Konferencja uzgodnieniowa w sprawie ustawy o podatku cukrowym nie przyniosła korzystnych rozstrzygnięć dla sadowników – informuje Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS). Ustawodawca nie zrezygnował z planów opodatkowania opłatą cukrową m.in. nektarów, soków wzbogaconych witaminami i napojów z co najmniej 20% zawartością soku z owoców czy warzyw. Stowarzyszenie KUPS i organizacje reprezentujące sadownictwo oraz przetwórstwo owoców i warzyw ostrzegają przed konsekwencjami i wskazują na liczne absurdy regulacji. Podatek cukrowy nie obejmie wody czy soku. Jednak napój będący połączeniem obu składników – ma być obłożony taką opłatą. Julian Pawlak, prezes Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) uważa, że projekt ustawy niesie szereg poważnych zagrożeń „od utraty konkurencyjności droższych w produkcji wartościowych napojów z owoców i warzyw, przez zmniejszenie udziału tych napojów w koszyku konsumenckim na rzecz tańszych napojów, po ograniczenie zapotrzebowania na owoce i warzywa od krajowych producentów – i to w czasach kurczenia się rynków zbytu” – ostrzega.
W 2020 roku budżet państwa ma zostać zasilony nowymi daninami: opłatą nałożoną na napoje słodzone i napoje "energetyczne" z dodatkiem kofeiny, guarany lub tauryny, opłatę od napojów alkoholowych w opakowaniach o małej objętości (do 300 ml) - tzw. "małpek" i opłatę od reklamy suplementów diety. Te nowe opłaty zostały określone w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów, który przygotował Minister Zdrowia. Ustawa wprowadzająca te opłaty ma wejść w życie 1 kwietnia 2020 roku. Rząd spodziewa się, że przez 3 kwartały 2020 roku z tych nowych opłat do budżetu wpłynie ok. 2,3 mld zł.