Ustawa o audycie uderzy w interesy firm
REKLAMA
REKLAMA
Rozporządzenie Unii Europejskiej wprowadza szeroką listę usług zakazanych, których nie mogą wykonywać biegli rewidenci. Unii zależało na wzmocnieniu niezależności firm audytorskich. Uznano, że prowadzenie w jednym czasie badania finansowego i wykonywanie usług doradczych, np. podatkowych, przez tę samą firmę może powodować problemy z niezależnością.
REKLAMA
– Nowy postulat zupełnego zakazu świadczenia usług jest sprzeczny z interesem polskich spółek. Po etapie dwuletnich uzgodnień próbuje się majstrować w ustawie, dodając rozwiązania, które są ewidentnie korzystne dla konkurencyjnych grup działających na rynku – doradców podatkowych. Oni chcieliby mieć wolny rynek, bez żadnej bieżącej kontroli, a przez to firmy nie będą mogły skorzystać z pomocy biegłych rewidentów. Wprowadzenie zapisu o całkowitym zakazie usług dodatkowych oznaczałoby, że np. biegły rewident nie może podpisać prospektu emisyjnego. W niektórych sytuacjach nie można rozdzielić audytu i doradztwa – ocenia Wiceprezydent Pracodawców RP Piotr Kamiński.
Jego zdaniem zakaz świadczenia usług dodatkowych jest niekorzystny przede wszystkim dla wszystkich spółek giełdowych. Będzie też stanowić barierę dla rozwoju sektora małych i średnich przedsiębiorstw, które są często szczególnie związane z biegłymi rewidentami – znają badane przedsiębiorstwo i jego otoczenie i mogą zaoferować wysokiej jakości usługi na konkurencyjnych warunkach. – Dla mniejszych przedsiębiorców, którzy poddają się badaniu przez biegłych rewidentów, audyt jest jedyną możliwością sprawdzenia prawidłowości pracy księgowego i funkcjonowania firmy – zwraca uwagę.
Kamiński podkreśla, że proponowany 5-letni okres rotacji jest najkrótszy całej UE. Oznacza, że jedna firma audytorska może badać konkretną spółkę maksymalnie przez pięć lat (obecnie firmy podpisują z audytorami umowy na dwa, trzy lata). – W większości krajów UE obowiązuje okres 10-letni. Skrócenie tego okresu może spowodować, że dojdzie do jeszcze większej koncentracji rynku. Po zmianach rynek zostanie zabetonowany. Mniejsze firmy audytorskie będą się wycofywać z obsługi tzw. jednostek zaufania publicznego (np. spółki giełdowe, banki, fundusze inwestycyjne) z powodu nowych regulacji, ograniczeń, wzmocnionego nadzoru i zagrożenia wysokimi karami. Małym firmom nie będzie się zupełnie opłacało inwestować w zespoły wykwalifikowanych audytorów, bo stracą umowę z klientem już po pięciu latach – ocenia Kamiński.
Sprawdź: INFORLEX SUPERPREMIUM
– Sam wspólny audyt jest pożądanym narzędziem na rozwiniętym rynku. Może być dobrym rozwiązaniem do łączenia sił firm audytorskich, ale pod warunkiem, że nie będzie obowiązkowy. Za udział dwóch firm w usłudze badania klient na pewno będzie musiał zapłacić więcej, będzie również więcej pracy. To spowoduje wzrost kosztów prowadzenia działalności. Poza tym w Polsce nie ma przepisów, które określałyby, zasady współpracy dwóch firm audytorskich (np. jak podzielić odpowiedzialność, ubezpieczenia), nie ma żadnych doświadczeń badania wspólnego – podsumowuje Wiceprezydent Pracodawców RP.
Zobacz więcej aktualności na IFK Platformie Księgowych i Kadrowych >>
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat