja w marcu osiągnęła lokalne minimum, a na koniec roku - nawet w scenariuszu zamrożonych cen energii - wzrośnie do ok. 4 proc.
"W komunikacie po lutowym posiedzeniu do czynników ryzyka dla ścieżki inflacji dodana została sytuacja na rynku pracy. Dane o wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw od początku roku zaskakiwały w górę i wskazują raczej na większą skalę oddziaływania podwyżki płacy minimalnej. Zarówno decyzja, jak i komunikat zdają się potwierdzać, że Rada daje sobie czas na obserwację sytuacji na rynku pracy i jej przełożenia na inflację (w szczególności bazową) oraz na rozwianie niepewności związanych z kształtowaniem się cen nośników energii" - zwrócono uwagę.
Analitycy banku dodali, że ostatnie dane inflacyjne wskazują, iż procesy cenowe przebiegają korzystniej niż się wcześniej obawiano, a normalizacja sytuacji rynkowej powoduje, że nawet przy odmrożeniu cen energii, inflacja na koniec roku wzrośnie do znacznie niższego poziomu (ok. 6 proc.) niż bank szacował to kilka miesięcy temu. "Tym samym, nasz scenariusz bazowy nadal zakłada jedną obniżkę stóp pod koniec 2024" - dodano. (PAP)
mick/ drag/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat