Rejestr podatników inwestujących w kryptowaluty
REKLAMA
REKLAMA
Wygląda na to, że ubiegłoroczna hossa na rynku kryptowalut rozbudziła apetyt ministerstwa na pozyskanie dodatkowych wpływów do budżetu. Dane inwestorów gromadzone są z kilku powodów – najbardziej oczywistym z nich jest chęć pozyskania znacznych środków pieniężnych poprzez opodatkowanie obrotu kryptowalutami.
REKLAMA
Wiosenne porządki z kryptowalutami
Jeżeli akcja organów skarbowych zakończy się sukcesem, fiskus zdobędzie wiedzę o tysiącach podatników mających styczność z rynkiem wirtualnych walut. Jak głosi stara reguła z czasów słusznie minionych, „dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie” – skoro zatem człowieka już mamy, zidentyfikowanego i wstępnie podliczonego, czas na prezentację paragrafów, dzięki którym jego pieniądze zasilą Skarb Państwa. 4 kwietnia na stronie internetowej Ministerstwa Finansów ukazała się publikacja pod złowrogo brzmiącym tytułem „Skutki podatkowe obrotu kryptowalutami w PIT, VAT i PCC”. Nie mamy w tym wypadku do czynienia ani z interpretacją ogólną, ani z tzw. objaśnieniami podatkowymi, których wydanie pociąga za sobą skutki prawne określone w Ordynacji podatkowej. Status tego tekstu nie jest jasny – autorzy umiejscowili publikację w dziale „Aktualności” Ministerstwa Finansów, pośród tekstów o zmniejszaniu biurokracji i rozliczaniu PIT-ów w centrach handlowych. Można zatem zaryzykować tezę, że to nie podatnicy są głównym adresatem publikacji, tylko urzędy i izby administracji skarbowej, stojące na pierwszej linii frontu w walce z niesubordynowanymi podatnikami.
Jak nie VAT-em go, to PCC
Lektura publikacji, w części odnoszącej się do podatków PIT i VAT, nie budzi wielkich emocji. Resort finansów konsekwentnie traktuje dochód ze sprzedaży kryptowalut jako podlegający opodatkowaniu podatkiem PIT na zasadach ogólnych. W zależności od konkretnego przypadku źródłem przychodu są prawa majątkowe lub pozarolnicza działalność gospodarcza – w konsekwencji stawka podatkowa wynosić może 18, 32 lub 19%. Choć klasyfikowanie kryptowaluty jako prawa majątkowego wywołuje wiele kontrowersji, trzeba przyznać, że stanowisko Ministerstwa Finansów zaprezentowane w omawianej publikacji w części dotyczącej PIT jest już ugruntowane i nie powinno nikogo zaskoczyć.
Dobra wiadomość dla przedsiębiorców jest taka, że we wspomnianym tekście znajdziemy wyraźne potwierdzenie, że dokumenty bankowe, wraz z załączonym wydrukiem z dokonanej transakcji z giełdowego profilu inwestora, mogą być uznane za dowód księgowy w rozumieniu ustawy o rachunkowości. Innymi słowy, jako dowód poniesionych wydatków stanowiących koszt uzyskania przychodów, wykorzystać można dokumenty łatwo dostępne – potwierdzenia przelewów bankowych i plików generowanych przez internetowe platformy inwestycyjne.
NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
REKLAMA
Podobnie przedstawia się kwestia opodatkowania obrotu kryptowalutami podatkiem od towarów i usług. Sprzedaż kryptowaluty za walutę fiducjarną, a także wymiana na inną kryptowalutę co do zasady podlegają opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, ale korzystają ze zwolnienia z VAT. Stanowisko takie jest powszechnie aprobowane, także przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Należy z ulgą skonstatować, że brak nowych wiadomości to w tym przypadku dobra wiadomość.
Skąd zatem burza wokół publikacji Ministerstwa Finansów, która przetoczyła się na forach internetowych i w mediach społecznościowych skupiających środowisko inwestorów? Odpowiedź przynosi lektura dwóch skromnych akapitów w części poświęconej skutkom podatkowym, które wywołuje obrót kryptowalutami na gruncie podatku od czynności cywilnoprawnych. Jak dowiadujemy się z treści publikacji, zarówno sprzedaż kryptowaluty, jak i zamiana na inną kryptowalutę podlegają opodatkowaniu PCC. Podatek, wyliczony od wartości rynkowej nabytego prawa majątkowego wedle stawki 1%, obciąża kupującego, a w przypadku zamiany – solidarnie obie strony czynności cywilnoprawnej. Stanowisko Ministerstwa Finansów jest jednoznaczne – w ocenie fiskusa umowy, których przedmiotem jest kryptowaluta, nie korzystają z żadnych zwolnień wymienionych w treści ustawy o PCC, przyznawanych np. walucie obcej czy ruchomościom o wartości rynkowej poniżej 1 tys. zł.
Praktyczne skutki stanowiska Ministerstwa Finansów dla inwestorów
Znając stanowisko resortu finansów, możemy pokusić się o wykonanie krótkiego eksperymentu myślowego i przełożyć wyżej przytoczoną wykładnię ustawy podatkowej na realia obrotu bitcoinem i innymi walutami wirtualnymi. Jak wiemy, strategie poszczególnych inwestorów są różne. Niektórzy stale dokupują dane aktywa, mając nadzieję na spektakularny wzrost notowań i jednorazowe zamknięcie inwestycji. Inni gracze reagują na zmiany trendów w czasie rzeczywistym – w zależności od sytuacji błyskawicznie otwierają i zamykają pozycje, dzięki czemu generują zysk nawet na niewielkich wahnięciach kursów danej waluty. Wśród krótkoterminowych inwestorów znajdziemy również takich, którzy grają na giełdach za pośrednictwem botów – specjalistycznych aplikacji zaprogramowanych na natychmiastową reakcję i obrót danym walorem po osiągnięciu określonych widełek cenowych lub zmiany procentowej. Najbardziej aktywni inwestorzy – tzw. DayTraderzy – potrafią wygenerować w ciągu jednego tylko dnia obrót 100-krotnie przekraczający wartość całego swojego portfela inwestycyjnego. Dodajmy, że giełdy kryptowalut oferują szerokie spektrum narzędzi inwestycyjnych, w tym tzw. dźwignie finansowe – narzędzia pozwalające inwestować pieniądze pożyczone od brokera, gdzie udział własny środków inwestora może stanowić 1% inwestycji (dźwignia 1:100). W konsekwencji inwestor inwestujący na giełdzie 100 jednostek może w ciągu jednego roku bez trudu kupić i sprzedać czy zamienić waluty o wartości 100 tys. jednostek.
Jakie praktyczne skutki wywołuje stanowisko zaprezentowane przez Ministerstwo Finansów w zakresie skutków podatkowych obrotu kryptowalutą na gruncie PCC? Polski inwestor kryptowalutowy, z reguły człowiek młody, często student, osoba ponadprzeciętnie przedsiębiorcza, zafascynowana Internetem i nowymi technologiami, staje się w myśl publikacji przestępcą podatkowym, który nie złożył np. 1,46 tys. sztuk deklaracji PCC (dwa lata inwestowania, dwie transakcje kupna/zamiany dziennie) i nie odprowadził podatku PCC stanowiącego skumulowaną wartość rzędu 1000% zainwestowanego kapitału własnego. Nie tylko podatki pochłoną w tym przypadku cały zysk wypracowany przez inwestycje, ale i długi względem Skarbu Państwa mogą okazać się niemożliwe do spłacenia za życia podatnika.
Pęd polskiego rządu do opodatkowania inwestycji kryptowalutowych z pewnością spowoduje liczne spory administracyjne i sądowe na linii podatnik – fiskus. Działania organów podatkowych mogą okazać się dla niektórych inwestorów dramatyczne w skutkach. Dlatego warto zawczasu zastanowić się nad wyborem właściwego wsparcia merytorycznego. Specjaliści z Kancelarii Skarbiec mają bogate doświadczenie w doradztwie prawnym, podatkowym, reprezentacji klientów sporach z aparatem skarbowym, a także w ochronie majątku osobistego.
Autor: radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku oraz doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat