Termin na przekazanie dowodu
REKLAMA
REKLAMA
W ramach postępowania dowodowego organ może wydać postanowienie w przedmiocie wyznaczenia stronie terminu do przedstawienia dowodu będącego w jej posiadaniu. Termin ustala się uwzględniając charakter dowodu i stan postępowania, przy czym nie może on być krótszy niż 3 dni (art. 189 Ordynacji podatkowej). Co ważne na to postanowienie nie przysługuje zażalenie.
REKLAMA
Głównym celem stojącym za tą regulacją jest zdyscyplinowanie strony i zapewnienie sprawnego przebiegu postępowania. Służyć ma to również przeciwdziałaniu ukrywania przez stronę dowodów. Termin 3-dniowy jest najkrótszym możliwym terminem, jaki organ może wyznaczyć stronie do przedłożenia żądanych dokumentów lub złożenia wyjaśnień.
Przedawnienie nie pozwala uchylić bezprawnej decyzji organu podatkowego
Warto jednak zauważyć, że z treści przepisu wynika również, iż termin powinien być wyznaczony przez organ z uwzględnieniem charakteru dowodu, jak i aktualnego stanu sprawy. Wymusza to spersonalizowanie warunków na potrzeby danej sprawy, tak aby strona miała realną możliwość przekazania dowodu, którego domaga się organ.
Organy w praktyce ograniczają się jednak do zastosowania najkrótszego możliwego terminu, z pominięciem możliwości i indywidualnych interesów strony. W ten sposób, niejednokrotnie może dość do sytuacji, że organ pomija tak istotne fakty, jak zakres i rozmiar prowadzonej przez strony działalności, realny dostęp do wymaganej dokumentacji i czas potrzeby na jej przeanalizowanie oraz selekcję interesujących organ informacji. W wielu przypadkach już na samo znalezienie odpowiednich dokumentów termin 3-dniowy może być niewystarczający i w żaden sposób nie przystaje do realiów, w jakich funkcjonuje strona postępowania.
Polecamy: Koszty pracy po zmianach - multipakiet: książka, program, CD, teleporadnia
Doktryna prawa podatkowego szeroko krytykuje przepis art. 189 OP ze względu na wątpliwości związane z jego zastosowaniem. Przyjmuje się, że przepis ten przyznaje jedynie uprawnienie organu do wyznaczenia terminu na przedstawienie dowodów, a nie implikuje nałożenia na stronę obowiązku przedstawienia i dostarczenia dowodu na ręce organu. Kwestią problematyczną jest również sama treść dochodzonego dowodu. Trudno uważać, że organy podatkowe mogą domagać się dowodu, który działałby na korzyść strony, a tym samym przeciwko prowadzonemu postępowaniu. Pojawia się tu problem samooskrażenia strony, o czym z niechęcią wypowiada się nauka prawa.
W przedmiocie skutków, jakie wywołuje niezastosowanie się do wyznaczonego terminu, stanowiska doktryny i praktyki prawa podatkowego są rozbieżne. Nauka stoi na stanowisku, że obowiązek przedstawienia dowodu nie jest opatrzony sankcja na gruncie OP, a tym samym nie znajdują tu zastosowania przepisu dotyczącego kar porządkowych. Ignorancja i bierność strony nie rzutuje negatywnie - zdaniem doktryny – na sytuację strony.
Zupełnie odmienne – i bardziej znaczące z perspektywy podatnika – jest stanowisko organów kontroli oraz sądów administracyjnych. Przyjmują one bowiem, że instytucja wezwania do przedstawienia dowodów nie jest tworem indywidualnym, a jedynie unormowaniem szczególnym w odniesieniu do treści przepisów dotyczących wezwań tj. art. 155- 160 OP. Stanowi to tym samym, że zastosowanie znajduje tu sankcja kary porządkowej, co ma negatywne skutki wobec strony postępowania. Stanowisko to jest potwierdzone w wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego i wydaje się stanowić powszechną praktykę w sprawach z tego zakresu (vide wyroki NSA z dn. 24.08.2011 r., sygn. II FSK 608/10, z dn. 24.08.2011 sygn. II FSK 467/10).
Nowelizacja ordynacji podatkowej, czyli dla kogo jesteśmy „rajem podatkowym”?
Kwestie odrębną stanowi fakt, że zachowania strony mające na celu niedostarczenie dowodów w sprawie może doprowadzić do wszczęcia postępowania karno-skarbowego i skutkować postawieniem stronie zarzutu utrudniania czynności kontrolnych poprzez nieokazanie księgi lub innego dokumentu dotyczącego prowadzonej działalności gospodarczej. Kodeks Karny Skarbowy stanowi, że czyn ten jest zagrożony karą grzywny do 720 stawek dziennych.
W sytuacji, gdy strona nie ma obiektywnej możności sprostania nałożonemu terminowi, istnieje możliwość skierowania do organu wniosku o wydłużenie terminu, zgodnie z art. 168 OP.
REKLAMA
Wniosek ten powinien zostać należycie uzasadniony, a tym samym powinny zostać przytoczone wszelkie okoliczności faktyczne przemawiające za tym, że termin wyznaczony przez organ nie przystaje do sytuacji, w jakiej znajduje się strona. Argumentacja może obejmować fakty dotyczące objętości dokumentacji, nakładu pracy, jaką należy wnieść, aby odnaleźć interesujące organ informacje, jak też inne obiektywne trudności uniemożliwiające sprostaniu terminowi. Organ w tym przedmiocie wydaje postanowienie, na które nie przysługuje zażalenie.
Strona może również salwować się poprzez próbę przywrócenia terminu na przekazanie dowodów. Z tej instytucji można skorzystać w sytuacji, gdy nastąpiło uchybienie terminowi, ale stało się bez winy strony, na warunkach określonych w art. 162 § 1 OP. Konieczne jest tu wskazanie obiektywnych okoliczności, które uzasadniają wniosek. Okoliczności te nie muszą być udowadniane. Ustawa stanowi, że strony powinny je jedynie uprawdopodobnić, co stanowi znaczne ułatwienie w sferze dowodowej. Jednakże, aby móc skorzystać z przywrócenia terminu powinny zostać kumulatywnie spełnione następujące warunki: uchybienie terminu powinno nastąpić tzn. strona nie przekazała dowodów, których domagał się organ następnie należy złożyć wniosek, a wraz z nim niedostarczone terminowo dowody i w końcu wnioskodawca musi uprawdopodobnić brak swojej winy w uchybieniu terminu. Organ ma obowiązek ocenić stan faktyczny przedstawiony przez stronę i wydać w tym przedmiocie odpowiednie postanowienie.
Wyznaczanie minimalnego 3-dniowego terminu na dostarczanie dowodów przez stronę, której sytuacja uniemożliwia sprostaniu takim wymaganiom, osłabia zaufanie do organów podatkowych. Organy nie odnoszą się do okoliczności, w jakich działa strona i pomijają te fakty podczas wydawania postanowienia w tym przedmiocie. Błędne zastosowanie powyższych przepisów skutkuje często pojawieniem się niepotrzebnych represji wobec podatników, którzy chcą współpracować z organami podatkowymi, ale obiektywnie nie są w stanie dostarczyć żądanych dokumentów w wyznaczonym terminie. Ponadto organy nie wyjaśniają zasadności przesłanek dla wyznaczania najkrótszego możliwego terminu na dokonanie określonych czynności, co zaburza komunikację na linii organ- strona.
Poprawa obecnego stanu rzeczy powinna być dokonana w dużej mierze poprzez zmianę praktyki stosowania przepisów przez organy podatkowe, która powinna uwzględniać potrzeby i możliwości podatników. Ustawodawca również nie powinien być obojętny wobec powyższego problemu. Pozytywnie należałoby ocenić pomysł wydłużenia najkrótszego terminu na przekazanie dowodu będącego w posiadaniu strony i umieszczenia przepisu o takim charakterze w Ordynacji podatkowej.
Autor: Rafał Dąbrowski
Manager w Departamencie Doradztwa Podatkowego. Doradca Podatkowy nr 12498. Od 2013 roku związany z kancelarią Russell Bedford Poland, pełniąc funkcję osoby zarządzającej Departamentem Doradztwa Podatkowego. Specjalizuje się w prawie podatkowym. Autor artykułów o tematyce prawno-podatkowej publikowanych na branżowych portalach internetowych. Posiada wykształcenie z zakresu prawa podatkowego.
Artykuł pochodzi z RB Magazine wydawanego przez Russell Bedford
Podyskutuj o tym na naszym FORUM
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat