Termin wydania decyzji o odpowiedzialności spadkobierców za podatki spadkodawcy - uchwała NSA
REKLAMA
REKLAMA
Pięcioletni termin jest liczony od daty otwarcia spadku, czyli śmierci spadkodawcy. Termin ten ulega jednak zawieszeniu od dnia śmierci do dnia uprawomocnienia się postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku, nie dłużej jednak niż na dwa lata. W związku z tym w wielu przypadkach fiskus będzie miał na wydanie decyzji o odpowiedzialności spadkobiercy siedem lat.
REKLAMA
Uchwała ta jest aktualna mimo nowelizacji, która weszła w życie 1 stycznia 2016 r.
Uchwała NSA z 23 maja 2016 r., sygn. akt II FPS 6/15
A mogło być inaczej
Przegrał więc pogląd, że decyzja o odpowiedzialności spadkobiercy jest decyzją konstytutywną (ustalającą) i powinna zostać wydana w ciągu trzech lat od śmierci spadkodawcy. Opowiedział się za nim tylko sędzia Janusz Zubrzycki, który zgłosił zdanie odrębne.
Takie stanowisko byłoby korzystniejsze dla podatników, bo zdarza się, że organy podatkowe nie zdążą wydać decyzji w ciągu trzech lat. Wówczas sprawa się przedawnia.
Minusem tego rozwiązania byłoby jednak to, że jeśli urząd zmieściłby się w trzyletnim terminie, to zobowiązanie przedawniałoby się dopiero po ośmiu latach. Organ miałby bowiem trzy lata na wydanie decyzji i dopiero od momentu jej doręczenia liczyłby się pięcioletni termin przedawnienia.
Obydwa sprzeczne ze sobą stanowiska wyraźnie zarysowały się w dotychczasowym orzecznictwie. Sprzeczne wyroki zapadały zarówno w sądach wojewódzkich, jak i Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Dlatego prezes NSA skierował sprawę pod uchwałę.
Według radcy prawnego Przemysława Antasa uchwała o odmiennej treści nie zmieniłaby jednak sytuacji tych podatników, którzy na podstawie ostatecznych decyzji zapłacili już podatek. Uchwała nie stanowiłaby bowiem przesłanki do wznowienia zakończonych już postępowań czy stwierdzenia ich nieważności.
Argumenty za trzema latami
Obowiązek wydania przez urząd decyzji o odpowiedzialności spadkobiercy za zobowiązania podatkowe spadkodawcy wynika z m.in. art. 100 ordynacji podatkowej. Spadkobiercy są zobowiązani do uregulowania zobowiązań w terminie 14 dni od dnia doręczenia im decyzji. Dopóki nie otrzymają decyzji, dopóty nie muszą regulować podatku.
REKLAMA
Za tym, żeby decyzje te były wydawane w ciągu trzech lat (zgodnie z m.in. 68 par. 1 ordynacji), przemawiały liczne argumenty. Jednym z nich było to, że organy podatkowe najpierw przeprowadzają postępowanie podatkowe, a dopiero potem ustalają wysokość zobowiązania poszczególnych spadkobierców. Na dodatek, biorąc pod uwagę możliwości przewidziane w przepisach prawa cywilnego (odrzucenie spadku, przyjęcie wprost, przyjęcie z dobrodziejstwem inwentarza) zobowiązanie u spadkobiercy może w ogóle nie wystąpić albo jego wysokość może być inna niż zobowiązanie spadkodawcy. To jest ustalane dopiero w decyzji – argumentowali zwolennicy tego poglądu.
Zwracali też uwagę na 14-dniowy termin na zapłatę zobowiązania, który jest charakterystyczny dla decyzji ustalających. Powoływano się także na uchwałę NSA z 1999 r. (sygn. akt FPS 6/99), z której wynika, że decyzje deklaratoryjne (wydawane w ciągu 5 lat) są wydawane wyłącznie wtedy, gdy ich adresat był uprzednio zobowiązany sam obliczyć podatek i go zapłacić, a u spadkobierców jest inaczej – to organ oblicza podatek i podaje go w swojej decyzji. Taki pogląd był reprezentowany m.in. w wyrokach NSA o sygn. akt I FSK 230/14, II FSK 1653/10, II FSK 1654/10, II FSK 1655/10.
Jednak pięć
Przeważył jednak pogląd, że są to decyzje o charakterze deklaratoryjnym, co oznacza, że mogą być wydawane w ciągu pięciu lat, czyli do czasu przedawnienia zobowiązania podatkowego (art. 70 par. 1 ordynacji podatkowej).
Za tym stanowiskiem przemówiło to, że spadkobiercy podatnika przejmują majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Przechodzą one na spadkobiercę z chwilą śmierci spadkodawcy, bez konieczności wydawania jakiegokolwiek rozstrzygnięcia. Decyzja zaś o odpowiedzialności ma charakter wyłącznie porządkujący, określa zakres i wysokość zobowiązania, ale go nie tworzy– argumentowali zwolennicy tej tezy. Takie stanowisko zostało wyrażone m.in. w wyrokach NSA o sygn. akt II FSK 2384/10, II FSK 2385/10, II FSK 2386/10.
Zdaniem Przemysława Antasa, uchwała jest słuszna. – Decyzja o odpowiedzialności spadkobierców stwierdza stan zastany po śmierci podatnika i nie powinna być uznawana za akt kreujący nowe zobowiązania spadkobierców. Jej wydanie jest konieczne, bo różny może być udział spadkobiercy w spadku, a więc także długach podatkowych – tłumaczy ekspert.
Jego zdaniem deklaratoryjny charakter tej decyzji potwierdza także przepis o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia do czasu stwierdzenia spadku (art. 99 ordynacji podatkowej). Odwołuje się on do terminu, o którym mowa w art. 70 ordynacji (pięć lat), a nie w art. 68 par. 1 (trzy lata).
Patrycja Dudek
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat