Założenie S24 już nie takie łatwe
REKLAMA
REKLAMA
Ułatwienia płynące z elektronicznej rejestracji spółki
Część przedsiębiorców szybko przekonała się do korzystania z możliwości elektronicznego rejestrowania spółek. Cenią oni przede wszystkim niższe koszty takiej rejestracji oraz wygodę. Założenie spółki sp. z o.o. w trybie S24 nie wymaga ponoszenia kosztów czynności notarialnych zawarcia umowy spółki, a jedynie uiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnych, natomiast koszty rejestracji spółki w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego są niższe niż te dla spółki zawiązywanej w sposób „tradycyjny”. Dodatkowo zawiązanie i rejestracja spółki w trybie S24 odbywa się zdalnie (wystarczające jest posiadanie dostępu do Internetu), podczas gdy zawiązanie spółki z o.o. w sposób tradycyjny wiąże się przynajmniej z koniecznością udania się do notariusza. Elektroniczne zawiązanie spółki trwające zazwyczaj od 24 do 72 godzin jest o wiele szybszą procedurą od tej tradycyjnej, która może trwać nawet do 2 miesięcy.
REKLAMA
Elektroniczny podpis kwalifikowany lub ePUAP
Dotychczas do podpisania umowy spółki z o.o. oraz złożenia wniosku o wpis takiej spółki do Krajowego Rejestru Sądowego w trybie S24 wystarczył tzw. „zwykły” podpis elektroniczny, uzyskiwany przez założenie konta w systemie teleinformatycznym Ministerstwa Sprawiedliwości służącym do obsługi zawiązania i dokonywania innych czynności dotyczących S24. Do aktywacji podpisu w tym systemie wymagane było podanie ograniczonej liczby danych (imię i nazwisko, numer PESEL oraz adres do korespondencji). To właśnie ta stosunkowo łatwa procedura została uznana przez rząd za źródło potencjalnych nadużyć. Zdaniem pomysłodawców, zmiana jest potrzebna ze względu na pojawiające się w okresie ostatnich kilku miesięcy sygnały o przypadkach nadużyć, polegających na nieuprawnionym wykorzystaniu danych osobowych innych osób do zawiązania spółki z o.o. w trybie S24 przy wykorzystaniu „zwykłego” podpisu elektronicznego, który nie daje stuprocentowej pewności, że osoba składająca podpis pod umową spółki jest rzeczywiście osobą wskazaną jako zawierającą tę umowę. Powołując się na priorytet bezpieczeństwa obrotu, projektodawca chce zrezygnować ze „zwykłego” podpisu elektronicznego przy zawiązywaniu spółki z o.o., co spowoduje, że w takich przypadkach będzie możliwe skorzystanie jedynie z kwalifikowanego podpisu elektronicznego lub z podpisu potwierdzonego zaufanym profilem ePUAP.
Projekt wprowadzający powyższe zmiany do ustawy o zmianie ustawy – Kodeks spółek handlowych, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, w dniu 9 lutego 2017 roku, przy I czytaniu na posiedzeniu Sejmu, został skierowany do Komisji kodyfikacyjnej.
Konsekwencje zmian
Trudno jednoznacznie określić, jaki wpływ na praktykę obrotu będzie miało wprowadzenie projektowanej zmiany. Z całą pewnością można jednak stwierdzić, że rezygnacja ze „zwykłego” podpisu elektronicznego spowoduje zmniejszenie zainteresowania spółką z o.o. zakładaną w trybie S24. Uzyskanie „zwykłego” podpisu elektronicznego poza założeniem konta i aktywacją podpisu nie wymagało podjęcia dodatkowych czynności. Uzyskanie kwalifikowanego podpisu elektronicznego czy podpisu potwierdzonego zaufanym profilem ePUAP nie jest już takie proste. Profil zaufany ePUAP można założyć bowiem jedynie na jeden z trzech sposobów:
- całkowicie przez internet za pomocą certyfikatu kwalifikowanego albo
- zewnętrznego dostawcy tożsamości (na przykład bank), albo
- wysyłając wniosek przez internet i potwierdzając założenie konta w urzędzie.
Sprawdź: INFORLEX SUPERPREMIUM
Uzyskanie kwalifikowanego podpisu elektronicznego wiąże się natomiast z koniecznością zawarcia umowy z podmiotem oferującym takie podpisy i jego opłacenie, przy czym jak wskazano w uzasadnieniu aktualnie koszt podpisu na dwuletni okres ważności to około 300 zł. Może się zatem okazać, że w przypadku wprowadzenia nowelizacji w omawianym powyżej zakresie praktyka obrotu pójdzie w kierunku powrotu do „tradycyjnej” formy zawiązania spółki z o.o., powodując zwiększenie obciążenia sądów rejestrowych, a co za tym idzie wydłużenie czasu rejestracji spółek z o.o.
Autorzy:
Monika Wasielewska, prawnik, Kancelaria Prawna Piszcz i Wspólnicy sp.k.
Karolina Durbacz, prawnik, Kancelaria Prawna Piszcz i Wspólnicy sp.k.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat