Rośnie kwota VAT płaconego w ramach podzielonej płatności
REKLAMA
REKLAMA
W dwa miesiące obowiązywania obowiązkowej podzielonej płatności zrealizowana została w ten sposób ponad jedna trzecia wszystkich operacji z 2019 r. objętych tym mechanizmem.
REKLAMA
Wynika tak z danych Ministerstwa Finansów przekazanych redakcji DGP. Resort poinformował nas również, że obecnie nie prowadzi prac nad poszerzeniem listy towarów i usług objętych obowiązkowym split paymentem. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości lista ta zostanie rozszerzona.
Dane MF pokazują, że systematycznie rośnie kwota VAT płaconego w ramach podzielonej płatności. Przez półtora roku, tj. od momentu wprowadzenia mechanizmu podzielonej płatności (co nastąpiło 1 lipca 2018 r.) do końca 2019 r., zrealizowanych zostało w ten sposób ponad 34,5 mln transakcji o łącznej wartości brutto przekraczającej 587 mld zł. Kwota zapłaconego w ten sposób VAT wyniosła ponad 121 mld zł.
Najpierw marchewka…
Początkowo split payment był w pełni dobrowolny. Z danych MF wynika, że przedsiębiorcy początkowo niezbyt chętnie posługiwali się podzieloną płatnością. W 2018 r. zrealizowanych w ten sposób zostało niecałe 7,5 mln transakcji na łączną kwotę brutto ok. 124, 5 mld zł. Zapłacony w ramach split paymentu VAT wyniósł nieco ponad 25 mld zł. Średnio więc w ciągu jednego miesiąca w dobrowolnym split paymencie realizowanych było około 1,2 mln transakcji.
W 2019 r. zainteresowanie tym rozwiązaniem zaczęło rosnąć. Od stycznia do czerwca w dobrowolnym MPP realizowano średnio 1,5 mln transakcji. Kwota zapłaconego w ten sposób VAT wynosiła już 4,5 mld – 5,5 mld zł miesięcznie.
Zauważalny skok nastąpił w lipcu 2019 r. W tym miesiącu kwota VAT uregulowanego za pomocą podzielonej płatności przekroczyła 6,2 mld zł.
W sierpniu zainteresowanie MPP osłabło, ale w kolejnych dwóch miesiącach, zwłaszcza w październiku, nastąpił ponowny wzrost.
Kwota wpłacona w tym miesiącu na rachunki VAT wyniosła ponad 7,6 mld zł, a liczba transakcji zapłaconych w MPP wzrosła do prawie 2,4 mln. Słowem podwoiła się w stosunku do średnich danych z 2018 r.
Resort finansów nie posiada danych, w których branżach dobrowolny split payment był wtedy najpopularniejszy.
…a potem kij
Wyraźnie zauważalny wzrost nastąpił w listopadzie 2019 r. Od tego miesiąca split payment stał się obowiązkowy dla transakcji dotyczących towarów i usług z załącznika nr 15 do ustawy o VAT, jeżeli wartość na fakturze przekracza 15 tys. zł. Poniżej tej kwoty płatność w MPP jest nadal dobrowolna.
W listopadzie 2019 r. kwota podatku wpłaconego na rachunki VAT podwoiła się w stosunku do października – wyniosła niemal 14,5 mld zł. W grudniu wzrosła dodatkowo jeszcze o niemal 10 mld zł, osiągając poziom 24 mld zł.
– W dwa miesiące obowiązywania obowiązkowego MPP (listopad i grudzień) zrealizowanych zostało w tej formie 36 proc. wszystkich operacji z 2019 r. objętych podzieloną płatnością. Na rachunki VAT wpłynęło w listopadzie i grudniu 40 proc. kwot podatku objętego MPP w 2019 r. – zauważa dr Radosław Piekarz, partner i doradca podatkowy w A&RT.
W sumie w całym 2019 r. równowartość podatku zapłaconego w ramach MPP była wyższa o 70 mld zł niż w roku poprzednim.
Sankcje za brak MPP
Dynamika wzrostu nie dziwi. Za brak stosowania obowiązkowego MPP przewidziano dotkliwe sankcje:
- 30-proc. dodatkowe zobowiązanie w VAT, jakie może ustalić organ, gdy sprzedawca wystawi fakturę bez oznaczenia „mechanizm podzielonej płatności” lub gdy nabywca nie zapłaci w podzielonej płatności, mimo takiego obowiązku (sankcja ta obowiązuje od 1 listopada 2019 r.),
- grzywna dla nabywcy, który zapłaci dostawcy z pominięciem MPP; maksymalnie może ona wynieść 21,6 mln zł (może być nakładana również od 1 listopada 2019 r.),
- brak możliwości zaliczenia wydatku do kosztów uzyskania przychodu w tej części, w jakiej przekroczyła ona 15 tys. zł i została uregulowana z pominięciem MPP (od 1 stycznia 2020 r.).
Co więcej, ustawodawca zachęcił też nabywców do płacenia w split paymencie za towary i usługi z załącznika nr 15 do ustawy o VAT, których wartość nie przekracza 15 tys. zł. Jeśli zapłacą w MPP, nie będą odpowiadać solidarnie ze sprzedawcą za nierozliczony przez niego VAT (również od listopada 2019 r.).
Dane jednoznacznie wskazują, że wprowadzenie obowiązkowego mechanizmu podzielonej płatności to sukces Ministerstwa Finansów – komentuje dr Radosław Piekarz.
Polecamy: Instrukcje VAT
Zwraca jednak uwagę, że warto byłoby jednak spojrzeć też na sytuację przedsiębiorstw i ocenić, jak mechanizm split paymentu wpłynął na ich płynność finansową. Niestety, nie da się tego sprawdzić na podstawie sprawozdań finansowych. Wydaje się, że MPP wpływa negatywnie na płynność finansową zwłaszcza tych firm, które nie nabywają wielu towarów i usług opodatkowanych VAT lub kupują je z obniżoną stawką VAT, a same mają sprzedaż z podstawową stawką podatku – komentuje ekspert. ©℗
Firmy nie chcą dobrowolnie zamrażać pieniędzy
Jarosław Józefowski radca prawny w Enodo Advisors
REKLAMA
Wydaje się, że dobrowolny split payment zyskał nieco mniejszą popularność, niż pierwotnie zakładano. W przypadku mniejszych podmiotów zastosowanie mechanizmu podzielonej płatności jest utrudnieniem z perspektywy przepływu środków finansowych w firmie z uwagi na „zamrożenie” określonej kwoty VAT na odrębnym rachunku. Jest to również dodatkowe obciążenie administracyjne, co przy innych dość rewolucyjnych zmianach w VAT (np. w zakresie białej listy podatników) może powodować niechęć po ich stronie do nakładania na siebie dodatkowych obowiązków związanych ze stosowaniem split paymentu. Mniejsze podmioty trudno przekonać do rozliczania się w formule split paymentu – chyba że jest to wymagane przez ich kontrahentów.
Warto pamiętać, że to nabywca ma prawo do decyzji, czy będzie stosował mechanizm podzielonej płatności. W takim przypadku także i mniejsze podmioty mogą być niejako zmuszone do stosowania tego mechanizmu.
Patrycja Dudek
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat