Jaka inflacja w Polsce w 2024 roku? W marcu najniższa, w grudniu najwyższa. Średnio ok. 3,5 proc. Stopy procentowe spadną najwcześniej w listopadzie [prognozy ekonomistów]
REKLAMA
REKLAMA
- GUS: Inflacja CPI w marcu wyniosła rdr 2,0 proc., a mdm 0,2 proc.
- Inflacja CPI 2024 - w kolejnych miesiącach szybszy wzrost cen żywności i paliw - prognozy ekonomistów
- Bank Pekao: inflacja utrzyma się w okolicach celu NBP co najmniej do czerwca
- PKO BP: jest przestrzeń na obniżkę stóp NBP w listopadzie - o 25 pkt bazowych
GUS: Inflacja CPI w marcu wyniosła rdr 2,0 proc., a mdm 0,2 proc.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu wzrosły rdr o 2,0 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Wcześniej w szacunku flash GUS podawał, że inflacja CPI w marcu wyniosła 1,9 proc. rdr i 0,2 proc. mdm.
Poniżej poszczególne składniki wskaźnika inflacji za marzec i luty w poniższej tabeli:
REKLAMA
WYSZCZEGÓLNIENIE | luty | marzec | ||
rdr | mdm | rdr | mdm | |
OGÓŁEM | 2,8 | 0,3 | 2,0 | 0,2 |
Inflacja towarów | 1,4 | 0,1 | 0,4 | 0,1 |
Infflacja uslug | 7,0 | 1,0 | 6,6 | 0,3 |
Żywność i napoje bezalkoholowe | 2,7 | -0,4 | 0,3 | -0,1 |
Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe | 6,7 | 0,5 | 5,2 | 0,3 |
Odzież i obuwie | 2,6 | -1,4 | 1,1 | 3,3 |
Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii | 1,1 | 0,1 | 1,3 | 0,0 |
Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego | 4,0 | -0,3 | 2,6 | 0,0 |
Zdrowie | 4,5 | 0,6 | 4,0 | 0,3 |
Transport | -4,0 | 2,1 | -2,9 | 0,1 |
Łączność | 3,5 | 0,7 | 2,6 | 0,9 |
Rekreacja i kultura | 4,4 | 1,8 | 4,1 | -0,7 |
Edukacja | 9,2 | 0,4 | 9,0 | 0,2 |
Restauracje i hotele | 8,9 | 0,8 | 8,6 | 0,7 |
Inne towary i usługi | 6,7 | 0,7 | 5,4 | 0,5 |
(PAP Biznes)
tus/ ana/
Inflacja CPI 2024 - w kolejnych miesiącach szybszy wzrost cen żywności i paliw - prognozy ekonomistów
Marzec przyniósł najniższą inflację w tym roku, ale w kolejnych miesiącach widoczny będzie szybszy wzrost cen żywności i paliw - wskazali ekonomiści po danych GUS. Zdaniem niektórych szacowana przez nich inflacja bazowa w marcu w wys. 4,6 proc. jest uporczywa i nie wróży cięcia stóp w tym roku.
ING (platforma X):
"Marcowa inflacja CPI zrewidowana z 1,9 proc. do 2,0 proc. rdr. Wciąż wysokie tempo wzrostu cen usług (6,6 proc. rdr) przy niskim wzroście cen towarów (0,4 proc. rdr). 2/3 dotychczasowej dezinflacji w Polsce to efekt odwracania (zewnętrznych) szoków podażowych, tylko 1/3 wynika ze spadku inflacji bazowej. W marcu inflacja bazowa wyhamowała do ok. 4,6 proc. r/r i pozostaje niekomfortowo wysoka (wzrost m/m aż 0,5 proc.!).
Marzec to był tegoroczny dołek CPI. Ostatnie miesiące przyniosły nieco szybszy spadek inflacji i poprawę perspektyw CPI. Spodziewamy się wzrostu inflacji do 4,8 proc. rdr w grudniu oraz średnio 3,7 proc. rdr.
Nie zgadzamy się z retoryką, że głównym zagrożeniem inflacyjnym w Polsce jest podniesienie VAT na żywności i stopniowe uwalnianie cen energii. Powodem do obaw NBP powinna być uporczywość inflacji bazowej, na którą polityka pieniężna ma wpływ. W ostatnim czasie nieco obniżyliśmy nasze prognozy inflacji bazowej. Wciąż jednak pamiętamy, że właśnie rozpoczyna się ożywienie gospodarcze, napędzane rekordowo wysokim tempem dochodów. Poza Polską przeszliśmy prawdopodobnie dołek w globalnym cyklu surowcowym. Geopolityka podniosła ceny ropy a napięta sytuacja podażowa i powolne odbicie Chin ceny metali. Uporczywość bazowej to ciemny punkt w ogólnie optymistycznym obrazie dezinflacji w Polsce i to jest główne zagrożenie dla trwałości dezinflacji w Polsce. Niestety, nie słyszymy tego z NBP. Nie widzimy miejsca na cięcie stóp w tym roku."
JAKUB RYBACKI, PIE (e-mail):
"Marzec przyniósł najniższą inflację w tym roku. W kolejnych miesiącach zobaczymy szybszy wzrost cen żywności i paliw. W II połowie roku dominować będą natomiast podwyżki rachunków za energię oraz cen usług. (...)
Nadchodzące miesiące przyniosą wzrost inflacji w okolice 3 proc. W przeciągu najbliższych 2-3 miesięcy zobaczymy efekty powrotu standardowej stawki VAT na żywności – powinna ona podnieść CPI o 0,8 pkt. Spodziewamy się też dalszego wzrostu cen paliw – eskalacja konfliktu między Izraelem i Iranem oznacza utrzymanie się wyższych cen ropy w najbliższych miesiącach. To impuls, który powiększy wzrost cen o kolejne 0,3 pkt.
W II połowie roku inflacja będzie dalej rosnąć – spodziewamy się wyników zbliżonych do 4,0 – 4,5 proc. Głównym czynnikiem przemawiającym za wzrostem będzie odmrożenie cen energii. Równocześnie wciąż obserwować będziemy wysoki wzrost cen usług – w II połowie roku inflacja bazowa przerwie trend spadkowy i prawdopodobnie chwilowo odbije w okolice 5 proc.".
mBank (platforma X):
"Inflacja jednak ciut wyższa w porównaniu do flasha - 2 proc. rdr. Inflację bazową szacujemy na 4,6 proc. r/r. Finalne dane nie zmieniają jednak perspektywy dla tegorocznej ścieżki inflacji."
Bank Pekao: inflacja utrzyma się w okolicach celu NBP co najmniej do czerwca
REKLAMA
Ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS zwrócili uwagę, że miesięczny wzrost cen konsumpcyjnych wyniósł 0,2 proc., co jest najniższym wzrostem w tym roku oraz najniższym odczytem od 5 lat.
„Dużą rolę w silniejszym od oczekiwań tempie dezinflacji odgrywa niska presja ze strony cen żywności. W marcu jej ceny obniżyły się o 0,2 proc. m/m, wyraźnie niżej od typowego wzorca sezonowości” – wskazali ekonomiści. Zwrócili uwagę, że pierwszy raz od 2015 r. ceny żywności spadły w porównaniu do ubiegłego roku (-0,3 proc. r/r), "choć biorąc pod uwagę wysoką bazę odniesienia nie jest to może duży wyczyn”.
Stwierdzili, że od dłuższego czasu na światowych rynkach spadają ceny surowców rolnych, nawozów, pasz, czy energii, które mają duży wpływ na koszty produkcji rolnej i ostatecznie na żywność dla finalnego konsumenta. Dodali, że nie bez znaczenia jest też panująca obecnie wojna cenowa między dyskontami w Polsce, które „obniżając swoje marże próbują przejąć część rynku niższymi cenami”.
„Podmioty zajmujące się handlem detalicznym utrzymywały do tej pory wysokie marże i mają z czego +schodzić+. To będzie czynnik, który będzie hamował inflację w najbliższych miesiącach. Jest to również istotne w kontekście powrotu do wyższej stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe od początku kwietnia. Coraz więcej dużych detalistów deklaruje, że nie podniesie z tego tytułu cen dla konsumentów +biorąc na siebie+ w jakiejś części podwyżkę VAT. Przy założeniu, że sieci detaliczne w całości przeniosą podwyżkę VAT na konsumentów, szacowaliśmy jej wpływ na inflację na poziomie +0,8 pkt. proc. Jednakże, ze względu na wojnę cenową ten wpływ będzie mniejszy oraz rozłożony w czasie” – czytamy w komentarzu.
Ekonomiści dodali, że ceny paliw w marcu praktycznie pozostały niezmienione (miesięczny wzrost o 0,1 proc.), ale czynnikiem wpływających na ich wzrost może być w najbliższych miesiącach rosnące napięcie geopolityczne. Stwierdzili także, że ceny nośników energii kontynuowały spadki (o 0,3 proc. w marcu), a największy udział w tym spadku miał utrzymujący się od końcówki 2022 r. spadek cen opału. Zastrzegli jednak, że do poziomu cen sprzed kryzysu energetycznego jeszcze trochę brakuje.
„Według naszych szacunków opartych o dzisiejsze dane (jutro NBP opublikuje finalne dane), inflacja bazowa (z wyłączeniem cen żywności oraz energii) w ujęciu rok do roku kontynuowała w marcu swój dezinflacyjny trend obniżając się do 4,6 proc. r/r. Korzystamy tutaj jeszcze z wysokiej bazy odniesienia (co najmniej do kwietnia). W porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny bazowe wzrosły o ok. 0,5 proc.. Czy to dużo? Ewidentnie presja spada, a w ujęciu zannualizowanym dalej daje nam to wzrost ok. 3,5-4 proc.” – napisali ekonomiści Pekao.
Stwierdzili, że presja cenowa jest zdecydowanie niższa niż rok temu, ponieważ szoki zewnętrzne, które wpływały na nią w ostatnich latach – takie jak szok energetyczny czy podażowy - wygasły.
„W procesach cenowych w końcu dominować będą czynniki związane z krajową gospodarką. Zakładamy, że inflacja bazowa na przestrzeni 2024 r. będzie asymptotycznie się obniżać. Przy tym zdajemy sobie sprawę, że dobra sytuacja na rynku pracy (wysoki wzrost wynagrodzeń, niska podaż pracy) to obecnie największy +słoń w pokoju+, niepozwalający na szybsze zejście w dół inflacji usług. Doszliśmy obecnie do sytuacji, w której inflacja w ujęciu r/r jest determinowana prawie w całości właśnie przez usługi” – czytamy w komentarzu Pekao.
Ekonomiści banku oszacowali, że średnie inflacja w I kw. 2024 r. wyniosła 2,8 proc. w ujęciu rocznym w stosunku do oczekiwanych przez NBP w projekcji marcowej 3,2 proc.
„Już po miesiącu od publikacji prognoz NBP rozmiar dezinflacyjnej niespodzianki na głównym wskaźniku CPI to 0,4 pkt. proc., a na inflacji bazowej 0,2 pkt. proc.” – stwierdzili ekonomiści Banku Pekao. „Co przyniosą kolejne miesiące dla inflacji? Pobyt w okolicach celu inflacyjnego będzie krótkotrwały, ale potrwa co najmniej do czerwca. Z kolei od początku II połowy roku kształt ścieżki inflacyjnej będzie mocno uzależniony od czynników regulowanych dot. taryf energetycznych (decyzje powinniśmy poznać już w najbliższym czasie). Na koniec 2024 r. inflacja odbije do ok. 4-4,5 proc. r/r, ale odbicie to będzie oparte głównie na czynnikach niebazowych” – czytamy w komentarzu Banku Pekao.
Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. z przedziałem odchyleń +/- 1 pkt. proc. (PAP)
PKO BP: jest przestrzeń na obniżkę stóp NBP w listopadzie - o 25 pkt bazowych
Według ekonomistów PKO BP opublikowane w poniedziałek dane o inflacji nie będą miały wpływu na najbliższe decyzje w zakresie polityki pieniężnej, „ponieważ Rada skupiona jest na perspektywach inflacji bazowej i niepewności w kwestii mrożenia cen nośników energii”.
„Niższa od oczekiwań NBP inflacja w I kw. 2024 r. oznacza niższy punkt startowy projekcji lipcowej. My w dalszym ciągu widzimy przestrzeń na obniżkę stóp NBP o 25pb w listopadzie” – zaznaczyli.
Wskazali, że w całym I kw. 2024 r. inflacja wyniosła średnio 2,8 proc. r/r, czyli była o 0,4 pkt proc. r/r niższa niż zakładał NBP w marcowej projekcji. "W marcu ceny towarów drożały tylko o 0,4 proc. r/r, czyli najwolniej od stycznia 2019. Podwyższona pozostaje inflacja usługowa, ale ona również spada – do 6,6 proc. r/r z 7 proc. r/r w lutym” – napisali ekonomiści PKO BP.
Dodali, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych w marcu spadły o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, co oznacza, że znalazły się „poniżej wzorca sezonowego”, bo żywność o tej porze roku zwykle drożeje o ok. 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym. Oszacowali, że w ujęciu rocznym inflacja w tej kategorii wynosiła tylko 0,3 proc., podczas gdy w lutym było to 2,7 proc.
„Szybka dezinflacja żywnościowa to zasługa mocno spadających cen drobiu (...), nabiału i jaj (...), owoców (...) i warzyw (...). Oczekujemy, że powrót 5-proc. stawki VAT na ok. 80 proc. koszyka żywnościowego podniesie w kwietniu ceny, aczkolwiek nie w pełnym zakresie ze względu na wojny cenowe między sieciami handlowymi. Zakładamy, że wpływ wyższego VAT na inflację może być bardziej rozłożony w czasie. Oczekujemy, że w marcu inflacja żywnościowa osiągnęła minimum i wzrośnie do ok. 5 proc. r/r na koniec 2024” – czytamy w komentarzu PKO BP.
Ekonomiści PKO BP przypomnieli, że ceny nośników energii spadły o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym oraz o 0,5 proc. w ujęciu rocznym. Ocenili, że wpływ na spadek cen energii – przy zamrożonych cenach regulowanych - miał opał, który w marcu staniał o 2,1 proc., miesiąc do miesiąca, a więc najmocniej od maja 2023 r.
„Dostępne dane ze stacji paliw jak i wzrost ceny ropy Brent w wyniku zawirowań geopolitycznych na Bliskim Wschodzie każą oczekiwać ich silniejszego wzrostu w kwietniu” – wskazali przedstawiciele PKO BP.
Według nich inflacja bazowa bez cen żywności i energii prawdopodobnie spadła w marcu do 4,6-4,7 proc. w ujęciu rocznym z 5,4 proc. Oszacowali, że miesięczne zmiany inflacji rocznej – po odsezonowaniu – wynoszą ok. 0,2-0,3 proc., co dawałoby roczną inflację bazową na poziomie 4-3 proc., a więc powyżej celu NBP (cel NBP wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.)
„W górę zaskoczyły ceny w łączności (0,9 proc. m/m), a od początku roku podwyższona pozostaje dynamika cen w sektorze HoReCa (0,7-0,8 proc. m/m). Oczekujemy, że inflacja bazowa minimum lokalne osiągnie w kwietniu (ok. 4 proc. r/r), po czym do końca roku wzrośnie do 5-6 proc. r/r, głównie jako konsekwencja wysokiej dynamiki płac” – dodali ekonomiści PKO BP. Sektor HoReCa to określenie branży hotelarskiej i gastronomicznej. (PAP)
autor: Marek Siudaj
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat