Fiskus nie wypłaci pieniędzy dłużnikom
REKLAMA
Niedawno Senat wprowadził do nowelizacji ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym poprawkę, która jednoznacznie rozstrzyga, co dzieje się z kwotą zwrotu, w przypadku gdy wnioskodawca jest dłużnikiem fiskusa.
Wypłata, gdy nie ma zaległości
Znowelizowany art. 6 ust. 5 ustawy zezwala na wypłatę indywidualnemu inwestorowi pieniędzy jedynie w sytuacji, gdy nie posiada on zaległości podatkowych. Nie jest jednak jasne, co się dzieje z kwotą zwrotu, jeżeli na wnioskodawcy ciążą takie zaległości. Poprawka Senatu precyzuje, że w tej sytuacji kwota zwrotu wraz z jego oprocentowaniem podlega z urzędu zaliczeniu na poczet zaległości podatkowych wraz z odsetkami za zwłokę osobie fizycznej, która złożyła wniosek. Zaliczenie następuje z dniem złożenia wniosku.
- Doprecyzowanie, że kwota zwrotu podlega z urzędu zaliczeniu na poczet zaległości podatkowych jest słusznym posunięciem - ocenia Agnieszka Bieńkowska, doradca podatkowy w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy. Zdaniem naszej rozmówczyni, takie działanie nie powinno budzić kontrowersji, skoro bowiem podatnik ma jakieś zaległości podatkowe, to trudno oczekiwać, że z jednej strony urząd będzie wypłacał jakieś pieniądze, a z drugiej egzekwował zapłatę innych. W ustawie w dotychczasowym brzmieniu kwestia ta w ogóle nie była uregulowana. Podczas senackich prac nad nowelizacją przedstawiciele resortu finansów tłumaczyli, że w przypadku gdy wnioskodawca posiada zaległości podatkowe, przez analogię stosowany jest art. 76 Ordynacji podatkowej dotyczący nadpłaty podatku. Problem w tym, że przepis ten pozwala urzędowi skarbowemu na zaliczanie z urzędu nadpłat nie tylko na poczet zaległości podatkowych, ale też na poczet zobowiązań bieżących.
Niepotrzebne komplikacje
- Stosowanie w drodze analogii art. 76 Ordynacji podatkowej nie wydaje się prawidłowe, a ponadto może budzić wiele praktycznych problemów. Urząd ma 6 miesięcy na wydanie decyzji w sprawie zwrotu i potem prawie miesiąc na zwrot pieniędzy, podatnik może więc nie wiedzieć, jaka kwota i w którym dokładnie momencie została zaliczona na poczet bieżących zobowiązań i na przykład niezależnie uregulować te zobowiązania. Wówczas powstanie nadpłata, która niepotrzebnie skomplikuje cały proces - tłumaczy Agnieszka Bieńkowska.
Nowelizacja ustawy trafi ponownie do Sejmu.
Magdalena Majkowska
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat