Nowa sankcja w VAT w wysokości 100% zawyżenia podatku naliczonego od 2017 roku
REKLAMA
REKLAMA
To twardy ruch ustawodawcy, który w latach 2009-2015 faktycznie tolerował te zjawiska. Szczególne znaczenie mają ostatnie dwa przypadki: od lat tworzone są „struktury optymalizacyjne” na wielką, często międzynarodową skalę, których celem jest eliminacja obciążeń w tym podatku lub uzyskanie wzrostów. Towary i usługi „przechodzą” przez wiele podmiotów podatkowych.
REKLAMA
Na papierze oczywiście wszystkie tego rodzaju operacje są zgodne z prawem. Mają one jednak pozorny charakter lub zmierzają do obejścia prawa. W podatkowej nowomowie nazywa się je „nowoczesnymi metodami zarządzania VAT-em” lub „transakcjami optymalizacyjnymi”. Przykładów jest wiele, „rozwój” tych działań jest tu szczególnie dynamiczny. Ciekawe, czy główni oferenci usług „nowoczesnego zarządzania VAT-em” wycofają się z tego rynku? Może, ale przeszłości już nikt nie zmieni, ponieważ – co zresztą jest oczywiste – wspomniane na wstępie sankcje będą miały zastosowanie do czynności wykonywanych od dnia 1 stycznia 2017 r.
Sądzę, że obecnie głównym zagrożeniem dla budżetu (i uczciwych podatników) są nieco inne patologie tego podatku, których owa sankcja nie będzie obejmować. Rynek „transakcji optymalizacyjnych” rozwija się głównie na płaszczyźnie międzynarodowej. Schematy owych „optymalizacji” są znane, lecz tym razem opiszę je pokrótce:
- usługę faktycznie wykonaną na rzecz krajowego odbiorcy „przepuszcza” się przez zagranicznego pośrednika z miejscem (z reguły pozornej) siedziby poza terytorium kraju,
- ów zagraniczny nabywca tychże usług natychmiast odprzedaje je rzeczywistemu usługobiorcy na terytorium kraju, przez co nie występuje tu jakakolwiek płatność podatku,
- oczywiście podatek należny powstaje po stronie ostatniego i rzeczywistego usługobiorcy, ale ten równa się podatkowi naliczonemu, czyli i tu budżet otrzymuje figę z makiem.
Polecamy książkę: VAT 2017. Komentarz
Dla głębszego kamuflażu powyższe „transakcje” przechodzą po drodze przez dodatkowych pośredników, aby kontrolerzy zgubili trop. Potem się wszyscy dziwią dlaczego międzynarodowe holdingi płacą w relacji do przychodów znacznie mniej tego podatku w porównaniu z ich krajowymi konkurentami. Wspólnotowa wersja VAT-u pozwala przy pomocy tego rodzaju struktur wyeliminować w całości ciężar tego podatku na rynku usługowym i w istotnym zakresie na rynku towarowym. W większości przypadków są to czynności pozorne albo mające na celu obejście prawa. Problemem tu nie jest zawyżenie odliczenia, lecz brak podatku należnego z tytułu tych czynności.
Dlatego też w art. 112c ustawy o VAT powinien pojawić się przepis, który wprowadzałby sankcje za zaniżenie lub brak podatku należnego (nie tylko naliczonego) w przypadku gdy czynności pozorne lub mające na celu obejście prawa powodowały ten skutek. Podstawą prawną do ich opodatkowania jest obecnie art. 5 tej ustawy, który wprowadził z dniem 15 lipca 2016 r. pojęcie nadużycia prawa. Na jego podstawie organ skarbowy może tylko określić zobowiązanie podatkowe: sankcji podatkowych tu nie ma. A chyba powinny być.
Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat