REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Opodatkowanie najmu nieruchomości inwestycyjnych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
 Kancelaria Prawa Sportowego i Gospodarczego „Dauerman”
Kancelaria specjalizuje się w prawie sportowym i gospodarczym.
Opodatkowanie najmu nieruchomości inwestycyjnych /Fot. Fotolia
Opodatkowanie najmu nieruchomości inwestycyjnych /Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Naczelny Sąd Administracyjny uznał podnajęcie własnego lokalu przedsiębiorcy zajmującym się profesjonalnym najmem za przejaw działalności gospodarczej i nakazał opodatkować lokal jak dla działalności gospodarczej właśnie.

Nie jest to jednak „twarde” stanowisko NSA, bo jak pokazuje orzecznictwo podobne (acz nie te same) sytuacje mogą być traktowane odmiennie. W jednej ze spraw prowadzonych przez w/w sąd (wyrok NSA z dnia 19 grudnia 2018 r., sygn. II FSK 2439/18) ustalono, że „w treści aktu notarialnego umowy sprzedaży nieruchomości skarżąca i jej mąż wyrazili zgodę na to, aby w okresie pierwszych 10 lat zarząd nad wynajmem lokalu mieszkalnego oraz miejsca postojowego powierzony został spółce z o.o. sp.k. Lokal będący własnością skarżącej i jej męża znajdował się w wykazie lokali wynajmowanych, sporządzonym i przekazanym przez podmiot zarządzający wynajmem – Spółkę. Organ podkreślił, że wprawdzie podatnicy nie prowadzą bezpośrednio wynajmu przedmiotowego lokalu, ale do jego wynajmu dla celów wypoczynkowych umocowali profesjonalny podmiot. Wynajem ma charakter ciągły i zorganizowany, o czym świadczą oferty rozpowszechniane za pomocą internetu. Powyższe wypełnia definicję działalności gospodarczej.”

REKLAMA

REKLAMA

Sąd pierwszej instancji podzielił ustalenia organów podatkowych, nakazującą opodatkowanie lokalu jak dla działalności gospodarczej.

Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny, który uchylił zaskarżony wyrok oraz decyzję organu II instancji.

NSA stwierdził bowiem, że „Twierdzenia skarżącej o charakterze i przeznaczeniu nabytej przez nich nieruchomości oraz o braku prowadzenia działalności gospodarczej nie zostały zbadane. Pomimo stwierdzenia, że skarżąca i jej mąż zawarli z odrębnym podmiotem umowę zarządu na wynajmem lokali mieszkalnych, zawodowo trudniącym się tego typu działalnością, organy rozstrzygające w tej sprawie nie ustaliły, aby do jakiegokolwiek wynajmu rzeczywiście doszło. W szczególności, że skarżący wprost wskazywali, iż zakupione przez nich mieszkanie jest przeznaczone na ich własny użytek, jako wakacyjna siedziba, a przez większość czasu nieruchomość pozostaje niezamieszkała. Jeżeliby do wynajmu rzeczywiście miało dochodzić – i jeżeli miałby on charakter okazjonalny – to nie stanowi to jeszcze przejawu prowadzenia działalności gospodarczej (…). Podkreślić należy, że nie każda osoba lokująca nadwyżki finansowe w rynek nieruchomości zostaje automatycznie podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą. Okazjonalny najem lokalu mieszkalnego nie stanowi przejawu prowadzenia działalności gospodarczej (…). Poza tym nie jest działalnością gospodarczą działalność mająca na celu obsługę własnego majątku, choćby była przesycona motywem zysku (wyrok SN z dnia 25 stycznia 2017 r., II UK 621/15, Lex nr 2248732; J. Gudowski [w:] T. Ereciński (red.), I. Gudowski, M. Jędrzejewska, K. Weitz, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do art. 4791, s. 642, Warszawa 2004). W przeciwnym razie dochodziłoby do zatarcia różnicy między zwykłym korzystaniem z uprawnień właścicielskich w celu rozporządzenia własnym majątkiem, a zawodowym prowadzeniem działalności gospodarczej. Dopiero wynajmowanie lokalu na szeroką skalę jest przejawem stałej i zorganizowanej działalności gospodarczej (wyrok NSA z dnia 5 kwietnia 2014 r., II FSK 1092/12, Gazeta Prawna 2014/67/3).”

REKLAMA

Co istotne, NSA zwrócił uwagę, że „powierzenie osobie trzeciej zarządzania majątkiem (w tym wypadku nieruchomością) jest tożsame z prowadzeniem tej działalności przez samą skarżącą, lecz za pomocą tej właśnie osoby trzeciej, jako posiadacza zależnego. Jest to rozumowanie – co przedstawiono wyżej - przedwczesne. Byłoby ono trafne, gdyby to skarżąca prowadziła działalność gospodarczą polegającą na wynajmie lokali i w działalności tej posługiwała się osobami trzecimi, funkcjonującymi (mającymi np. biuro) na terenie jej nieruchomości. Czy z taką sytuacją mamy w sprawie do czynienia, to należy zbadać. Jest przy tym również oczywiste, że spółka wymieniona w uzasadnieniu wyroku, która miała zajmować się zarządzaniem majątkiem skarżącej – jak wynika z akt sprawy - nie miała i nie ma siedziby, ani lokalu na terenie spornej nieruchomości. Zatem zastosowana przez sąd I instancji konstrukcja prowadzenia działalności gospodarczej przez posiadacza zależnego, jako uzasadniająca przypisanie skarżącej przymiotu przedsiębiorcy w sensie faktycznym, jest przedwczesna, chyba że w sprawie zachodzą inne okoliczności faktyczne wskazujące na to, iż była ona posiadaczem nieruchomości.”

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dalej NSA wywodzi, iż „aby przyjąć, że w sprawie ma zastosowanie art. 1a ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych należy zbadać, czy zarządca był posiadaczem w rozumieniu art. 336 Kodeksu cywilnego, jako inny podmiot, prowadzący działalność gospodarczą, któremu powierzono lokal mieszkalny z garażem do wynajmowania. Jednakże nie jest posiadaczem ten, kto rzeczą faktycznie włada za kogo innego (art. 338 k.c.), gdyż jest tylko dzierżycielem. Podkreślić także trzeba, że domniemanie z art. 339 k.c., iż domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada jest posiadaczem samoistnym, jest domniemaniem wzruszalnym (postanowienie SN z dnia 15 maja 2014 r., IV CSK 487/13, Lex nr 1488768; postanowienie SN z dnia 21 lipca 2006 r., III CSK 33/06, Lex 398427).

Z powołanego przepisu wynika, że aby uznać iż "grunty, budynki i budowle są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, musiałyby być w posiadaniu innego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą". (…)

Polecamy: Podatki i opłaty lokalne. Podatek leśny. Podatek rolny. Komentarz

Dalej, powołując się na orzeczenie TK z dnia 12 grudnia 2017 r. (sygn. SK 13/15, OTK-A, 2017, poz. 85) NSA podkreśla, iż „Równocześnie przyjmuje, że dla ustalenia tego związku wystarczy stwierdzenie, iż grunt pozostaje w posiadaniu przedsiębiorcy. W konsekwencji obowiązek podatkowy, o którym mowa w art. 2 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 5 ust. 1 pkt 1 lit. a) ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, zostaje nałożony na osoby posiadające grunty niemające związku z prowadzeniem działalności gospodarczej. Szczególnie rażące jest nałożenie takiego obowiązku na współposiadaczy gruntu wówczas, gdy jeden z nich nie jest przedsiębiorcą. Nieproporcjonalność ingerencji w konstytucyjne prawo własności polega na tym, że ustawodawca nie zastosował bardziej precyzyjnych kryteriów, pozwalających ustalić występowanie związku gruntu z prowadzeniem działalności gospodarczej. Zastosowane kryterium >>posiadania gruntu przez przedsiębiorcę<< nie realizuje deklarowanego przez ustawodawcę celu regulacji i prowadzi do nieuzasadnionego konstytucyjnie ograniczenia wolności majątkowej.”

Powyższy wyrok NSA nie rozstrzyga sprawy, bo wymaga on jeszcze dokładnego ustalenia przez organy podatkowe stanu faktycznego, ale niewątpliwie wytycza pewną granicę, pomiędzy tym, co należy uznawać za prowadzenie działalności gospodarczej, a tym, co prowadzeniem tej działalności gospodarczej nie jest. Wyrok jak wyżej może być szczególnie istotny dla tych z podatników, które swe nadwyżki finansowe lokują w lokale wypoczynkowe, niestanowiące ich głównego miejsca zamieszkania, a wykorzystywane okazjonalnie do najmu dla osób trzecich.

Maciej Broniecki, Radca Prawny
Kancelaria Prawa Sportowego i Gospodarczego „Dauerman”

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowy „podatek od smartfonów” od 2026 roku! Ceny elektroniki pójdą w górę, a Polacy zapłacą więcej za każdy telefon, laptop i telewizor

Od 1 stycznia 2026 roku w życie ma wejść nowa opłata, która dotknie każdego, kto kupi smartfona, tablet, komputer czy telewizor. Choć rząd zapewnia, że to nie podatek, w praktyce ceny elektroniki wzrosną o co najmniej 1%. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, lecz do organizacji reprezentujących artystów. Eksperci ostrzegają: to konsumenci zapłacą prawdziwą cenę tej decyzji.

Weryfikacja kontrahentów: jak działa STIR (kiedy blokada konta bankowego) i co grozi za brak sprawdzenia rachunku na białej liście podatników VAT?

Walka z nadużyciami podatkowymi wymaga od państwa zdecydowanych działań prewencyjnych. Część z nich spoczywa też na przedsiębiorcach, którzy w określonych sytuacjach muszą sprawdzać rachunek bankowy kontrahenta na białej liście podatników VAT. System Teleinformatycznej Izby Rozliczeniowej (STIR) to narzędzie analityczne służące do wykrywania i przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym. Za jego pośrednictwem urzędnicy monitorują nietypowe transakcje, a przy podwyższonym ryzyku mogą nawet zablokować rachunek bankowy przedsiębiorcy. Jak działa ten system i co grozi firmie, która zignoruje obowiązek weryfikacji kontrahenta?

Dropshipping: miliony bez wysiłku, czy zwykła działalność? Co dropshipper musi wiedzieć: przepisy, kontrole, odpowiedzialność wobec klientów

Czy naprawdę można zarobić miliony bez żadnego kapitału ani umiejętności? Internetowi influencerzy przekonują, że usługi typu „dropshipping” lub „print on demand” to najłatwiejszy sposób na zarabianie bez wysiłku. Wystarczy poświęcić kilka godzin w tygodniu na lekką pracę, a resztę czasu można poświęcić na relaks i przeliczanie zer na koncie. Gdzie więc tkwi haczyk?

KSeF budzi kolejne wątpliwości. Co naprawdę wynika z podręczników Ministerstwa Finansów?

Im bliżej obowiązkowego startu Krajowego Systemu e-Faktur, tym większe zamieszanie wśród przedsiębiorców. Choć Ministerstwo Finansów opublikowało cztery podręczniki mające ułatwić firmom przygotowania, w praktyce ich lektura rodzi kolejne wątpliwości i pytania.

REKLAMA

Szok w prawie podatkowym: obywatel płaci 10 razy wyższy podatek za identyczny garaż - jeśli stoi poza budynkiem mieszkalnym?

Garaże pod lupą Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek alarmuje, że właściciele garaży mogą być nierówno traktowani przez prawo. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, identyczne pomieszczenia przeznaczone do przechowywania pojazdów są opodatkowane zupełnie inaczej – nawet 10 razy wyższą stawką, jeśli znajdują się poza budynkiem mieszkalnym. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego po wniosku I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

Masz pieniądze na koncie? To jeszcze nie znaczy, że masz płynność finansową

„Na koncie mam 80 tysięcy, więc wszystko jest pod kontrolą.” — to jedno z najczęściej wypowiadanych zdań przez przedsiębiorców. Niestety, w rzeczywistości nie mówi ono nic o kondycji finansowej firmy.Saldo konta to tylko liczba. Bez kontekstu potrafi być mylące, a nawet niebezpieczne. Bo jeśli z tych 80 tysięcy trzydzieści tysięcy to VAT do zapłaty, piętnaście tysięcy to wynagrodzenia, dziesięć tysięcy to niezapłacone faktury, a pięć tysięcy to ZUS i inne zobowiązania — to realnie zostaje dwadzieścia tysięcy do dyspozycji. A może i mniej, jeśli za tydzień trzeba zapłacić CIT albo ratę leasingu.

Czy obowiązkowy KSeF sprawi, że księgowi będą mieli mniej pracy? Niekoniecznie

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) to jedno z najważniejszych przedsięwzięć cyfryzacyjnych w polskim systemie podatkowym, mające na celu uproszczenie i zautomatyzowanie obiegu faktur – od ich wystawienia, przez przesyłanie, aż po archiwizację. Choć Ministerstwo Finansów zapowiada, że dzięki obowiązkowemu modelowi KSeF przedsiębiorcy i księgowi zyskają czas, w praktyce księgowi nie spodziewają się mniejszego nakładu pracy. Wręcz przeciwnie, 36,1% księgowych oczekuje, że wdrożenie KSeF przysporzy im więcej obowiązków, a 75% z nich nadal czuje, że ich firma nie jest przygotowana do wdrożenia KseF – wynika z raportu fillup k24 “Księgowi i firmy wobec wdrożenia KSeF”.

Polskie jabłka na Łotwie… a w Białorusi? Spór podatkowy trafia aż do TSUE

Wyobraźmy sobie typowy dzień w polskiej firmie eksportującej jabłka. Towar gotowy, kontrahent zarejestrowany na Łotwie, formalności załatwione – wszystko wydaje się proste. Ale niespodziewanie pojawia się problem: jabłka wylądowały w Białorusi. I nagle w centrum uwagi znajduje się VAT – czy to wciąż wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), czy już eksport?

REKLAMA

Ministerstwo Finansów i KAS: budujemy Tax Morale. Czy moralność podatkowa zastąpi mechanizmy kontroli podatkowej?

W dniu 28 października 2025 r. w Ministerstwie Finansów odbyła się konferencja na temat moralności podatkowej w społeczeństwie i gospodarce. Uczestnikami spotkania byli m.in. wiceminister finansów Szef KAS Marcin Łoboda, przedstawiciele szwedzkiej administracji podatkowej, Krajowej Administracji Skarbowej, środowiska naukowego i biznesu. Spotkanie było okazją do dyskusji na temat budowania moralności podatkowej i jej wpływu na skuteczność poboru podatków.

Jak dobrze żyć (efektywnie współpracować) z księgowym? Przychody, koszty, bartery, dokumenty. Praktyczne rady dla twórców internetowych i influencerów

Jesteś influencerem, twórcą internetowym, a może dopiero zaczynasz swoją przygodę z działalnością online? Niezależnie od etapu, na którym jesteś – prędzej czy później przyjdzie moment, w którym będziesz musiał zmierzyć się z rozliczeniami podatkowymi. Współpraca z księgowym to w takim przypadku nie tylko konieczność, ale przede wszystkim ogromne ułatwienie i wsparcie w prowadzeniu legalnej, uporządkowanej działalności twórczej.

REKLAMA