Nadchodzą mikropłatności kryptowalutami w polskim Internecie
REKLAMA
REKLAMA
Według serwisu „Statista” do końca 2018 roku na świecie będzie 1,266 mld aktywnych graczy i to pierwotnie do nich była skierowana oferta poznańskiej firmy. Choć moc obliczeniowa procesorów i kart graficznych zestawów gamingowych zapewnia najlepszą wydajność, to szybko okazało się, że amatorskim kopaniem kryptowalut zainteresowani są także przeciętni użytkownicy komputerów. W ten sposób od debiutu w listopadzie 2017 roku platforma pozyskała ponad 210 tys. aktywnych użytkowników i 1 mln zł dofinansowania na rozwój i ekspansję zagraniczną. Dziś twórcy aplikacji liczą nie tylko na zmianę podejścia do domowego kopania kryptowalut, ale także na rewolucję w sposobie dokonywania drobnych płatności w Internecie.
REKLAMA
NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
Jak działa pierwsza w Polsce usługa tego typu?
Komputery z zainstalowaną aplikacją GamerHash stają się częścią globalnej infrastruktury blockchain, a za udział w utrzymaniu systemu ich właściciele nagradzani są kryptowalutami. Im dłużej i wydajniej pracuje zaangażowany sprzęt, tym więcej wirtualnego pieniądza ląduje na koncie właściciela komputera.
Schemat działania jest więc podobny do kopania waluty standardową koparką, z tą jednak różnicą, że użytkownik nie jest włączony w proces wyboru pozyskiwanego pieniądza. Wyręcza go w tym algorytm aplikacji, który wydobywa najbardziej opłacalną w danym momencie kryptowalutę, a następnie wymienia ją na bitcoiny. W efekcie, po odliczeniu prowizji za obsługę i utrzymanie konta, użytkownik otrzymuje 90 proc. wykopanych przez siebie monet.
REKLAMA
Następnie od właściciela komputera zależy co dalej stanie się z pozyskanymi środkami, bo możliwości jest kilka. Codziennie po przekroczeniu progu wydobycia na poziomie 0.00001 BTC (0,08 USD – kurs z dnia 31.07.2018) wirtualna waluta trafia do indywidualnego portfela na platformie, a po przekroczeniu 0.001 BTC (8,15 USD) można ją przesłać na portfel zewnętrzny, swój lub giełdy, następnie wymienić na dolary lub złotówki. Co ciekawe na spieniężenie środków decyduje się mniej niż 10 proc. użytkowników platformy. Znakomita większość z nich wymienia bitcoiny na inne wirtualne dobra w sklepie wewnątrz aplikacji.
Dziś w e-markecie GamerHash dostępnych jest ponad 350 produktów w różnych przedziałach cenowych i dla różnych grup wiekowych. Wśród tych najczęściej kupowanych znajdują się doładowania do kart przedpałacowych Paysafecard, vouchery Allegro, Morele.net i doładowania do telefonów. Gracze zaś chętnie zasilają konta Steam, kupują wirtualne przedmioty Fortnite czy Counter-Strike. Nieco starsi Internauci decydują się np. na konta Netflix Premium lub Spotify. Cały asortyment w naszym sklepie to produkty, na które komputer może zarobić podczas normalnego użytkowania; przeglądania YouTube, Facebooka lub czytania artykułów. Nie ma żadnego klikania w okienka, płatnych ankiet i wchodzenia na specjalne strony. Komputer może zarabiać nawet wtedy, kiedy nie ma nikogo w domu, kiedy nikt go nie używa. Jestem przekonany, że zdecydowana większość komputerów w polskich domach ma zasoby niewykorzystanej mocy, która mogłaby generować zysk. Zapewniać środki, które w innych okolicznościach i z różnych przyczyn nie zostałby przeznaczone na zakupy w sieci. To technologia, która ma potencjał zrewolucjonizowania sposobu dokonywania mikropłatności w Internecie. Do tej pory nasi użytkownicy wygenerowali ponad 265 tys. takich płatności - mówi Patryk Pusch, prezes zarządu CoinAxe.
Ile można zarobić?
Na stronie internetowej platformy dostępny jest kalkulator pozwalający obliczyć potencjalne zarobki dla konkretnego sprzętu. Wybierając producenta, model karty graficznej i ich ilość, użytkownik jeszcze przed rejestracją jest w stanie oszacować jaki zysk osiągnie dziennie, tygodniowo, miesięcznie lub rocznie. Dla przykładu popularna wśród graczy karta GeForce 1060 6GB jest w stanie zarobić ponad 23 dolary, czyli 85 zł miesięcznie.
Z danych dostarczonych przez platformę wynika, że średni zarobek dla jednego komputera w lipcu br. wahał się w granicach od kilkudziesięciu do 300 zł. Nieco ponad 60 zł można było zarobić średniej klasy sprzętem uruchamianym na kilka godzin dziennie, np. podczas oglądania filmów. Natomiast w grudniu 2017 roku przy wysokim kursie bitcoina można było liczyć na 20 zł dziennie, czyli 600 zł miesięcznie.
Ostateczny zysk zależy więc od kilku czynników; rodzaju posiadanego sprzętu, kursów kryptowalut, czasu pracy komputera i ustawień intensywności kopania. Dostawca platformy zapewnia jednak, że korzystanie z aplikacji nie zmienia ani nie podkręca ustawień kart graficznych. Aplikacja nie pobiera też więcej prądu niż podczas grania oraz nie unieważnia gwarancji na sprzęt.
Koniec płatnych subskrypcji za dostęp do treści online?
Z informacji uzyskanych bezpośrednio w portalu wynika, że trwają prace nad modelem współpracy skierowanym do wydawców serwisów internetowych oferujących płatny dostęp do treści. Model ten umożliwiałby wymianę wykopanej waluty na korzystanie z płatnych do tej pory subskrypcji.
Naszą platformę z produktami zamierzamy skonfigurować tak, aby zautomatyzować umieszczanie przez wydawców serwisów internetowych kodów, które pozwalałby na wykup płatnej subskrypcji. Dziś wiele osób rezygnuje z wartościowych treści, ponieważ są one płatne, w konsekwencji Internauta traci dostęp do informacji, a serwis traci użytkownika – przegrywają obie strony. Wykup subskrypcji za pomocą mocy obliczeniowej komputera byłby idealną alternatywą, zarówno dla użytkownika, jak i dla serwisu. Zamieniając wykopaną walutę na kod eliminujemy konieczność płacenia przelewem, PayPal czy SMS-em. Takie rozwiązanie pozwala zarabiać wydawcom na użytkownikach, którzy nigdy by za ten dostęp nie zapłacili – dodaje Patryk Pusch.
Model opisany przez prezesa CoinAxe przetestowano już na przykładzie Odrabiamy.pl – platformy pomagającej rozwiązywać uczniom zadania domowe. Patryk Pusch podkreśla także, że po dwóch miesiącach od wdrożenia rozwiązania platforma partnera powiększyła się o kilka tysięcy użytkowników, którzy opłacają teraz dostęp wykorzystując nadwyżki mocy swoich komputerów.
Krzysztof Oflakowski
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat