REKLAMA

REKLAMA

Kategorie

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kurs języka obcego dla pracowników – co wybrać?

Kurs języka obcego dla pracowników – co wybrać? / Fot. Fotolia
Kurs języka obcego dla pracowników – co wybrać? / Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Obecnie oferta szkoleń językowych jest bardzo szeroka i wydaje się rozrastać bez końca. Firma, która po raz pierwszy staje przed wyzwaniem zorganizowania szkoleń językowych dla swoich pracowników, ma do wyboru wiele możliwości. Co warto wziąć pod uwagę, wybierając metodę nauki?

REKLAMA

Autopromocja

Na samym początku stajemy przed dylematem, ile środków jesteśmy w stanie przeznaczyć na nasz cel. Najdroższe są tradycyjne kursy – odbywające się w siedzibie szkoły językowej lub firmy, prowadzone przez lektora. Mogą to być zarówno kursy języka ogólnego, jak i specjalistycznego. W tym drugim przypadku idealnie jest, jeśli lektor nie tylko doskonale zna język, ale ma też doświadczenie w dziedzinie, której kurs dotyczy. Przedstawiciele wielu branż posługują się charakterystycznym dla nich słownictwem.

Zajęcia mogą być prowadzone zarówno przez wykwalifikowanych lektorów polskich, jak i obcokrajowców (tzw. native speakers). Oba rozwiązania są dobre. Decydując się na jedno z nich, warto zdać sobie sprawę, do czego język ma służyć pracownikom. Czy będzie to codzienna komunikacja z obcojęzycznym klientem czy przygotowywanie dokumentów piśmienniczych i czasem wykonywanie drobnych tłumaczeń. Podczas zajęć z polskim lektorem kursanci mają możliwość rozwiania wszelkich wątpliwości lingwistycznych w języku ojczystym oraz dokładnego poznania zasad rządzących językiem, ale z drugiej strony może się pojawić poczucie, że pracownicy uczą się języka książkowego, teoretycznego. W przypadku zajęć prowadzonych przez native speakera uczestnicy kursu komunikują się wyłącznie w języku, którego się uczą, z osobą, która ma odpowiedni akcent i wymowę. Jednak tutaj pojawia się ryzyko, że mniejszy nacisk zostanie położony na reguły gramatyczne. Coraz częściej szkoły oferują połączenie rozwiązania w systemie dualnym – lektor polski skupia się wówczas na udoskonalaniu umiejętności rozumienia tekstu czytanego, słownictwie, gramatyce oraz na poprawności językowej. Native speaker ćwiczy natomiast umiejętności mówienia, rozumienia ze słuchu, pisania. Jednak szkolenie tradycyjne, mimo że efektywne, jest dosyć drogie. Poza tym raczej nie sprawdzi się w firmie, której pracownicy są rozproszeni po całym kraju.

Szkoły wychodzą klientom naprzeciw, oferując kursy dopasowane do ich potrzeb i możliwości. Jeżeli firmie zależy wyłącznie na codziennej komunikacji, możliwy jest kurs oparty jedynie na konwersacjach. Brak czasu na spotkania? Firma nie może pozwolić sobie na zorganizowanie zajęć w formie stacjonarnej? To również nie problem. Wówczas konwersacje odbywają się przez komunikator internetowy, platformę do lekcji wirtualnych lub telefon.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Znajomość języków obcych - kluczowy atut w rekrutacji

Zalety szkoleń tradycyjnych:

  • kształcenie wszystkich podstawowych sprawności językowych (tj. rozumienia ze słuchu, mówienia, czytania ze zrozumieniem oraz pisania),
  • doskonalenie umiejętności komunikowania się w języku obcym w różnych sytuacjach życiowych oraz zawodowych,
  • praca w małych grupach o podobnych celach i zadaniach,
  • edukacja w miłej i przyjaznej atmosferze sprzyjającej kreatywności,
  • osiąganie sukcesów dzięki prowadzeniu zajęć w dogodnych warunkach lokalowych,
  • elastyczność treści i programu nauczania,
  • skuteczność dzięki różnorodności technik pracy,
  • możliwość dopasowania właściwej formy nauczania do potrzeb, celów oraz profilu uczestnika.

Wady szkoleń tradycyjnych:

  • zaległości trudne do samodzielnego nadrobienia przez kursantów nieobecnych na zajęciach z powodu obowiązków służbowych lub wyjazdów służbowych, co rodzi niezadowolenie z całego szkolenia,
  • koszt całkowity oraz koszty poszczególnych elementów składowych: zarówno jeśli chodzi o wynagrodzenie lektora jak i koszt zestawów podręczników kursowych,
  • dostępność sal (ograniczona harmonogramem) lub lektora (nie zawsze można odpracować zajęcia w inny dzień).

Kolejne rozwiązanie to e-learning. Pozwala on uczyć się, korzystając z platformy językowej. Najczęściej jest to platforma multimedialna. Zaawansowane platformy pozwalają ćwiczyć wszystkie cztery umiejętności językowe – mówienie, pisanie, słuchanie i czytanie. Na platformie można się zalogować 24 godziny na dobę, więc pracownik uczy się wtedy, gdy mu to odpowiada. Może też tematy, które sprawiają mu trudność, powtórzyć kilka razy, a te, które dobrze zna, wypełnić i przejść dalej. Jednak z e-learningiem jest związane istotne ryzyko. Po okresie wstępnego zauroczenia metodą kształcenia poziom entuzjazmu użytkownika może się zmniejszyć. Jeśli treść odpowiada komuś tylko częściowo, typy ćwiczeń się powtarzają, a błędy są automatycznie poprawiane, zaczyna brakować osoby, z którą można przeprowadzić tradycyjną rozmowę w języku obcym. Szkoły oraz autorzy platform przewidzieli to niebezpieczeństwo i powstały dwa rozwiązania. Po pierwsze możliwa jest pomoc tzw. tutora, czyli lektora, który sprawuje opiekę nad kursantem, obserwuje jego postępy i daje mu regularnie informację zwrotną. Po drugie można zdecydować się na szkolenie metodą blended learning.

Wejście na zagraniczne rynki - warto pamiętać o języku

Zalety e-learningu:

  • indywidualny program i tempo nauki dostosowane do potrzeb uczestnika,
  • idealne rozwiązanie dla osób zapracowanych lub pracujących z domu,
  • odpowiednia forma szkolenia w przypadku firm o rozproszonej strukturze oraz tych, w których nie ma możliwości organizowania szkoleń stacjonarnych,
  • wybór treści nauczania z zakresu języka ogólnego, biznesowego oraz specjalistycznego,
  • możliwość monitorowania przez firmę aktywności pracowników na platformie, ich zaangażowania oraz osiągnięć w nauce.

Wady e-learningu:

  • różne tempo realizowania materiału przez kursantów i wynikające z tego znaczne różnice w czynionych postępach niemożliwe do zweryfikowania na bieżąco,
  • brak możliwości konsultacji z kompetentnym lektorem w kwestiach kluczowych (słownictwo i gramatyka), możliwość nawarstwiania się / utrwalania przyswojonych błędnie informacji.

Blended learning łączy obie powyższe metody nauki. Z jednej strony nie rezygnuje się ze spotkań stacjonarnych, które pozwalają na żywo obcować z naturalnym językiem. Z drugiej strony częstotliwość spotkań jest mniejsza niż w przypadku szkoleń tradycyjnych i między nimi odbywają się szkolenia online. Ponadto istnieje możliwość zamiany tradycyjnych spotkań na spotkania wirtualne. Jest to bardzo korzystne rozwiązanie w sytuacji, gdy pracodawca chce przeszkolić pracowników rozproszonych po różnych placówkach firmy. Wystarczy zestaw słuchawkowy i komputer z dostępem do internetu, aby szkolić się zdalnie.

Sprzedawaj w języku swoich klientów

Zalety blended learningu:

  • indywidualny program i tempo nauki dostosowane do potrzeb uczestnika,
  • regularne spotkania i kontakt z lektorem, co dodatkowo wpływa na motywację uczestników,
  • bieżące raporty i informacja zwrotna dla kursantów dotycząca wyników w nauce,
  • możliwość obiektywnej oceny postępów w nauce swoich pracowników przez pracodawcę, a co za tym idzie pełna kontrola wydatków na szkolenia i możliwość zmierzenia zwrotu inwestycji,

Wady blended learningu:

  • wysoki koszt szkolenia: koszt lektora, zestawu podręczników, kursu online,
  • zwiększające się różnice pomiędzy uczestnikami aktywnie uczestniczącymi w szkoleniu oraz pracującymi na platformie, a biernymi uczestnikami (opuszczającymi zajęcia i unikającymi systematycznej pracy online),
  • możliwy brak 100% korelacji pomiędzy materiałem w podręczniku i zawartością platformy językowej, co utrudnia mierzalność efektów końcowych szkolenia.

Szkolenie językowe to bardzo wartościowe świadczenie dla pracownika. Zyskują na nim obie strony – firma podnosi kompetencje swoich pracowników, co oznacza, że może się rozwijać, na przykład na zagranicznych rynkach (co ważne, szkolenie językowe to wydatek stanowiący koszt uzyskania przychodu, niepodlegający narzutom na płace). Podnosi kwalifikacje pracownika, a także jego motywację. Szkolenia grupowe pełnią dodatkowo rolę integracyjną. Pracownik natomiast poznaje język, zyskuje nową umiejętność, poszerza się jego wiedza o świecie, a także staje się bardziej wartościowy dla firmy. – wyjaśnia Magdalena Marcinkowska z firmy Skrivanek zajmującej się szkoleniami językowymi i tłumaczeniami.

W firmie, której pracownicy są rozproszeni po całej Polsce lub mają mobilny system pracy, zdecydowanie powinno się wybierać między blended learningiem a e-learningiem. Jeśli natomiast zespół jest w jednym miejscu, które rzadko opuszcza, rozwiązanie tradycyjne może się okazać najskuteczniejsze. Nie bez znaczenia jest również poziom znajomości języka wśród pracowników. Jeśli chcemy szkolić od podstaw, być może warto choćby w początkowym okresie zdecydować się na szkolenie tradycyjne. Jeśli natomiast pracownicy mają jedynie doskonalić swoje umiejętności – prawdopodobnie e-learning połączony z konwersacjami będzie wystarczający. Wybór rodzaju kursu językowego zawsze warto skonsultować z wybraną szkołą językową. Ta powinna również przeprowadzić audyt językowy badający poziom znajomości języków obcych wśród pracowników. Dopiero po audycie będzie można racjonalnie zdecydować, jakie rozwiązanie okaże się najlepsze.

Źródło: Skrivanek Sp. z o.o.

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Autopromocja
Skrivanek sp. z o.o.
Skrivanek sp. z o.o. jest jedną z największych firm tłumaczeniowych i szkół językowych w Europie Środkowej i Wschodniej.

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatnicy poszkodowani w powodzi zapłacą tegoroczne podatki w 2025 roku [projekt rozporządzenia Ministra Finansów]

W dniu 18 września 2024 r. opublikowano projekt rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie przedłużenia niektórych terminów przewidzianych w przepisach prawa podatkowego w związku ze stanem klęski żywiołowej. Rozporządzenie to ma pomóc przedsiębiorcom poszkodowanym we wrześniu br. powodzią na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego - poprzez odroczenie terminów zapłaty podatków i zaliczek na podatki. 

Dyrektywę UE o adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych trzeba wdrożyć w Polsce jeszcze w 2024 roku. Co się zmieni w płacy minimalnej? Od kiedy?

Do 15 listopada 2024 kraje członkowskie Unii Europejskiej zobowiązane są do implementacji do porządku krajowego, przepisów kolejnej dyrektywy. Mowa tu o dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 z dnia 19 października 2022 r. w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej, która wprowadza szereg regulacji dotyczących sposobu i częstotliwości określania przez Rząd minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Stawka 0% VAT do końca 2024 r. na darowizny towarów i usług dla powodzian. Konieczna pisemna umowa z OPP, JST, podmiotem leczniczym lub RARS

Minister Finansów wydał rozporządzenie, które wprowadza możliwość stosowania obniżonej do 0% stawki podatku VAT dla darowizn (przekazywanych już od 12 września 2024 r.) wszelkiego rodzaju towarów lub usług niezbędnych do wsparcia poszkodowanych w trwającej obecnie powodzi. Ale ta preferencyjna stawka VAT dotyczy wyłącznie darowizn realizowanych za pośrednictwem organizacji pożytku publicznego, jednostek samorządu terytorialnego, podmiotów leczniczych i Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

ZUS: można zapłacić składki z 2024 r. do 15 września 2025 r. bez odsetek. Trzeba złożyć oświadczenie o poszkodowaniu w powodzi

Przedsiębiorcy poszkodowani przez powódź mogą opłacić składki za okres od 1 sierpnia do 31 grudnia br. dopiero we wrześniu 2025 r., bez naliczania odsetek za zwłokę - poinformował we wtorek PAP rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski.

REKLAMA

Pies w kosztach firmy. Fiskus zmienił zdanie, bo nie znalazł związku pomiędzy wydatkami a przychodem

Fiskus zmienił zdanie w sprawie kosztów firmowych dotyczących psa. Chodziło o możliwość zaliczenia w kosztach uzyskania przychodu wydatków na zakup i utrzymanie psa, który służył jako reklama promująca ofertę spółki.

Od 300 do 1200 zł miesięcznie składki będzie musiał zapłacić przedsiębiorca? Zryczałtowana składka zdrowotna być może stanie się faktem

Od 300 do 1200 zł miesięcznie składki będzie musiał zapłacić przedsiębiorca? zryczałtowana składka zdrowotna być może stanie się faktem. Konfederacja Lewiatan postuluje za obniżeniem składki zdrowotnej dla przedsiębiorców i uproszczenie sposobu jej opłacania poprzez wprowadzenie zryczałtowanych stawek

MF: od 1 października przez infolinię KAS podatnik dostanie indywidualną informację o swoich sprawach

Ministerstwo Finansów poinformowało, że od 1 października 2024 r. pracownicy urzędów skarbowych i Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) będą udzielać odpowiedzi na pytania podatników na jednej ogólnopolskiej infolinii KAS pod numerami: (+48) 22 330 03 30 – dla połączeń z telefonów komórkowych i 801 055 055 – dla połączeń z telefonów stacjonarnych. Tak jak do te pory podatnicy uzyskają pod tymi numerami ogólną informację podatkową i celną. Istotną nowością będzie możliwość uzyskania na tej infolinii informacji dotyczących indywidualnych spraw podatnika objętych tajemnicą skarbową po potwierdzeniu tożsamości kodem telePIN.

Doradca podatkowy w todze i z większymi kompetencjami. Od 2025 roku? Założenia nowelizacji

Minister Finansów chce zmienić szereg przepisów ustawy o doradztwie podatkowym. W dniu 16 września 2024 r. opublikowano założenia projektu nowelizacji, zgodnie z którymi m.in. doradcy podatkowi w sądzie mieliby nosić togi, tak jak inne zawody prawnicze (adwokaci, radcowie prawni, prokuratorzy). Rozszerzony ma zostać zakres spraw, w których doradcy podatkowi będą mogli wydawać opinie. Ponadto zmiany zajdą w zasadach egzaminu na doradcę podatkowego i w kompetencjach organów KIDP.

REKLAMA

Grecja sięga do kieszeni turystów! 20 euro podatku zapłaci każdy pasażer wysiadający na Mykonos i Santorini

Grecja wprowadza podatek dla turystów. Każdy pasażer wycieczkowca wysiadający na greckiej wyspie Mykonos i Santorini będzie musiał zapłacić podatek w wysokości 20 euro w szczytowym sezonie turystycznym. Tak ogłosiła minister turystyki Grecji Olga Kefalogianni. W innych portach opłata wyniesie 5 euro.

Minimalne wynagrodzenie zaczyna przewyższać możliwości firm. „4666 zł to obiektywnie wysoka płaca minimalna”

Wysoki i niekonsultowany z przedsiębiorcami – taki jest wzrost płacy minimalnej według członków Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. – Po kaskadowych wzrostach płacy minimalnej liczyliśmy na zmianę standardów dyskusji o tym, jaka powinna ona być, kiedy rosnąć i jakie wartości są możliwe do agregacji przez przedsiębiorców. Obecnie wzrost znów będzie powodować, że sektory działające na niższych marżach jak np. usługi, handel czy turystyka będą zmuszone do podnoszenia cen lub optymalizacji w miejscach pracy. To zła wiadomość także dla samorządów, bo rozwarstwienie w siatce płac będzie nadal rosnąć – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. 

REKLAMA