REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dlaczego trzeba szybko uchwalić nową ustawę o VAT

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dlaczego trzeba szybko uchwalić nową ustawę o VAT
Dlaczego trzeba szybko uchwalić nową ustawę o VAT

REKLAMA

REKLAMA

Bez nowej ustawy dochody z VAT-u mogą być w 2016 roku jeszcze niższe niż w bieżącym 2015 roku twierdzi prof. dr hab. Witold Modzelewski. Profesor Modzelewski wskazuje jednocześnie sześć metod „nowoczesnego zarządzania” VAT, które w dzisiejszym stanie prawnym są faktycznie bezkarne. Te i inne „patenty” powodują bezpowrotną utratę dochodów budżetowych w wysokości nawet 40 mld zł w 2015 roku.

Zapewne po przeczytaniu najnowszej zapowiedzi publicznej o „wyposażeniu” (administracji skarbowej) w nowoczesne instrumenty informatyczne wychwytujące (?) wyłudzenia VAT mechanizmami analizy matematycznej krajowi i zagraniczni specjaliści od optymalizacji rozliczeń odetchnęli z ulgą, a część – jak słyszałem –  przesłała sobie gratulacje. Mogą spać spokojnie i dalej prowadzić swój biznes.

REKLAMA

REKLAMA

Dochody budżetowe z tego podatku będą w tym roku niższe od bardzo ostrożnej prognozy (135 mld zł) o około 15 mld zł: pozwolę sobie przypomnieć, że o tej kwocie mówiłem w marcu 2015 r., gdy podatkowi celebryci mediów (np. główni ekonomiści banków i zagraniczny biznes doradczy) twierdzili chórem, że w drugiej połowie roku nastąpi tu „szybka poprawa”. To, że bankowcy lubią mówić o podatkach często nie mając o tym większego pojęcia, stało się już normą debaty publicznej.

Niedawno zabłysnął swoją widzą na tematy podatkowe obecny prezes banku centralnego cytując swój Instytut, że możliwość „zwiększenia ściągalności” tego podatku w 2016 roku to raptem tylko kilka miliardów złotych. Nie będzie pastwić się nad tego rodzaju tezą.  Mogę tylko przypomnieć, że w tym roku budżet wypłaci ponad 90 mld zł zwrotów tego podatku: wystarczy zablokować wyłudzenia tych zwrotów w wysokości  tylko 10% tej kwoty i mamy już sukces liczony na 9 mld zł. Prawda jakie to proste? Trzeba tylko chcieć.

Może więc warto przedstawić wszystkim uznanym przez liberalne media specjalistom podatkowym upowszechnione w ostatnich latach metody „nowoczesnego zarządzania” tym podatkiem, które doprowadziłyby do najgłębszego w historii kryzysu jego efektywności fiskalnej. Zaznaczam, że są to metody powszechnie znane, stosowane również przez „zwykłych ludzi” a nie tylko przez wyspecjalizowane firmy zagraniczne obstawione ekspertami o równie międzynarodowej renomie.

REKLAMA

Polecamy: 500 pytań o VAT odpowiedzi na trudne pytania z interpretacjami Ministerstwa Finansów (PDF)

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy: Przewodnik po zmianach w ustawie o rachunkowości 2015/2016 (PDF)

Metoda pierwsza: karuzela, czyli sposób tradycyjny: sprowadza się z innego państwa UE partie towarów w tzw. nietransakcyjnym nabyciu wewnątrzwspólnotowym (robi to „słowacka” lub „litewska” spółka, zarejestrowana również w Polsce) - samo nabycie faktycznie nie jest opodatkowane. Towar jest następnie sprzedawany na terytorium kraju z rabatem i podatkiem należnym, a brak jego zapłaty służy pokryciu straty na sprzedaży poniżej ceny zakupu i daje jeszcze zysk. Towar przechodzi przez kilku handlowców, następnie wyjeżdża do innej spółki „litewskiej” czy „słowackiej”, a wywożący otrzymuje zwrot różnicy podatku. Taką operację można przeprowadzić posługując się dowolną partią towarów (od paliwa do pierogów), są to „transakcje rzeczywiste”, „powodujące obniżkę kosztów” a przede wszystkim dzięki nim „więcej pieniędzy pozostaje w kieszeni podatników”. Ostrożne szacunki mówią, że w 2014 roku wartość tych „transakcji” wyniosła ponad 120 mld zł, przy czym wyłudzono zwroty nie tylko przy zastosowaniu stawki 23%, lecz również 8% a nawet 5% (np. rzepak i olej rzepakowy).

Metody zalegalizowane, czyli „stalowe”. Kupuje się dowolną partię towarów z załącznika nr 11 do ustawy o VAT, a zwłaszcza stali lub telefonów komórkowych czy smatfonów. Tu ma zastosowanie kryptostawka 0%, zwana „odwrotnym obciążeniem”. Następnie dwie lub trzy firmy krajowe wielokrotnie odprzedają sobie te partie stali czy smartfonów, uzyskując tym samym prawo do zwrotu podatku naliczonego. Firmy te „zamawiają” odpowiednio drogie „usługi niematerialne” na terytorium kraju, oczywiście opodatkowane stawką 23%, np. doradztwo marketingowe, a podmioty świadczące te usługi oczywiście nic do budżetu nie płacą, zresztą im też się nic realnie nie płaci za ich „usługi”. Tego rodzaju transakcje można przeprowadzić nie tylko przy pomocy stali, lecz również innych towarów z tego załącznika (np. miedzi czy aluminium – złom już powoli wychodzi z mody). Może to robić każdy, bo nie ma tu potrzeby tworzenia jakichś „słowackich” czy „litewskich” firm. Dają one same korzyści: rośnie PKB, zwiększają się obroty handlowe. Przypomnę, że dzięki temu obrót stalą wzrósł o prawie 100% w 2014 r., a o ile będzie większy w tym roku? Nie łatwo oszacować skalę tego biznesu, ale już goni on obrót karuzelowy.

Metody finezyjne, czyli „międzynarodowy obrót usługowy”. Polega on na tym, że w dowolnym kraju (najlepiej spoza UE) tworzy się spółki, które  nabywają od naszych prawdziwych kontrahentów usługi (jak najbardziej prawdziwe) np. transportu lub spedycji. Nasz kontrahent jest zadowolony, bo nie musi płacić VAT-u, bo te usługi są również objęte kryptostawką 0%. Następnie owe spółki zagraniczne refakturują te usługi na nas, również bez VAT-u, tzw. import usług też nie jest faktycznie opodatkowany (podatek należny równa się podatkowi naliczonemu). I znów wszystko jest w jak największym porządku: nikt nic nie płaci do budżetu, rosną obroty handlu zagranicznego i PKB. Skala tego biznesu, znanego od czasu naszego „wuniowstąpienia” liczona jest w setkach milionów złotych. Nie ma tu wyłudzeń zwrotów, tylko legalne unikanie opodatkowania.

Metody ludowe czyli „operacje gruntowe”. Do nich potrzebny jest kawał ziemi, który sprzedaje z VAT-em. „Podatnik”, wystawiając na nabywcę - również „podatnika” - fakturę z 23% VAT-u. Sprzedawca oczywiście nie płaci tego podatku, ale już nie ma żadnego majątku, więc nie można od niego nic wyegzekwować. Kupujący w tym miesiącu, w którym kupił tę działkę, sprzedał jak najbardziej prawdziwą partię stali czy surowców wtórnych (znów „odwrotne obciążenie”) i wystąpił o zwrot. Urząd skarbowy zwraca podatek naliczony, który mu się jak najbardziej należy. Proste? Jak drut.

Metoda piąta: „na idiotę” - to już czysta bezczelność. Bierze się dane rzeczywiście istniejącej firmy i kupuje się na nią towary z załącznika nr 11, czyli bez VAT-u (znów owo „odwrotne obciążenie”). Fikcyjny „kupujący” rzetelnie płaci kwotę netto, bierze towar i znika. Gdy sprzedawca połapie się, że go „przekręcono”, musi od tej dostawy zapłacić zaległy VAT. Ale w Polsce może przez wiele lat go nie płacić i prowadzić spory na przeczekanie, czyli budżet nic nie ma i pewnie nie będzie miał z tego nic.

Metoda szósta, czyli „lewe faktury elektroniczne”. Wymaga pewnych przygotowań: trzeba zdobyć wzór faktury znanej firmy, która wystawia dużo faktur elektronicznych na niewielkie kwoty (np. dostawę wody lub usługi elektroniczne). Trzeba też założyć rachunek bankowy i zdobyć dane kontrahentów tej firmy. Potem jest już wszystko proste: wystarczy przygotować wysyłkę kilku tysięcy (może więcej) „faktur” za usługi tego podmiotu z podaniem równie fałszywego rachunku bankowego. Gdy wpłyną tam pieniądze od oszukanych usługobiorców, trzeba tylko szybko je przelać gdzieś do „ciepłych krajów”. Tracą wszyscy: usługobiorcy, usługodawcy i budżet.

Wszystkie powyższe metody są faktycznie bezkarne i powodują bezpowrotną utratę co najmniej 30 mld zł rocznie: w tym roku będzie to kwota wyższa, wynosząca nawet 40 mld zł. Ich pozorną ale skuteczną legalizację zapewniają przepisy obecnej ustawy o podatku od towarów i usług, wydane na ich podstawie interpretacje urzędowe oraz słabość przepisów karnoskarbowych i karnych. Nawet gdy uda się wykazać tego rodzaju działania, szansa na faktyczne ukaranie ich sprawców jest niewielka, a wyegzekwowanie zaległości prawie niewykonalne.

Aby zwalczyć te działania trzeba nowego prawa, aby utrudniało a nie legalizowało te działania. Żadne „matematyczne metody” nie są tu potrzebne, bo nie w tym problem.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KSeF 2026: Tylko 4 miesiące na przygotowanie. Czego wymagać od dostawców oprogramowania? Kto powinien mieć dostęp do systemu?

Od 1 lutego 2026 roku w Polsce zacznie obowiązywać obligatoryjne fakturowanie elektroniczne z wykorzystaniem faktur ustrukturyzowanych wprowadzonych do ustawy o podatku VAT. Najpierw dotyczyć to będzie największych podatników (przekroczone 200 mln zł obrotów brutto w 2024 r.), a od 1 kwietnia 2026 r. - pozostałych. Oznacza to, że wymiana faktur pomiędzy przedsiębiorcami będzie musiała odbywać się za pośrednictwem Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF).

Zmiany w VAT: rozliczanie importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej

W dniu 17 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, będący częścią pakietu deregulacyjnego. Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów nowelizacja ta jest konieczna, bowiem po wprowadzeniu od czerwca br. nowego systemu celnego AIS/IMPORT PLUS, niektóre firmy posiadające pozwolenie na stosowanie zgłoszenia uproszczonego i stosujące to uproszczenie zostałyby de facto pozbawione możliwości rozliczania podatku VAT z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej. Dzięki nowym przepisom ci przedsiębiorcy będą mogli nadal rozliczać podatek VAT z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej.

Ulga B+R na wakacjach. O czym należy pamiętać przy ewidencji czasu pracy w czasie nieobecności pracowników?

Ulga na działalność badawczo-rozwojową (ulga B+R) to jeden z najistotniejszych i najbardziej przystępnych instrumentów wspierających finansowanie innowacji w Polsce. Ta preferencja podatkowa umożliwia przedsiębiorcom odliczenie od podstawy opodatkowania kosztów poniesionych na działania badawczo-rozwojowe nawet na poziomie 200%. W praktyce oznacza to możliwość odzyskania wydatków ponoszonych m.in. na wynagrodzenia pracowników zaangażowanych w prace B+R. Jednak dużym wyzwaniem pozostaje prawidłowe ewidencjonowanie czasu pracy osób zaangażowanych w takie projekty.

Od kiedy KSeF: co to za system faktur, co warto wiedzieć? Dla kogo będzie obowiązkowy w 2026 roku?

No i staje przed nami nowe wyzwanie. Nadchodzi koniec tradycyjnego modelu księgowości. Od 1 lutego 2026 r. największe podmioty będą musiały wystartować z wystawianiem faktur przez KSeF. Natomiast wszyscy odbiorcy będą musieli za pośrednictwem KSeF te faktury odbierać. Dla kogo w 2026 r. system KSeF będzie obowiązkowy?

REKLAMA

Konsekwencje dla łańcucha dostaw przez zamknięcie kolejowego przejścia granicznego w Małaszewiczach w związku z manewrami Zapad-2025

Polska zdecydowała o czasowym zamknięciu kolejowych przejść granicznych z Białorusią, w tym kluczowego węzła w Małaszewiczach. Powodem są zakrojone na szeroką skalę rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad-2025. Decyzja ta, choć motywowana względami bezpieczeństwa, rodzi poważne skutki gospodarcze i logistyczne, uderzając w europejsko-azjatyckie łańcuchy dostaw.

KSeF a JDG – rewolucja w fakturach dla jednoosobowych działalności

Krajowy System e-Faktur (KSeF) to największa zmiana dla firm od lat. Do tej pory dla wielu przedsiębiorców prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG) faktura była prostym dokumentem np. wystawianym w Wordzie, Excelu czy nawet odręcznie. W 2026 roku ta rzeczywistość diametralnie się zmieni. Faktura będzie musiała być wystawiona w formie ustrukturyzowanej i przekazana do centralnego systemu Ministerstwa Finansów.

Liczne zmiany w podatkach PIT i CIT od 2026 r: nowe definicje ustawowe, ulga mieszkaniowa, amortyzacja, programy lojalnościowe, zbywanie nieruchomości, estoński CIT, IP Box

Na stronach Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany 16 września 2025 r. projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw. Projekt ten, nad którym pracuje Ministerstwo Finansów, ma na celu uszczelnienie systemu podatkowego. Zmiany mają wejść w życie od początku 2026 roku.

Bank prosi o aktualizację danych twojej firmy? Oto dlaczego nie warto z tym zwlekać

Otwierasz serwis elektroniczny swojego banku i widzisz wiadomość o konieczności zaktualizowania danych osobowych lub firmowych? To nie przypadek. Potraktuj to jako priorytet, by działać zgodnie z prawem i zapewnić swojej firmie ciągłość świadczenia usług bankowych. Szczególnie że aktualizację można zrobić w kilku prostych krokach i w dogodnej dla ciebie formie.

REKLAMA

Czy ominie Cię KSeF? Może jesteś w grupie, która nie będzie musiała stosować e-faktur w 2026 roku

W 2026 roku wchodzi w życie obowiązek korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) dla większości przedsiębiorców w Polsce. System pozwala na wystawianie faktur ustrukturyzowanych i automatyczne przesyłanie ich do administracji podatkowej. Choć wielu przedsiębiorców będzie zobowiązanych do korzystania z platformy, istnieją wyjątki i odroczenia. Sprawdź!

Czy prawo stoi po stronie wierzyciela? Termin 60 dni, odsetki, rekompensaty, windykacja na koszt dłużnika, sąd

Nieterminowe płatności potrafią sparaliżować każdą firmę. Jest to dokuczliwe szczególnie w branży TSL, gdzie koszty rosną z dnia na dzień, a marże są minimalne. Każdy dzień zwłoki to realne ryzyko utraty płynności. Pytanie brzmi: czy prawo faktycznie stoi po stronie wierzyciela, a jeśli tak – jak z niego skutecznie korzystać?

REKLAMA