Wydatki na zarządzanie inwestycją a limitowanie kosztów CIT
REKLAMA
REKLAMA
Limitując takie usługi, ustawodawca wskazał w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy, że racjonalnie działający przedsiębiorca powiązany z innymi przedsiębiorcami w ramach grup kapitałowych potrzebuje w toku prowadzonej działalności nabyć usługi jedynie o określonej wartości od podmiotów powiązanych. Nadwyżka ponad tę kwotę stanowi jedynie rozliczenia pomiędzy podmiotami niewynikające z działalności gospodarczej.
REKLAMA
Wokół tego przepisu pojawił się szereg wątpliwości, które podatnicy potwierdzali w toku interpretacji indywidualnych. Część spraw trafiła do sądów administracyjnych. Szczególnie ciekawie przedstawia się tematyka kwalifikacji pod kątem tych przepisów różnego rodzaju usług zarządzania.
Pojęcie usług zarządzania
Ministerstwo Finansów wskazuje, że jako usługi zarządzania i kontroli wskazane w tym przepisie, należy rozumieć szeroki zakres czynności, w szczególności określonych w PKWiU:
- 69.20.40.0 – Usługi zarządzania masą upadłościową;
- 70.10.10.0 – Usługi firm centralnych (head offices) i holdingów, z wyłączeniem holdingów finansowych;
- 70.22.17.0 – Usługi zarządzania procesami gospodarczymi.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 25 kwietnia 2019 r. zwrócił uwagę, że „Za usługi zarządzania należy uznać pewne profesjonalne usługi, w ramach których podmiot je świadczący dokonuje władczych rozstrzygnięć, determinuje kierunek działań i rozwoju działalności zlecającego taką usługę. Elementem zaś charakteryzującym usługi zarządzania jest władcze podejmowanie istotnych decyzji biznesowych”. W konsekwencji nie mogą być uznane za zarządzanie czynności jedynie o charakterze administracyjnym, nie mające wpływu na procesy, z których nie wynikają żadne decyzje.
Przepis ten odnosi się również do usług o podobnym charakterze. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że nie mogą to być dowolne usługi, ale także usługi związane z wydawaniem władczych decyzji biznesowych, choć nie zawsze określane jako zarządzenia. Przy ocenie świadczenia należy zawsze brać pod uwagę jego cel, a nie nazwę.
Bezpośredni związek
Zgodnie z art. 15e ust. 11 ustawy o CIT z zakresu kosztów podlegających limitowaniu na podstawie art. 15e ust. 1 ustawy wyłączone są wydatki na usługi i prawa bezpośrednio związane z wytworzeniem lub nabyciem przez podatnika towaru albo świadczeniem usługi.
Jak wynika z wyjaśnień Ministerstwa Finansów, koszty bezpośrednio związane z wytworzeniem lub nabyciem usługi lub towaru, to „koszt usługi lub prawa w jakimkolwiek stopniu «inkorporowanych» w produkcie, towarze lub usłudze. Jest to zatem koszt, który wpływa na finalną cenę danego towaru lub usługi, jako (zazwyczaj) jeden z wielu wydatków niezbędnych do poniesienia w procesie dystrybucji danego dobra lub świadczenia określonej usługi. Koszt ten powinien przy tym być możliwy do zidentyfikowania, jako czynnik obiektywnie kształtujący cenę danego dobra lub usługi”. Z powyższego stanowiska Ministerstwa wynika, że aby wykazać bezpośredni związek, podatnik musi dowieść, jak cena usługi wpływa na koszt finalnego towaru lub usług. Jak słusznie wskazuje Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 18 lipca 2019 r. (sygn. III SA/Wa 2655/18): „nie jest wystarczające samo stwierdzenie, że opłaty za usługi są uwzględniane przy obliczaniu początkowej ceny sprzedaży produktu”. WSA uznał tym samym, że usługi zarządzania zakupami nie są bezpośrednio związane z wytwarzanymi towarami, gdyż ich naturą jest kontraktowanie podmiotów, czyli pośrednictwo przy łączeniu dostawcy z odbiorcą. W konsekwencji podatnik powinien objąć te usługi limitem zgodnie z art. 15e ustawy o CIT.
W każdej sytuacji „bezpośredniość” związku powinna być poddana odrębnej analizie w celu ustalenia, jak zakupiona usługa wpływa na kształtowanie się finalnych cen sprzedawanych towarów lub usług oraz generalny związek z czynnościami. Nie każda zakupiona usługa, pomimo że często związana z działalnością gospodarczą i przychodami, wpływa na ustalenie ceny, przy czym powstaje pytanie, czy taki wpływ jest istotny, czy powinien być zauważalny.
Nie tylko materialne usługi…
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 16 stycznia 2019 r. (sygn. I SA/Gl 1199/18) zauważył z kolei, że „Zarządzanie i kontrola może dotyczyć strategii działania spółki, jak również jej spraw o mniejszej wadze, np. jak bieżących kwestii związanych z działalnością. Nie ma bowiem istotnej jakościowej różnicy pomiędzy zakupieniem od podmiotu zewnętrznego usług zarządzania, a „wynajmem” personelu trudniącego się zarządzaniem”. W uproszczeniu takie stwierdzenie WSA oznacza, że podatnik nie powinien utożsamiać usług zarządzania i kontroli objętych limitowaniem jedynie z materialnymi usługami w postaci wytaczania wizji i strategii spółki czy zarządzania procesami gospodarczymi. Każda pojedyncza czynność powinna zostać w tym zakresie przeanalizowana pod kątem jej charakteru, tym bardziej że ustawodawca objął limitowaniem także usługi o podobnym charakterze. Niewłaściwe więc jest ograniczanie się jedynie do kodów PKWiU, bez faktycznego analizowania sensu i celu kupowanych usług.
Polecamy: Przewodnik po zmianach przepisów 2019/2020
Zarządzanie inwestycją a limitowanie kosztów
W kontekście powyższych rozważań związanych z limitowaniem wydatków na zarządzanie warto przeanalizować wydatki związane z kosztami zarządzania inwestycją. Z jednej strony takie usługi można potraktować jako niezwiązane bezpośrednio ze świadczonymi usługami, gdyż ich celem jest zarządzanie inwestycją, a nie jej budowa/sprzedaż. Wtedy jako usługi zarządzania podlegałyby co do zasady limitowaniu. Jednak z drugiej strony bez takich usług nie powstałaby inwestycja, a koszty usług zarządzania są zawsze pośrednio wkalkulowane w cenę inwestycji. Wątpliwości w tym zakresie rozwiał Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który w wyroku z 14 listopada 2019 r. (sygn. akt I SA/Wr 619/19) wskazał, że „inkorporacja” kosztu w finalną cenę produktu nie jest warunkiem koniecznym do uznania kosztu za bezpośrednio związany z wytworzeniem tego produktu. W konsekwencji, pomimo iż usługi zarządzania inwestycją nie kształtują jej ceny oraz nie mają na nią dużego wpływu, nie sposób uznać, że tego rodzaju koszty nie są bezpośrednio związane z procesem wytworzenia danej inwestycji. Tym samym WSA uznał, że usługi zarządzania inwestycją nie podlegają limitowaniu w CIT określonemu w art. 15 e ustawy.
radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat