Obawy przed pełną księgowością
REKLAMA
– Chodzi też o jasność finansów w firmie. W księgach handlowych trudniej jest cokolwiek ukryć. Książka przychodów i rozchodów jest bardzo uproszczoną ewidencją, gdzie mamy do czynienia tylko z przychodami i wydatkami. Nawet takie elementy jak rozrachunki, zobowiązania i należności nie są ujęte w książce przychodów. Poza tym istnieje też bariera psychologiczna z przejściem na pełną księgowość – powiedział Paweł Drewnik, dyrektor w biurze rachunkowym Pol Expertise.
Diagnozę taką podziela Tomasz Bardziejewski, prezes Finansista-Finlex.
– Zawsze podaję taki przykład klientom, że jeden podmiot może jedną fakturą zrobić bardzo duży obrót i przekroczyć limit, a ktoś inny będzie musiał wystawić kilkaset faktur, żeby osiągnąć taki sam obrót. Koszt prowadzenia pełnej księgowości będzie zależał od ilości dokumentów, co ma związek także z rodzajem, formą i rozmiarem prowadzonej działalności – stwierdził.
Przedsiębiorcy, którzy obawiają się większych kosztów, starają się nie przekroczyć ustawowego limitu związanego z koniecznością prowadzenia pełnej księgowości. Zakładają więc po kilka firm, aby nie mieć obowiązku prowadzenia ksiąg handlowych. Jak twierdzą eksperci, taka praktyka się w wielu przypadkach nie opłaca, chyba że chodzi o ukrycie kosztów.
– Myślę, że może się to opłacać, jeśli ktoś chce coś ukryć. Samo pozostanie na książce przychodów i rozchodów nie jest raczej korzystne. Długofalowo nie jest to opłacalne i każda normalnie prowadzona firma, która się rozwija i chce zdobywać rynek, będzie dążyła do tego, żeby jednak prowadzić księgi handlowe – powiedział Paweł Drewnik.
– Jeśli spółka sporządzi sprawozdanie finansowe i je opublikuje, to każdy inwestor może się z nim zapoznać. To stwarza zaufanie do spółki. Jeśli sprawozdanie sprawdzi biegły rewident, to wiarygodność spółki wzrasta jeszcze bardziej – powiedział Paweł Drewnik.
Przejście na pełną księgowość nie jest więc niekorzystne dla spółek. Co prawda, wiążą się z tym większe koszty związane z prowadzeniem księgowości, ale dzięki temu finanse w spółce są bardziej przejrzyste, a co za tym idzie, wzrasta wiarygodność firmy.
Zgodnie z ustawą o rachunkowości, na pełną księgowość zobowiązane są przejść osoby fizyczne, spółki jawne, cywilne i partnerskie, jeśli obrót w firmie przekroczy równowartość 800 tysięcy euro. Przed przekroczeniem limitu firmy zobowiązane są tylko do uproszczonej ewidencji w książce przychodów i rozchodów. Prowadzenie książki mogą powierzyć zewnętrznej firmie lub jeśli ktoś miał do czynienia z rozliczeniami, książkę może prowadzić sam. W przypadku przejścia na pełną księgowość stopień trudności wzrasta.
Łukasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat