Ponad 50 tys. odrzuconych prób e-rozliczenia podatkowego
REKLAMA
Rzeczniczka prasowa resortu zapewniła, że nie oznacza to, iż liczba ta przekłada się na liczbę podatników, którym nie udało się skorzystać z elektronicznego rozliczenia. "Większość kolejnych prób zakończyła się sukcesem, czyli przyjęciem dokumentu przez system" - podkreśliła Kobos.
REKLAMA
Według niej system był ostro "testowany". Wśród odrzuconych zeznań znajdują się deklaracje przesłane do systemu w ramach "eksperymentów" podatników, którzy wcale nie zamierzali przesłać poprawnego dokumentu, a jedynie sprawdzić możliwości systemu. Przemawiać za tym mają np. nierealne dane dotyczące nazwisk, imion, numerów NIP w odrzuconych dokumentach.
"Fakt, że system sprawnie radził sobie z tego typu błędnymi dokumentami, świadczy o zapewnieniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa uniemożliwiającego podszywanie się pod inną osobę pomimo zastosowania podpisu elektronicznego nieweryfikowanego kwalifikowanym certyfikatem" - uważa Kobos.
Wyjaśniła, że najczęstszy powód odrzucenia deklaracji to właśnie "błąd danych identyfikacyjnych", wynikający z negatywnej weryfikacji danych autoryzujących podatnika przeprowadzonej przez system. Z tego powodu odrzucono 45 tys. 334 próby rozliczenia.
Kobos podała, że wśród innych powodów odrzucenia zeznania to np. fakt, że w systemie był już dokument z takim samym numerem NIP - 1 tys. 97 prób, a także to, że dokument był niezgodny z tzw. schematem xsd (np. wprowadzono niewłaściwy format daty urodzenia) - 7 tys. 499 prób.
Kobos dodała, że system e-Deklaracje otrzymał w czwartek wyróżnienie "Projekt Roku od Kapituły Kongresu Gospodarki Elektronicznej".
Z danych MF wynika, że w terminie, czyli do 30 kwietnia 2009 r., podatnicy - rozliczający się za 2008 r. - złożyli 78 tys. 972 deklaracje podatkowe PIT-37 przez internet, w tym 77 tys. 470 bez kwalifikowanego podpisu elektronicznego.
Nowe przepisy Ordynacji podatkowej, które umożliwiły składanie deklaracji PIT-37 przez internet, weszły w życie 8 kwietnia. Zniosły one konieczność posiadania takiego podpisu, która była wskazywana jako główna przyczyna małej popularności rozliczeń elektronicznych. Zakup podpisu kosztuje bowiem kilkaset złotych.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat