Od 1 maja 5-proc. stawka VAT na wszystkie książki
REKLAMA
Czteromiesięczny okres przejściowy po wprowadzeniu 1 stycznia 2011 r. 5-proc. podatku VAT na książki obejmuje wszystkie publikacje "spisane podczas inwentaryzacji na dzień 31 grudnia 2010", czyli wydane przed wprowadzeniem VAT. Wszystkie te książki do końca kwietnia sprzedawane są z zerową stawką podatku. W zamierzeniu resortu finansów okres przejściowy miał złagodzić skutki wprowadzenia nowego podatku.
REKLAMA
Mija okres przejściowy stosowania 0-proc. stawki VAT na książki
Tylko do 30 kwietnia 2011 r. podatnicy mogą stosować stawkę 0 proc. do:
- dostawy i wewnątrzwspólnotowego nabycia książek drukowanych (PKWiU ex 58.11.1) - z wyłączeniem map i ulotek - oznaczonych stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISBN,
- importu drukowanych książek i broszur (ex CN 4901), oznaczonych stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISBN.
Stawką 0 proc. mogły być opodatkowane książki:
- przekazane do dystrybucji przed 1 stycznia 2011 r. lub
- przez dokonującego ich dostawy ujęte w spisie z natury sporządzonym na 31 grudnia 2010 r.
Od 1 maja 2011 r. stawka 5 proc. będzie miała zastosowanie do wszystkich książek drukowanych (PKWiU ex 58.11.1), oznaczonych symbolami ISBN.
Opinie wydawców i hurtowników
Łukasz Gołębiewski, obserwator rynku książki, uważa, że okres przejściowy przy wprowadzaniu podatku VAT na książki, przyniósł więcej szkód niż korzyści i spowodował chaos na rynku książki. - Po zakończeniu okresu przejściowego należy się spodziewać ogromnych zwrotów z hurtowni księgarskich do wydawnictw. Wszystkie książki, które były wzięte przez hurtownie w komis (sprzedaż konsygnacyjna, najpopularniejsza forma sprzedaży książek przez wydawnictwa hurtowniom) zostaną zwrócone, część zapewne trafi na makulaturę, a część do sklepów z tanią książką, bo wydawcy nie mają ich jak magazynować. Tylko pewna część z tych książek wróci do sprzedaży z nową stawką VAT - ocenił w Gołębiewski.
Bardziej optymistycznie ocenia sytuację Prezes Polskiej Izby Książki Piotr Marciszuk. Jego zdaniem okres przejściowy przy wprowadzaniu podatku VAT na książki spełnił swoją funkcję.
- Uważam, że wydawcy, hurtownicy i księgarze doskonale sobie poradzili, choć interpretacja przepisów o okresie przejściowym wcale nie była na początku taka oczywista. Ale na szczęście udało się okresem przejściowym objąć znakomitą większość książek wyprodukowanych do końca 2010 roku i będą one jeszcze do końca kwietnia sprzedawane z zerową stawką VAT, co jest korzystne zwłaszcza dla końcowego odbiorcy - czytelnika. Dzięki okresowi przejściowemu hurtownicy mieli czas na przygotowanie swoich systemów na zmiany, a wydawcy - na przygotowanie nowych cenników - powiedział Marciszuk.
Polska Izba Książki będzie zabiegać w MF o doprecyzowanie przepisów
Najwięcej wątpliwości przy wprowadzaniu VAT-u na książki wzbudza sposób, w jaki rozliczana będzie teraz sprzedaż konsygnacyjna. Polska Izba Książki w najbliższym czasie zwróci się do resortu finansów o doprecyzowanie interpretacji przepisów dotyczących tego rodzaju sprzedaży po wprowadzeniu VAT - powiedział Marciszuk.
Paweł Waszczyk, redaktor naczelny pisma o rynku książki "Biblioteka Analiz" podkreśla, że opinie na temat okresu przejściowego przy wprowadzaniu podatku VAT na książki oraz tego, co będzie się działo na rynku po jego zakończeniu, są podzielone.
- Są tacy, którzy uważają, że w ciągu długiego majowego weekendu uda się doprowadzić sytuację finansowo-administracyjną do porządku, tj. rozliczyć sprzedaż kwietniową ze stawką zerową VAT i wprowadzić w systemach hurtowników konieczne zmiany cen, tak, aby można było od pierwszych dni handlowych maja rozpocząć normalną sprzedaż odbiorcom detalicznym książek z 5-procentowym VAT-em. Wielu obserwatorów rynku twierdzi jednak, że będzie to bardzo trudne do przeprowadzenia w tak krótkim czasie. Można się więc spodziewać na początku maja pewnego zamieszania na rynku książki - powiedział Waszczyk.
W ocenie Waszczyka, okres przejściowy przy wprowadzaniu podatku VAT na książki spowodował chaos i utrudnienia, choć przyznaje, że są wydawcy zadowoleni z takiego rozwiązania. "Jednak wielu obserwatorów rynku wskazuje, że w pierwszym kwartale tego roku pojawiło się dużo mniej nowości, niż w analogicznych okresach w poprzednich latach, nawet o 40 proc., co można interpretować nie tylko jako reakcję na wprowadzenie podatku, ale także na zawirowania związane z okresem przejściowym" - powiedział Waszczyk.
Łukasz Gołębiewski uważa, że rok 2011 będzie bardzo trudny dla rynku książki i że należy się spodziewać spadku sprzedaży. - W związku z wprowadzeniem podatku VAT i okresu przejściowego już styczeń był złym miesiącem dla rynku książki ze względu na zamieszanie z interpretacją przepisów, a w maju sytuacja najwyraźniej musi się powtórzyć - dodał Gołębiewski.
REKLAMA
REKLAMA