REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Plan Tuska zniesienia podatku Belki niewykonalny

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Piotr Skwirowski
Zbigniew Domaszewicz

REKLAMA

To katastrofa, grozi potężne zamieszanie - mówią specjaliści z rynku kapitałowego o pomyśle premiera, by znosić tzw. podatek Belki na raty. Donald Tusk chciałby zwolnić z podatku zyski z lokat bankowych, a pozostawić opodatkowane dochody z giełdy

Podatek Belki - czyli 19-proc. podatek od zysków z oszczędności i inwestycji kapitałowych - płacą inwestorzy giełdowi, właściciele obligacji i lokat bankowych, klienci funduszy inwestycyjnych. Fiskus pobiera go także od odsetek z oszczędności na rachunkach bankowych.

REKLAMA

Autopromocja


Zniesienie tego podatku obiecywał PiS w kampanii wyborczej w 2005 r. (przez dwa lata rządów z obietnicy się nie wywiązał), a także PO w ostatnich wyborach. Teraz rządząca partia ma dylemat. Orędownikiem zniesienia podatku jest szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski. Zdecydowanie przeciw jest minister finansów Jan Rostowski, który uważa, że wtedy „bogaci ludzie płaciliby efektywnie niższy podatek”.


Co na to premier? - Jeśli chodzi o podatek od inwestycji giełdowych, to argumentacja ministra Rostowskiego jest przekonująca. Ale jeśli chodzi o oszczędności, to jest to tak wyraźnie podwójne opodatkowanie, że będę przekonywał ministra, by zrezygnować z tego podatku - mówił w ostatni piątek Tusk cytowany przez PAP. W sobotę powtórzył, że w pierwszej połowie kadencji chciałby uchylić podatek od zysków z lokat, a w końcu kadencji zlikwidować podatek od zysków giełdowych.


- To tragiczne rozwiązanie, najgorsze z możliwych - mówią „Gazecie” specjaliści od rynku kapitałowego.


Kapitał ucieknie z giełdy

Dalszy ciąg materiału pod wideo


- Rząd wymyśla kompromis polegający na pozostawieniu opodatkowania podłych kapitalistów grających na giełdzie i na zwolnieniu od podatku oszczędności zwykłych, szarych obywateli - ironizuje Paweł Mazurkiewicz, doradca podatkowy w firmie MDDP. - Ale z tego nic dobrego nie wyjdzie.


- Zależy mi, by warszawska giełda rozwijała się i dominowała w regionie, więc jestem za tym, by podatek Belki całkowicie zniknął, bo tłumi ten rozwój - mówi Adam Ruciński, prezes Związku Maklerów i Doradców, doradca inwestycyjny i członek Rady Giełdy. - Ale jako ekonomista doceniam znaczenie podatku Belki dla budżetu. Jednak pomysł, by znosić go częściowo i tylko dla niektórych inwestycji, to katastrofa. To projekt sprzeczny i z zasadą sprawiedliwości, i zasadą prostoty podatków. W dodatku teraz jest na to najgorszy moment.


Dlaczego? - Panują obawy o spowolnienie gospodarcze na świecie. Na giełdzie mamy spadki, inwestycje w akcje nie budzą już takiego entuzjazmu jak w poprzednich latach. Do tego dochodzą obawy o inflację, prognozuje się wzrost stóp procentowych. To oznacza, że lokata bankowa, czyli inwestycja bez żadnego ryzyka, zacznie przynosić relatywnie coraz większy dochód. To już samo w sobie spowoduje odpływ kapitału z giełdy do banków. A jeśli jeszcze lokaty nie będą obarczone podatkiem, a konkurencyjne inwestycje w akcje tak, to ten odpływ może być bardzo duży - tłumaczy Ruciński.


Konsekwencje? - Polskim spółkom będzie dużo trudniej o kapitał z giełdy. A koszt tego kapitału dla przedsiębiorstw znacząco wzrośnie. Nie mówiąc już o fatalnych konsekwencjach dla giełdy - kwituje ekspert.


Zdaniem Pawła Mazurkiewicza nowy pomysł PO nie uwzględnia także specyfiki funduszy inwestycyjnych, które inwestują część kapitału w tzw. instrumenty bezpieczne (np. obligacje skarbu państwa), a część w akcje na giełdzie. Teraz to one za inwestorów odprowadzają podatek Belki. - Jak miałby działać fundusz, gdyby zniesiono opodatkowanie lokat, a zostawiono podatek od zysków z akcji - pyta doradca podatkowy. Wskazuje, że likwidacja tylko części podatku Belki spowodowałaby sztuczne uprzywilejowanie jednych rodzajów inwestycji kosztem innych. Ludzie uciekaliby z opodatkowanych funduszy i giełdy np. do nieopodatkowanych obligacji.


A gdyby zwolniono z podatku także zyski uzyskane w funduszach? Wtedy zacząłby się odpływ klientów z giełdy do funduszy, bo po co samemu wkładać pieniądze w akcje i płacić podatek od zysków na giełdzie, gdy można zainwestować w nie przez pośrednika (fundusz) i nic nie płacić. - Tylko frajer inwestowałby bezpośrednio na giełdzie. Ten pomysł mógłby rozchwiać cały rynek kapitałowy - mówi ekspert MDDP.


Banki coś wymyślą


- Niedobrze, że politycy wciąż składają deklaracje, często wzajemnie sprzeczne, często też sprzeczne z wcześniejszymi zapowiedziami, i nie wiadomo, co z nich wyniknie. Ludzie i firmy w swych decyzjach biorą pod uwagę otoczenie podatkowe i taka niestabilność jest fatalna. Nawet teraz rząd nie sprecyzował, w jakim zakresie chciałby znieść podatek Belki, a w jakim pozostawić - mówi doradca inwestycyjny i znany finansista Raimondo Eggink. - Natomiast sam pomysł, aby część instrumentów finansowych opodatkować, a inną część nie, jest niestety tragiczny - zgadza się Eggink.


I dorzuca jeszcze jeden argument: - Obecnie ten podatek jest dość skomplikowany, domy maklerskie ponoszą duże koszty na jego obliczenie, inwestorzy też mają problemy, zwłaszcza jeśli inwestują także za granicą. Ale przynajmniej system jest względnie spójny i zamknięty. A jeśli wejdą w życie nowe plany i zwolnimy od podatku lokaty bankowe, to banki bardzo szybko wymyślą takie usługi, które pozwolą ich klientom na pośrednie inwestowanie na giełdzie. Np. poprzez niby-lokatę albo polisę ubezpieczeniową, oczywiście nieopodatkowaną. Skończy się tym, że fiskus i tak nie zarobi tego, na co liczy, a banki dodatkowo dużo zarobią na nowych rodzajach usług - uważa doradca inwestycyjny.


Złoty środek czy zgniły kompromis?


Według wstępnych danych resortu finansów w 2007 r. podatek Belki wniósł do budżetu państwa 3,7 mld zł. W tym roku ma dać ponad 4 mld zł. Nic dziwnego, że rządowi trudno zrezygnować z takich pieniędzy. Już w listopadzie Zbigniew Chlebowski zapowiedział, że jego zniesienie nastąpi najwcześniej w 2009 r. PiS zarzuca więc PO, że nie wywiązuje się z obietnicy. W Sejmie złożył nawet projekt ustawy, który ma „pomóc” Platformie wypełnić swoje zobowiązanie wobec wyborców.


- Nie lubię tego podatku, rozumiem też, że rząd nie chce się narażać na zarzut łamania obietnic - mówi Adam Ruciński ze Związku Maklerów i Doradców. - Ale w tej chwili rząd więcej dobrego zrobiłby, upraszczając system podatkowy, zwłaszcza VAT, niż znosząc podatek od dochodów kapitałowych. A znosząc go połowicznie, zrobi najgorzej.


Raimondo Eggink: - Najlepszym pomysłem byłoby po prostu obniżenie stawki podatku. Obecnie, jeśli uwzględnimy z jednej strony oprocentowanie lokat bankowych, a z drugiej inflację i podatek Belki, okaże się, że zjada on realny dochód z oszczędności. Ja rozumiem, że skoro pobieramy podatek od dochodów z pracy, to możemy pobierać go też od dochodów z kapitału, i nie podzielam argumentu, że jest to podwójne opodatkowanie tych samych pieniędzy. Ale uważam, że 19 proc. to stanowczo za dużo. Zamiast kombinować przy konstrukcji podatku, zmieńmy to np. na 10 proc.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pilne! Będzie nowelizacja ustawy o KSeF, znamy projekt: jakie zmiany w obowiązkowym e-fakturowaniu

Ministerstwo Finansów opublikowało długo wyczekiwany projekt nowelizacji ustawy o VAT, regulujący obowiązek stosowania faktur ustrukturyzowanych. Wraz z nim udostępniono również oficjalną „mapę drogową” wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur – KSeF.

Ewidencje VAT oszustów i uczciwych podatników niczym się nie różnią. Jak systemowo zablokować wzrost zwrotów VAT? Prof. Modzelewski: jest jeden sposób

Jedyną skuteczną barierą systemową dla prób wyłudzenia zwrotów jest uzależnienie wpływów zwrotów od zastosowania przez podatnika mechanizmu podzielonej płatności w stosunku do kwot podatku naliczonego, który miałby być zwrócony – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Obowiązkowy KSeF - najnowszy harmonogram MF. KSeF 2.0, integracja i testy, tryb offline24, faktury masowe, certyfikat wystawcy faktury i inne szczegóły

W komunikacie z 12 kwietnia 2025 r. Ministerstwo Finansów przedstawiło aktualny stan projektu rozwiązań prawnych, technicznych i biznesowych oraz plan wdrożenia (harmonogram) obowiązkowego systemu KSeF. Można jeszcze do 25 kwietnia 2025 r. zgłaszać do Ministerstwa uwagi i opinie do projektu pisząc maila na adres sekretariat.PT@mf.gov.pl.

Cyfrowe narzędzia dla księgowych. Kiedy warto zmienić oprogramowanie księgowe?

Nowoczesne narzędzia dla księgowych. Na co zwracać uwagę przy zmianie oprogramowania księgowego? Według raportów branżowych księgowi spędzają nawet 50 proc. czasu na czynnościach, które mogłyby zostać usprawnione przez nowoczesne technologie.

REKLAMA

Obowiązkowy KSeF - czy będzie kolejne przesunięcie terminów? Kiedy nowelizacja ustawy o VAT? Minister finansów odpowiada

Ministerstwo Finansów dość wolno prowadzi prace legislacyjne nad nowelizacją ustawy o VAT dotyczącą wdrożenia obowiązkowego modelu Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF). Od listopada zeszłego roku - kiedy to zakończyły się konsultacje projektu - nie widać żadnych postępów. Jeden z posłów zapytał ministra finansów o aktualny harmonogram prac legislacyjnych w tym zakresie a także czy minister ma zamiar przesunięcia terminów wejścia w życie obowiązkowego KSeF? W dniu 31 marca 2025 r. minister finansów odpowiedział na te pytania.

Jak przełożyć termin płatności składek do ZUS? Skutki odroczenia: Podwójna składka w przyszłości i opłata prolongacyjna

Przedsiębiorcy, którzy mają przejściowe turbulencje płynności finansowej mogą starać się w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych o odroczenie (przesunięcie w czasie) terminu płatności składek. Taka decyzja ZUS pozwala zmniejszyć na pewien czas bieżące obciążenia i utrzymać płynność finansową. Od przesuniętych płatności nie płaci się odsetek ale opłatę prolongacyjną.

Czas na e-fakturowanie. System obsługujący KSeF powinien skutecznie chronić przed cyberzagrożeniami, jak to zrobić

KSeF to krok w stronę cyfryzacji i automatyzacji procesów księgowych, ale jego wdrożenie wiąże się z nowymi wyzwaniami, zwłaszcza w obszarze bezpieczeństwa. Firmy powinny już teraz zadbać o odpowiednie zabezpieczenia i przygotować swoje systemy IT na nową rzeczywistość e-fakturowania.

Prokurent czy pełnomocnik? Różne podejście w spółce z o.o.

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, jako osoba prawna, działa przez swoje organy. Za prowadzenie spraw spółki i jej reprezentowanie odpowiedzialny jest zarząd. Mnogość obowiązków w firmie może jednak sprawić, że członkowie zarządu będą potrzebowali pomocy.

REKLAMA

Nie trzeba będzie składać wniosku o stwierdzenie nadpłaty po korekcie deklaracji podatkowej. Od 2026 r. zmiany w ordynacji podatkowej

Trwają prace legislacyjne nad zmianami w ordynacji podatkowej. W dniu 28 marca 2025 r. opublikowany został projekt bardzo obszernej nowelizacji Ordynacji podatkowej i kilkunastu innych ustaw. Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2026 r. a jedną z nich jest zniesienie wymogu składania wniosku o stwierdzenie nadpłaty w przypadku, gdy nadpłata wynika ze skorygowanego zeznania podatkowego (deklaracji).

Dodatkowe dane w księgach rachunkowych i ewidencji środków trwałych od 2026 r. Jest projekt nowego rozporządzenia ministra finansów

Od 1 stycznia 2026 r. podatnicy PIT, którzy prowadzą księgi rachunkowe i mają obowiązek przesyłania JPK_V7M/K - będą musieli prowadzić te księgi w formie elektronicznej przy użyciu programów komputerowych. Te elektroniczne księgi rachunkowe będą musiały być przekazywane do właściwego naczelnika urzędu skarbowego w ustrukturyzowanej formie (pliki JPK) od 2027 roku. Na początku kwietnia 2025 r. Minister Finansów przygotował projekt nowego rozporządzenia w sprawie w sprawie dodatkowych danych, o które należy uzupełnić prowadzone księgi rachunkowe i ewidencję środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych - podlegające przekazaniu w formie elektronicznej na podstawie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Rozporządzenie to zacznie obowiązywać także od 1 stycznia 2026 r.

REKLAMA