Wynagrodzenie w zamian za ustanowienie służebności przesyłu
REKLAMA
REKLAMA
Powracam ponownie do tematu służebności przesyłu i tej jego części, która z ekonomicznego punktu widzenia jest najbardziej interesująca. Opiszę jak Sąd Najwyższy rozumie kwestie ustalenia tego wynagrodzenia i co wchodzi w jego skład.
REKLAMA
Pochylę się nad sprawą właściciela nieruchomości, który pomimo istotnego podwyższenia mu jednorazowego wynagrodzenia w wyniku rozpoznania jego apelacji był nadal niezadowolony z wysokości tego wynagrodzenia, żądając około dwadzieścia razy większego wynagrodzenia niż przyznane. Opiewało ono na kwotę, która może się wydawać bliska wartości całej nieruchomości rolnej, będącej jego własnością. Sąd Najwyższy nie podzielił kasacji właściciela, ale poczynił dość ciekawe wyjaśnienia co do składników odpowiedniego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie służebności przesyłu (patrz Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 6 września 2018 r., sygn. V CSK 437/17).
Rozpoznający kasację właściciela Sąd Najwyższy przywołał na początku stanowisko orzecznictwa, zgodnie z którym „wynagrodzenie nie jest tożsame z odszkodowaniem i należy się za samo ustanowienie służebności, ale jednak ma stanowić pewien ekwiwalent za ograniczenie uprawnień wynikających z prawa własności, w granicach tego ograniczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2014 r., sygn. II CSK 573/13, OSNC 2015, nr 7 - 8, poz. 90; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2017 r., sygn. II CSK 505/17). Wynagrodzenie jest z założenia nawet wyższe od odszkodowania, gdyż obejmuje także szkodę niemajątkową w postaci znoszenia niedogodności wynikających z ustanowionej służebności oraz szkodę majątkową, jeśli powstała, co z reguły ma miejsce (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2000 r., sygn. V CKN 43/00, OSNC 2000, nr 11, poz. 206).”
Sąd ponadto wskazał, że „przyznawane wynagrodzenie powinno być jednorazowe, choć w orzecznictwie występuje także pogląd o możliwości zasądzenia świadczenia płatnego okresowo (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2013 r., sygn. IV CSK 440/12, i powołane w nim wcześniejsze postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 1969 r., sygn. III CRN 379/68, OSNCP 1969, nr 12, poz. 223; z dnia 5 kwietnia 2012 r., sygn. II CSK 401/11; z dnia 18 kwietnia 2012 r., sygn. V CSK 190/11; z dnia 20 września 2012 r., sygn. IV CSK 56/12 i z dnia 8 lutego 2014 r., sygn. IV CSK 317/12).”
REKLAMA
Przechodząc do konkretyzacji składników wynagrodzenia, SN wskazał, że „ustalając wynagrodzenie powinno się wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności danej sprawy, a więc interes właściciela nieruchomości obciążonej służebnością, społeczno- gospodarczy charakter służebności, przeznaczenie nieruchomości, jej położenie, rozmiary, kształt, przeznaczenie określone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego albo w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a ich braku właściwości terenu i sposób korzystania z nieruchomości sąsiednich, utratę pożytków, zakres ograniczenia prawa rozporządzania nieruchomością i swobodnego decydowania o jej przeznaczeniu, zagospodarowania jej, zakres i sposób ingerencji przedsiębiorcy oraz pozbawienia władztwa nad nią, sposób przebiegu urządzeń, trwałość i nieodwracalność obciążenia służebnością w dłuższej perspektywie oraz uciążliwość ustanowionego prawa. Po stronie przedsiębiorcy przesyłowego ocenie podlega to, czy i w jaki sposób realizuje on cele związane z dostarczaniem określonego medium (energii elektrycznej, gazu, ciepła, paliw) na dużych przestrzeniach, w tym właścicielowi nieruchomości obciążonej, a więc musi mieć służącą temu infrastrukturę techniczną, w postaci urządzeń przesyłowych, co wpływa również na rozwój społeczno-gospodarczy i lepsze wykorzystanie tej nieruchomości. Wszystkie te czynniki są miarodajną podstawą do określenia ekwiwalentu za obniżenie jej użyteczności oraz wartości, przy czym nie może wynagrodzenie za ustanowienie służebności przewyższać wartości nieruchomości obciążonej (por. uzasadnienie wspomnianego postanowienia Sądu Najwyższego o sygn. IV CSK 440/12 oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 29/05, OSNC 2006, nr 4, poz. 64 i postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2010 r., II CSK 444/09 oraz z dnia 15 września 2016 r., I CSK 568/15). Określając wynagrodzenie powinno się również uwzględnić możliwość i sposób wykorzystania pozostałej części nieruchomości obciążonej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2018 r., sygn. IV CSK 540/17).”
Co ciekawe, w tej konkretnej sprawie SN uznał, że „wynagrodzenie obejmuje nie tylko powierzchnię pasa służebności, z którego pozwany faktycznie czynnie korzysta jedynie w celu eksploatacji urządzeń przesyłowych, ale obejmuje korytarz o szerokości 70 metrów (po 35 metrów z każdej strony od osi linii elektroenergetycznej) uwzględniony w przyznanym wynagrodzeniu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2017 r., sygn. IV CSK 724/16).”
Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej
W tym ostatnim orzeczeniu Sąd Najwyższy skłonił się natomiast ku koncepcji, zgodnie z którą „przedmiotem obciążenia służebnością przesyłu jest także grunt będący sferą kontrolowaną w rozumieniu przepisów § 10 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 26 kwietnia 2013 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać sieci gazowe i ich usytuowanie. Innymi słowy, treścią służebności przesyłu objęte są także ograniczenia wobec właściciela nieruchomości wynikające z przepisów wymienionego rozporządzenia. Przepisy te ograniczają bowiem właściciela nieruchomości, który w strefie ochronnej nie może wykonywać prawa własności np. przez jej zabudowę. Z ich treści nie wynika, aby wyłączenie wykonywania części uprawnień właścicielskich, spowodowane działalnością przedsiębiorstwa przesyłowego, miało następować bez ekwiwalentu pieniężnego. Korzystanie z nieruchomości w zakresie służebności przesyłu obejmuje więc także strefę ochronną, określoną w przepisach powołanego rozporządzenia (wyrok SN z dnia 14 listopada 2013 r., II CSK 69/13, OSNC 2014/9/91). Trudno bowiem byłoby aprobować tezę, aby przedsiębiorstwo przesyłowe wskutek swojej działalności mogło bezekwiwalentnie obciążać właściciela nieruchomości, choćby pośrednio, ciężarem ograniczenia wynikającego z przepisów rozporządzenia o publicznoprawnym charakterze. Zachowania przedsiębiorstwa przesyłowego skutkujące powstaniem służebności przesyłu kreują pośrednio strefę kontrolowaną, przesądzającą o powstaniu ograniczeń o charakterze administracyjnym, dotykających właściciela nieruchomości. Nieuzasadnionym byłoby bezekwiwaletne obarczanie ciężarem tych ograniczeń właściciela nieruchomości obciążonej służebnością przesyłu, zważywszy, że przepis art. 3052 § 2 KC kreuje uprawnienie właściciela do uzyskania odpowiedniego wynagrodzenia.”
Maciej Broniecki, Radca Prawny
Kancelaria Prawa Sportowego i Gospodarczego „Dauerman”
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat