Kiedy darowizna może potwierdzać legalność dochodów
REKLAMA
REKLAMA
Te zagadnienia były przedmiotem wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 26 września 2012 r. (sygn. akt I SA/Bk 218/12) i wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 listopada 2014 r. (sygn. akt II FSK 2649/14).
REKLAMA
Darowizna 250 tys. złotych dla wnuczka
Urząd kontroli skarbowej prowadził postępowanie kontrolne m.in. w zakresie rzetelności deklarowanych podstaw opodatkowania oraz prawidłowości obliczania i wpłacania podatku dochodowego od osób fizycznych za 2009 r. oraz kontroli przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach za 2009 r.
Sporna sprawa dotyczyła wnuczka, który wydatki poniesione w 2009 r. i nabyte w tym roku mienie sfinansował, jak twierdził, z darowizny od babci. Wnuczek miał dostać od niej 250 tys. zł. Potwierdzenie przelewu z jej konta na jego konto prywatne oraz historia rachunku bankowego były dowodami w sprawie.
Nowe umowy zlecenia i inne umowy cywilnoprawne
Skąd babcia wzięła tak dużą kwotę?
Urząd kontroli skarbowej określił, że pierwotnie na koncie babci znajdowało się aż 5 mln zł. Nie określił natomiast źródła pochodzenia pieniędzy babci. Nie władała ona bowiem językiem polskim a ponadto przeszkodą była jej niepełnosprawność zmysłu wzroku i słuchu.
Na podstawie jej wysokości renty oraz stanu zdrowia organy podatkowe uznały, że babcia nie mogła w legalny sposób nabyć tych pieniędzy.
Jak twierdził organ odwoławczy - Dyrektor Izby Skarbowej: Owszem, z przedłożonej umowy darowizny z [...] listopada 2009 r. wynika, że Pani A. S. darowała swemu wnukowi Panu A. D. kwotę 250.000 zł, jednakże zgromadzone w sprawie dowody wskazują, że Pani A. S. nie dysponowała w 2009 r. środkami pieniężnymi pozwalającymi na dokonanie w/w darowizny. W ocenie organu, dokumentami potwierdzającymi, że Pani A. S. nie mogła dysponować takimi środkami pieniężnymi, był wyrok Sądu Okręgowego w sprawie sygn. akt [...], z którego wynikało, że na koniec 2004 r. nie dysponowała żadnymi oszczędnościami, fakt iż w latach 2005-2009 uzyskała wyłącznie dochody z emerytury w łącznej kwocie 33.095,34 zł oraz zły stan zdrowia Pani A. S., udokumentowany orzeczeniem o niepełnosprawności, i potwierdzony w protokole przesłuchania świadka z 21.06.2011 r. Zatem, pomimo istnienia pisemnej umowy darowizny Skarżącemu w 2009 r. kwoty 250.000 zł należało uznać, iż w rzeczywistości Pani A. S. nie dysponowała własnymi środkami pieniężnymi, umożliwiającymi wykonanie tej umowy.
Przewodnik po zmianach przepisów 2014/2015
W konsekwencji dyrektor UKS ustalił wnuczkowi 75% zryczałtowany PIT od przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów za 2009 r. w kwocie 188.063 zł.
Oczywiście wnuczek odwołał się do sądu od tej decyzji.
Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, których uchylił decyzję urzędu i nakazał organom podatkowym przyjąć, że darowizna faktycznie miała miejsce. Zdaniem Sądu ustalenia urzędu kontroli skarbowej są błędne.
Teza WSA była logiczna. Skoro babcia była w posiadaniu takich pieniędzy, to mogła dokonać darowizny, która została udokumentowana potwierdzeniem przelewu.
„Sąd bowiem na rozprawie w dniu 12.09.2012 r. postanowił dopuścić i przeprowadzić dowód z dokumentów, tj. dokumentu w postaci potwierdzenia przelewu z dnia 18 listopada 2009 r. na kwotę 250 000 zł oraz historii rachunku bankowego (…). Powyższe dokumenty (…) potwierdzają jednoznacznie, iż A. S. dysponowała wystarczającymi środkami pieniężnymi i była w stanie wykonać zawartą (…) umowę darowizny. Z odpisu historii operacji finansowych na rachunku bankowym (…) wynika, że na dzień wykonania umowy darczyńca posiadała na rachunku bankowym oszczędności w kwocie 3.034.243,93 zł.” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Sąd stwierdził:
- naruszenie przez organy podatkowe przepisów prawa materialnego,
- naruszenie zasady prawdy obiektywnej oraz obowiązku zebrania całego materiału dowodowego, w wyniku czego w sposób wadliwy ustalony został stan faktyczny.
Podyskutuj o tym na naszym FORUM
- naruszenie przez organy podatkowe zasady swobodnej oceny dowodów, w szczególności poprzez uznanie, że w 2009 r. nie doszło do wykonania umowy darowizny kwoty pieniężnej 250.000 zł.
Odmiennego zdania był jednak Naczelny Sad Administracyjny, który uchylił ten wyrok i nakazał WSA ponowne przyjrzenie się tej sprawie. Samo potwierdzenie przelewu nie mogło być zdaniem NSA wystarczającym dowodem wykonania darowizny.
Na dzień przygotowania niniejszego opracowania nie było znane pisemne uzasadnienie wyroku NSA.
Opracował Łukasz Krupiński
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat