Rumunia i Malta zmienią podatek od aut
REKLAMA
Malta i Rumunia mają podobny problem z przepisami dotyczącymi opodatkowania używanych samochodów sprowadzanych z innych państw członkowskich co Polska. Komisja Europejska (KE) uznała, że przepisy obowiązujące w obu krajach dyskryminują nabywców samochodów używanych sprowadzonych z innych państw członkowskich. KE w swoim stanowisku uwzględniła orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dotyczące węgierskich i polskich przepisów o akcyzie na samochody sprowadzane z zagranicy.
Zgodnie z rumuńskimi przepisami, podatek nakładany na pojazdy silnikowe rośnie wraz z wiekiem sprowadzanego samochodu. Biorąc pod uwagę, że rumuńska opłata rejestracyjna nakładana jest w momencie wejścia samochodu na rynek krajowy, najwyżej opodatkowane są więc samochody używane sprowadzane z państw członkowskich.
Natomiast obowiązujący na Malcie system opłaty rejestracyjnej opiera się na kryterium pojemności silnika tak w przypadku nowych, jak i używanych pojazdów. Podstawą opłaty jest natomiast wartość samochodu ustalana przez maltańskie władze.
W przypadku używanych samochodów przepisy maltańskie wprowadzają jednak minimalną kwotę opłaty. Jeżeli więc na podstawie wartości samochodu i odpowiadającej pojemności silnika uzyskana kwota podatku jest niższa niż wyznaczone w przepisach minimum, podatnik musi zapłacić podatek odpowiadający temu minimum.
Zastosowanie minimum może więc prowadzić do sytuacji, w której samochód używany sprowadzony z innego państwa członkowskiego będzie wyżej opodatkowany niż podobnej wartości samochód wcześniej zarejestrowany na Malcie.
Ewa Matyszewska
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat