Ugoda z pracownikiem
REKLAMA
Ugoda sądowa stanowi tytuł egzekucyjny, co oznacza, że po uzyskaniu klauzuli wykonalności może być podstawą egzekucji komorniczej.
REKLAMA
Zawezwanie do próby ugodowej
Sprawy cywilne, których charakter na to zezwala, mogą być uregulowane drogą ugody zawartej przed wniesieniem pozwu. W sprawach pracowniczych można zatem wystąpić do sądu z propozycją ugodową, wskazując, w jaki sposób strona wzywająca chciałaby zakończyć spór. Dobrze jest podać od razu konkrety - kwotę i termin spełnienia świadczenia, tak by w odpowiedzi na wezwanie strona przeciwna mogła zająć rozsądne stanowisko.
Sąd musi uznać taką ugodę za niedopuszczalną, jeżeli jej treść jest niezgodna z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa. O zawezwanie do próby ugodowej - bez względu na właściwość rzeczową (czyli niezależnie np. od wartości przedmiotu sporu) - można zwrócić się do sądu rejonowego ogólnie właściwego dla przeciwnika (najczęściej będzie to sąd miejsca zamieszkania). W wezwaniu należy oznaczyć zwięźle sprawę. Postępowanie takie jest bardzo krótkie - składa się tylko z jednego posiedzenia (spisuje się z niego protokół, a jeżeli doszło do ugody, jej osnowę wciąga się do protokołu). Strony podpisują ugodę, a niemożność podpisania sąd stwierdza w protokole. Dość ciekawie prezentują się skutki niestawiennictwa - jeżeli wzywający nie stawi się na posiedzenie, sąd na żądanie przeciwnika włoży na niego obowiązek zwrotu kosztów wywołanych próbą ugodową. Z kolei, jeżeli przeciwnik bez usprawiedliwienia nie stawi się na posiedzenie, sąd na żądanie wzywającego, który wniósł następnie w tej sprawie pozew, uwzględni koszty wywołane próbą ugodową w orzeczeniu kończącym postępowanie. Pomimo takiej możliwości nie jest to zbyt skuteczna droga zażegnania sporu, gdyż ugody są na takich posiedzeniach zawierane wyjątkowo. Najczęściej przyszła strona pozwana nie stawia się bowiem na posiedzenie i sąd poprawia swą statystykę bez postępu dla sprawy. Plusem takiego rozwiązania jest za to przerwanie biegu przedawnienia. Zgodnie bowiem z art. 123 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Należy tu zakwalifikować również zawezwanie, a potwierdzeniem tej tezy może być uchwała SN z 28 czerwca 2006 r. (sygn. akt III CZP 42/06, OSNC z 2007 r. nr 4, poz. 54), w której wskazano: „zawezwanie posiadacza nieruchomości do próby ugodowej na podstawie art. 184 i nast. k.p.c. w sprawie wydania nieruchomości przerywa bieg terminu zasiedzenia (art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c.)”.
Orzecznictwo
Proceduralną koniecznością orzeczenie sądu odwoławczego przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania w innym składzie sądu niż ten, który wydał zaskarżony wyrok, jest zakaz podejmowania przez poprzedni skład jakichkolwiek czynności w ponownym toku sprawy. Ugoda pozasądowa oraz oświadczenie o zrzeczeniu się roszczenia i cofnięcia pozwu podpisane tylko przez jednego wspólnika spółki prawa cywilnego podlega ocenie tych czynności z punktu widzenia art. 865 § 2 i 866 k.c.
Postanowienie SA w Warszawie z 12 lipca 1996 r., sygn. akt I ACr 659/96, OSA z 1997 r. nr 9, poz. 50
Charakter ugody
Ugoda jest zawierana w celu uchylenia niepewności co do swych roszczeń lub zażegnania powstałego lub mogącego powstać sporu. Zakres możliwych spraw jest więc w tym wypadku spory - można uzgodnić np. sposób zaspokojenia roszczenia przedawnionego i w ogóle uregulować sporne stosunki między pracodawcą a pracownikiem. Ugodę pozasądową można zawrzeć w dowolnej formie, ale forma pisemna jest zalecana ze względu na kwestie dowodowe. Można wstępnie ustalić warunki porozumienia podczas spotkania (najlepiej przy uczestnictwie świadków), a następnie spisać notatkę i wciągnąć postanowienia do treści ugody. Ugoda powinna w pełni regulować sporne kwestie między stronami, choć oczywiście nie ma takiego obowiązku. Jeśli definitywnie kończymy spór, warto jest wpisać do ugody następujące sformułowanie: „Strony oświadczają, że zrzekają się wobec siebie wszelkich roszczeń powstałych do dnia podpisania ugody na gruncie stosunku pracy, jak również na gruncie wszelkich innych stosunków prawnych między nimi (w tym na przyszłość). Dotyczy to w szczególności roszczeń o odsetki i inne świadczenia uboczne”.
Uchylenie się od skutków ugody
Uchylenie się od skutków prawnych ugody zawartej pod wpływem błędu jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy błąd dotyczy stanu faktycznego, który według treści ugody obie strony uważały za niewątpliwy, a spór albo niepewność nie byłyby powstały, gdyby w chwili zawarcia ugody strony wiedziały o prawdziwym stanie rzeczy. Nie można uchylić się od skutków prawnych ugody z powodu odnalezienia dowodów co do roszczeń, których ugoda dotyczy, chyba że została zawarta w złej wierze. Pewnym ograniczeniem jest fakt, że uchylenie się od skutków ugody może nastąpić tylko całościowo. Jak wskazał SA w Białymstoku w wyroku z 7 września 2005 r. (sygn. akt III APa 30/05, OSAB z 2005 r. nr 4, poz. 72): „uchylenie się od skutków oświadczenia woli złożonego w ugodzie może dotyczyć jedynie całości ugody, a nie wybranych niekorzystnych jej fragmentów”.
PRZYKŁAD
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zawarła pozasądową ugodę z jednym z pracowników, jednak okazało się, że księgowy zatrudniony w spółce popełnił błąd i w rzeczywistości należność była dużo wyższa. W takim wypadku jest możliwe „odwołanie” ugody - jednak tylko wyjątkowo. W tym celu trzeba złożyć pisemne oświadczenie drugiej stronie. Konieczne może się też okazać wytoczenie powództwa o zapłatę bądź przeciwegzekucyjnego, jeśli ugoda stała się podstawą wyroku i następnie egzekucji komorniczej.
Ugoda sądowa
REKLAMA
Pracodawca i pracownik mogą też na każdym etapie postępowania sądowego zawrzeć ugodę sądową. Jej celem jest skrócenie i zakończenie postępowania. Nie wyłącza to obowiązku sądu wyjaśnienia okoliczności sprawy i związanych z nimi przesłanek ugody, w granicach niezbędnych do prawidłowej oceny dopuszczalności jej zawarcia. Ugoda sądowa jest czynnością o dwojakim charakterze. Po pierwsze jest to czynność materialnoprawna, która wywołuje skutki w sferze praw i obowiązków stron. W szczególności jej wykonanie podlega ocenie w kontekście art. 471 k.c., regulującego skutki niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Po drugie ma ona również swoje oblicze procesowe, gdyż skutkuje w zasadzie umorzeniem postępowania i podlega ocenie sądu z punktu widzenia zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego. Ugoda jest czynnością procesową dokonaną w przewidzianej prawem formie, które wiąże z nią zamierzony przez strony skutek w postaci wyłączenia dalszego postępowania sądowego co do istoty sporu i wydania postanowienia o umorzeniu postępowania. Zazwyczaj jest ona wciągana do protokołu, potem protokolant odczytuje jej treść, a strony podpisują się własnoręcznie na protokole. Treść ugody powinna dokładnie określać zakres świadczeń w kontekście roszczeń objętych sporem oraz sposób ich wykonania.
Ocena ważności ugody sądowej powinna być dokonywana w świetle art. 203 § 4 ustawy z 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. Nr 43, poz. 296 z późn.zm.). Zgodnie z nim sąd może uznać za niedopuszczalne zawarcie ugody, gdy okoliczności sprawy wskazują, że czynność ta jest sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa. W postępowaniu gospodarczym wymogi te doznają zacieśnienia i sąd ma obowiązek uznać ugodę zawartą przez strony za niedopuszczalną tylko wtedy, gdy jej treść jest niezgodna z prawem lub sprzeczna z zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa, a także wtedy, gdy wymaga tego ochrona środowiska lub ochrona produkcji należytej jakości. Ugoda, która nie spełnia wskazanych wymagań, jest bezwzględnie nieważna i jej nieważność może być wykazywana w postępowaniu, w którym została zawarta, do czasu jego prawomocnego zakończenia, a nawet później (np. w drodze skargi o wznowienie postępowania). Ustalenia faktyczne i ocena prawna, co do tego, że strona ugody sądowej nie może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli jako złożonego pod wpływem błędu, albowiem nie są spełnione przesłanki przewidziane w art. 918 k.c. oraz art. 88 k.c., nie wykluczają ustalenia i oceny, że ugoda sądowa jest bezwzględnie nieważna jako czynność niezgodna z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo rażąco naruszająca usprawiedliwiony interes osób uprawnionych (por. wyrok SN z 1 lutego 2000 r. sygn. akt I PKN 503/99, OSNP z 2001 r. nr 12, poz. 411).
Uchylenie się od skutków procesowych ugody sądowej wygląda bardzo podobnie jak w przypadku ugody pozasądowej. Stosujemy tu po prostu omówione już art. 917-918 k.c. Między innymi obowiązuje zasada, zgodnie z którą nie można uchylić się od skutków ugody z powodu odnalezienia dowodów co do roszczeń, których ugoda dotyczy, chyba że została zawarta w złej wierze. Przechodząc na grunt procesowy, należy wskazać, że konsekwencją ugody jest umorzenie postępowania wobec faktu, iż wydanie wyroku stało się zbędne. Uchylenie się od skutków prawnych ugody zależy co do formy i swych skutków od etapu postępowania sądowego. Po posiedzeniu, na którym strony podpisały ugodę, sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania. Jest ono zaskarżalne zażaleniem w 7-dniowym terminie (zazwyczaj liczonym od ogłoszenia postanowienia albo od dnia doręczenia, jeżeli zgłoszono takie żądanie w trybie art. 357 § 1 k.p.c.). Do czasu uprawomocnienia się postanowienia jest zatem możliwe odwołanie ugody za pomocą zażalenia. Co oczywiste muszą jednak znaleźć się w nim uzasadnione powody takiej decyzji oceniane przez pryzmat art. 918 k.c. Jak wskazał SN w postanowieniu z 26 października 1998 r. (sygn. akt III CKN 824/98, OSNC z 1999 r. nr 4, poz. 78): „samo »odwołanie ugody«, bez wykazania przyczyn wadliwości zawartego w niej oświadczenia woli, nie uzasadnia zażalenia na umorzenie postępowania”. Jest więc w zasadzie konieczne powołanie się na błąd oceniany w kontekście art. 918 k.c. Pozostałe wady oświadczenia woli (brak świadomości i swobody, groźba, podstęp) mogą być stosowane na zasadach ogólnych. W szczególności groźba musi być bezprawna, a ponadto z okoliczności powinno wynikać, że osoba składająca oświadczenie mogła się obawiać, iż jej samej lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe.
Jak jednak rozstrzygnąć sytuację, w której doszło już do uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu? Również w takim wypadku jest możliwe uchylenie się od skutków ugody z ograniczeniami wynikającymi z art. 918 k.c. Można w tym celu wystosować pismo do pracownika i następnie wystąpić do sądu z powództwem o zapłatę (lub inne świadczenie) albo wystąpić z powództwem o ustalenie nieważności ugody w trybie art. 189 k.p.c. Wynika to z faktu, że (odmiennie niż wyrok) ugoda nie korzysta z powagi rzeczy osądzonej. Jest to procesowa instytucja, która nie pozwala na wytoczenie ponownie powództwa o to samo. Powaga rzeczy osądzonej wyklucza nie tylko wytoczenie ponownego powództwa pomiędzy tymi samymi stronami o to samo roszczenie, ale sprzeciwia się również wszczęciu w tym zakresie postępowania pojednawczego (art. 184 k.p.c.). Z inną sytuacją mamy jednak w wypadku sporu ugodzonego - możliwe jest zatem wytoczenie powództwa, które ma doprowadzić do wzruszenia ustaleń i odwrócenia niekorzystnych konsekwencji. W przypadku ponownego wytoczenia powództwa ze stosunku prawnego będącego przedmiotem ugody, pozwany może jednak podnieść zarzut „rzeczy ugodzonej”, prowadzący do oddalenia powództwa po merytorycznym rozpoznaniu sprawy, a nie „rzeczy osądzonej”, powodujący odrzucenie pozwu. Oczywiście oddalenie powództwa nie nastąpi, jeśli powód skutecznie powoła się na omówione wady oświadczenia woli lub inne okoliczności. Innymi słowy pozwany ma możliwość podjęcia merytorycznej obrony w procesie. Jak wskazał SN w uchwale z 11 września 1991 r. (sygn. akt III CZP 80/91, niepublikowana): „prawomocne umorzenie postępowania na skutek zawarcia ugody sądowej nie stoi na przeszkodzie dochodzeniu w odrębnym procesie ustalenia jej nieważności lub bezskuteczności także wtedy, gdy postanowienie o umorzeniu stało się prawomocne w wyniku oddalenia zażalenia powołującego zarzuty naruszenia art. 203 § 4 w związku z art. 223 § 2 k.p.c.”. Warto też wskazać na fakt, że gdy ugoda obejmuje wszystkie wzajemne roszczenia stron, w razie wątpliwości należy przyjąć, że nie dotyczy ona tych roszczeń, które powstały dopiero po jej zawarciu.
Orzecznictwo
Ugoda zawarta przed geodetą ma zgodnie z postanowieniami art. 31 ust. 4 ustawy z 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne (j.t. Dz.U. z 2000 r. Nr 100, poz. 1086 z późn.zm.) moc ugody sądowej. Ma ona w istocie postać umowy, do której stosuje się poza przepisami art. 917 i 918 k.c. ogólne przepisy prawa cywilnego dotyczące zawarcia umowy, w tym odnoszące się do wad oświadczenia woli. Nie jest to więc ugoda administracyjna w rozumieniu art. 114-122 k.p.a. A skoro tak - to nie podlega (bo nie może podlegać) ona kontroli ani w decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, ani w wyniku zaskarżenia tej decyzji do sądu administracyjnego. Nawet zatem gdyby ugoda zawarta przed geodetą była wadliwa, to nie miałoby to wpływu na zgodność z prawem decyzji umarzającej postępowanie rozgraniczeniowe, ponieważ uchylenie się od skutków prawnych takiej ugody jest możliwe tylko w postępowaniu cywilnym przed sądem powszechnym. Tylko ten sąd może też się wypowiedzieć, czy ugoda jest prawnie skutecznie zawarta czy nie.
Wyrok NSA z 16 stycznia 2007 r., sygn. akt I OSK 376/06, niepublikowany
Fakt korzystania przez pozwanego ze zwolnienia lekarskiego w dniu zawarcia ugody sam przez się nie jest równoznaczny z przytoczeniem podstawy z art. 82 k.c., w postaci stanu wyłączającego świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Dla oceny stanu świadomości pozwanego w momencie zawierania ugody nie bez znaczenia jest fakt, że korzystał on z pomocy adwokata.
Postanowienie SN z 4 kwietnia 1985 r. sygn. akt II CZ 41/85, niepublikowane
Co można uzyskać w praktyce
W praktyce ugoda zawierana w sprawach pracowniczych - np. o ugodę lub o odszkodowanie - jest dużo szybciej i sprawniej wykonywana przez strony (w porównaniu z wyrokiem sądowym). Z praktyki sądowej wynika, że możliwy do osiągnięcia kompromis kształtuje się na poziomie od 60 do 80 proc. wysokości pierwotnego roszczenia. Od tego należy oczywiście odliczyć koszty sądowe, które znoszą się wzajemnie, jak również wszelkie świadczenia uboczne (kary umowne, odsetki), których ugoda po prostu nie uwzględnia. Biorąc pod uwagę wskazane uwarunkowania, można przyjąć, że ugoda, w której pracodawca uzyskuje 70 proc. pierwotnego roszczenia, jest dobrym rozwiązaniem i nie należy się przed nią zbytnio wzdragać, chyba że mamy na celu zmiękczenie drugiej strony w negocjacjach. Zawsze istnieje jednak ryzyko zerwania rozmów i kontynuowania procesu - taka decyzja zależy jednak oczywiście od stopnia skomplikowania sprawy i od podstaw materialnoprawnych powództwa.
Egzekucja na podstawie ugody
Ugoda zawarta prawomocnie przed sądem jest tytułem egzekucyjnym, który po opatrzeniu go klauzulą wykonalności (postępowanie w tej sprawie trwa maksymalnie trzy dni) stanowi tytuł wykonawczy, co umożliwia wszczęcie komorniczej egzekucji. Klauzula wykonalności to pieczęć na odwrocie dokumentu ugodowego (odpisu protokołu), stwierdzająca, że każdy, kogo ugoda dotyczy, powinien poddać się jej postanowieniom. Taki dokument to już tytuł wykonawczy, który może stać się podstawą egzekucji. Jeśli dłużnik nie uiści należności, to następnym krokiem jest złożenie we właściwej kancelarii komorniczej wniosku o wszczęcie egzekucji wraz z oryginałem tytułu wykonawczego.
Podstawową sprawą jest dlatego prawidłowe sformułowanie takiego wniosku. Co prawda, jak stanowi art. 760 k.p.c., wniosek może być złożony ustnie do protokołu, to jednak w praktyce (nawet w sprawach pracowniczych, które ze swej istoty są mniej sformalizowane) przestrzegana jest forma pisemna. We wniosku należy wskazać świadczenie, które ma być spełnione i sposób egzekucji, a także dołączyć oryginał tytułu wykonawczego. Trzeba dokładnie wskazać, jakiego świadczenia oczekujemy - nie wystarcza przy tym sama treść wyroku, bo wierzyciel może np. żądać części należności. W wypadku niejasnej treści wniosek może zostać zwrócony w ramach postępowania naprawczego na mocy art. 13 § 2 k.p.c. w zw. z art. 130 k.p.c. W takiej sytuacji nie wywołuje on żadnych skutków związanych z jego wniesieniem. Na zarządzenie o zwrocie pisma przysługuje skarga na czynności komornika. W uzasadnieniu należy podać wysokość należności głównej i odsetek (wysokość i datę początkową). Ponadto należy wskazać sposób egzekucji - najlepiej w tytule wniosku - np. z ruchomości, z wynagrodzenia za pracę, z nieruchomości itp. Nie trzeba z kolei podawać rodzaju egzekucji (egzekucja świadczeń pieniężnych, niepieniężnych itp.). Wniosek, który podaje sam rodzaj, a nie sposób egzekucji, zostanie zwrócony w celu uzupełnienia braków. Wreszcie trzeba dokładnie oznaczyć składniki mienia dłużnika, z których ma być ściągane roszczenie. Trzeba zatem zadać sobie sporo trudu i poszukać tego majątku - przy egzekucji z nieruchomości podać numer księgi wieczystej, sąd i opisać nieruchomość. Szczęśliwie przy ruchomościach egzekucja będzie prowadzona z wszystkich rzeczy w posiadaniu dłużnika - stąd nie trzeba ich wymieniać, co zresztą byłoby nierealne. Jeśli wierzyciel nie może wskazać przedmiotów służących do zaspokojenia, komornik wezwie dłużnika do złożenia wyjaśnień.
PRZYKŁADY
1. Podczas rozprawy przeciw pracownikowi (odpowiedzialność odszkodowawcza względem spółki cywilnej) jeden ze wspólników cofnął pozew, a po rozprawie zawarł ugodę, zrzekając się 5643 zł. Spotkało się to ze zdecydowanym sprzeciwem nieobecnych wspólników. W zasadzie trzeba przyjąć, że opisana sytuacja nie była przekroczeniem zwykłego zarządu spółką i wspólnik miał do niej prawo. Będzie zatem odpowiedzialny wobec swoich kolegów tylko wewnętrznie. Naturalnie wszystko zależy od realiów konkretnej sytuacji - w przypadku wysokich kwot (zwłaszcza w zestawieniu z rozmiarem przedsiębiorstwa) uzasadniony mógłby okazać się wniosek przeciwny - o przekroczeniu upoważnienia. Ugoda oraz oświadczenie o zrzeczeniu się roszczenia podpisane tylko przez jednego wspólnika zawsze podlega ocenie z punktu widzenia art. 865 § 2 i 866 k.c.
Adam Malinowski
radca prawny
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat