Zatrudnianie tylko wyznawców danej religii nie zawsze jest dyskryminacją
REKLAMA
REKLAMA
Zatrudnienie tylko dla protestantów
Vera Egenberger, będąca osobą bezwyznaniową, w 2012 r. odpowiedziała na ofertę pracy opublikowaną przez Evangelisches Werk für Diakonie und Entwicklung (Dzieło Diakonii Kościoła Ewangelickiego w Niemczech). Była to oferta pracy na czas określony związana z realizacją projektu dotyczącego przygotowania równoległego sprawozdania na temat przestrzegania międzynarodowej konwencji ONZ w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji rasowej. Zakres obowiązków związanych ze stanowiskiem obejmował reprezentowanie Diakonii Niemiec na arenie politycznej, jak też koordynowanie procesu formowania opinii na użytek wewnętrzny.
REKLAMA
Zgodnie z warunkami oferty pracy od kandydatów wymagano przynależności do kościoła protestanckiego lub Wspólnoty Roboczej Kościołów Chrześcijańskich w Niemczech. Vera Egenberger nie została zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Uznając, że padła ofiarą dyskryminacji ze względu na religię, wniosła powództwo przeciwko Evangelisches Werk do sądów niemieckich w celu uzyskania odszkodowania w wysokości 9 788,65 EUR.
Dyrektywa antydyskryminacyjna
Rozpatrujący tę sprawę Bundesarbeitsgericht (federalny sąd pracy, Niemcy) zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości o dokonanie wykładni dyrektywy antydyskryminacyjnej (Dyrektywa Rady 2000/78/WE z dnia 27 listopada 2000 r. ustanawiająca ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy (Dz.U. 2000, L 303, s. 16).), która służy ochronie podstawowego prawa pracowników do niepodlegania dyskryminacji, w szczególności ze względu na religię lub przekonania. Niemniej jednak dyrektywa uwzględnia także autonomię kościołów (oraz innych organizacji publicznych lub prywatnych, których etyka opiera się na religii lub przekonaniach) uznaną w prawie Unii, w szczególności w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej.
Dyrektywa stanowi, że kościół (lub inna organizacja publiczna lub prywatna, której etyka opiera się na religii lub przekonaniach) może wprowadzić wymóg związany z religią lub przekonaniami, jeżeli ze względu na charakter danej działalności lub kontekst, w którym jest ona prowadzona, „religia lub przekonania stanowią podstawowy, zgodny z prawem i uzasadniony wymóg zawodowy, uwzględniający etykę organizacji”. Bundesarbeitsgericht zauważył w tym względzie, że w myśl orzecznictwa Bundesverfassungsgericht (niemieckiego federalnego trybunału konstytucyjnego), dotyczącego prawa kościołów do samostanowienia, sądowa kontrola przestrzegania tych kryteriów ogranicza się w Niemczech do kontroli wiarygodności w świetle poczucia tożsamości religijnej kościoła. Bundesarbeitsgericht zwrócił się do Trybunału o rozstrzygnięcie, czy taka ograniczona kontrola sądowa jest zgodna z dyrektywą.
Kościół jako pracodawca może wymagać od pracowników określonego wyznania - to nie jest dyskryminacja
W ogłoszonym 17 kwietnia 2018 r. wyroku Trybunał stwierdził przede wszystkim, że na gruncie dyrektywy należy dokonać wyważenia:
- z jednej strony, prawa kościołów (i innych organizacji, których etyka opiera się na religii lub przekonaniach),
- a z drugiej strony, prawa pracowników do niepodlegania dyskryminacji ze względu na religię lub przekonania, zwłaszcza w procesie rekrutacji, tak aby owe prawa pozostawały względem siebie w równowadze.
Trybunał stanął na stanowisku, że w przypadku sporu musi istnieć możliwość skontrolowania wyniku wspomnianego wyważenia interesów przez niezależny organ, a ostatecznie przez sąd krajowy.
Zdaniem TSUE jeżeli kościół (lub inna organizacja, której etyka opiera się na religii lub przekonaniach) w uzasadnieniu czynności lub decyzji takiej jak odrzucenie kandydatury na oferowane przez nie stanowisko, twierdzi, że ze względu na charakter działalności lub kontekst, w którym jest ona prowadzona, religia stanowi podstawowy, zgodny z prawem i uzasadniony wymóg zawodowy, uwzględniający etykę kościoła (lub organizacji), tego rodzaju stwierdzenie musi podlegać skutecznej kontroli sądowej. W każdym konkretnym przypadku rozpoznający sprawę sąd musi sprawdzić, czy wskazane w dyrektywie kryteria ważenia ewentualnie kolidujących ze sobą praw zostały spełnione.
REKLAMA
Trybunał wyjaśnił, że co do zasady sądy krajowe nie mogą wypowiadać się na temat samej etyki, w świetle której wprowadzony został dany wymóg zawodowy. W każdym konkretnym przypadku muszą one jednak ustalić, czy trzy kryteria, dotyczące „podstawowego, zgodnego z prawem i uzasadnionego” charakteru wymogu, zostały w świetle tej etyki spełnione.
Sądy krajowe muszą w konsekwencji zbadać, czy powołany wymóg jest konieczny i czy w świetle etyki kościoła (lub innej zainteresowanej organizacji) jest on obiektywnie podyktowany charakterem lub warunkami wykonywania danej działalności zawodowej. Wymóg ten musi być też zgodny z zasadą proporcjonalności, co oznacza, że musi być odpowiedni i nie może wykraczać poza to, co jest konieczne do realizacji zamierzonego celu.
Odnośnie wreszcie do problematyki związanej z okolicznością, że co do zasady dyrektywa Unii nie wywołuje bezpośredniego skutku między jednostkami, ale wymaga transpozycji do prawa krajowego, Trybunał przypomniał, że sądy krajowe muszą w miarę możliwości dokonywać wykładni prawa krajowego transponującego dyrektywę w zgodzie z tą dyrektywą.
Trybunał wyjaśnił, że w przypadku, gdy dokonanie wykładni stosownych przepisów prawa krajowego (w omawianym przypadku ogólnych niemieckich przepisów w sprawie równego traktowania) w sposób zgodny z dyrektywą antydyskryminacyjną, interpretowaną tak, jak uczynił to Trybunał w dzisiejszym wyroku, okaże się niemożliwe, sąd krajowy, rozpatrujący spór między dwiema jednostkami, musi odstąpić od stosowania sprzecznych z dyrektywą przepisów prawa krajowego.
Otóż w przypadkach, w których zastosowanie znajduje Karta, sąd krajowy musi zapewnić prawną ochronę uprawnień przysługujących jednostkom na gruncie zakazu wszelkiej dyskryminacji ze względu na religię lub przekonania (który to zakaz został ustanowiony w art. 21 karty i który jako ogólna zasada prawa Unii ma bezwzględnie wiążący charakter) oraz na gruncie prawa do skutecznej ochrony sądowej (zagwarantowanego w art. 47 karty). Zarówno zakaz dyskryminacji, jak i prawo do skutecznej ochrony sądowej, bezpośrednio przyznają jednostkom uprawnienia, na które mogą się one powoływać przeciwko innym jednostkom w sporze dotyczącym jednej z dziedzin objętych prawem Unii.
Odesłanie prejudycjalne pozwala sądom państw członkowskich, w ramach rozpatrywanego przez nie sporu, zwrócić się do Trybunału z pytaniem o wykładnię prawa Unii lub o ocenę ważności aktu Unii. Trybunał nie rozpoznaje sporu krajowego. Do sądu krajowego należy rozstrzygnięcie sprawy zgodnie z orzeczeniem Trybunału. Orzeczenie to wiąże w ten sam sposób inne sądy krajowe, które spotkają się z podobnym problemem.
Polecamy: Monitor prawa pracy i ubezpieczeń
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat