REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

ETS tropi nadużycia

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Europejski Trybunał Sprawiedliwości opracował definicję nadużycia prawa. Wykorzystując wyroki Trybunału, polski fiskus będzie mógł kwestionować rozliczenia VAT. Dla stosowania zasad ETS wobec innych podatków potrzebne są zmiany w przepisach krajowych.

Europejski Trybunał Sprawiedliwości w trzech wyrokach stworzył definicję nadużycia prawa (sprawy: C-255/02 Halifax plc; C-419/02 BUPA Hospitals Ltd; C-223/03 University of Huddersfield Higher Education Corporation). Wszystkie dotyczyły VAT. Według Trybunału, VI Dyrektywa powinna być interpretowana w ten sposób, że sprzeciwia się prawu podatnika do odliczenia VAT, jeżeli transakcje, z których wynika to prawo, stanowią nadużycie.

Dla stwierdzenia istnienia nadużycia wymagane jest po pierwsze, aby dane transakcje, mimo że spełniają formalne przesłanki przewidziane w przepisach VI Dyrektywy i ustawodawstwa krajowego transponującego tę dyrektywę, skutkowały uzyskaniem korzyści podatkowej, której przyznanie byłoby sprzeczne z celem tych przepisów. Po drugie, z ogółu obiektywnych okoliczności powinno wynikać, że głównym celem tych transakcji jest korzyść podatkowa.

Jeżeli stwierdzono istnienie nadużycia, to przeprowadzone transakcje powinny zostać zdefiniowane w taki sposób, aby odtworzyć sytuację, która istniałaby, gdyby nie dokonano transakcji stanowiących nadużycie.

Zasada dla fiskusa

Zasada nadużycia prawa według ETS powinna być stosowana przed organami podatkowymi. Powstaje zatem pytanie: czy polskie ograny podatkowe będą mogły stosować definicję ETS, pomijając art. 199a Ordynacji podatkowej dotyczący czynności pozornych. Eksperci uspokajają – definicja mogłaby być wykorzystywana przez polskiego fiskusa, ale tylko w zakresie VAT. W innych przypadkach, np. dotyczących podatku dochodowego, konieczne byłoby wprowadzenie definicji do przepisów krajowych.

– Wskazane orzeczenia budzą wątpliwości. Należałoby raczej uznać, że nie będą one mogły być stosowane przez organy skarbowe niezależnie od przepisów krajowych. Brzmienie Ordynacji podatkowej czy ustawy o VAT nie pozwala na ich interpretację w taki sposób, aby dojść do konkluzji analogicznej do tej przedstawionej przez ETS – uważa Jerzy Martini, doradca podatkowy, Baker & McKenzie. Jego zdaniem, błąd w implementacji przez państwo członkowskie nie może działać na niekorzyść podatnika. Biorąc pod uwagę, że przepisy krajowe regulują tę kwestię w sposób bardziej korzystny niż prawo wspólnotowe, to wydaje się, że to właśnie one powinny być w tym względzie stosowane. Także Marek Bytof, prawnik z kancelarii TaxWays, twierdzi, że wpływ wyroków Trybunału na praktykę stosowania prawa podatkowego w Polsce należałoby ocenić jako ograniczony. Wyroki dotyczą interpretacji przepisów dyrektywy czyli aktu, którego organy państwa nie mogą stosować wprost.

Trzeba udowodnić nadużycie

Według Trybunału, na administracji podatkowej ciąży obowiązek przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego celem określenia, czy zamiar podatnika był sprzeczny z celami wspólnego systemu VAT poprzez uwzględnienie, prócz przypadków wyjątkowych, obiektywnego charakteru danej transakcji.

Agnieszka Szewczyk-Tomasiak, doradca podatkowy współpracujący z ITA Doradztwo Podatkowe, podkreśliła, że ETS stwierdził, iż zakaz nadużycia prawa jest zasadą interpretacyjną wynikającą z VI Dyrektywy. W oparciu o te orzeczenia będzie można zakwestionować rozliczenia VAT z tytułu transakcji stanowiących nadużycie prawa.

– Nie oznacza to, że polskie urzędy zaczną masowo kwestionować transakcje podatników mające na celu optymalizację podatkową uznając, że stanowią one nadużycie prawa. ETS wyraźnie zaznaczył, że jeśli podatnik może przeprowadzić daną transakcję na dwa sposoby, przy czym jeden z nich jest korzystniejszy podatkowo, to nie można wymagać, aby zdecydował się na schemat związany z większym obciążeniem podatkowym – argumentowała nasza rozmówczyni.

Potrzebne dostosowanie

Zdaniem specjalistów, aby definicja nadużycia prawa mogła zacząć funkcjonować w polskiej praktyce, musiałaby zostać wprowadzona do naszych regulacji.

– Jeśli do krajowej ustawy nie wprowadzono klauzuli nadużycia prawa, to znaczy, że w Polsce ona nie obowiązuje. Stąd też organy podatkowe mogą stosować najwyżej niektóre przepisy zawarte w ustawach szczególnych albo art. 199a Ordynacji podatkowej. Jednak ten ostatni przepis dotyczy czynności pozornych, a nie nadużycia prawa – uważa Marek Bytof.

Według mecenasa Andrzeja Ladzińskiego, doradcy podatkowego w kancelarii Grynhoff, Woźny i Wspólnicy, koncepcja nadużycia prawa, przedstawiona w wyrokach ETS, nie wyłącza stosowania art. 199a Ordynacji podatkowej. Fakt dokonania czynności prawnej wyłącznie w celu osiągnięcia korzyści podatkowej nie uzasadnia stosowania art. 199a Ordynacji podatkowej, mimo że organy podatkowe często w praktyce w ten właśnie sposób go stosują. Stąd pytanie, czy koncepcja nadużycia prawa nie stanie się protezą dla niewłaściwie stosowanego art. 199a Ordynacji podatkowej.

– Zakładać należy, że organy podatkowe chętnie sięgną do tej koncepcji, zwłaszcza że funkcjonowała ona w Polsce do czasu zakwestionowania jej przez Trybunał Konstytucyjny (dawny art. 24b Ordynacji podatkowej). Stosowanie koncepcji nadużycia prawa w stosunku do innych podatków niż VAT wymagałoby wprowadzenia odpowiednich regulacji do polskiego systemu prawa – podkreślił Andrzej Ladziński.

Patrząc na naszą praktykę, należy mieć nadzieję, że polski fiskus nie wpadnie na pomysł stosowania bezpośrednio definicji ETS. Inaczej mogłoby się okazać, że większość transakcji VAT dotyczących odliczania podatku naliczonego była nadużyciem prawa, gdyż podatnicy chcieliby jedynie osiągnąć korzyści podatkowe.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację

Ewa Matyszewska
Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Prof. Modzelewski: Nikt nie unieważnił faktur VAT wystawionych w tradycyjnej formie (poza KSeF). W 2026 r. nie będzie za to kar

Niedotrzymanie wymogów co do postaci faktury nie powoduje jej nieważności. Brak jest również kar podatkowych za ten czyn w 2026 r. – pisze profesor Witold Modzelewski. Może tak się zdarzyć, że po 1 lutego 2026 r. otrzymamy papierową fakturę VAT a do KSeF zostanie wystawiona faktura ustrukturyzowana? Czyli będą dwie faktury. Która będzie ważna? Ta, którą wystawiono jako pierwszą – drugą trzeba skorygować (anulować), ale w KSeF jest to niemożliwe – odpowiada profesor Witold Modzelewski.

Prof. Modzelewski: Podręcznik KSeF 2.0 sprzeczny z ustawą o VAT. Czym jest „wystawienie” faktury ustrukturyzowanej i „potwierdzenie transakcji”?

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego, opublikowany przez Ministerstwo Finansów Podręcznik KSeF (aktualnie ukazały się jego 4 części) jest sprzeczny z opublikowanymi projektami aktów wykonawczych dot. obowiązkowego modelu KSeF, a także ze zmienioną nie tak dawno ustawą o VAT.

Obowiązkowy KSeF w budownictwie i branży deweloperskiej 2026: specyfika fakturowania i niestandardowe modele sprzedaży

Faktura ustrukturyzowana to dokument, który w relacji między podatnikami obowiązkowo ma zastąpić dotychczas stosowane faktury. W praktyce faktury niejednokrotnie zawierają znacznie więcej danych, niż wymaga tego prawodawca, gdyż często są nośnikiem dodatkowych informacji i sposobem ich wymiany między kontrahentami. Zapewne z tego powodu autor struktury FA(3) postanowił zamieścić w niej więcej pól, niż tego wymaga prawo podatkowe. Większość z nich ma charakter fakultatywny, a to oznacza, że nie muszą być uzupełniane. W niniejszej publikacji omawiamy specyfiką fakturowania w modelu ustrukturyzowanym w branży budowlanej i deweloperskiej.

Czy można będzie anulować fakturę wystawioną w KSeF w 2026 roku?

Czy faktura ustrukturyzowana wystawiona przy użyciu KSeF może zostać anulowana? Czy będzie to możliwe od 1 lutego 2026 r.? Zdaniem Tomasza Krywana, doradcy podatkowego faktur ustrukturyzowanych wystawionych przy użyciu KSeF nie można anulować. Anulowanie takich faktur oraz innych faktur przesłanych do KSeF nie będzie również możliwe od 1 lutego 2026 r.

REKLAMA

KSeF 2026: wystawienie nierzetelnej faktury ustrukturyzowanej. Czego system nie zweryfikuje? Przykłady uchybień (daty, kwoty, NIP), kary i inne sankcje

W 2026 r. większość podatników będzie zobowiązana do wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pośrednictwem KSeF. Przy fakturach zarówno sprzedażowych, jak i zakupowych kluczowe jest, by dokumenty te były rzetelne. Błędy mogą pozbawić prawa do odliczenia VAT, a w skrajnych przypadkach skutkować odpowiedzialnością karną. Mimo automatyzacji KSeF nie chroni przed nierzetelnością – publikacja wskazuje, jak jej unikać i jakie grożą konsekwencje.

Nadchodzi podatek od smartfonów. Ceny pójdą w górę już od 2026 roku, zapłacimy więcej za każdy telefon, laptop i telewizor

Od 1 stycznia 2026 roku w życie ma wejść nowa opłata, która dotknie każdego, kto kupi smartfona, tablet, komputer czy telewizor. Choć rząd zapewnia, że to nie podatek, w praktyce ceny elektroniki wzrosną o co najmniej 1%. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, lecz do organizacji reprezentujących artystów. Eksperci ostrzegają: to konsumenci zapłacą prawdziwą cenę tej decyzji.

Weryfikacja kontrahentów: jak działa STIR (kiedy blokada konta bankowego) i co grozi za brak sprawdzenia rachunku na białej liście podatników VAT?

Walka z nadużyciami podatkowymi wymaga od państwa zdecydowanych działań prewencyjnych. Część z nich spoczywa też na przedsiębiorcach, którzy w określonych sytuacjach muszą sprawdzać rachunek bankowy kontrahenta na białej liście podatników VAT. System Teleinformatycznej Izby Rozliczeniowej (STIR) to narzędzie analityczne służące do wykrywania i przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym. Za jego pośrednictwem urzędnicy monitorują nietypowe transakcje, a przy podwyższonym ryzyku mogą nawet zablokować rachunek bankowy przedsiębiorcy. Jak działa ten system i co grozi firmie, która zignoruje obowiązek weryfikacji kontrahenta?

Dropshipping: miliony bez wysiłku, czy zwykła działalność? Co dropshipper musi wiedzieć: przepisy, kontrole, odpowiedzialność wobec klientów

Czy naprawdę można zarobić miliony bez żadnego kapitału ani umiejętności? Internetowi influencerzy przekonują, że usługi typu „dropshipping” lub „print on demand” to najłatwiejszy sposób na zarabianie bez wysiłku. Wystarczy poświęcić kilka godzin w tygodniu na lekką pracę, a resztę czasu można poświęcić na relaks i przeliczanie zer na koncie. Gdzie więc tkwi haczyk?

REKLAMA

KSeF budzi kolejne wątpliwości. Co naprawdę wynika z podręczników Ministerstwa Finansów?

Im bliżej obowiązkowego startu Krajowego Systemu e-Faktur, tym większe zamieszanie wśród przedsiębiorców. Choć Ministerstwo Finansów opublikowało cztery podręczniki mające ułatwić firmom przygotowania, w praktyce ich lektura rodzi kolejne wątpliwości i pytania.

Szok w prawie podatkowym: obywatel płaci 10 razy wyższy podatek za identyczny garaż - jeśli stoi poza budynkiem mieszkalnym?

Garaże pod lupą Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek alarmuje, że właściciele garaży mogą być nierówno traktowani przez prawo. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, identyczne pomieszczenia przeznaczone do przechowywania pojazdów są opodatkowane zupełnie inaczej – nawet 10 razy wyższą stawką, jeśli znajdują się poza budynkiem mieszkalnym. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego po wniosku I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

REKLAMA