REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ciernista droga PIT-a w sieci

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Piotr Skwirowski
Zbigniew Domaszewicz

REKLAMA

Czekaliśmy na to od wielu, wielu lat. I wreszcie 1 kwietnia - to nie żart - rusza możliwość składania fiskusowi rocznych PIT-ów przez internet

- Nie jestem przesądny - śmieje się Witold Jarzynka, zastępca dyrektora departamentu rozwoju systemów informatycznych w Ministerstwie Finansów. - Na 31 marca zaplanowano włączenie usługi, która umożliwi fiskusowi przyjmowanie od 1 kwietnia kolejnych dokumentów elektronicznych, przede wszystkim PIT-36 i PIT-37 - dodaje.

REKLAMA

REKLAMA


PIT-36 i PIT-37 to najpopularniejsze formularze do rozliczeń rocznych z fiskusem z podatku od dochodów osobistych. Co roku wypełnia je 17-18 milionów podatników. Ręcznie albo za pomocą programów komputerowych. Nawet jednak po wklepaniu wszystkich danych do komputera i wypełnieniu zeznania na monitorze PIT trzeba wydrukować i przekazać fiskusowi w formie papierowej. Teraz to się zacznie zmieniać. Bardzo jednak powoli.


Z początkiem roku ruszył wreszcie system e-Deklaracje. Umożliwia on składanie deklaracji podatkowych drogą elektroniczną każdemu podatnikowi. Wcześniej z tej możliwości mogli korzystać tylko tzw. duzi podatnicy. Fiskus zaliczył do tej grupy firmy z przychodami powyżej 5 mln euro rocznie. Drogą elektroniczną mogły składać w wybranych 20 urzędach skarbowych niektóre formularze podatkowe (35 rodzajów). Jednak duzi podatnicy nie rzucili się na e-Deklaracje. Wedle danych Ministerstwa Finansów z końca października zeszłego roku z rozliczeń przez internet korzystało zaledwie 167 na 7,5 tys. uprawnionych firm.


Firmy najbardziej do takich rozliczeń zniechęciła konieczność prowadzenia księgowości na papierze i w komputerze. Wszystko przez to, że przez internet można było wysyłać fiskusowi tylko część dokumentów.

REKLAMA


Od początku roku już każdy podatnik może wysyłać deklaracje siecią do urzędu. Resort finansów uruchamia jednak wirtualne podatki etapami. Od początku 2008 r. przez internet można składać fiskusowi 32 rodzaje deklaracji, głównie związanych z działalnością gospodarczą, m.in. VAT-7, VAT-UE, CIT-8.

Dalszy ciąg materiału pod wideo


Od 1 kwietnia dojdą do tego formularze, które najbardziej „interesują” zwykłego Kowalskiego PIT-37, PIT-36, PIT-38, PIT-36l, PIT/O, PIT/D. Wszystkie związane z rozliczeniami rocznymi podatku od dochodów osobistych. Potem, 1 lipca 2008 r., dojdzie do tego m.in. PIT-11, a od 1 stycznia 2009 r. także PIT-40 i PIT-28. W sumie na początku przyszłego roku siecią można będzie wysyłać do urzędów skarbowych 81 różnych typów formularzy i deklaracji.


Zdaniem resortu finansów e-Deklaracje ułatwią załatwianie spraw podatkowych. Podatnicy oszczędzą czas i pieniądze. Skorzystać mają też urzędnicy, bo mniejsza liczba deklaracji papierowych to mniej „wklepywania” danych do komputera. W elektronicznych zeznaniach będzie przy tym mniej błędów, bo już w czasie ich wypełniania przez podatnika wyłapie je program komputerowy.


Niestety, żeby skorzystać z dobrodziejstwa e-Deklaracji, podatnik musi mieć tzw. bezpieczny podpis elektroniczny. A właśnie ten podpis to gwóźdź programu.


O ile przy wysyłaniu zwykłego papierowego PIT-a tradycyjną pocztą nikt nie weryfikuje autentyczności podpisu, to droga elektroniczna wymaga stosowania wspomnianego bezpiecznego podpisu elektronicznego (to termin prawny) spełniającego szereg obostrzeń. Aby złożyć taki podpis, trzeba mieć tzw. certyfikat kwalifikowany potwierdzający tożsamość użytkownika. Sam podpis składa się za pomocą „bezpiecznego urządzenia” - uogólniając chodzi o podłączany do komputera czytnik i kartę z mikroprocesorem zawierającym ów certyfikat oraz odpowiednie oprogramowanie.


Skomplikowane? Owszem. - Już sama ta nomenklatura może odstraszyć przeciętnego użytkownika. Dlatego dobrze byłoby jakoś uprościć to nazewnictwo - apeluje do urzędników Wacław Iszkowski, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Na razie jednak nazewnictwo jest, jakie jest, i tylko bezpieczny podpis elektroniczny jest akceptowany przez MF. Złośliwi przyrównują to czasem do sytuacji, w której składając papierowy PIT, należałoby go poświadczać notarialnie.


Certyfikaty kwalifikowane sprzedają w Polsce tylko trzy firmy - Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych (PWPW) oferująca te usługi pod marką Sigillum, Krajowa Izba Rozliczeniowa (KIR) pod marką Szafir oraz Unizeto pod marką Certum. Kosztuje to ok. 300 zł. Potem za przedłużenie ważności certyfikatu płaci się ok. 100 zł rocznie.


Bezpieczny podpis elektroniczny może być przeszkodą w upowszechnieniu rozliczeń przez internet. Według Ministerstwa Gospodarki w Polsce wydano ok. 22 tys. certyfikatów kwalifikowanych. Jaka część ich posiadaczy zdecydowała się na rozliczenia podatkowe przez internet? Witold Jarzynka z resortu finansów twierdzi, że do dziś do urzędów skarbowych wpłynęło ok. 2,6 tys. zawiadomień od podatników, którym zgłosili w ten sposób chęć elektronicznego składania deklaracji. - Proces wydawania certyfikatów przyspiesza, ale do 30 kwietnia nie osiągnie skali, z którą się liczymy, czyli 200 tys. - mówi dyr. Jarzynka. - W tej sytuacji nie spodziewamy się dużej skali rozliczeń PIT - dodaje.


Resort finansów zakłada, że z e-Deklaracji korzystać będą głównie firmy. Przynajmniej na początku.- Z ogólnej liczby ok. 70 mln dokumentów podatkowych składanych rocznie w administracji skarbowej ponad 80 proc. to dokumenty składane w związku z taką działalnością. Także tą prowadzoną przez osoby fizyczne - tłumaczy Witold Jarzynka.


Eksperci postulują, aby urzędnicy znaleźli rozwiązania, które mogłyby zastąpić bezpieczny podpis elektroniczny. Prof. Wojciech Cellary z Katedry Technologii Informacyjnych Akademii Ekonomicznej w Poznaniu podkreśla, że już 7,5 mln Polaków kupuje, sprzedaje i płaci na Allegro przez internet. - Technicznie niczym to się nie różni od złożenia elektronicznego PIT-a. Nikt, kto osobiście poznał zalety internetu, nie wróci do papieru i stania w kolejkach - mówi Cellary.


Jego zdaniem rozwiązanie właśnie wprowadzane przez Ministerstwo Finansów, niestety, nie polepszy sytuacji. - Prawie nikt z 22 mln podatników nie będzie chciał płacić za e-podpis po to, by raz w roku złożyć PIT przez internet. - A przynajmniej na razie do niczego innego e-podpis nie jest potrzebny. Kupować przez internet i zarządzać pieniędzmi w bankach elektronicznych ludzie mogą bez niego, a sprawy w administracji zdarzają się obywatelowi sporadycznie - mówi profesor.


I dodaje, że MF mogłoby się obejść bez podpisu elektronicznego, skoro mogą się obejść np. banki.

 

 

 

 

 

 

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpowiedzialność osobista członków zarządu za długi i podatki spółki. Co zrobić, by jej uniknąć?

Odpowiedzialność osobista członków zarządu bywa często bagatelizowana. Tymczasem kwestia ta może urosnąć do rangi rzeczywistego problemu na skutek zaniechania. Wystarczy zbyt długo zwlekać z oceną sytuacji finansowej spółki albo błędnie zinterpretować oznaki niewypłacalności, by otworzyć sobie drogę do realnej odpowiedzialności majątkiem prywatnym.

Czym jest faktura ustrukturyzowana? Czy jej papierowa wersja jest fakturą w rozumieniu ustawy o VAT?

Sejm już uchwalił nowelizację ustawy o VAT wprowadzającą obowiązek wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pomocą KSeF. To dla podatników jest bardzo ważna informacja: gdy zostaną wydane bardzo szczegółowe akty wykonawcze (są już opublikowane kolejne wersje projektów) oraz pojawi się zgodnie z tymi rozporządzeniami urzędowe oprogramowanie interfejsowe (dostęp na stronach resortu finansów) można będzie zacząć interesować się tym przedsięwzięciem.

Czy wadliwa forma faktury zakupu pozbawi prawa do odliczenia podatku naliczonego w 2026 roku?

To pytanie zadają sobie dziś podatnicy VAT czynni biorąc pod uwagę perspektywę przyszłego roku: jest bowiem rzeczą pewną, że miliony faktur będą na co dzień wystawiane w dotychczasowych formach (papierowej i elektronicznej), mimo że powinny być wystawione w formie ustrukturyzowanej – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

KSeF 2026. Jak dokumentować transakcje od 1 lutego? Prof. Modzelewski: Podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy (nota obciążeniowa, faktura handlowa)

Jak od lutego 2026 roku będzie wyglądała rewolucja fakturowa w Polsce? Profesor Witold Modzelewski wskazuje dwa możliwe warianty dokumentowania i fakturowania transakcji. W obu tych wariantach – jak przewiduje prof. Modzelewski - podatnicy zrezygnują z kodowania faktur ustrukturyzowanych, a podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy i on będzie dowodem rzeczywistości ekonomicznej. A jeśli treść faktury ustrukturyzowanej będzie inna, to jej wystawca będzie mieć problem, bo potwierdził nieprawdę na dokumencie i musi go poprawić.

REKLAMA

Fakturowanie od 1 lutego 2026 r. Prof. Modzelewski: Nie da się przerobić faktury ustrukturyzowanej na dokument handlowy

Faktura ustrukturyzowana kompletnie nie nadaje się do roli dokumentu handlowego, bo jest wysyłana do KSeF a nie do kontrahenta, czyli nie występuje tu kluczowy dla stosunków handlowych moment świadomego dla obu stron umowy doręczenia i akceptacji (albo braku akceptacji) tego dokumentu - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Firma w Szwajcarii - przewidywalne, korzystne podatki i dobry klimat ... do prowadzenia biznesu

Kiedy myślimy o Szwajcarii w kontekście prowadzenia firmy, często pojawiają się utarte skojarzenia: kraj zarezerwowany dla globalnych korporacji, potentatów finansowych, wielkich struktur holdingowych. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Szwajcaria jest przede wszystkim przestrzenią dla tych, którzy potrafią działać mądrze, przejrzyście i z wizją. To kraj, który działa w oparciu o pragmatyzm, dzięki czemu potrafi stworzyć szanse również dla debiutantów na arenie międzynarodowej.

Fundacje rodzinne w Polsce: Rewolucja w sukcesji czy podatkowa pułapka? 2500 zarejestrowanych, ale grozi im wielka zmiana!

Fundacji rodzinnych w Polsce już ponad 2500! To narzędzie chroni majątek i ułatwia przekazanie firm kolejnym pokoleniom. Ale uwaga — nadciągają rządowe zmiany, które mogą zakończyć okres ulg podatkowych i wywołać prawdziwą burzę w środowisku przedsiębiorców. Czy warto się jeszcze spieszyć? Sprawdź, co może oznaczać nowelizacja i jak uniknąć pułapek!

Cypryjskie spółki znikają z rejestru. Polscy przedsiębiorcy tracą milionowe aktywa

Cypr przez lata były synonimem niskich podatków i minimum formalności. Dziś staje się prawną bombą zegarową. Właściciele cypryjskich spółek – często nieświadomie – tracą nieruchomości, udziały i pieniądze. Wystarczy 350 euro zaległości, by stracić majątek wart miliony.

REKLAMA

Zwolnienie SD-Z2 przy darowiźnie. Czy zawsze trzeba składać formularz?

Zwolnienie z obowiązku składania formularza SD-Z2 przy darowiźnie budzi wiele pytań. Czy zawsze trzeba zgłaszać darowiznę urzędowi skarbowemu? Wyjaśniamy, kiedy zgłoszenie jest wymagane, a kiedy obowiązek ten jest wyłączony, zwłaszcza w przypadku najbliższej rodziny i darowizny w formie aktu notarialnego.

KSeF od 1 lutego 2026: firmy bez przygotowania czeka paraliż. Ekspertka ostrzega przed pułapką „dwóch obiegów”

Już od 1 lutego 2026 wszystkie duże firmy w Polsce będą musiały wystawiać faktury w KSeF, a każdy ich kontrahent – także z sektora MŚP – odbierać je przez system. To oznacza, że nawet najmniejsze przedsiębiorstwa mają tylko pół roku, by przygotować się do cyfrowej rewolucji. Brak planu grozi chaosem, błędami i kosztownymi opóźnieniami.

REKLAMA