REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Podatnicy płacą miliony za porzucone auta

Ewa Matyszewska
Ewa Matyszewska

REKLAMA

Urzędy skarbowe ponoszą ogromne koszty związane z opłatami za porzucone auta. Wydatki te, wynoszące miliony złotych, pokrywają ostatecznie wszyscy podatnicy. Z licytacji niczyich pojazdów fiskus odzyskuje zaledwie kilka procent poniesionych kosztów.


Jakie są obowiązki urzędników

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Jak przejmowane jest na rzecz Skarbu Państwa porzucone auto

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Co roku urzędy skarbowe ponoszą ogromne koszty związane z opłatami za rekwirowane i porzucane samochody przechodzące na rzecz Skarbu Państwa. Niestety, fiskus nie pokrywa tych opłat z własnej kasy. Składają się na nie wszyscy podatnicy. A nie są one małe. W niektórych województwach przekraczają nawet milion złotych rocznie.


Urzędnicy próbują odzyskać poniesione wydatki. Często jednak ich próby kończą się fiaskiem. Jednym ze sposobów na zwrot takich kosztów są licytacje niczyich aut. Jednak zyski z nich są niewielkie w porównaniu z poniesionymi opłatami. Przykładowo w województwie małopolskim w 2006 roku wydatki na porzucone auta wyniosły ponad 612 tys. zł. Odzyskano zaledwie 102 tys. zł. W województwie łódzkim w ciągu ostatnich dwóch lat wydano na niechciane 510 samochodów 200 tys. zł, a z licytacji odzyskano od 80 do 150 zł za każde sprzedane auto. W 2006 roku w Kujawsko-Pomorskiem wydano ponad 174 tys. zł, a odzyskano 81 tys. zł. W Mazowieckiem koszty te wyniosły 1,85 mln zł. Taka sytuacja jest w całej Polsce.


- Nierzadko koszty transportu, opłat parkingowych, wyceny pojazdów czy zamieszczanie ogłoszeń o licytacji są dużo większe niż wartość pojazdu i kwoty uzyskane po jego sprzedaży - tłumaczyła Katarzyna Matysiak z Izby Skarbowej we Wrocławiu.


Właściciel nie chce auta


Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 108, poz. 908 z późn. zm.) nakłada m.in. na policję zadania związane z usuwaniem pojazdów z drogi. W następstwie usunięcia właściciel pojazdu ma prawo odebrać go ze strzeżonego parkingu po uprzednim uiszczeniu opłaty. Zdarzają się jednak przypadki, że właściciel nie jest zainteresowany odebraniem samochodu, zwłaszcza gdy ma on znikomą wartość. Wówczas rozpoczyna się procedura orzeczenia przepadku pojazdu na rzecz Skarbu Państwa, a następnie jego likwidacja, m.in. poprzez sprzedaż, nieodpłatne przekazanie albo zniszczenie.


- Pojazd usunięty i nieodebrany w terminie sześciu miesięcy uznaje się za porzucony z zamiarem wyzbycia się i przechodzi na rzecz Skarbu Państwa. Jeśli pojazd nie zostanie odebrany w terminie, jednostka prowadząca parking powiadamia o tym, w ciągu trzech dni od dnia upływu sześciomiesięcznego terminu, urząd skarbowy (właściwy ze względu na miejsce zamieszkania właściciela pojazdu) oraz podmiot, który wydał dyspozycję usunięcia. Naczelnik urzędu orzeka o przejęciu pojazdu na rzecz Skarbu Państwa, uprzednio powiadamiając właściciela o wszczęciu postępowania - tłumaczy Magdalena Kobos z Izby Skarbowej w Krakowie.


Renata Kostowska z Izby Skarbowej w Olsztynie dodaje, że komórki egzekucyjne urzędów skarbowych, po otrzymaniu z policji kompletnych dokumentów, wszczynają i prowadzą postępowania przejęcia pojazdów na rzecz Skarbu Państwa oraz podejmują czynności zmierzające do ich likwidacji, np. poprzez sprzedaż.


Maciej Cichański z Izby Skarbowej w Bydgoszczy zwraca z kolei uwagę, że naczelnik urzędu skarbowego wydaje w przedmiocie przejścia pojazdu na rzecz Skarbu Państwa decyzję po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego. Dopiero wydanie i doręczenie decyzji umożliwia wszczęcie procedury likwidacji pojazdu przeprowadzonej w trybie egzekucji administracyjnej.


- Problemem jest brak regulacji zobowiązujących policję do nadesłania w określonym terminie kompletu dokumentów związanych z usuniętym z drogi pojazdem. Upływ czasu, spowodowany zwłoką w przekazaniu takich dokumentów naczelnikowi urzędu skarbowego skutkuje narastaniem kwoty za przechowywanie pojazdów na parkingach (po upływie sześciu miesięcy). Problemem jest także brak przepisu precyzyjnie określającego organ właściwy dla orzeczenia o przejściu pojazdu na rzecz Skarbu Państwa, a następnie jego likwidacji - argumentuje Maciej Cichański.


Miliony wyrzucone w błoto


Ewa Szkodzińska z Izby Skarbowej w Warszawie wskazuje, że zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Finansów wydatki związane z parkowaniem, transportem i wyceną pojazdów pokrywa organ, który wykonuje zlecone usługi związane z ich likwidacją, tj. urzędy skarbowe.


- Urzędy nie są stroną umów zawieranych z firmami przechowującymi ruchomości, a przez to nie mają wpływu na wysokość kosztów ponoszonych z tego tytułu - dodała Ewa Szkodzińska.


Ponadto, jak wskazała Magdalena Kobos, proces likwidacyjny jest bardzo pracochłonny. Zazwyczaj przejmowane pojazdy nadają się już tylko do złomowania. Mimo to musi je wycenić rzeczoznawca, a następnie trzeba je wyrejestrować w wydziale komunikacji urzędu gminy.


Także Andrzej Pieczko z Izby Skarbowej w Zielonej Górze podkreśla, że likwidowane pojazdy zazwyczaj nie przedstawiają większej wartości handlowej. Spora ich część jest likwidowana poprzez demontaż. Dlatego organ egzekucyjny, ponosząc z konieczności wydatki związane np. z transportem czy przechowywaniem takich samochodów, z likwidacji nie uzyskuje w praktyce żadnych pieniędzy. Nawet w przypadku sprzedaży lepszych pojazdów uzyskiwane są niewielkie kwoty, a znalezienie nabywców przysparza wielu trudności.


- W związku z tym należałoby rozważyć możliwość przyjęcia takich rozwiązań prawnych, które umożliwiałyby odzyskiwanie od byłych właścicieli pojazdów kwot związanych z ich likwidacją i parkowaniem - argumentował Andrzej Pieczko.


Niepotrzebne obowiązki


Maciej Cichański wyjaśnia, że organy podatkowe w związku z porzuconymi samochodami mają następujące obowiązki: odebranie pojazdu z parkingu, uzyskanie kompletu dokumentów z policji i od prowadzącego parking, zlecenie wyceny pojazdu biegłemu skarbowemu, przeprowadzenie licytacji.


- Likwidacja pojazdów uznanych za porzucone wiąże się z dużym nakładem pracy podległych im urzędników. Jest to procedura rodząca trudności np. z ustaleniem rzeczywistego właściciela pojazdu. Dokumenty przekazywane przez Policję niejednokrotnie są niekompletne lub nie dotyczą faktycznych właścicieli samochodów, co zmusza urzędy skarbowe do podejmowania dodatkowych działań poszukiwawczych - dodał Andrzej Pieczko.


Katarzyna Matysiak zwróciła uwagę, że problemem w urzędach jest także brak ludzi do zajmowania się porzucanymi samochodami. Powierzanie naczelnikom urzędów skarbowych zadań w zakresie likwidacji porzucanych pojazdów, niemających nic wspólnego z likwidacją zaległości, wymaga dodatkowego zaangażowania służb egzekucyjnych. Etatów jednak nie przybywa.


- Często dochodzi do kuriozalnych sytuacji, gdy w sprawę jednego wraku zaangażowane zostają: policja, urząd skarbowy, a nawet sądy. Zdarza się, że właściciel parkingu, na którym stoi zarekwirowany przez policję pojazd, kieruje sprawę do sądu. Od Skarbu Państwa domaga się zapłaty za wielomiesięczne czy wieloletnie przechowywanie pojazdu. Procesy trwają długo, a koszty są ogromne. Wystarczy, że właściciel pojazdu nie ma OC, aktualnej rejestracji i zapewnia, że auto nie jest już jego. Wówczas koszty musi pokryć albo policja, albo urząd skarbowy - wyjaśnia Katarzyna Matysiak.


Jej zdaniem, kwota opłat ponoszonych na porzucone auto niejednokrotnie przekracza dziesięciokrotnie wartość takiego pojazdu. Właściciele samochodów, świadomi swej niekaralności i braku odpowiedzialności finansowej, często sami porzucają samochody niezdatne do użytku. Wiedzą, że auta zostaną odholowane i przepadną na rzecz Skarbu Państwa.


- Zgodnie z prawem, właściciel odpowiada tylko za pojazd pozostawiony na jezdni. To jest problem, który należy rozwiązać, bo za wraki płacimy wszyscy - mówi nasza rozmówczyni.


Ministerstwo chce zmiany


Problem ogromnych kosztów ponoszonych przez podatników przedstawiliśmy Ministerstwu Finansów. MF zdaje sobie sprawę ze skali zjawiska.


- Prawo o ruchu drogowym i rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie usuwania pojazdów, których projektodawcą nie był minister finansów, nie zawierają regulacji przeciwdziałających przedłużaniu okresu przechowywania pojazdów oraz umożliwiających obciążanie kosztami z tym związanymi właścicieli pojazdów, którzy je porzucili - tłumaczy Jakub Lutyk z Ministerstwa Finansów.


Dodaje, że zdaniem MF obowiązujące procedury wymagają uproszczenia, a koszty przechowywania i likwidacji aut powinny ponosić osoby, które pojazd porzuciły. Obciążanie Skarbu Państwa tymi kosztami oznacza bowiem, że faktycznie koszty te ponoszą wszyscy podatnicy. Pilną potrzebę podjęcia prac legislacyjnych w tym zakresie Ministerstwo Finansów od 2002 roku wielokrotnie sygnalizowało ministrowi spraw wewnętrznych i administracji.


Ewa Matyszewska

ewa.matyszewska@infor.pl

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Czy podatek od pustostanów jest zgodny z prawem? Kiedy gmina może stosować do niezamieszkałego mieszkania wyższą stawkę podatku od nieruchomości?

W Polsce coraz częściej zwraca się uwagę na sytuację, w której mieszkania lub domy pozostają dłuższy czas puste, niezamieszkałe, niesprzedane albo niewynajmowane. W warunkach mocno napiętego rynku mieszkaniowego budzi to poważne pytania o gospodarowanie zasobem mieszkań i o sprawiedliwość obciążeń podatkowych. Właściciele, którzy kupują lokale jako inwestycję, nie wprowadzają ich na rynek najmu ani nie przeznaczają do zamieszkania, lecz trzymają je w nadziei na wzrost wartości. Samorządy coraz częściej zastanawiają się, czy nie powinno się wprowadzić narzędzi fiskalnych, które skłoniłyby właścicieli do aktywnego wykorzystania nieruchomości albo poniesienia wyższego podatku.

To workflow, a nie KSeF, ochroni firmę przed błędami i próbami oszustw. Jak prawidłowo zorganizować pracę i obieg dokumentów w firmie od lutego 2026 roku?

Wprowadzenie Krajowego Systemu e-Faktur to jedna z największych zmian w polskim systemie podatkowym od lat. KSeF nie jest kolejnym kanałem przesyłania faktur, ale całkowicie nowym modelem ich funkcjonowania: od wystawienia, przez doręczenie, aż po obieg i archiwizację.W praktyce oznacza to, że organizacje, które chcą przejść tę zmianę sprawnie i bez chaosu, muszą uporządkować workflow – czyli sposób, w jaki faktura wędruje przez firmę. Z doświadczeń AMODIT wynika, że firmy, które zaczynają od uporządkowania procesów, znacznie szybciej adaptują się do realiów KSeF i popełniają mniej błędów. Poniżej przedstawiamy najważniejsze obszary, które powinny zostać uwzględnione.

Ulga mieszkaniowa w PIT ograniczona tylko do jednej nieruchomości. Od kiedy? Co wynika z projektu nowelizacji

Minister Finansów i Gospodarki zamierza istotnie ograniczyć ulgę mieszkaniową w podatku dochodowym od osób fizycznych. Na czym mają polegać te zmiany? W skrócie nie będzie mogła skorzystać z ulgi mieszkaniowej osoba, która jest właścicielem lub współwłaścicielem więcej niż 1 mieszkania. Gotowy jest już projekt nowelizacji ustawy o PIT w tej sprawie ale trudno się spodziewać, że wejdzie w życie od nowego roku, bo projekt jest jeszcze na etapie rządowych prac legislacyjnych. A zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunał Konstytucyjny okres minimalny vacatio legis w przypadku podatku PIT nie powinien być krótszy niż jeden miesiąc. Zwłaszcza jeżeli dotyczy zmian niekorzystnych dla podatników jak ta. Czyli zmiany w podatku PIT na przyszły rok można wprowadzić tylko wtedy, gdy nowelizacja została opublikowana w Dzienniku Ustaw przed końcem listopada poprzedniego roku.

Po przekroczeniu 30-krotnosci i zwrocie pracownikowi składek należy przeliczyć i wyrównać zasiłek

Przekroczenie rocznej podstawy wymiaru składek ZUS może znacząco wpłynąć na prawidłowe ustalenie podstawy zasiłków chorobowych, opiekuńczych czy macierzyńskich. Wielu pracodawców nie zdaje sobie sprawy, że po korekcie składek konieczne jest również przeliczenie podstawy zasiłkowej i wypłacenie wyrównania. Ekspertka Stowarzyszenia Księgowych w Polsce wyjaśnia, kiedy powstaje taki obowiązek i jak prawidłowo go obliczyć.

REKLAMA

Darmowe e-wydanie czasopisma Biuletyn VAT: Wszystko, co ważne na temat KSeF i VAT 2026

Nadchodzą ogromne zmiany w rozliczeniach podatkowych. KSeF i VAT 26 to tematy, które już dziś warto zrozumieć i poznać, aby bez stresu przygotować się na nowe obowiązki. Pobierz DARMOWE e-wydanie czasopisma Biuletyn VAT i dowiedz się wszystkiego, co ważne na temat KSeF i VAT 2026.

Wielkie narodowe testowanie KSeF na żywym organizmie podatników od lutego 2026 r. Ekspert: To trochę jak skok na bungee ale lina jest dopinana w locie

Eksperci zauważają, że udostępniona przez Ministerstwo Finansów Aplikacja Podatnika KSeF 2.0 zawiera istotne niezgodności z dokumentacją i podręcznikami. To oznacza, że 1 lutego 2026 r. najwięksi podatnicy (jako wystawiający faktury w KSeF) i pozostali (jako odbierający faktury w KSeF) będą musieli pierwszy raz zetknąć się z finalną wersją tego systemu. Ponadto cały czas brakuje najważniejszego rozporządzenia w sprawie zasad korzystania z KSeF. Pojawiają się też wątpliwości co do zgodności polskich przepisów dot. KSeF z przepisami unijnymi. Wniosek - zdaniem wielu ekspertów - jest jeden: nie jesteśmy gotowi na wdrożenie obowiązkowego modelu KSeF w ustalonych wcześniej terminach.

Zmiany w ksh w 2026 r. Koniec z podziałem na akcje imienne i na okaziciela, przedłużenie mocy dowodowej papierowych akcji i inne nowości

W dniu 26 listopada 2026 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji Kodeksu spółek handlowych (ksh) oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Sprawiedliwości. Nowe przepisy mają wzmocnić ochronę akcjonariuszy i uczestników rynku kapitałowego. Chodzi m.in. o poprawę przejrzystości i dostępności informacji o firmach prowadzących rejestry akcjonariuszy spółek niepublicznych, czyli takich, które nie są notowane na giełdzie. Projekt przewiduje zwiększenie i uporządkowanie obowiązków informacyjnych spółek oraz instytucji, które prowadzą rejestr akcjonariuszy. Dzięki temu obieg informacji o akcjach stanie się bardziej czytelny, bezpieczny i przewidywalny. Skutkiem nowelizacji będzie też rezygnacja z dotychczasowej klasyfikacji akcji na akcje imienne i na okaziciela. Nowe przepisy mają wejść w życie po dwunastu miesiącach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem niektórych przepisów, które zaczną obowiązywać 28 lutego 2026 roku.

KSeF: problemy przy stosowaniu nowych przepisów w branży transportowej. Co zmieni e-Faktura w formacie XML?

KSeF wchodzi w życie 1 lutego 2026 r. dla firm, które w roku 2024 odnotowały sprzedaż powyżej 200 mln zł (z VAT). Firmy transportowe będą musiały między innymi zrezygnować z dotychczasowych standardów branżowych i przyzwyczajeń w zakresie rozliczeń. Co zmieni e-Faktura w formacie XML?

REKLAMA

Darowizna z zagranicy a podatek w Polsce? Skarbówka zaskakuje nową interpretacją i wyjaśnia, co z darowizną od rodziców z Japonii

Dlaczego sprawa zagranicznej darowizny od rodziców budzi tyle emocji – i co dokładnie odpowiedziała skarbówka w sytuacji, gdy darowizna trafia na konto w Japonii, a obdarowana przebywa w Polsce na podstawie pobytu czasowego.

1/3 przedsiębiorców nie zna żadnego języka obcego. Najgorzej jest w mikrofirmach i rolnictwie. Wykształcenie czy doświadczenie - co bardziej pomaga w biznesie?

W świecie zglobalizowanych gospodarek, w którym firmy konkurują i współpracują ponad granicami, znajomość języków obcych jest jedną z kluczowych kompetencji osób zarządzających biznesem. Tymczasem w praktyce bywa z tym różnie. Raport EFL „Wykształcenie czy doświadczenie? Co pomaga w biznesie. Pod lupą” pokazuje, że choć 63% przedsiębiorców w Polsce zna przynajmniej jeden język obcy, to co trzeci nie może wpisać tej umiejętności w swoim CV. Najgorzej sytuacja wygląda w najmniejszych firmach, gdzie językiem obcym posługuje się tylko 37% właścicieli. W średnich firmach ten odsetek jest zdecydowanie wyższy i wynosi 92%. Różnice widoczne są również między branżami: od 84% prezesów firm produkcyjnych mówiących komunikatywnie w języku obcym, po zaledwie 29% w rolnictwie.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA