Nowa Ordynacja podatkowa - opinie ekspertów
REKLAMA
REKLAMA
Bartosiewicz: nowa Ordynacja podatkowa potrzebna, ale czy tak obszerna?
Nowa Ordynacja podatkowa jest potrzebna, a praca komisji kodyfikacyjnej zasługuje na uznanie. Rodzi się jednak pytanie, czy projekt nie jest zbyt obszerny i szczegółowy – mówi dr Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy, radca prawny i wspólnik w kancelarii EOL.
REKLAMA
"Mam mieszane uczucia, co do tego projektu. Z jednej strony to akt, który niewątpliwie jest potrzebny, ale z drugiej – zastanawiam się, czy przedstawiony przez komisję kodyfikacyjną efekt prac nie jest zbyt obszerny; czy komisja nie poszła za daleko w chęci uregulowania wszystkiego" – powiedział Bartosiewicz.
Według niego proces przyswojenia tak obszernych zmian zarówno dla podatników, jak i organów podatkowych może być trudny.
Zobacz: Projekt nowej Ordynacji podatkowej i aktów wykonawczych
"Można sobie zadać pytanie, czy komisja nie chciała stworzyć regulacji zbyt dokładnej i szczegółowej. Praca ta zasługuje na uznanie i trzeba ją docenić, ale trzeba pamiętać, że powszechnie narzekamy na zbyt wiele przepisów prawa, które prowadzą do jego inflacji" – powiedział.
Bartosiewicz zwrócił przy tym uwagę, że Ordynacja podatkowa to akt ogólnego prawa podatkowego, do którego dochodzą jeszcze przepisy materialne.
Jego zdaniem zbyt szczegółowe regulacje w Ordynacji w przyszłości mogą rodzić problemy, ale nie jest przesądzone, że tak będzie.
Wspólnik w kancelarii EOL zaznaczył, że dobrze, iż projekt w założeniu zmierza do odbudowy zaufania między podatnikami i organami podatkowymi, niemniej – jego zdaniem - dziwić może chęć szczegółowego zadekretowania tego zaufania.
"Nie wykluczam jednak, że jest potrzeba stworzenia aktu, który nie pozostawi pola do decyzji dowolnych" – zastrzegł Bartosiewicz.
Według niego na pochwałę zasługuje próba wprowadzenia do systemu możliwości mniej formalnego załatwiania spraw. Jak wskazał, podatnicy są skłonni do postępowania pragmatycznego i korzystania z takiej możliwości, co przyczyniłoby się do szybszego i tańszego załatwiania spraw.
"To istotna wartość dodana projektu prowadząca do podniesienia efektywności poboru podatków, obniżenia kosztów oraz zmniejszenia oporu podatników wobec fiskusa" – ocenił.
Resort finansów opublikował w poniedziałek (23 października) na swojej stronie internetowej projekt nowej Ordynacji podatkowej, ustawy ją wprowadzającej oraz projekty 42 rozporządzeń do nich. Przygotowała je komisja kodyfikacyjna ogólnego prawa podatkowego, kierowana przez prof. Leonarda Etela.
Szef komisji powiedział niedawno PAP, że projekty przekazane resortowi finansów zostaną poddane najpierw konsultacjom wewnątrzresortowym, a następnie konsultacjom społecznym. "Mam nadzieję, że zmiana zostanie uchwalona. Nie mamy alternatywy" - oświadczył. Według niego obecna Ordynacja podatkowa "zużyła się", trzeba ją zastąpić nową.
Profesor podkreślił, że nowej Ordynacji podatkowej przyświecają dwa zasadnicze cele. Pierwszy, to przywrócenie zaufania w relacjach organów podatkowych i podatników. Współautor projektu wyjaśnił, że chodzi o to, aby w poczuciu podatników stosunki te nie przypominały relacji kata i ofiary, a w przypadku urzędników - policjanta i złodzieja.
"Brak zaufania między podatnikami i urzędnikami to obecnie jeden z najważniejszych problemów. Chcemy umożliwić im rozmowę, przywrócić zaufanie w relacjach urzędnik-podatnik" - podkreślił Etel.
Polecamy: INFORLEX Księgowość i Kadry
Dodał, że drugi cel to zmniejszenie kosztów postępowania podatkowego. Jego zdaniem, w wielu przypadkach pobór podatków jest za drogi - czasami dochodzi do takich paradoksów, że dochód z podatku jest niższy od kosztów ponoszonych w związku z jego ściągnięciem.
Zgodnie z harmonogramem prac komisja miała dwa lata na przygotowanie zmian, licząc od 13 października 2015 r., czyli przyjęcia przez rząd Ewy Kopacz (PO) kierunkowych założeń. Prace nad założeniami trwały prawie rok.
Jak tłumaczono wówczas, zmianom powinny przyświecać dwa cele. Pierwszy, to zmiana społecznego przekonania, że "organy podatkowe są złe" - dlatego w założeniach zadbano o prawa podatnika w jego relacjach z organami podatkowym. Drugi – to zwiększenie efektywności realizacji zobowiązań podatkowych.
Kolibski: mamy nie najlepszy moment na wprowadzanie nowej Ordynacji podatkowej
Ze względu na liczne zmiany w prawie podatkowym, to nie najlepszy moment na wprowadzanie tak obszernej zmiany, jak nowa Ordynacja podatkowa - powiedział doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP Marek Kolibski.
Kolibski zwrócił uwagę, że gdy powstawała komisja kodyfikacyjna ogólnego prawa podatkowego, która opracowała projekt nie było tylu zmian podatkowych, co obecnie.
"Nie mieliśmy wątpliwości, że przedsiębiorcy przyjmą tak obszerną zmianę. Ale dziś mamy zupełnie inną sytuację. Nie ma miesiąca, tygodnia, byśmy nie mówili o nowych zmianach w podatkach" – powiedział.
"Zmiana jest ogromna. Obawiam się, że obecnie nie jest najlepszy moment na jej wprowadzanie” – ocenił. Zastrzegł jednak, że sam proces prac nad zmianami uważa za wzorcowy.
Wskazał, że w projekcie nowej Ordynacji jest około 900 jednostek redakcyjnych, z którymi podatnicy będą mieli się zapoznać. "W obecnej sytuacji to może być twardy orzech do zgryzienia. Nawet, jeżeli nowa Ordynacja zawiera korzystne zmiany, to sam fakt, że jest ich bardzo dużo może stanowić problem" – wskazał.
Zdaniem Kolibskiego nowych przepisów będą musieli się uczyć nie tylko przedstawiciele biznesu, ale też księgowi, urzędnicy, doradcy podatkowi. Jego zdaniem ci ostatni z pewnością będą mieli więcej pracy.
"Gromadzona przez ostatnie 20 lat wiedza o Ordynacji podatkowej – obudowana orzecznictwem – stanie się wiedzą archiwalną" – dodał.
Kolibski zwrócił uwagę na propozycję zmian przepisów o przedawnieniu zobowiązania podatkowego. W niektórych przypadkach będzie mogło ono wynieść nawet 25 lat, choć dziś w ekstremalnych przypadkach przedawnienie zobowiązania podatkowego może w ogóle nie nastąpić. Partner w KNDP przyznał, że dla osób nie prowadzących działalności gospodarczej podstawowy termin przedawnienia zostanie jednak obniżony z 5 lat do 3 lat.
"To dobra wiadomość dla podatników. Część na pewno odetchnie z ulgą. Mam nadzieję, że przepisy dotyczące 25-letniego terminu zostaną zmienione w trakcie prac nad projektem" – dodał.
Sadowski: w projekcie Ordynacji podatkowej szczegółowe przepisy biorą górę nad zasadami
"Mamy niestety sytuację, w której kazuistyka i bardzo szczegółowe przepisy zamiast zasad, będą nadal uniemożliwiać w Polsce działalność z gwarancją pewności jej prowadzenia" - powiedział prezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski. Dodał, że w Polsce jest półtora miliona stron przepisów i interpretacji dotyczącej samego tylko podatku VAT.
Zdaniem ekonomisty polskie prawo podatkowe wymaga radykalnej zmiany, bo żadna "nakładka" w postaci ordynacji tego nie zmieni, zwłaszcza, że jest tak dużo przepisów.
Jak mówił, już sama objętość ordynacji wskazuje na to, że nie mamy do czynienia z zasadami, tylko każda czynność podatnika może być dzięki takiej kazuistyce, takiej szczegółowości bardzo różnie interpretowana.
"Bez radykalnego uproszczenia tego systemu, podatnik nigdy nie będzie chroniony. Zresztą niedawno Ministerstwo Finansów oświadczyło, że nie będzie ochrony ze strony wydawanych wcześniej interpretacji podatkowych, czyli mamy system, który nie daje obywatelowi żadnej gwarancji prowadzenia działalności gospodarczej, a przede wszystkim pewności co do zasad podatkowych" - uważa Sadowski.
(PAP)
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat