„Minimalny podatek” od 2018 roku – nowe obciążenie dla właścicieli budynków biurowych i handlowo-usługowych
REKLAMA
REKLAMA
Nastąpi to na podstawie nowo ustanowionego art. 30g ustawy o PIT oraz art. 24b ustawy o CIT. Określone w tych przepisach obciążenie, pomimo, że uregulowane postanowieniami ustaw o podatkach dochodowych, będzie należne bez względu na to, czy właściciel nieruchomości osiąga dochód. Zatem, przepisy sprowadzają się do ustanowienia „minimalnego podatku”, a w konsekwencji, opodatkowania dochodu, który ma jedynie potencjalny charakter. W tym aspekcie, jest to niemalże podatek majątkowy.
REKLAMA
Cel regulacji
Zgodnie z uzasadnieniem ustawy zmieniającej, analizowane regulacje wprowadzane są w odpowiedzi na sytuacje, w których podatnicy nie wykazują dochodów do opodatkowania lub wykazują dochody w kwocie nieadekwatnej do skali i rodzaju prowadzonej działalności. Zdaniem ustawodawcy, może to oznaczać prowadzenie przez podatników działań optymalizacyjnych, które dotyczą nieruchomości komercyjnych. Podjęcie działań optymalizacyjnych skutkuje tym, że pomimo posiadania wartościowej nieruchomości i jej wykorzystywania do prowadzonej działalności, podatnik nie wykazuje kwoty zobowiązania podatkowego w oczekiwanej (przez fiskusa) wysokości.
Polecamy: Pakiet żółtych książek - Podatki 2018
Nieruchomości objęte „minimalnym podatkiem”
„Minimalny podatek” będzie należny od właścicieli budynków (zlokalizowanych w Polsce), o ile wartość początkowa takiej nieruchomości przekracza 10 milionów złotych. Niemniej, nie każda wartościowa nieruchomość będzie objęta zakresem wskazanych regulacji.
Dodatkowe obciążenie dotyczyć będzie tylko budynku ujętego w określonym grupowaniu Klasyfikacji Środków Trwałych (KŚT). I tak, „minimalny podatek” nakładany będzie z tytułu posiadania środków trwałych w postaci:
- budynku handlowo-usługowego sklasyfikowanego w KŚT jako: (a) centrum handlowe, (b) dom towarowy, (c) samodzielny sklep i butik, (d) pozostały handlowo-usługowy, oraz
- budynku biurowego sklasyfikowanego w KŚT jako budynek biurowy.
Obiekty nie ujęte w kategoriach wymienionych powyżej, niezależnie od ich wartości początkowej, nie zostaną objęte „minimalnym podatkiem”. Dotyczy to takich nieruchomości jak np. zakłady produkcyjne, magazyny, centra logistyczne, itp.
Z zakresu wskazanych przepisów wyłączone będą także środki trwałe, od których zaprzestano dokonywania odpisów amortyzacyjnych na podstawie art. 22c pkt 5 ustawy o PIT oraz art. 16c pkt 5 ustawy o CIT. Dotyczy to składników majątku nieużywanych przez podatnika na skutek zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej albo zaprzestania prowadzenia działalności, w której składniki te były używane.
Ponadto, „minimalny podatek” nie będzie obciążał właścicieli budynków biurowych sklasyfikowanych w KŚT jako budynek biurowy, jeżeli będzie on wykorzystywany wyłącznie lub w głównym stopniu na własne potrzeby podatnika. Konstrukcja tego wyłączenia i posłużenie się bardzo niejasnym kryterium „własnych potrzeb” oraz nieostrym sformułowaniem „w głównym stopniu”, zapowiada zdaniem autora liczne spory podatników z organami.
Jak obliczyć "minimalny podatek"
Techniczne aspekty obliczenia „minimalnego podatku” nie wydają się skomplikowane.
Podstawę opodatkowania stanowi wartość początkowa budynku, pomniejszona o 10 milionów złotych. Wartość początkowa nieruchomości ustalana jest w oparciu o prowadzoną przez podatnika ewidencję i według stanu na pierwszy dzień każdego miesiąca.
Tak obliczona nadwyżka wartości początkowej budynku zostanie obciążona podatkiem według stawki 0,035%. Co istotne, podatek będzie naliczany za okresy miesięczne.
Ustawodawca nakłada obowiązek obliczania kwoty „minimalnego podatku” za każdy miesiąc i jego wpłaty na rachunek urzędu skarbowego w trakcie roku podatkowego. Wpłaty należy dokonać do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, za który podatek jest płacony.
Niemniej, kwota „minimalnego podatku” za dany miesiąc będzie mogła zostać odliczona od „zwykłej” zaliczki na podatek dochodowy należnej za dany miesiąc. Wpłata podatku z tytułu posiadanych budynków o wartości powyżej 10 milionów zł nie będzie konieczna, jeżeli wysokość należnego z tego tytułu „minimalnego podatku” będzie niższa od kwoty zaliczki na podatek dochodowy za dany miesiąc.
REKLAMA
Ostateczne rozliczenie będzie następować w zeznaniu rocznym. Podatnicy będą bowiem uprawnieni do odliczenia od należnego za dany rok CIT lub PIT kwoty wpłaconego w ciągu roku „minimalnego podatku”. Tym samym, jeżeli podatnicy będą osiągać dochodowość (podatkową) na założonym przez ustawodawcę poziomie (od całości swojej działalności gospodarczej), to nie będą dodatkowo obciążeni „minimalnym podatkiem”.
Pomimo, że opisane powyżej zasady wydają się proste, Ministerstwo Finansów – jeszcze przed wejściem w życie „minimalnego podatku” – zdecydowało się na opublikowanie oficjalnego komunikatu dotyczącego jego rozliczania. W informacji tej można przeczytać, że niewłaściwa jest wykładnia omawianych przepisów, zgodnie z którą podatnicy mogą odliczyć od zaliczki na CIT lub PIT kwotę „minimalnego podatku” – mimo jego niezapłacenia. Ministerstwo wskazało, że przepisy przewidują zachowanie neutralności, poprzez brak konieczności płacenia przez podatników najpierw „minimalnego podatku”, a następnie zaliczki na podatek pomniejszonej o kwotę „minimalnego podatku”.
W praktyce, podatnicy mogą zatem wybrać czy zapłacić „minimalny podatek”, a przy wyliczaniu zaliczki na CIT lub PIT odliczyć faktycznie zapłacony „minimalny podatek” albo też (alternatywnie) wpłacić zaliczkę na CIT lub PIT w pełnej wysokości, jeżeli „minimalny podatek” jest niższy niż kwota tej zaliczki.
Współwłasność budynków
W przypadku, gdy środek trwały stanowi współwłasność podatnika, przy obliczaniu wartości początkowej na potrzeby „minimalnego podatku” przyjmuje się wartość wynikającą z ewidencji podatnika. Analogicznie, jeżeli dany budynek stanowi własność lub współwłasność spółki niebędącej osobą prawną, przy obliczaniu wartości początkowej przypadającej na wspólnika, u każdego podatnika określa się proporcjonalnie do jego prawa do udziału w zysku (udziału).
Powyższe zasady, nie znajdą zastosowania do środka trwałego będącego przedmiotem współwłasności podmiotów powiązanych. W takim przypadku jako wartość początkową budynku przyjmuje się całkowitą wartość początkową tego środka trwałego. Przy obliczaniu „minimalnego podatku” podatnik uwzględnia wynikającą z prowadzonej ewidencji wartość początkową środka trwałego (w takiej proporcji jego wartości, w jakiej pozostaje udział podatnika we własności tego składnika majątku) oraz kwotę pomniejszającą podstawę opodatkowania (tj. 10 milionów złotych), ustaloną w takiej proporcji, w jakiej pozostaje wartość początkowa środka trwałego wynikająca z prowadzonej przez podatnika ewidencji do całkowitej wartości początkowej tego środka trwałego.
Podsumowując, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że omówione regulacje mają – przynajmniej w części – zrekompensować nieudaną próbę wprowadzenia tzw. podatku od hipermarketów. Plany polskiego rządu w tym zakresie pokrzyżowała w 2016 r. Komisja Europejska, stwierdzając, że konstrukcja podatku od hipermarketów – poprzez stosowanie progresywnych stawek opartych na wielkości przychodów – narusza konkurencje pomiędzy przedsiębiorstwami. Rodzi to pytanie, czy taki sam los nie spotka ostatecznie „minimalnego podatku”?
Piotr Wyrwa, doradca podatkowy
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat