REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przed karą umowną można bronić się powołując się na zaniedbania kontrahenta

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Dnia 1 kwietnia 2011 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie i skierował do ponownego rozpoznania sprawę z powództwa Skarbu Państwa - Zakładu Emerytalno - Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przeciwko „J.” Sp. z o.o. o zapłatę, oraz z powództwa wzajemnego Spółki przeciwko Zakładowi, również o zapłatę (sygnatura VI ACa 1070/2010).

REKLAMA

W powyższej sprawie, Zakład Emerytalno - Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (dalej „Zakład MSWiA”) wystąpił przeciwko „J.” Sp. z o.o. (dalej „Spółka”) z powództwem o zapłatę z tytułu kary umownej. Sporna kara umowna została zastrzeżona w zawartej pomiędzy stronami umowie o wykonanie systemu informatycznego, który to system miał służyć do obsługi czynności związanych z zaopatrzeniem emerytalnym funkcjonariuszy służb mundurowych. Kara umowna miała przysługiwać Zakładowi MSWiA na wypadek odstąpienia od umowy z powodu okoliczności, za które odpowiedzialność ponosiła Spółka. Zakład MSWiA odstąpił od umowy i jednocześnie zażądał kary umownej twierdząc, że Spółka nie będzie w stanie wywiązać się z umowy, z uwagi na problemy w ukończeniu systemu, oraz w związku z wadami dotychczas ukończonych prac. Zarówno w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty kary umownej jak i w samym procesie, Spółka broniła się twierdząc, że to nie ona, lecz Zakład MSWiA odpowiada za nieukończenie systemu. Spółka wystąpiła także z powództwem wzajemnym, zgłaszając własne roszczenie o odszkodowanie przeciwko Zakładowi MSWiA.

REKLAMA

REKLAMA

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił zarówno powództwo Zakładu MSWiA, jak i powództwo wzajemne Spółki, wobec czego obie strony wniosły apelacje. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Spostrzeżenia Sądu Apelacyjnego zawarte w uzasadnieniu wyroku uchylającego wyrok Sądu Okręgowego, zasługują na uwagę z punktu widzenia praktyki zawierania i wykonywania umów podobnych do tej, która jest przedmiotem omawianego sporu.

Ponieważ w przedmiotowej sprawie spór toczy się przede wszystkim o karę umowną, warto zauważyć, że podstawę dla zastrzegania tej popularnej w obrocie sankcji, stanowi art. 483 §1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r., Nr 16, poz. 93, ze zm. dalej „kc”). Zgodnie z tym przepisem, można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Z literalnego brzemienia powyższego przepisu, można więc odnieść wrażenie, że dla powstania roszczenia o zapłatę kary umownej wystarczający jest sam fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, nie ma zaś znaczenia, czy zobowiązany ponosi za to odpowiedzialność. Sąd Apelacyjny słusznie zauważył jednak, że zakres odpowiedzialności z tytułu kary umownej pokrywa się w pełni z zakresem ogólnej odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, określonej w art. 471 kc (tzw. odpowiedzialność kontraktowa). Z powołanego przez Sąd Apelacyjny art. 471 kc wynika, że strona kontraktu odpowiada za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Zgodnie zaś z art. 472 kc, strona kontraktu ponosi co do zasady odpowiedzialność za niezachowanie należytej staranności.

Powyższe spostrzeżenia mają istotne znaczenie dla praktyki formułowania i wykonywania umów podobnych do umowy zawartej między Zakładem MSWiA i Spółką. Spór między tymi stronami, jak wyżej wskazano, dotyczy umowy o wykonanie systemu informatycznego, którą można zakwalifikować jako umowę o dzieło (art. 627 kc). Tego rodzaju umowy określa się jako tzw. umowy rezultatu. Chodzi w nich bowiem o to, że przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do osiągnięcia określonego efektu, nie zaś tylko do starannego działania zmierzającego do określonego celu. Nie oznacza to jednak, że przyjmujący zamówienie odpowiada bezwzględnie za osiągnięcie umówionego efektu. Zwłaszcza w przypadku skomplikowanych projektów IT, zazwyczaj niezbędne jest ścisłe współdziałanie zamawiającego, aby zaplanowany efekt mógł zostać osiągnięty.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przykładowo, firma informatyczna może więc bronić się przed odpowiedzialnością np. za nieukończenie projektu IT w terminie, twierdząc, że przeszkoda w terminowym oddaniu efektu prac wynikła np. z braku współdziałania ze strony zamawiającego (np. z braku informacji o potrzebach zamawiającego, co do funkcjonalności zamówionego programu komputerowego). Tego rodzaju argumentami można bronić się także przed obciążeniem karą umowną, jeśli została ona zastrzeżona np. na wypadek nieoddania dzieła w terminie. Istotne jest przy tym, że w praktyce, postanowienia o karze umownej zazwyczaj formułowane są kategorycznie i nie zawierają zastrzeżeń co do możliwości uniknięcia zapłaty kary w przypadku, jeśli strona umowy nie ponosi odpowiedzialności za jej niewykonanie lub nienależyte wykonanie. Takie brzmienie postanowień umownych nie odbiera jednak kontrahentowi możliwości powołania się na wyżej opisaną, ogólną zasadę odpowiedzialności kontraktowej, celem podważania roszczenia o karę umowną.

Dla podjęcia obrony przed obciążeniem karą umowną, z powołaniem się na brak odpowiedzialności za okoliczności skutkujące niewykonaniem zobowiązania (art. 471 kc) istotne znaczenie ma jednak także kwestia tzw. ciężaru dowodu. To strona zobowiązana do określonego świadczenia pod rygorem kary umownej (np. do oddania dzieła), powinna udowodnić, że przyczyny niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania jej nie obciążają. W przytoczonym już wyżej przykładzie dotyczącym firmy informatycznej, to firma informatyczna powinna więc wykazać, że nieukończenie projektu IT w terminie, wynika z braku otrzymania przez tę firmę potrzebnych informacji od kontrahenta.

Podsumowując, koncepcja przyjęta przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu omawianego wyroku, może być wykorzystywana przez wszystkich tych uczestników obrotu, którzy czują się pokrzywdzeni obciążeniem karą umowną przez kontrahenta, pomimo że nie ponoszą odpowiedzialności za przyczyny niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Koncepcja ta może mieć znaczenie zwłaszcza w przypadku umów, które choć są umowami rezultatu, wymagają ścisłego współdziałania ze strony zamawiającego określone dzieło (np. projekty IT). O wyżej opisanej możliwości obrony przed karą umowną warto pamiętać także w przypadku umów zawieranych w ramach zamówień publicznych. Tego rodzaju umowy, formułowane jednostronnie przez zamawiającego w procedurze udzielenia zamówienia, często przewidują rygorystyczną odpowiedzialność wykonawcy, w tym kary umowne. Powołanie się na brak odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, może więc pozwolić na uniknięcie takiej rygorystycznej odpowiedzialności, również w przypadku umów w sprawach zamówień publicznych.

Krzysztof Niepytalski

aplikant radcowski

M. Szulikowski i Partnerzy Kancelaria Prawna

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: M. Szulikowski i Partnerzy Kancelaria Prawna

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wydatki marketingowe dealerów a koszty podatkowe - spór rozstrzygnięty na korzyść podatników

Rozliczenie kosztów działań marketingowych przez dealerów samochodowych może stanowić problem na gruncie prawa podatkowego. Szczególne wątpliwości budzą wydatki poniesione w ramach programów motywacyjnych dystrybutorów, które mają na celu uzyskanie bonusów jakościowych. Kluczowym problemem interpretacyjnym jest rozgraniczenie między kosztami uzyskania przychodów, a wydatkami na reprezentację, które zgodnie z przepisami ustawy o CIT nie mogą być zaliczane do kosztów podatkowych. Orzecznictwo sądów administracyjnych pokazuje jednak, że organy podatkowe często błędnie kwalifikują tego typu wydatki, nie uwzględniając ich rzeczywistego celu gospodarczego i związku z osiąganymi przychodami.

Każda faktura VAT w 2026 r. obowiązkowo wystawiana aż w sześciu formach. Ryzyko powstania wielu oryginałów tej samej faktury. Czy ktoś się w tym połapie?

Ustawa z dnia 5 sierpnia 2025 r. nowelizująca ustawę o VAT w zakresie obowiązkowego modelu KSeF została już podpisana przez Prezydenta RP i musimy jeszcze poczekać na rozporządzenia wykonawcze, gdzie m.in. uregulowane będą szczegóły informatyczne (kody, certyfikaty). Ale to nie koniec – musi się jeszcze pojawić oprogramowanie interfejsowe, a zwłaszcza jego „specyfikacja”. Ile będziemy na to czekać? Nie wiadomo. Ale czas płynie. Wiemy dziś, że obok dwóch faktur w postaci tradycyjnej (papierowe lub elektroniczne), pojawiają się w tych przepisach aż cztery nowe formy - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Self-billing w KSeF jako nowe możliwości dla zagranicznych podmiotów

Wprowadzenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) budzi wiele pytań wśród polskich podatników, ale coraz częściej także wśród podmiotów zagranicznych działających w Polsce i rozliczających tu VAT. Jednym z kluczowych zagadnień – rzadko poruszanych publicznie – jest możliwość wystawiania faktur ustrukturyzowanych w formule self-billingu przez podmioty nieposiadające siedziby w Polsce. Czy KSeF przewiduje taką opcję? Jakie warunki muszą zostać spełnione i z jakimi wyzwaniami trzeba się liczyć?

Certyfikaty KSeF – ostatni dzwonek dla firm! Bez nich fiskus zablokuje faktury

Od listopada 2025 r. przedsiębiorcy będą mogli wnioskować o certyfikaty KSeF. Brak tego dokumentu od 2026 r. może oznaczać paraliż wystawiania faktur. A od 2027 r. system nie uzna już żadnej innej metody logowania.

REKLAMA

KSeF już nadchodzi! Skarbówka przejmuje faktury od 2026 roku! Kto jest zobowiązany do korzystania z KSeF, a kto jest wyłączony?

Od 1 lutego 2026 r. żadna firma nie ucieknie przed KSeF. Wszystkie faktury trafią do centralnego systemu skarbowego, a przedsiębiorcy będą musieli wystawiać je wyłącznie w nowym formacie. Najwięksi podatnicy wejdą w obowiązek pierwsi, a reszta już od kwietnia 2026 r. Sprawdź, kto i kiedy zostanie objęty nowymi rygorami – i jakie wyjątki jeszcze ratują niektórych z obowiązkowego e-fakturowania.

Nowe prawo ratuje rolników przed komornikiem! Teraz egzekucje długów wstrzymane po złożeniu wniosku do KOWR

Rolnicy w tarapatach finansowych zyskali tarczę ochronną. Dzięki nowelizacji ustawy o restrukturyzacji zadłużenia złożenie wniosku do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wstrzymuje egzekucję komorniczą. Zmiana ma dać czas na rozmowy z wierzycielami, ułatwić restrukturyzację i uchronić tysiące gospodarstw przed nagłą utratą majątku. To krok, który eksperci określają jako bardzo istotny dla bezpieczeństwa produkcji żywności w Polsce.

KSeF 2026: Tryb offline24, offline, awaria i awaria całkowita - co trzeba wiedzieć? MF wyjaśnia

Nowe przepisy dotyczące Krajowego Systemu e-Faktur, które wejdą w życie od lutego 2026 r., przewidują różne procedury na wypadek problemów technicznych i awarii systemu. Ministerstwo Finansów wyjaśnia, czym różni się tryb offline24, tryb offline, tryb awaryjny oraz procedura na wypadek awarii całkowitej – a także jakie obowiązki w zakresie wystawiania, przesyłania i udostępniania faktur będą spoczywać na podatnikach w każdej z tych sytuacji.

KSeF 2.0: Wielka rewolucja w fakturowaniu i VAT! Co dokładnie się zmieni i kogo obejmą nowe przepisy?

KSeF wchodzi na stałe i już od 2026 roku każda faktura będzie musiała być wystawiona elektronicznie. Nowa ustawa całkowicie zmienia zasady rozliczeń i obejmie zarówno podatników czynnych, jak i zwolnionych z VAT. To największa rewolucja w fakturowaniu od lat.

REKLAMA

Od kwietnia 2026 r. bez KSeF nie wystawisz żadnej faktury. To prosta droga do paraliżu rozliczeń firmy

Od 2026 r. KSeF stanie się obowiązkiem dla wszystkich przedsiębiorców w Polsce. System zmieni sposób wystawiania faktur, obieg dokumentów i współpracę z księgowością. W zamian przewidziano m.in. szybszy zwrot VAT. Eksperci podkreślają jednak, że firmy powinny rozpocząć przygotowania już teraz – zwlekanie może skończyć się paraliżem rozliczeń.

Rewolucja w fakturach: już od 2026 KSeF obowiązkowy dla wszystkich! Firmy mają mniej czasu, niż myślą

Mamy już ustawę wprowadzającą obowiązkowy Krajowy System e-Faktur. Od lutego 2026 r. część przedsiębiorców straci możliwość wystawiania tradycyjnych faktur, a od kwietnia – wszyscy podatnicy VAT będą musieli korzystać wyłącznie z KSeF. Eksperci ostrzegają: realnego czasu na wdrożenie jest dużo mniej, niż się wydaje.

REKLAMA