Celnicy obawiają się zmian i lawinowo odchodzą
REKLAMA
Pięć związków zawodowych działających w służbie celnej spotkało się, aby omówić strategię działania w związku z planami Ministerstwa Finansów utworzenia od przyszłego roku Krajowej Administracji Skarbowej. W skład nowej administracji mieliby wejść dzisiejsi urzędnicy skarbowi oraz funkcjonariusze celni.
Przyczyną spotkania celników było m.in. lawinowe odchodzenie funkcjonariuszy ze służby.
- MF łamie prawo nie realizując bieżących spraw służby celnej oraz jej funkcjonariuszy i pracowników. W sytuacji, gdy ludzie lawinowo odchodzą ze służby, minister Banaś zajmuje się nie wiadomo czym. Teraz wymówką na każdą okazję dla resortu stały się prace nad reformą. W każdej izbie i urzędzie celnym brakuje funkcjonariuszy do pracy. Raport zespołu do spraw analizy obciążenia pracą w służbie wykazał jednoznacznie, że żadnych nadwyżek kadrowych nie ma, a wręcz przeciwnie - są poważne braki, które codziennie się pogłębiają, gdyż z uwagi na brak stabilizacji i ciągłe polityczne zmiany ludzie odchodzą - wskazywali celnicy w rozmowie z nami.
W trakcie spotkania związkowców wyrażono sprzeciw wobec ignorowania przez MF pracowników i funkcjonariuszy celnych, przejawiającego się brakiem konstruktywnego dialogu społecznego oraz zatajaniem informacji dotyczących bieżącego i przyszłego funkcjonowania służby celnej.
Celnicy wystosowali pismo do minister finansów Zyty Gilowskiej, prosząc w nim o realizację postulatów: podwyżki uposażeń i wynagrodzeń (obiecywanych od lat), zmiany ustawy o służbie celnej, rozwiązania problemów z alokacją kadr, zrealizowania zobowiązań dotyczących objęcia funkcjonariuszy celnych mundurowych systemem emerytalnym. Celnicy zapowiedzieli jednocześnie podejmowanie działań zmierzających do realizacji wymienionych celów.
EWA MATYSZEWSKA
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat