REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Podatnik musi wiedzieć po co jest wzywany do urzędu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Wezwanie podatnika do urzędu powinno określać jego cel
Wezwanie podatnika do urzędu powinno określać jego cel
Własne

REKLAMA

REKLAMA

Organ podatkowy nie może wzywać do urzędu pod pretekstem przekazania akt sprawy, a przy okazji próbować zawiadomić go o wszczęciu postępowania karnego skarbowego. Z taką sytuacją miał do czynienia podatnik, którego sprawę rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 13 września br. (sygn. akt I FSK 2184/15). Sąd nie miał wątpliwości, że podstępne sprowadzenie podatnika do siedziby urzędu można określić kolokwialnie mianem łapanki.

Zdaniem ekspertów takie postępowanie nie może być też skuteczne. – Jest ono rażąco błędne. Jeśli organ chce postawić podatnikowi zarzuty z kodeksu karnego skarbowego, musi skierować do niego wezwanie i poinformować, że celem jest postawienie zarzutów – komentuje Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy i partner w Accreo.

REKLAMA

Autopromocja

Cel: zwabić do urzędu

REKLAMA

Fiskus chciał w tej sprawie zastosować art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji podatkowej. Pozwala on zawiesić bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, jeżeli w sprawie zostanie wszczęte przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe. Warunkiem jest, żeby podatnik został o tym zawiadomiony. Na konieczność zawiadamiania podatnika wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 17 lipca 2012 r. (sygn. akt P 30/11). Niedługo potem, od 2013 r., w ordynacji podatkowej pojawił się przepis, który wprost tego wymaga (art. 70c).

Sprawa rozstrzygnięta przez NSA 13 września br. dotyczyła mężczyzny, który został wezwany do urzędu kontroli skarbowej, aby odebrać kserokopie akt sprawy. Stawił się w urzędzie 22 grudnia, na dziewięć dni przed przedawnieniem zobowiązania podatkowego w VAT.

Tydzień wcześniej organ kontroli skarbowej wszczął wobec podatnika postępowanie karnoskarbowe. Urzędnikom zależało na tym, aby z końcem roku nie doszło do przedawnienia tych zobowiązań.

Gdy więc mężczyzna przyszedł odebrać akta sprawy, pracownicy skarbówki zaprowadzili go do innego pokoju i usiłowali postawić zarzuty naruszenia przepisów karnych skarbowych. Mężczyzna odmówił udziału w tej czynności (ogłoszeniu mu zarzutów), bo jak argumentował, stawił się w urzędzie w całkiem innym celu – by odebrać akta sprawy. Nie dostał wcześniej wezwania w sprawie postępowania karnego skarbowego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Podatnik odebrał wezwanie dopiero 3 stycznia, a zarzutów karnych wysłuchał 13 stycznia.

Polecamy:  Pakiet żółtych książek - Podatki 2018

Podatnik musi wiedzieć

WSA w Lublinie, a potem NSA orzekły, że organy nie powiadomiły skutecznie podatnika przed końcem roku o wszczęciu postępowania karnoskarbowego. A przynajmniej tego nie dowiodły. Przed upływem terminu przedawnienia doszło jedynie do próby powiadomienia – stwierdziły sądy.

Jak powiedział sędzia NSA Sylwester Marciniak, nawet jeśli nie uznać tego za podstępne sprowadzenie podatnika do siedziby urzędu, to sposób podjęcia wobec niego czynności można określić kolokwialnie jako łapankę.

Sąd wyjaśnił, że zawieszenie biegu terminu przedawnienia nie może być oparte na domniemaniach. Nie pozwalają na to standardy konstytucyjne, a także zasady ordynacji podatkowej: zaufania do organów podatkowych i rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatników (in dubio pro tributario).

Nie wolno znienacka

Formalnie ordynacja podatkowa pozwala na doręczanie osobom fizycznym pism w siedzibie urzędu.

– Wezwanie podatnika do urzędu musi jednak dotyczyć konkretnej czynności i podatnik musi o tym wcześniej wiedzieć. Nie może dochodzić do łapanki czy wolnoamerykanki, bo to byłoby działanie rażąco niezgodne z ordynacją podatkową – mówi Michał Roszkowski.

Michał Goj, doradca podatkowy i partner w EY, dodaje, że każde wezwanie powinno określać jego cel. – Jeśli podatnik jest wprowadzany w błąd, to można to uznać za nadużycie, które może nawet powodować nieskuteczność danej czynności – stwierdza ekspert.

Dlatego – jak mówi – jeżeli organ chce mieć pewność, że skutecznie powiadomi podatnika o zawieszeniu biegu przedawnienia, to nie powinien się uciekać do wątpliwych metod.

Tuż przed przedawnieniem

REKLAMA

Za nadużycie eksperci uznają też samo wszczynanie postępowania karnego skarbowego jedynie po to, aby doprowadzić do zawieszenia biegu terminu przedawnienia. Michał Roszkowski powołuje się na statystyki z ubiegłych lat pokazujące, że w ponad 80 proc. kontroli skarbowych prowadzonych tuż przed terminem przedawnienia zobowiązania podatkowego wszczęto postępowania karne skarbowe. Tylko mniejszość z tych spraw zakończyła się aktem oskarżenia wobec podatników lub dobrowolnym poddaniem się odpowiedzialności.

– Z praktyki wynika również, że w przeważającej części przypadków, po wszczęciu postępowania karnego skarbowego i postawieniu zarzutów domniemanemu sprawcy, nie podejmuje się żadnych czynności procesowych lub przeprowadza się tylko niektóre dowody, np. przesłuchuje świadków, po czym zawiesza się postępowania do czasu zakończenia kontroli – zwraca uwagę Roszkowski. ⒸⓅ


Przepis jest instrumentalnie wykorzystywany

Jakub Leraczyk radca prawny, Kancelaria Radców Prawnych Mierzwa w Lublinie

Wyrok NSA cieszy tym bardziej, że sąd przywołał w uzasadnieniu nie tylko wnioski płynące z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt P 30/11), ale wskazał również na przepisy ogólne ordynacji podatkowej: zasadę zaufania do organów podatkowych oraz zasadę in dubio pro tributario, co potwierdza, że zasady te mają praktyczne zastosowanie.

Sprawa rozstrzygnięta przez NSA jest bowiem jaskrawym przykładem instrumentalnego wykorzystania postępowania karnego skarbowego.

Niestety organy podatkowe nadal wykorzystują przepisy ordynacji do prowadzenia spraw w nieskończoność, bowiem zaraz po wszczęciu postępowania karnego skarbowego jest ono zawieszane – do czasu zakończenia postępowania podatkowego (art. 114a kodeksu karnego skarbowego). Należy mieć nadzieję, że nowa ordynacja podatkowa, nad którą trwają właśnie prace, wykluczy możliwość wykorzystywania w ten sposób postępowania karnego skarbowego.

Łukasz Zalewski

lukasz.zalewski@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpowiedzialność osobista członków zarządu za długi i podatki spółki. Co zrobić, by jej uniknąć?

Odpowiedzialność osobista członków zarządu bywa często bagatelizowana. Tymczasem kwestia ta może urosnąć do rangi rzeczywistego problemu na skutek zaniechania. Wystarczy zbyt długo zwlekać z oceną sytuacji finansowej spółki albo błędnie zinterpretować oznaki niewypłacalności, by otworzyć sobie drogę do realnej odpowiedzialności majątkiem prywatnym.

Czym jest faktura ustrukturyzowana? Czy jej papierowa wersja jest fakturą w rozumieniu ustawy o VAT?

Sejm już uchwalił nowelizację ustawy o VAT wprowadzającą obowiązek wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pomocą KSeF. To dla podatników jest bardzo ważna informacja: gdy zostaną wydane bardzo szczegółowe akty wykonawcze (są już opublikowane kolejne wersje projektów) oraz pojawi się zgodnie z tymi rozporządzeniami urzędowe oprogramowanie interfejsowe (dostęp na stronach resortu finansów) można będzie zacząć interesować się tym przedsięwzięciem.

Czy wadliwa forma faktury zakupu pozbawi prawa do odliczenia podatku naliczonego w 2026 roku?

To pytanie zadają sobie dziś podatnicy VAT czynni biorąc pod uwagę perspektywę przyszłego roku: jest bowiem rzeczą pewną, że miliony faktur będą na co dzień wystawiane w dotychczasowych formach (papierowej i elektronicznej), mimo że powinny być wystawione w formie ustrukturyzowanej – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

KSeF 2026. Jak dokumentować transakcje od 1 lutego? Prof. Modzelewski: Podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy (nota obciążeniowa, faktura handlowa)

Jak od lutego 2026 roku będzie wyglądała rewolucja fakturowa w Polsce? Profesor Witold Modzelewski wskazuje dwa możliwe warianty dokumentowania i fakturowania transakcji. W obu tych wariantach – jak przewiduje prof. Modzelewski - podatnicy zrezygnują z kodowania faktur ustrukturyzowanych, a podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy i on będzie dowodem rzeczywistości ekonomicznej. A jeśli treść faktury ustrukturyzowanej będzie inna, to jej wystawca będzie mieć problem, bo potwierdził nieprawdę na dokumencie i musi go poprawić.

REKLAMA

Fakturowanie od 1 lutego 2026 r. Prof. Modzelewski: Nie da się przerobić faktury ustrukturyzowanej na dokument handlowy

Faktura ustrukturyzowana kompletnie nie nadaje się do roli dokumentu handlowego, bo jest wysyłana do KSeF a nie do kontrahenta, czyli nie występuje tu kluczowy dla stosunków handlowych moment świadomego dla obu stron umowy doręczenia i akceptacji (albo braku akceptacji) tego dokumentu - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Firma w Szwajcarii - przewidywalne, korzystne podatki i dobry klimat ... do prowadzenia biznesu

Kiedy myślimy o Szwajcarii w kontekście prowadzenia firmy, często pojawiają się utarte skojarzenia: kraj zarezerwowany dla globalnych korporacji, potentatów finansowych, wielkich struktur holdingowych. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Szwajcaria jest przede wszystkim przestrzenią dla tych, którzy potrafią działać mądrze, przejrzyście i z wizją. To kraj, który działa w oparciu o pragmatyzm, dzięki czemu potrafi stworzyć szanse również dla debiutantów na arenie międzynarodowej.

Fundacje rodzinne w Polsce: Rewolucja w sukcesji czy podatkowa pułapka? 2500 zarejestrowanych, ale grozi im wielka zmiana!

Fundacji rodzinnych w Polsce już ponad 2500! To narzędzie chroni majątek i ułatwia przekazanie firm kolejnym pokoleniom. Ale uwaga — nadciągają rządowe zmiany, które mogą zakończyć okres ulg podatkowych i wywołać prawdziwą burzę w środowisku przedsiębiorców. Czy warto się jeszcze spieszyć? Sprawdź, co może oznaczać nowelizacja i jak uniknąć pułapek!

Cypryjskie spółki znikają z rejestru. Polscy przedsiębiorcy tracą milionowe aktywa

Cypr przez lata były synonimem niskich podatków i minimum formalności. Dziś staje się prawną bombą zegarową. Właściciele cypryjskich spółek – często nieświadomie – tracą nieruchomości, udziały i pieniądze. Wystarczy 350 euro zaległości, by stracić majątek wart miliony.

REKLAMA

Zwolnienie SD-Z2 przy darowiźnie. Czy zawsze trzeba składać formularz?

Zwolnienie z obowiązku składania formularza SD-Z2 przy darowiźnie budzi wiele pytań. Czy zawsze trzeba zgłaszać darowiznę urzędowi skarbowemu? Wyjaśniamy, kiedy zgłoszenie jest wymagane, a kiedy obowiązek ten jest wyłączony, zwłaszcza w przypadku najbliższej rodziny i darowizny w formie aktu notarialnego.

KSeF od 1 lutego 2026: firmy bez przygotowania czeka paraliż. Ekspertka ostrzega przed pułapką „dwóch obiegów”

Już od 1 lutego 2026 wszystkie duże firmy w Polsce będą musiały wystawiać faktury w KSeF, a każdy ich kontrahent – także z sektora MŚP – odbierać je przez system. To oznacza, że nawet najmniejsze przedsiębiorstwa mają tylko pół roku, by przygotować się do cyfrowej rewolucji. Brak planu grozi chaosem, błędami i kosztownymi opóźnieniami.

REKLAMA