Prof. W. Modzelewski: VAT unijny to największe zagrożenie dla uczciwych podatników. Trzeba zrezygnować z pozornych działań uszczelniających i napisać od nowa ustawę o VAT

REKLAMA
REKLAMA
- Jak wdrażano VAT unijny w Polsce
- Docelowo można napisać od nowa ustawę o VAT. A tymczasem trzeba zrezygnować z pozornych działań uszczelniających
Jak wdrażano VAT unijny w Polsce
Scenariusz tej operacji był bardzo prosty:
- rozpoczęła go agresywna kampania medialna wychwalająca pod niebiosa zalety tego podatku (dla podatników!), opowiadano nam bzdury, że jest on „prosty”, „przewidywalny” a przede wszystkim „bezpieczny dla podmiotów gospodarczych” (byli tacy, którzy w to uwierzyli),
- storpedowano w zasadzie wszystkie próby zabezpieczenia tego podatku przed nadużyciami; wiemy, że w 2008 r. zlikwidowano nawet sankcje podatkowe za wyłudzanie zwrotów tego podatku,
- ci, którzy byli beneficjentami tej operacji rozkręcili od 2006 r. przysłowiowe karuzele podatkowe, czyli wielokrotny łańcuchowy obrót (wywóz i przywóz do Polski w ramach UE) „towarów optymalizacyjnych”, których bardzo często nigdy nie było, tylko po to, aby uzyskać z tego tytułu zwroty podatków przy ich wywozie,
- aby uwiarygodnić ten proceder potrzebna była armia naiwnych (bo ogłupionych) podatników, których wciągano do handlu owymi „towarami optymalizacyjnymi”, z reguły w formie tranzytu rozliczanego; owi naiwniacy mieli być (byli i są do dziś) ofiarami tego procederu, czyli oni mieli ponieść wszelkie konsekwencje tej operacji, bo prawdziwi beneficjenci schowali się za ich plecami,
- ostatnim etapem tej operacji było (trwa on do dziś) z reguły nieudolne „uszczelnianie” tego podatku, notabene również zgodnie z sugestiami podmiotów zajmujących się zorganizowaną ucieczką od opodatkowania, a przecież te podmioty z oczywistych względów nie są zainteresowane naprawą tego podatku.
Długa (nawet bardzo) jest lista ofiar unijnego VAT-u: znam ich problemy, bo zawodowo zajmuję się obsługą tego rodzaju sporów. Zapłacili oni haracz za swoją naiwność, najczęściej zniszczono ich dorobek biznesowy, a dziś tworzą najbardziej nieprzejednaną grupę przeciwników harmonizacji podatków w UE. Oni już nie mają żadnych złudzeń, choć również nie mają na kogo głosować, bo cała klasa polityczna chce w rzeczywistości pozostania w Unii Europejskiej (w takiej jakby jest rzeczywistości).
REKLAMA
Docelowo można napisać od nowa ustawę o VAT. A tymczasem trzeba zrezygnować z pozornych działań uszczelniających
Czy jest z tego jakieś wyjście? Pomysł jest nie nowy i może po raz kolejny warto do niego wrócić. Można przecież napisać od nowa ustawę o tym podatku, która byłaby wolna od tego rodzaju pułapek. Nie trzeba bezmyślnie implementować złych pomysłów unijnych: można to zrobić z „głową” tak aby chroniąc interes publiczny nie narażać uczciwych podatników na ryzyko wciągania w proceder wyłudzania zwrotów tego podatku.
To trochę potrwa. Szybko można zrobić coś dużo prostszego: trzeba zrezygnować z bezsensownych działań pozornych, które (jakoby) uszczelniają ten podatek. Lista ich jest bardzo długa, a na pierwszym miejscu jest powszechny obowiązek wystawiania tzw. faktur ustrukturyzowanych, który cudem udało się przenieść na przyszły rok. Czyli można mieć na tym polu jakieś małe sukcesy.
Prof. dr hab. Witold Modzelewski
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA