REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ustawa budżetowa 2015 - I czytanie w Sejmie

Subskrybuj nas na Youtube
Ustawa budżetowa 2015 - I czytanie w Sejmie
Ustawa budżetowa 2015 - I czytanie w Sejmie
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Projekt budżetu na 2015 r. jest odpowiedzialny, stabilny, a zarazem prospołeczny - przekonywali w środę 8 października 2014 r. w Sejmie premier Ewa Kopacz i szef MF Mateusz Szczurek podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na 2015 rok. Opozycja, poza TR, krytykowała jednak propozycję, dowodząc, że oznacza ona zadłużenie państwa i wzrost ubóstwa.

Projekt ustawy budżetowej na 2015 rok

Zdaniem ministra finansów  rządowy projekt ustawy budżetowej na rok 2015 przewiduje zachowanie stabilnego i jednego z najwyższych w Europie wzrostu gospodarczego, równowagę między potrzebami popytowymi gospodarki a jej konkurencyjnością oraz poprawę sytuacji na rynku pracy.

REKLAMA

Autopromocja

Na konieczność znalezienia bezpiecznej równowagi między uwarunkowaniami makroekonomicznymi, zachowaniem stabilności finansów publicznych a potrzebami i oczekiwaniami obywateli państwa zwracał posłom uwagę minister finansów Mateusz Szczurek, przedstawiając posłom projekt przyjęty przez rząd 24 września. – Ten trudny dylemat nie jest nowy, ale w tym roku po raz pierwszy wsparciem dla niego będzie stabilizująca reguła wydatkowa, tworząca ramy dla finansów publicznych w dwóch pierwszych wymiarach: sytuacji gospodarczej i stabilności finansów publicznych – powiedział minister oceniając budżet na rok 2015 jako racjonalny i oszczędny, ale nie pozbawiony wrażliwości.

Według szacunków Ministerstwa Finansów, jak również niezależnych analityków gospodarczych, wzrost PKB w Polsce w 2014 r. wyniesie 3,3%, czyli dwa razy więcej niż w ubiegłym roku (i cztery razy więcej niż przeciętnie w UE). W 2015 r. realne tempo wzrostu PKB utrzyma się na podobnym poziomie i wyniesie 3,4%, pozostając na jednym z najwyższych poziomów w UE. – W przyszłym roku PKB per capita w Polsce, po uwzględnieniu zmian siły nabywczej wyniesie 71% średniej w UE. To najwyższy wynik od pięciu wieków – wskazał Mateusz Szczurek i przypomniał, że przed przystąpieniem do UE, w 2003 r., było to 49%, a w 2013 r. 68%. – To ciągle nie zaspokaja naszych ambicji, ale jeszcze nigdy w historii Polska tak szybko nie „doganiała" reszty Europy, jak w ciągu ostatnich lat – dodał. Minister zwrócił uwagę, że ma na to wpływ również przedłużająca się stagnacja w krajach Unii, gdzie produkcja pozostaje poniżej poziomów z 2008 r., co stanowi duże wyzwanie dla polskich firm, gospodarstw domowych i budżetu państwa.

Podstawowym czynnikiem odpowiedzialnym za przyspieszenie tempa wzrostu PKB w roku bieżącym jest wzrost popytu krajowego z 0,0% w 2013 r. do 3,5% w 2014 r. Ma to związek z szybszym tempem wzrostu inwestycji prywatnych obserwowanym od pierwszej połowy tego roku oraz spożycia prywatnego, wynikającego z poprawy sytuacji dochodowej gospodarstw domowych. – Zakładamy, że w 2015 r. wzrost popytu krajowego przyspieszy do 3,8%, m. in. dzięki oczekiwanej poprawie na rynku pracy i zapowiedzianym działaniom związanym m. in. ze zwiększeniem waloryzacji emerytur i rent oraz kolejnym już zwiększeniem pomocy państwa dla rodzin z dziećmi w ramach ulgi podatkowej – wyjaśnił Mateusz Szczurek i poinformował, że wpływ tych działań na tempo wzrostu PKB szacuje się na ok. 0,2 pkt. proc.

Jednocześnie wraz z poprawą koniunktury gospodarczej spodziewany jest systematyczny spadek stopy bezrobocia rejestrowanego, które ma spaść do 12,5% na koniec 2014 r. i do 11,8% na koniec 2015 r., wzrost przeciętnego realnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej oraz niska inflacja (1,2% w przyszłym roku przy tegorocznej bliskiej zeru).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Minister przypomniał także, że szacowany deficyt budżetu państwa w 2014 r. będzie o ponad 13 miliardów niższy od planowanego i wyniesie ok. 34 miliardy złotych, co będzie zasługą zarówno wyższych dochodów (o ponad 8 miliardów) jak i oszczędnego gospodarowania publicznymi środkami (wydatki niższe o 5 mld). – Deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w tym roku 3,4% PKB. Tylko trzy razy w ciągu minionych 20 lat Polska miała niższy deficyt sektora finansów publicznych – zauważył Mateusz Szczurek. Natomiast projekt budżetu na rok 2015 zakłada dochody na poziomie 297 mld zł, wydatki - 343 mld zł, deficyt nie powinien przekroczyć 46,1 mld zł. – Po raz pierwszy planujemy tym samym spadek wydatków sektora finansów publicznych (bez wydatków finansowanych z UE) poniżej 40% PKB, zaś spadek deficytu finansów publicznych do 2,6-2,7% PKB – powiedział minister i dodał, że pozwoli to Polsce wyjść z procedury nadmiernego deficytu. – Nie jesteśmy rozrzutni, wydając pieniądze polskiego podatnika – ocenił Mateusz Szczurek. Minister zapewnił, że w budżecie na przyszły rok nie tylko zadbano o rozwój gospodarczy i stabilność finansów publicznych, ale także o wsparcie tych, którzy pomocy potrzebują.

Projekt zatwierdzony przez Radę Ministrów w dniu 24 września 2014 r. ustawy budżetowej na rok 2015 przekazany do Sejmu RP

Przemówienie Ministra Finansów Mateusza Szczurka.pdf

Polecamy: Komplet : IFK + MK + Infororganizer

Kalkulatory

Aktywne druki i formularze

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Dyskusja w Sejmie

Odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu chce klub PiS, którego wniosek będzie poddany pod głosowanie w piątek.

W środę w Sejmie ponad siedem godzin debatowano nad projektem ustawy budżetowej na 2015 r. Premier, która opuściła gmach izby po wystąpieniu Szczurka, powiedziała dziennikarzom, że budżet na przyszły rok jest bardzo odpowiedzialny i stabilny, ale też niepozbawiony elementów prospołecznych. Podkreśliła, że w toku prac nad projektem nie przewiduje "rozdawnictwa regionalnego".

Wcześniej minister finansów również mówił w swoim wystąpieniu, że budżet na 2015 r. jest racjonalny i oszczędny, ale jednocześnie niepozbawiony wrażliwości. Zapowiedział poprawę koniunktury i spadek bezrobocia. Dowodził, że szybko gonimy UE, w 2015 r. nasze PKB na głowę wyniesie 71 proc. średniej unijnej.

Szef resortu finansów przekonywał, że przyszłoroczny budżet nie ma charakteru wyborczego, bo w 2015 r. wydatki publiczne względem PKB po raz kolejny osiągną poziom najniższy w historii - poniżej 40 proc. PKB. Mówił, że rząd ogranicza zbędne i nieefektywne wydatki publiczne, aby móc zwiększać wydatki inwestycyjne i prorozwojowe.

Krystyna Skowrońska (PO) mówiła w debacie, że projekt budżetu jest kontynuacją pozytywnych trendów i działań, które przyczyniły się do dobrych wyników gospodarczych Polski w ciągu ostatnich siedmiu lat. To budżet bezpieczny i stabilny - podkreśliła, opowiadając się za dalszymi pracami nad projektem. Do priorytetów budżetu zaliczyła m.in. przywrócenie stabilności finansów publicznych, poprawienie kondycji polskiej gospodarki, stworzenie szansy na racjonalne wykorzystywanie środków europejskich z ich przeznaczeniem na rozwój.

Wtórował jej poseł PSL, wiceszef klubu ludowców Jan Łopata, który wskazał, że projekt jest realny do wykonania, umiarkowanie optymistyczny i racjonalny. Jak mówił, konstruując go, trzeba było uwzględnić trudną sytuację na Wschodzie i stagnację w strefie euro. Także Łopata złożył wniosek o przekazanie projektu budżetu do dalszych prac w komisjach sejmowych.

Za skierowaniem projektu do dalszych prac w sejmowych komisjach opowiedział się też przedstawiciel klubu Twojego Ruchu Sławomir Kopyciński. Ocenił, że choć przyszłoroczny budżet nie jest budżetem marzeń, to "rodzi pewne nadzieje". Zapowiedział jednocześnie - podobnie jak w ubiegłym roku - poprawkę dot. likwidacji Funduszu Kościelnego.

Z kolei klub PiS - zgodnie z zapowiedziami - złożył wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Wiceprezes partii Beata Szydło przekonywała, że to budżet psujący finanse publiczne i oznaczający stagnację. Zarzuciła też rządowi zadłużenie państwa. "Nie możemy poprzeć budżetu, bo nie możemy poprzeć stagnacji, apatii i bierności państwa. Nie możemy popierać obojętności państwa na sprawy Polaków. Chcemy Polaków słuchać i razem z nimi zmieniać Polskę. Zmiana będzie możliwa, kiedy usuniemy najpoważniejszą przeszkodę, a jest nią trwająca koalicja Platformy i PSL” – oświadczyła.

Krytycznie o projekcie mówił w debacie również poseł SLD Ryszard Zbrzyzny. Sojusz nie chce socjalizmu dla bogatych, a wolnego rynku dla biednych – podkreślił. "Nie poprzemy strategii dreptania w miejscu, nie poprzemy tego budżetu" – zapowiedział. Szef Sojuszu Leszek Miller wskazywał natomiast na briefingu prasowym, że poziom deficytu budżetowego w projekcie jest zaniżony i trudno spodziewać się, by Polska rozwijała się w 2015 r. tak szybko, jak szacuje rząd.

Podobne argumenty podnosił klub Sprawiedliwa Polska. Liczyliśmy na budżet przełomu, a nie "budżet (byłego ministra finansów) Rostowskiego" - mówił poseł Sprawiedliwej Polski Andrzej Romanek. Ocenił, że w projekcie budżetu niewiele zostało z "pięknego expose" premier Ewy Kopacz. "Polska jest w ogonku europejskim, jeśli chodzi o płace realne. (...) Poziom biedy i ubóstwa jest coraz większy. Ośmiu na dziesięciu Polaków chce wyjechać za granicę. (...) Polacy w tym kraju mieszkać nie chcą" - dodał.

Na aspekt wpływów do budżetu zwrócił uwagę poseł Artur Dębski z koła Bezpieczeństwo i Gospodarka. Jak mówił, w dużej mierze oparte są one o podatek VAT, a - według niego - obniżenie jego wysokości z 23 proc. do 18 proc. spowodowałoby zwiększenie tych wpływów.

Zaś Przemysław Wipler (niezrz.) w imieniu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego tak komentował projekt budżetu: "Testament Donalda Tuska, budżet wyborczy, budżet emigracji". Przekonywał, że podatki w Polsce rosną szybciej niż nasze PKB, a w nowym budżecie większą część pieniędzy Polaków będą wydawali politycy i urzędnicy. Ocenił, że uchwalenie budżetu w obecnym kształcie doprowadzi do likwidacji kolejnych firm i "wypchnie" tysiące Polaków na emigrację.

Szczurek, komentując opinie posłów wygłoszone podczas pierwszego czytania projektu, zwracał uwagę, że - jak zwykle podczas debat budżetowych - pojawiła się kwestia zadłużenia państwa. Jak powiedział, właściwą miarą wysokości długu jest to, czy państwo jest zdolne do jego obsługi. Dodał, że z kolei miarą tego, jak bardzo zależni jesteśmy od finansowania z zagranicy, jest bilans obrotów bieżących.


"To ja jestem ministrem finansów Polski, a nie sumą wszystkich głosów opozycji albo też ministrem finansów jakiegoś kraju na Marsie. Stąd też każdy budżet musi zawierać równowagę w tych wszystkich celach i dążeniach. Równowagę jak najlepszą dla Polaków i wierzę, że ten budżet właśnie taki jest" - wskazał minister.

Podczas rundy pytań posłowie pytali członków rządu np. o sprawy związane ze świadczeniami rodzinnymi, budową dróg i autostrad, czy wpływ ulg podatkowych na budżety samorządów. Wiceminister pracy Elżbieta Seredyn wyjaśniła, że budżet na przyszły rok nie przewiduje kosztów zapowiedzianej przez premier zasady "złotówka za złotówkę" związanej z zasiłkami rodzinnymi, gdyż zacznie ona obowiązywać od 2016 r. Poinformowała, że w przyszłorocznym budżecie zaplanowano 550 mln zł na dożywianie, do tego 396 mln zł pieniędzy unijnych na realizację programu operacyjnego +Pomoc żywnościowa+".

Wiceminister finansów Hanna Majszczyk wyjaśniła natomiast, że planowane zmiany dotyczące ulg podatkowych na dzieci nie będą miały niekorzystnego skutku dla samorządów, a ich ciężar poniesie wyłącznie budżet państwa.

Zgodnie projektem przyszłorocznej ustawy budżetowej dochody budżetu państwa w roku 2015 r. zaplanowano w wysokości 297 mld 252 mln 925 tys. zł (wobec 277 mld 782,2 mln zł zaplanowanych na bieżący rok), a wydatki w kwocie 343 mld 332 mln 925 tys. zł (wobec 325 mld 287,4 mln zł przewidzianych w tym roku). Resort finansów założył, że w przyszłym roku deficyt nie powinien przekroczyć 46 mld 80 mln zł. (PAP)

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Firmy niegotowe na KSeF. Tylko 5230 przedsiębiorstw korzysta z systemu – czas ucieka. [DANE MF]

Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Finansów wynika, że do 5 marca 2025 roku z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) skorzystało zaledwie 5230 firm. To oznacza, że w ciągu ponad trzech lat działania systemu zdecydowało się na niego jedynie kilka tysięcy przedsiębiorców. Tymczasem za 9 miesięcy korzystanie z KSeF stanie się obowiązkowe – a to oznacza prawdziwą rewolucję dla księgowości w Polsce.

Prof. Modzelewski do premiera Tuska: narzucanie KSeF-u i faktur ustrukturyzowanych wszystkim podatnikom VAT nie jest deregulacją gospodarki; ten pomysł powinien trafić do kosza

W dniu 12 kwietnia br. Ministerstwo Finansów potwierdziło zamiar wdrożenia w 2026 roku obowiązkowego Krajowego Systemu e-Faktur i obligatoryjnego stosowania faktur ustrukturyzowanych przez wszystkich podatników VAT. Prof. dr hab. Witold Modzelewski apeluje do Pana Premiera Donalda Tuska: „Wierzę, że jako liberał traktuje Pan potrzebę deregulacji gospodarki zupełnie poważnie. Nie należy ulegać lobbystom, którzy chcą zarobić na dezorganizacji systemu fakturowania. Pomysł faktur ustrukturyzowanych powinien trafić definitywnie do kosza.”

Można przekazać 1,5% podatku rolnego - w 2025 r. pierwszy raz. Są dwie uprawnione organizacje

W komunikacie z 16 kwietnia 2025 r. Ministerstwo Finansów poinformowało, że w 2025 roku podatnicy podatku rolnego mogą przekazać 1,5 tego podatku na rzecz Krajowego Związku Rewizyjnego Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych lub OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych. Jakie są warunki tego przekazania?

PIT 2025: 15 najczęstszych błędów w rocznym zeznaniu podatkowym. Bądź mądry przed szkodą!

Złożenie corocznej deklaracji PIT to podstawowy zakres komunikacji podatnika z administracją skarbową. Warto zadbać, by przebiegła ona w sposób optymalny i nie nastręczała niespodziewanych nieprzyjemności. Dlatego też przedstawiamy zestawienie najczęstszych błędów, przed którymi można się uchronić, korzystając z poniższych podpowiedzi.

REKLAMA

7 skutków spadających stóp procentowych NBP. Już w maju 2025 r. RPP rozpocznie cykl obniżek?

Tańsze i łatwiej dostępne kredyty to tylko część skutków cięć stóp procentowych NBP. Polityka monetarna to miecz obosieczny. W momencie, w którym kredytobiorcy cieszą się z niższych rat, to posiadacze oszczędności mają problem ze znalezieniem solidnie oprocentowanego depozytu. Widmo niższych stóp procentowych oznacza też, że w dół pójść może oprocentowanie detalicznych obligacji skarbowych, a zakup mieszkania na wynajem może znowu odzyskać swój blask.

Korekta zeznania podatkowego PIT. Jak to zrobić i do kiedy jest na to czas?

Do końca roku 2030 podatnicy mają prawo składać korekty zeznań PIT za rok 2024. Błędy w deklaracjach podatkowych zdarzają się zarówno na niekorzyść podatnika (np. pominięcie ulgi, o której się nie wiedziało), jak i na niekorzyść fiskusa (np. pominięcie źródła przychodów, o którym się zapomniało). Złożenie korekty zeznania nie wymaga uzasadnienia, a skorygować można nawet taką deklarację, która z upływem 30 kwietnia 2025 r. została bez udziału podatnika automatycznie zatwierdzona w usłudze Twój e-PIT.

Pilne! Będzie nowelizacja ustawy o KSeF, znamy projekt: jakie zmiany w obowiązkowym e-fakturowaniu

Ministerstwo Finansów opublikowało długo wyczekiwany projekt nowelizacji ustawy o VAT, regulujący obowiązek stosowania faktur ustrukturyzowanych. Wraz z nim udostępniono również oficjalną „mapę drogową” wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur – KSeF.

Ewidencje VAT oszustów i uczciwych podatników niczym się nie różnią. Jak systemowo zablokować wzrost zwrotów VAT? Prof. Modzelewski: jest jeden sposób

Jedyną skuteczną barierą systemową dla prób wyłudzenia zwrotów jest uzależnienie wpływów zwrotów od zastosowania przez podatnika mechanizmu podzielonej płatności w stosunku do kwot podatku naliczonego, który miałby być zwrócony – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Obowiązkowy KSeF 2026 - MF pokazało najnowszy harmonogram. KSeF 2.0, integracja i testy, tryb offline24, faktury masowe, certyfikat wystawcy faktury i więcej szczegółów

W komunikacie z 12 kwietnia 2025 r. Ministerstwo Finansów przedstawiło aktualny stan projektu rozwiązań prawnych, technicznych i biznesowych oraz plan wdrożenia (harmonogram) obowiązkowego systemu KSeF. Można jeszcze do 25 kwietnia 2025 r. zgłaszać do Ministerstwa uwagi i opinie do projektu pisząc maila na adres sekretariat.PT@mf.gov.pl.

Cyfrowe narzędzia dla księgowych. Kiedy warto zmienić oprogramowanie księgowe?

Nowoczesne narzędzia dla księgowych. Na co zwracać uwagę przy zmianie oprogramowania księgowego? Według raportów branżowych księgowi spędzają nawet 50 proc. czasu na czynnościach, które mogłyby zostać usprawnione przez nowoczesne technologie.

REKLAMA