Nowelizacja Ordynacji podatkowej nieprzychylna podatnikom
REKLAMA
Projektowane zmiany do ustawy Ordynacja podatkowa - jak zauważa Mirosław Barszcz, ekspert gospodarczy BCC - kilkakrotnie wskazują na konieczność "uściślenia" lub "doprecyzowania" obecnych regulacji. Okazuje się, że w każdym przypadku owo "doprecyzowanie" wywierać będzie negatywny wpływ na sytuację podatników, w niektórych przypadkach w sposób wręcz drastyczny.
REKLAMA
Opinia ta odnosi się do dwóch istotnych założeń projektu:
Definicja nadpłaty
Zakładane "doprecyzowanie" definicji nadpłaty, zdaniem BCC, jest w faktycznie próbą pozbawienia podatników fundamentalnego prawa do uzyskania od Skarbu Państwa zwrotu często nielegalnie nałożonych zobowiązań podatkowych.
Zgodnie z propozycją Ministerstwa Finansów, możliwość uzyskania nadpłaty byłaby ograniczona wyłącznie do przypadków, w których nastąpiło "zubożenie" podatnika. Stwierdza się przy okazji, że w przypadku podatków pośrednich (w szczególności podatku akcyzowego) zubożonym jest konsument a nie podatnik.
Argumentacja ta, powtarzana za wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2002 roku, wskazuje na brak zrozumienia mechanizmów prowadzenia działalności gospodarczej. Bezsprzecznym faktem jest to, że każde zobowiązanie podatkowe jest przez przedsiębiorcę przerzucane - w całości lub w części - na odbiorcę.
Jak wskazuje BCC niniejsze "doprecyzowanie" w formie proponowanej przez Ministerstwo Finansów doprowadziłoby w efekcie do niemożności odzyskania nie tylko nadpłaconego podatku akcyzowego, ale również np. nielegalnie zawyżonych stawek podatku VAT. Co więcej, przyjęcie proponowanych rozwiązań doprowadziłoby do całkowitej bezkarności fiskusa w nakładaniu na podatników nielegalnych (np. niezgodnych z prawem europejskim lub z konstytucją) obciążeń podatkowych.
Według BCC w proponowanych założeniach powinny znaleźć się propozycje zwrotu podatku faktycznie zubożonym konsumentom. Fakt, że takich propozycji brak świadczy o wyłącznie profiskalnym charakterze proponowanego rozwiązania.
Ograniczenie szarej strefy w internecie
BCC wyraża zadowolenie z zauważenia przez Ministerstwo Finansów problemu "szarej strefy" istotnego również z punktu widzenia przedsiębiorców uczciwie płacących zobowiązania podatkowe. Nieopodatkowana działalność gospodarcza powoduje nieuczciwą konkurencję, której rzetelni przedsiębiorcy często nie są w stanie sprostać.
Dla BCC dziwny jest jednak zakres proponowanych zmian.
Handel internetowy stanowi zaledwie ok. 2 proc. całego handlu detalicznego. Rozpoczynanie walki z szarą strefą w tym akurat zakresie, wydaje się więc działaniem nieadekwatnym do rzeczywistej skali problemu.
REKLAMA
Co więcej, w przypadku handlu elektronicznego płatności za zakupione towary i usługi następują zwykle za pośrednictwem banku, co pozostawia trwały ślad pozwalający zidentyfikować podmiot dokonujący sprzedaży. Zdaniem BCC żądanie od bliżej niezdefiniowanych w założeniach "usługodawców" przekazywania danych dotyczących podmiotów dokonujących transakcji za pośrednictwem internetu z pewnością przyczyni się do wzrostu kosztów administracyjnych prowadzenia działalności m.in. platform handlu internetowego. W szczególności należy zauważyć, że organy podatkowe już dzisiaj dysponują odpowiednimi narzędziami prawnymi pozwalającymi zidentyfikować podmioty gospodarcze działające w internecie. Nakładanie na nie dodatkowych obowiązków ma zatem charakter przerzucania części pracy, która winna być wykonana przez organy podatkowe, na podmioty prywatne.
BCC oczekuje od Ministerstwa Finansów podjęcia konkretnych działań - zarówno prawnych jak i faktycznych - zmierzających do zmniejszenia poziomu szarej strefy w całej gospodarce, nie tylko w drobnym zakresie, jakim jest handel w internecie.
oprac. Adam Kuchta
Ksiegowosc.infor.pl
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat