Kiedy trzeba mieć certyfikat rezydencji?
REKLAMA
REKLAMA
Tak wynika z interpretacji indywidualnej Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 4 października 2010 r. (IBPBI/2/423-882/10/BG)
REKLAMA
Stan faktyczny
Sprawa dotyczyła spółki, w której Walne Zgromadzenie Wspólników podjęło uchwałę o wypłacie dywidendy za 2008 r. w dwóch transzach. Pierwszą z nich wypłacono zgodnie z założeniem, druga zaś – ze względu na trudności finansowe spółki - została wypłacona w terminie późniejszym niż pierwotnie zakładano. Fakt ten został usankcjonowany stosowną uchwałą Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Wspólników.
Spółka wypłaciła drugą ratę dywidendy w tym terminie (30 marca 2010 r.) Spółka, jako płatnik, zastosowała przepisy art. 22 ust. 4 i 4a w związku z 26 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (ustawa o CIT).
Otrzymała przy tym certyfikaty rezydencji udziałowców w terminie wypłaty I transzy dywidendy, natomiast w terminie wypłaty II transzy otrzymała certyfikaty z datą 29 marca 2009 r. Na mocy uchwały Walnego Zgromadzenia, termin wypłaty dywidendy za 2009 r. ustalono na dzień 30 września 2010 r.
Czy jest ważny certyfikat wydany bez określenia daty jego obowiązywania?
W związku z powyższym, spółka zwróciła się do organu podatkowego z pytaniem, czy jeśli termin wypłaty dywidendy ustalono na dzień 30 września 2010 r., dla celów zastosowania zwolnienia z CIT, będzie miał moc prawną certyfikat rezydencji wydany w marcu 2010 r. Zdaniem spółki, certyfikaty rezydencji udziałowców, które nie zawierają informacji o okresie ich obowiązywania zachowują swoją aktualność do czasu, gdy stan faktyczny w nich poświadczony nie ulegnie zmianie.
Organ uznał to stanowisko za nieprawidłowe, argumentując, że warunkiem zastosowania zwolnienia z CIT jest m.in. uzyskanie przez płatnika certyfikatu rezydencji udziałowców spółki, potwierdzających ich miejsce zamieszkania lub siedzibę.
Organ wyjaśnił, że płatnik w dniu dokonania wypłaty nie jest zobowiązany do posiadania aktualnego certyfikatu rezydencji. Płatnik może zastosować zwolnienie z opodatkowania, biorąc pod uwagę np. wcześniej uzyskany certyfikat rezydencji.
Nie zwalnia go to jednak z obowiązku udokumentowania prawidłowości niepobrania podatku aktualnym certyfikatem rezydencji.
Polskie przepisy nie określają precyzyjnie kwestii aktualności certyfikatu rezydencji
Wydaje się, iż interpretacja wydana przez Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach jest prawidłowa.
Certyfikat rezydencji podatkowej, tak jak każdy dokument urzędowy, zgodnie z art. 194 § 1 Ordynacji podatkowej, stanowi bowiem dowód jedynie tego, co zostało w nim urzędowo stwierdzone.
Zatem, jeśli w przedmiotowej sprawie, spółka uzyskała certyfikaty rezydencji zaświadczające na dzień 29 marca 2009 r., że udziałowiec spółki od dnia 1 stycznia 2004 r. jest zarejestrowany dla celów podatku dochodowego od osób prawnych w urzędzie skarbowym i posiada adres siedziby na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – to certyfikat taki nie powinien być uznany za dowód jego rezydencji podatkowej w Polsce w roku 2010.
W przedmiotowej sprawie osobną kwestią jest natomiast to, czy polskie organy podatkowe mogłyby uznać udziałowca jako rezydenta innego kraju niż Polska. Udziałowiec, jako spółka zarejestrowana w Polsce, posiadał bowiem siedzibę w Polsce.
Spełniał zatem jeden z rozłącznych warunków wynikających z art. 3 ust. 1 ustawy o CIT do jego uznania za rezydenta podatkowego Polski. Wydaje się zatem, że dla potrzeb wszelkich transakcji wewnątrzkrajowych powinien być traktowany jako polski rezydent podatkowy.
REKLAMA
Polskie organy podatkowe mogłyby potraktować Udziałowca jako rezydenta podatkowego państwa innego niż Polska tylko, jeśli:
a) inne państwo weszłoby w spór z Polską, co do rezydencji podatkowej Udziałowca i
b) wygrało ten spór (np. poprzez odwołanie się do kryterium miejsca faktycznego zarządzania Udziałowca - zawartego w umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania pomiędzy Polska i tym drugim państwem).
Nie jest jednak jasne i pewne, czy wygranie takiego sporu w kontekście konkretnej sytuacji (transakcji) transgranicznej i uznanie Udziałowca jako rezydenta innego państwa (np. państwa X) w świetle danej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania powinno automatycznie i trwale zmienić rezydencję podatkową Udziałowca dla potrzeb ustalenia skutków podatkowych innych transakcji (krajowych lub dotyczących państw innych niż państwo X).
W przypadku odpowiedzi pozytywnej, wymóg uzyskania certyfikatu rezydencji Udziałowca (dla zastosowania zwolnienia z podatku dywidendy uzyskanej przez Udziałowca, tj. polską spółkę, od innej polskiej spółki) wydaje się zasadny.
Jeśli natomiast wynik takiego sporu nie może trwale determinować rezydencji podatkowej polskiej spółki, wówczas wprowadzenie takiego wymogu jest bezcelowe (ponieważ Udziałowiec, jako spółka z siedzibą w Polsce, powinien być zawsze traktowany jako polski rezydent podatkowy).
Tak jak zaznaczyłem powyżej, w świetle polskich regulacji, nie jest jednak jasne, czy wynik sporu, co do rezydencji polskiej spółki, rozstrzygnięty na podstawie konkretnej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania może trwale zmienić jej rezydencje.
Kwestia zasadności wymogu uzyskania certyfikatu rezydencji podatkowej Udziałowca (dla potrzeb zwolnienia z podatku dywidendy uzyskanej od polskiej spółki) pozostaje zatem otwarta.
Polecamy: serwis CIT
Polecamy: serwis Urząd Skarbowy
Organ wyjaśnił, że płatnik w dniu dokonania wypłaty nie jest zobowiązany do posiadania aktualnego certyfikatu rezydencji. Płatnik może zastosować zwolnienie z opodatkowania, biorąc pod uwagę np. wcześniej uzyskany certyfikat rezydencji.
Nie zwalnia go to jednak z obowiązku udokumentowania prawidłowości niepobrania podatku aktualnym certyfikatem rezydencji.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat