REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ustawa budżetowa 2015 - I czytanie w Sejmie

Ustawa budżetowa 2015 - I czytanie w Sejmie
Ustawa budżetowa 2015 - I czytanie w Sejmie
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Projekt budżetu na 2015 r. jest odpowiedzialny, stabilny, a zarazem prospołeczny - przekonywali w środę 8 października 2014 r. w Sejmie premier Ewa Kopacz i szef MF Mateusz Szczurek podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na 2015 rok. Opozycja, poza TR, krytykowała jednak propozycję, dowodząc, że oznacza ona zadłużenie państwa i wzrost ubóstwa.

Projekt ustawy budżetowej na 2015 rok

Zdaniem ministra finansów  rządowy projekt ustawy budżetowej na rok 2015 przewiduje zachowanie stabilnego i jednego z najwyższych w Europie wzrostu gospodarczego, równowagę między potrzebami popytowymi gospodarki a jej konkurencyjnością oraz poprawę sytuacji na rynku pracy.

Autopromocja

Na konieczność znalezienia bezpiecznej równowagi między uwarunkowaniami makroekonomicznymi, zachowaniem stabilności finansów publicznych a potrzebami i oczekiwaniami obywateli państwa zwracał posłom uwagę minister finansów Mateusz Szczurek, przedstawiając posłom projekt przyjęty przez rząd 24 września. – Ten trudny dylemat nie jest nowy, ale w tym roku po raz pierwszy wsparciem dla niego będzie stabilizująca reguła wydatkowa, tworząca ramy dla finansów publicznych w dwóch pierwszych wymiarach: sytuacji gospodarczej i stabilności finansów publicznych – powiedział minister oceniając budżet na rok 2015 jako racjonalny i oszczędny, ale nie pozbawiony wrażliwości.

Według szacunków Ministerstwa Finansów, jak również niezależnych analityków gospodarczych, wzrost PKB w Polsce w 2014 r. wyniesie 3,3%, czyli dwa razy więcej niż w ubiegłym roku (i cztery razy więcej niż przeciętnie w UE). W 2015 r. realne tempo wzrostu PKB utrzyma się na podobnym poziomie i wyniesie 3,4%, pozostając na jednym z najwyższych poziomów w UE. – W przyszłym roku PKB per capita w Polsce, po uwzględnieniu zmian siły nabywczej wyniesie 71% średniej w UE. To najwyższy wynik od pięciu wieków – wskazał Mateusz Szczurek i przypomniał, że przed przystąpieniem do UE, w 2003 r., było to 49%, a w 2013 r. 68%. – To ciągle nie zaspokaja naszych ambicji, ale jeszcze nigdy w historii Polska tak szybko nie „doganiała" reszty Europy, jak w ciągu ostatnich lat – dodał. Minister zwrócił uwagę, że ma na to wpływ również przedłużająca się stagnacja w krajach Unii, gdzie produkcja pozostaje poniżej poziomów z 2008 r., co stanowi duże wyzwanie dla polskich firm, gospodarstw domowych i budżetu państwa.

Podstawowym czynnikiem odpowiedzialnym za przyspieszenie tempa wzrostu PKB w roku bieżącym jest wzrost popytu krajowego z 0,0% w 2013 r. do 3,5% w 2014 r. Ma to związek z szybszym tempem wzrostu inwestycji prywatnych obserwowanym od pierwszej połowy tego roku oraz spożycia prywatnego, wynikającego z poprawy sytuacji dochodowej gospodarstw domowych. – Zakładamy, że w 2015 r. wzrost popytu krajowego przyspieszy do 3,8%, m. in. dzięki oczekiwanej poprawie na rynku pracy i zapowiedzianym działaniom związanym m. in. ze zwiększeniem waloryzacji emerytur i rent oraz kolejnym już zwiększeniem pomocy państwa dla rodzin z dziećmi w ramach ulgi podatkowej – wyjaśnił Mateusz Szczurek i poinformował, że wpływ tych działań na tempo wzrostu PKB szacuje się na ok. 0,2 pkt. proc.

Jednocześnie wraz z poprawą koniunktury gospodarczej spodziewany jest systematyczny spadek stopy bezrobocia rejestrowanego, które ma spaść do 12,5% na koniec 2014 r. i do 11,8% na koniec 2015 r., wzrost przeciętnego realnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej oraz niska inflacja (1,2% w przyszłym roku przy tegorocznej bliskiej zeru).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Minister przypomniał także, że szacowany deficyt budżetu państwa w 2014 r. będzie o ponad 13 miliardów niższy od planowanego i wyniesie ok. 34 miliardy złotych, co będzie zasługą zarówno wyższych dochodów (o ponad 8 miliardów) jak i oszczędnego gospodarowania publicznymi środkami (wydatki niższe o 5 mld). – Deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w tym roku 3,4% PKB. Tylko trzy razy w ciągu minionych 20 lat Polska miała niższy deficyt sektora finansów publicznych – zauważył Mateusz Szczurek. Natomiast projekt budżetu na rok 2015 zakłada dochody na poziomie 297 mld zł, wydatki - 343 mld zł, deficyt nie powinien przekroczyć 46,1 mld zł. – Po raz pierwszy planujemy tym samym spadek wydatków sektora finansów publicznych (bez wydatków finansowanych z UE) poniżej 40% PKB, zaś spadek deficytu finansów publicznych do 2,6-2,7% PKB – powiedział minister i dodał, że pozwoli to Polsce wyjść z procedury nadmiernego deficytu. – Nie jesteśmy rozrzutni, wydając pieniądze polskiego podatnika – ocenił Mateusz Szczurek. Minister zapewnił, że w budżecie na przyszły rok nie tylko zadbano o rozwój gospodarczy i stabilność finansów publicznych, ale także o wsparcie tych, którzy pomocy potrzebują.

Projekt zatwierdzony przez Radę Ministrów w dniu 24 września 2014 r. ustawy budżetowej na rok 2015 przekazany do Sejmu RP

Przemówienie Ministra Finansów Mateusza Szczurka.pdf

Polecamy: Komplet : IFK + MK + Infororganizer

Kalkulatory

Aktywne druki i formularze

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Dyskusja w Sejmie

Odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu chce klub PiS, którego wniosek będzie poddany pod głosowanie w piątek.

W środę w Sejmie ponad siedem godzin debatowano nad projektem ustawy budżetowej na 2015 r. Premier, która opuściła gmach izby po wystąpieniu Szczurka, powiedziała dziennikarzom, że budżet na przyszły rok jest bardzo odpowiedzialny i stabilny, ale też niepozbawiony elementów prospołecznych. Podkreśliła, że w toku prac nad projektem nie przewiduje "rozdawnictwa regionalnego".

Wcześniej minister finansów również mówił w swoim wystąpieniu, że budżet na 2015 r. jest racjonalny i oszczędny, ale jednocześnie niepozbawiony wrażliwości. Zapowiedział poprawę koniunktury i spadek bezrobocia. Dowodził, że szybko gonimy UE, w 2015 r. nasze PKB na głowę wyniesie 71 proc. średniej unijnej.

Szef resortu finansów przekonywał, że przyszłoroczny budżet nie ma charakteru wyborczego, bo w 2015 r. wydatki publiczne względem PKB po raz kolejny osiągną poziom najniższy w historii - poniżej 40 proc. PKB. Mówił, że rząd ogranicza zbędne i nieefektywne wydatki publiczne, aby móc zwiększać wydatki inwestycyjne i prorozwojowe.

Krystyna Skowrońska (PO) mówiła w debacie, że projekt budżetu jest kontynuacją pozytywnych trendów i działań, które przyczyniły się do dobrych wyników gospodarczych Polski w ciągu ostatnich siedmiu lat. To budżet bezpieczny i stabilny - podkreśliła, opowiadając się za dalszymi pracami nad projektem. Do priorytetów budżetu zaliczyła m.in. przywrócenie stabilności finansów publicznych, poprawienie kondycji polskiej gospodarki, stworzenie szansy na racjonalne wykorzystywanie środków europejskich z ich przeznaczeniem na rozwój.

Wtórował jej poseł PSL, wiceszef klubu ludowców Jan Łopata, który wskazał, że projekt jest realny do wykonania, umiarkowanie optymistyczny i racjonalny. Jak mówił, konstruując go, trzeba było uwzględnić trudną sytuację na Wschodzie i stagnację w strefie euro. Także Łopata złożył wniosek o przekazanie projektu budżetu do dalszych prac w komisjach sejmowych.

Za skierowaniem projektu do dalszych prac w sejmowych komisjach opowiedział się też przedstawiciel klubu Twojego Ruchu Sławomir Kopyciński. Ocenił, że choć przyszłoroczny budżet nie jest budżetem marzeń, to "rodzi pewne nadzieje". Zapowiedział jednocześnie - podobnie jak w ubiegłym roku - poprawkę dot. likwidacji Funduszu Kościelnego.

Z kolei klub PiS - zgodnie z zapowiedziami - złożył wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Wiceprezes partii Beata Szydło przekonywała, że to budżet psujący finanse publiczne i oznaczający stagnację. Zarzuciła też rządowi zadłużenie państwa. "Nie możemy poprzeć budżetu, bo nie możemy poprzeć stagnacji, apatii i bierności państwa. Nie możemy popierać obojętności państwa na sprawy Polaków. Chcemy Polaków słuchać i razem z nimi zmieniać Polskę. Zmiana będzie możliwa, kiedy usuniemy najpoważniejszą przeszkodę, a jest nią trwająca koalicja Platformy i PSL” – oświadczyła.

Krytycznie o projekcie mówił w debacie również poseł SLD Ryszard Zbrzyzny. Sojusz nie chce socjalizmu dla bogatych, a wolnego rynku dla biednych – podkreślił. "Nie poprzemy strategii dreptania w miejscu, nie poprzemy tego budżetu" – zapowiedział. Szef Sojuszu Leszek Miller wskazywał natomiast na briefingu prasowym, że poziom deficytu budżetowego w projekcie jest zaniżony i trudno spodziewać się, by Polska rozwijała się w 2015 r. tak szybko, jak szacuje rząd.

Podobne argumenty podnosił klub Sprawiedliwa Polska. Liczyliśmy na budżet przełomu, a nie "budżet (byłego ministra finansów) Rostowskiego" - mówił poseł Sprawiedliwej Polski Andrzej Romanek. Ocenił, że w projekcie budżetu niewiele zostało z "pięknego expose" premier Ewy Kopacz. "Polska jest w ogonku europejskim, jeśli chodzi o płace realne. (...) Poziom biedy i ubóstwa jest coraz większy. Ośmiu na dziesięciu Polaków chce wyjechać za granicę. (...) Polacy w tym kraju mieszkać nie chcą" - dodał.

Na aspekt wpływów do budżetu zwrócił uwagę poseł Artur Dębski z koła Bezpieczeństwo i Gospodarka. Jak mówił, w dużej mierze oparte są one o podatek VAT, a - według niego - obniżenie jego wysokości z 23 proc. do 18 proc. spowodowałoby zwiększenie tych wpływów.

Zaś Przemysław Wipler (niezrz.) w imieniu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego tak komentował projekt budżetu: "Testament Donalda Tuska, budżet wyborczy, budżet emigracji". Przekonywał, że podatki w Polsce rosną szybciej niż nasze PKB, a w nowym budżecie większą część pieniędzy Polaków będą wydawali politycy i urzędnicy. Ocenił, że uchwalenie budżetu w obecnym kształcie doprowadzi do likwidacji kolejnych firm i "wypchnie" tysiące Polaków na emigrację.

Szczurek, komentując opinie posłów wygłoszone podczas pierwszego czytania projektu, zwracał uwagę, że - jak zwykle podczas debat budżetowych - pojawiła się kwestia zadłużenia państwa. Jak powiedział, właściwą miarą wysokości długu jest to, czy państwo jest zdolne do jego obsługi. Dodał, że z kolei miarą tego, jak bardzo zależni jesteśmy od finansowania z zagranicy, jest bilans obrotów bieżących.


"To ja jestem ministrem finansów Polski, a nie sumą wszystkich głosów opozycji albo też ministrem finansów jakiegoś kraju na Marsie. Stąd też każdy budżet musi zawierać równowagę w tych wszystkich celach i dążeniach. Równowagę jak najlepszą dla Polaków i wierzę, że ten budżet właśnie taki jest" - wskazał minister.

Podczas rundy pytań posłowie pytali członków rządu np. o sprawy związane ze świadczeniami rodzinnymi, budową dróg i autostrad, czy wpływ ulg podatkowych na budżety samorządów. Wiceminister pracy Elżbieta Seredyn wyjaśniła, że budżet na przyszły rok nie przewiduje kosztów zapowiedzianej przez premier zasady "złotówka za złotówkę" związanej z zasiłkami rodzinnymi, gdyż zacznie ona obowiązywać od 2016 r. Poinformowała, że w przyszłorocznym budżecie zaplanowano 550 mln zł na dożywianie, do tego 396 mln zł pieniędzy unijnych na realizację programu operacyjnego +Pomoc żywnościowa+".

Wiceminister finansów Hanna Majszczyk wyjaśniła natomiast, że planowane zmiany dotyczące ulg podatkowych na dzieci nie będą miały niekorzystnego skutku dla samorządów, a ich ciężar poniesie wyłącznie budżet państwa.

Zgodnie projektem przyszłorocznej ustawy budżetowej dochody budżetu państwa w roku 2015 r. zaplanowano w wysokości 297 mld 252 mln 925 tys. zł (wobec 277 mld 782,2 mln zł zaplanowanych na bieżący rok), a wydatki w kwocie 343 mld 332 mln 925 tys. zł (wobec 325 mld 287,4 mln zł przewidzianych w tym roku). Resort finansów założył, że w przyszłym roku deficyt nie powinien przekroczyć 46 mld 80 mln zł. (PAP)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kasowy PIT - projekt ustawy opublikowany

Projekt ustawy o kasowym PIT został opublikowany. Od kiedy wchodzi w życie? Dla kogo jest kasowy PIT? Co to jest i na czym polega?

Obligacje skarbowe [maj 2024 r.] - oprocentowanie i oferta obligacji oszczędnościowych (detalicznych)

Ministerstwo Finansów w komunikacie z 24 kwietnia 2024 r. poinformowało o oprocentowaniu i ofercie obligacji oszczędnościowych Skarbu Państwa nowych emisji, które będą sprzedawane w maju 2024 roku. Oprocentowanie i marże tych obligacji nie zmieniły się w porównaniu do oferowanych w kwietniu br. Od 25 kwietnia można nabywać nową emisję obligacji skarbowych w drodze zamiany.

Kasowy PIT dla przedsiębiorców z przychodami do 250 tys. euro od 2025 roku. I tylko do transakcji fakturowanych [projekt ustawy]

Ministerstwo Finansów przygotowało i opublikowało 24 kwietnia 2024 r. projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. Ta nowelizacja przewiduje wprowadzenie kasowej metody rozliczania podatku dochodowego. Z tej metody będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność, a także ci przedsiębiorcy, których przychody w roku poprzednim nie przekraczały 250 tys. euro.

Coraz więcej kontroli firm logistycznych. Urzędy celno-skarbowe sprawdzają pozwolenia na uproszczenia celne

Urzędy celno-skarbowe zintensyfikowały kontrole firm logistycznych. Chodzi o monitoring pozwoleń na uproszczenia celne, szczególnie tych wydanych w czasie pandemii. Jeśli organy celno-skarbowe natrafią na jakiekolwiek uchybienia, to może dojść do zawieszenia pozwolenia, a nawet jego odebrania.

Ostatnie dni na złożenia PIT-a. W pośpiechu nie daj szansy cyberoszustowi! Podstawowe zasady bezpieczeństwa

Obecnie już prawie co drugi Polak (49%) przyznaje, że otrzymuje podejrzane wiadomości drogą mailową. Tak wynika z najnowszego raportu SMSAPI „Bezpieczeństwo Cyfrowe Polaków 2024”. Ok. 20% Polaków niestety klika w linki zawarte w mailu, gdy wiadomość dotyczy ważnych spraw. Jak zauważa Leszek Tasiemski, VP w firmie WithSecure – ostatnie dni składania zeznań podatkowych to idealna okazja dla oszustów do przeprowadzenia ataków phishingowych i polowania na nieuważnych podatników.

Czy przepis podatkowy napisany w złej wierze nie rodzi normy prawnej? Dlaczego podatnicy unikają stosowania takich przepisów?

Podatnicy prowadzący działalność gospodarczą często kontestują obowiązki nakładane na podstawie przepisów podatkowych. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tym w takim natężeniu – może na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku, gdy wprowadzono drakońskie przepisy tzw. popiwku – pisze prof. Witold Modzelewski. Dlaczego tak się dzieje?

Szef KAS: Fundacje rodzinne nie są środkiem do unikania opodatkowania

Szef Krajowej Administracji skarbowej wydał opinię zabezpieczającą w której potwierdził, że utworzenie fundacji, wniesienie do niej akcji i następnie ich sprzedaż nie będzie tzw. „unikaniem opodatkowania”, mimo wysokich korzyści podatkowych. Opinię zabezpieczające wydaje się właśnie w celu rozstrzygnięcia, czy proponowana czynność tym unikaniem by była.
Przedmiotowa opinia została wydana na wniosek przedsiębiorcy, który planuje utworzenie rodzinnej platformy inwestycyjnej przy wykorzystaniu Fundacji poprzez wniesienie do niej m.in. akcji spółki. Natomiast spółka jest właścicielem spółek zależnych, które uzyskują przychody prowadząc działalność operacyjną w różnych krajach świata. 

Laptopy otrzymane przez uczniów i nauczycieli zwolnione z PIT - rozporządzenie MF

Laptopy oraz bony na laptopy, otrzymane w 2023 r. przez uczniów i nauczycieli, są zwolnione z PIT – wynika z rozporządzenia MF, które weszło w życie we wtorek 23 kwietnia 2024 r.

Kontyngent możliwym lekarstwem na cła

Każdy towar o statusie celnym nieunijnym w momencie wjazdu na terytorium UE obciążony jest długiem celnym. Dług ten wynika z unijnych przepisów prawa. Uzależniony jest od kodu taryfy celnej, wartości celnej towaru, pochodzenia oraz zastosowanej waluty dla danej transakcji. Unia Europejska stoi na straży konkurencyjności swoich rodzimych przedsiębiorstw, a to oznacza, że ma wielorakie narzędzia do swojej dyspozycji, aby zapewnić bezpieczne funkcjonowanie naszym przedsiębiorcom. Jednym z takich narzędzi jest cło ochronne (odwetowe), którego celem jest ochrona produkcji unijnej przed konkurencją z krajów trzecich. Często cło to występuje z cłem antydumpingowym, którego z kolei celem jest wyrównanie cen rynkowych towaru sprowadzanego z krajów trzecich z towarem produkowanym w UE.

Rozliczenie składki zdrowotnej za 2023 rok - termin w 2024 roku, zasady [komunikat ZUS]. Jak wypełnić i do kiedy złożyć ZUS DRA lub ZUS RCA?

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że część płatników składek - osób prowadzących pozarolniczą działalność - musi przekazać do ZUS roczne rozliczenie składki na ubezpieczenie zdrowotne za rok 2023. W dniu 20 maja 2024 r. mija termin na złożenie ZUS DRA lub ZUS RCA za kwiecień 2024 r., w którym uwzględnione będzie to rozliczenie.

REKLAMA