REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kontakt telefoniczny w celach marketingowych a RODO - brak zgody to nie to samo, co sprzeciw

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Lubasz i Wspólnicy
Kancelaria Radców Prawnych
Kontakt telefoniczny w celach marketingowych a RODO - brak zgody to nie to samo, co sprzeciw
Kontakt telefoniczny w celach marketingowych a RODO - brak zgody to nie to samo, co sprzeciw
www.shutterstock.com

REKLAMA

REKLAMA

Przed wejściem w życie RODO organizatorzy tzw. „pokazów” (garnków, odkurzaczy, pościeli etc.), banki oraz m. in. operatorzy telefonii komórkowej kontaktowali się ze swoimi klientami prezentując przy okazji oferty handlowe i kusząc szeregiem oferowanych korzyści. Wejście w życie RODO miało taki proceder ukrócić i poddać pod weryfikację podstawy tego rodzaju działań marketingowych. Skutkować to miało sytuacją w której nawet jeśli ww. instytucje posiadały jakiekolwiek zgody marketingowe, najpewniej na gruncie dokonanych zmian w przepisach o ochronie danych osobowych – nie spełniały już one aktualnie obowiązujących wymogów. Z tego powodu w niektórych sektorach gospodarki (m. in. w bankowości) masowo zaczęto wysyłać wiadomości mailowe z prośbą o wyrażenie zgód marketingowych, które w znacznej większości pozostały bez odpowiedzi/reakcji klientów. Nie przeszkodziło to jednak w tym, aby kontakt marketingowy nadal był podejmowany.

Kiedy i na co zgoda musi zostać udzielona

Zgodnie ze stanowiskiem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzyskiwanie zgód na przetwarzanie danych osobowych klienta podczas rozmowy telefonicznej stanowi naruszenie, które może skutkować określonymi sankcjami. Zgodnie z art. 172 prawa telekomunikacyjnego[i] (dalej: pr. tel.) jeżeli przedsiębiorca chce prezentować ofertę przez telefon, musi już przed pierwszą rozmową mieć jego zgodę na kontakt w celach marketingu bezpośredniego. Oznacza to, że przedsiębiorca powinien uzyskać zgodę np. przez Internet już przed pierwszą rozmową telefoniczną. Prezes UOKiK dość rygorystycznie podszedł do przestrzegania tego obowiązku i z tej przyczyny kontakt telefoniczny zainicjowany bez uprzednio uzyskanej zgody na kontakt w celu marketingu bezpośredniego może skutkować wszczęciem postępowania przez UOKiK, konsekwencją czego może być stwierdzenie, że przedsiębiorca stosuje praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, nakazem usunięcia trwających skutków naruszenia czy nałożenie kary pieniężnej w maksymalnym wymiarze do 10 % obrotu naruszyciela.

REKLAMA

Autopromocja

REKLAMA

Wbrew rygorystycznemu stanowisku Prezesa UOKiK wydaje się jednak, że możliwe jest pozyskanie zgody na przetwarzanie danych oraz na przedstawienie oferty marketingowej w trakcie nawiązanego połączenia telefonicznego, pod warunkiem, że taki telefon z prośbą o zgodę nie będzie miał celu ani przekazu marketingowego.

Niemniej jednak, przy okazji odbierania zgody przedsiębiorca każdorazowo zobowiązany jest umożliwić podmiotowi danych zapoznanie się z treścią klauzuli informacyjnej, z której klient może dowiedzieć się m. in. jakim podmiotom jego dane będą przekazywane –  co może się bezpośrednio wiązać z późniejszymi telefonami od powiązanych z danym przedsiębiorcą firm, które także będą nam oferować szereg ofert handlowych.

Abstrahując jednak od powyższego, w przypadku braku zgody na kontakt telefoniczny ze strony danego przedsiębiorcy – powinien on zaprzestać podejmowania dalszych prób kontaktu. Powinien, chociaż jak pokazuje życie, jest zupełnie odwrotnie.

REKLAMA

Mimo tego, że RODO[ii] obowiązuje już prawie półtora roku, organizatorzy wyżej wymienionych pokazów oraz w szczególności banki bezustannie dzwonią do klientów i potencjalnych klientów przedstawiając im oferty marketingowe bez uzyskania jakiejkolwiek zgody. Co więcej, nawet jeżeli rozmówca wskaże wyraźnie, że nie życzy sobie kontaktu, nie chce otrzymywać ofert tego typu i prosi o usunięcie go z bazy danych – przedsiębiorcy wykonują telefony nadal.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przypadek Santander Bank idzie jeszcze o krok dalej. Otóż pracownicy tego banku wykonywali rozmowy telefoniczne pomimo braku zgody oraz kierowaniu ciągłych reklamacji z tego tytułu.[iii] Jak się okazało w skierowanych do klienta wyjaśnieniach Santander nie zaprzestał prób kontaktu, ponieważ „brak zgody to nie to samo co sprzeciw na kontakt telefoniczny w celach marketingowych i w takiej sytuacji bank nadal może nawiązać kontakt i uzyskać jednorazową zgodę klienta na przedstawienie mu oferty banku”.

NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Polecamy: INFORLEX Biznes

Czy brak zgody jest zatem niewystarczający, aby uchronić się od niechcianych telefonów z ofertami handlowymi?

Zgodnie z treścią art. 172 ust. 1 pr. tel. zakazane jest używanie telekomunikacyjnych urządzeń końcowych i automatycznych systemów wywołujących dla celów marketingu bezpośredniego, chyba że abonent lub użytkownik końcowy uprzednio wyraził na to zgodę, którą należy interpretować zgodnie z przepisami RODO. Udzielona zgoda powinna być zatem dobrowolnym konkretnym, świadomym i jednoznacznym okazaniem woli, którym osoba, której dane dotyczą, w formie oświadczenia lub wyraźnego działania potwierdzającego, przyzwala na przetwarzanie dotyczących jej danych osobowych[iv]. Nadto, jeżeli osoba, której dane dotyczą, wyrazi zgodę w pisemnym oświadczeniu, które dotyczy także innych kwestii, wówczas zapytanie o zgodę musi zostać przedstawione w sposób pozwalający wyraźnie odróżnić je od pozostałych kwestii, w zrozumiałej i łatwo dostępnej formie, jasnym i prostym językiem[v].

Powyższe oznacza, że zgoda powinna być udzielona na konkretne czynności/działania podejmowane przez podmiot, który o tę zgodę występuje. Jako niedozwolone należy zatem uznać odbieranie jednej zgody na podejmowanie kontaktu przez wiele podmiotów lub udostępnianie danych klienta pod pretekstem uzyskanego oświadczenia o wyrażeniu zgody. Osoba, której dane dotyczą – przed udzieleniem zgody – powinna także zostać poinformowana o tym, że ma prawo w dowolnym momencie zgodę wycofać oraz że jej wycofanie nie wpłynie na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.

Skoro opisane powyżej kontakty telefoniczne powinny być oparte na zgodzie klienta, to skąd zatem wnioski Santander o braku sprzeciwu klienta na podejmowanie kontaktu?

Próbując w jakikolwiek sposób uzasadnić tego rodzaju teorię, można jedynie wskazać, że sama chęć podjęcia kontaktu przez przedsiębiorcę (czyli niejako sam zamiar) oparty jest rzeczywiście na przesłance uzasadnionego interesu administratora i wobec tego, zgodnie z art. 21 RODO podmiotowi danych przysługiwałby sprzeciw, który spowodowałby, że administratorowi nie wolno byłoby już przetwarzać danych. Choć w omawianej sytuacji mamy do czynienia z samą czynnością wykonywania telefonów i prób przedstawienia ofert handlowych, a przetwarzanie tego rodzaju może odbywać się wyłącznie na podstawie zgody, a także pomimo wyraźnych różnic związanych z przetwarzaniem danych osobowych na postawie ww. przesłanek legalizujących to zaprezentowane w sposób wyraźny stanowisko klienta, który odmawia udzielenia zgody na przedstawienie mu jakiejkolwiek oferty handlowej lub powielanie takiego stanowiska podczas kolejnych prób kontaktu uznać należy jako wyraźny „sprzeciw” zarówno na sam kontakt telefoniczny, ale i na umieszczanie go w bazach klientów, do których ma być kierowany marketing bezpośredni.

Wymienione w treści artykułu zachowania przedsiębiorców jawią się jako naruszające zarówno przepisy dotyczące prawa telekomunikacyjnego jak i ochrony danych osobowych. Nadto, wyraźnie należy zaznaczyć, że w przypadku odmowy wyrażenia zgody na kontakt marketingowy, przedsiębiorca nie jest już uprawniony do wykonywania jakichkolwiek prób kontaktów, których celem będą ponowne próby pozyskania zgody na przedstawienie oferty handlowej – bez znaczenia czy tego rodzaju kontakt będzie podejmowany dzień czy miesiąc później.

Kinga Majczak-Górecka, Adwokat

 

[i] Ustawa z dnia 16.07.2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz.U.2018.1954).

[ii]Rozporządzanie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

[iv] Artykuł 4 pkt 11 RODO.

[v] Artykuł 7 ust. 2 RODO.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpowiedzialność osobista członków zarządu za długi i podatki spółki. Co zrobić, by jej uniknąć?

Odpowiedzialność osobista członków zarządu bywa często bagatelizowana. Tymczasem kwestia ta może urosnąć do rangi rzeczywistego problemu na skutek zaniechania. Wystarczy zbyt długo zwlekać z oceną sytuacji finansowej spółki albo błędnie zinterpretować oznaki niewypłacalności, by otworzyć sobie drogę do realnej odpowiedzialności majątkiem prywatnym.

Czym jest faktura ustrukturyzowana? Czy jej papierowa wersja jest fakturą w rozumieniu ustawy o VAT?

Sejm już uchwalił nowelizację ustawy o VAT wprowadzającą obowiązek wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pomocą KSeF. To dla podatników jest bardzo ważna informacja: gdy zostaną wydane bardzo szczegółowe akty wykonawcze (są już opublikowane kolejne wersje projektów) oraz pojawi się zgodnie z tymi rozporządzeniami urzędowe oprogramowanie interfejsowe (dostęp na stronach resortu finansów) można będzie zacząć interesować się tym przedsięwzięciem.

Czy wadliwa forma faktury zakupu pozbawi prawa do odliczenia podatku naliczonego w 2026 roku?

To pytanie zadają sobie dziś podatnicy VAT czynni biorąc pod uwagę perspektywę przyszłego roku: jest bowiem rzeczą pewną, że miliony faktur będą na co dzień wystawiane w dotychczasowych formach (papierowej i elektronicznej), mimo że powinny być wystawione w formie ustrukturyzowanej – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

KSeF 2026. Jak dokumentować transakcje od 1 lutego? Prof. Modzelewski: Podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy (nota obciążeniowa, faktura handlowa)

Jak od lutego 2026 roku będzie wyglądała rewolucja fakturowa w Polsce? Profesor Witold Modzelewski wskazuje dwa możliwe warianty dokumentowania i fakturowania transakcji. W obu tych wariantach – jak przewiduje prof. Modzelewski - podatnicy zrezygnują z kodowania faktur ustrukturyzowanych, a podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy i on będzie dowodem rzeczywistości ekonomicznej. A jeśli treść faktury ustrukturyzowanej będzie inna, to jej wystawca będzie mieć problem, bo potwierdził nieprawdę na dokumencie i musi go poprawić.

REKLAMA

Fakturowanie od 1 lutego 2026 r. Prof. Modzelewski: Nie da się przerobić faktury ustrukturyzowanej na dokument handlowy

Faktura ustrukturyzowana kompletnie nie nadaje się do roli dokumentu handlowego, bo jest wysyłana do KSeF a nie do kontrahenta, czyli nie występuje tu kluczowy dla stosunków handlowych moment świadomego dla obu stron umowy doręczenia i akceptacji (albo braku akceptacji) tego dokumentu - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Firma w Szwajcarii - przewidywalne, korzystne podatki i dobry klimat ... do prowadzenia biznesu

Kiedy myślimy o Szwajcarii w kontekście prowadzenia firmy, często pojawiają się utarte skojarzenia: kraj zarezerwowany dla globalnych korporacji, potentatów finansowych, wielkich struktur holdingowych. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Szwajcaria jest przede wszystkim przestrzenią dla tych, którzy potrafią działać mądrze, przejrzyście i z wizją. To kraj, który działa w oparciu o pragmatyzm, dzięki czemu potrafi stworzyć szanse również dla debiutantów na arenie międzynarodowej.

Fundacje rodzinne w Polsce: Rewolucja w sukcesji czy podatkowa pułapka? 2500 zarejestrowanych, ale grozi im wielka zmiana!

Fundacji rodzinnych w Polsce już ponad 2500! To narzędzie chroni majątek i ułatwia przekazanie firm kolejnym pokoleniom. Ale uwaga — nadciągają rządowe zmiany, które mogą zakończyć okres ulg podatkowych i wywołać prawdziwą burzę w środowisku przedsiębiorców. Czy warto się jeszcze spieszyć? Sprawdź, co może oznaczać nowelizacja i jak uniknąć pułapek!

Cypryjskie spółki znikają z rejestru. Polscy przedsiębiorcy tracą milionowe aktywa

Cypr przez lata były synonimem niskich podatków i minimum formalności. Dziś staje się prawną bombą zegarową. Właściciele cypryjskich spółek – często nieświadomie – tracą nieruchomości, udziały i pieniądze. Wystarczy 350 euro zaległości, by stracić majątek wart miliony.

REKLAMA

Zwolnienie SD-Z2 przy darowiźnie. Czy zawsze trzeba składać formularz?

Zwolnienie z obowiązku składania formularza SD-Z2 przy darowiźnie budzi wiele pytań. Czy zawsze trzeba zgłaszać darowiznę urzędowi skarbowemu? Wyjaśniamy, kiedy zgłoszenie jest wymagane, a kiedy obowiązek ten jest wyłączony, zwłaszcza w przypadku najbliższej rodziny i darowizny w formie aktu notarialnego.

KSeF od 1 lutego 2026: firmy bez przygotowania czeka paraliż. Ekspertka ostrzega przed pułapką „dwóch obiegów”

Już od 1 lutego 2026 wszystkie duże firmy w Polsce będą musiały wystawiać faktury w KSeF, a każdy ich kontrahent – także z sektora MŚP – odbierać je przez system. To oznacza, że nawet najmniejsze przedsiębiorstwa mają tylko pół roku, by przygotować się do cyfrowej rewolucji. Brak planu grozi chaosem, błędami i kosztownymi opóźnieniami.

REKLAMA