REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

PIT i składka zdrowotna w 2022 roku. Czy resort finansów rozumie uchwalone z jego inicjatywy przepisy podatkowe?

PIT i składka zdrowotna w 2022 roku. Czy resort finansów rozumie uchwalone z jego inicjatywy przepisy podatkowe?
PIT i składka zdrowotna w 2022 roku. Czy resort finansów rozumie uchwalone z jego inicjatywy przepisy podatkowe?

REKLAMA

REKLAMA

Większość podatników podatku dochodowego od osób fizycznych, którzy uzyskują przychody ze stosunku pracy oraz umów zlecenia płaci od połowy 2022 roku wyższe zaliczki na podatek dochodowy niż w pierwszym półroczu nawet gdy w zeznaniu rocznym pojawi się nadpłata – wskazuje prof. dr hab. Witold Modzelewski z Instytutu Studiów Podatkowych. Zdaniem profesora Modzelewskiego wprowadzony od 1 stycznia 2022 r. model składki na ubezpieczenie zdrowotne jest wypisz wymaluj drugim podatkiem dochodowym. Bowiem kwota tej składki jest proporcjonalna do dochodu podatnika, nie ma jakiejkolwiek górnej granicy i obciąża ona zarówno dochód podatnika przeznaczony na konsumpcję jak i inwestowane zyski z działalności gospodarczej. Co gorsza wydatki poniesione na zapłatę składek na ubezpieczenie zdrowotne są opodatkowane też podatkiem dochodowym od osób fizycznych.

Czy zmiany w PIT od 1 lipca 2022 r. są zgodne z konstytucją? Minister finansów odpowiada Rzecznikowi Praw Obywatelskich

Odpowiedź, której udzielił minister finansów Rzecznikowi Praw Obywatelskich w sprawie lipcowych zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych (pismo z dnia 4 sierpnia 2022 r.) jest lekturą bardzo pouczającą. W pierwszej części listu kilkukrotnie powtarzane jest stwierdzenie, że wszystkie rozwiązania wprowadzone w połowie tego roku były (jakoby) „konsultowane z zainteresowanymi”. Jeżeli dobrze rozumiem sens tych zapewnień, to dla twórców tej nowelizacji istotne jest dobro interesariuszy, którzy uczestniczyli w konsultacji tego projektu. Godzi się więc nieśmiało przypomnieć, że np. zakaz dyskryminacji podatkowej ma nadrzędny charakter w stosunku do interesów np. firm dostarczających oprogramowanie księgowe. Jeżeli – jak twierdzi Autor pisma – rozwiązania te były jednak „uzgodnione z interesariuszami”, to prawdopodobnie wybrano niereprezentatywnych lub działających na niekorzyść obywateli (podatników). 

REKLAMA

Autopromocja

Podwyżka zaliczek na podatek dla wielu podatników wprowadzona w trakcie roku podatkowego

Najważniejsze jest jednak samo przesłanie tego pisma dotyczące skutków dla podatników nowelizacji podatku dochodowego od osób fizycznych z dnia 1 lipca 2022 r. Otóż wbrew twierdzeniu, dla wielu (większości?) podatników wprowadzono podwyżkę a nie obniżkę opodatkowania w trakcie roku podatkowego mimo obniżenia jednej ze stawek podatku: dotyczy to podmiotów, które były objęte dobrodziejstwem art. 53a tej ustawy, który to przepis został uchylony w połowie roku.

REKLAMA

Najbardziej zastanawiające są wykresy, które są zamieszczone w tym piśmie na str. 4, z których wynika, że zmiany wprowadzone od 1 lipca 2022 r. są „korzystne dla podatników”. Nie wiadomo jaki stan prawny uwzględniono w tych szacunkach, lecz na pewno nie ten, który obowiązuje do i od tej daty.

Tu nie trzeba silić się na skomplikowane analizy, lecz przeczytać przepisy i policzyć skutki ich zastosowania: pracownicy, którzy nie mogą złożyć PIT-2, oraz wszyscy zleceniobiorcy o przychodach miesięcznych do 12800 zł, płacili w pierwszym półroczu zaliczkę na podatek w wysokości 9,25% (17%-7,75%), oczywiście plus 9% składka na ubezpieczenie zdrowotne albo jeszcze mniej, gdy mieli miesięczne przychody od 5701 zł do 11141 zł (zastosowanie „ulgi dla klasy średniej”). Od 1 lipca 2022 r. płacą równo 12% zaliczki na podatek i nie trzeba zdejmować butów aby policzyć, że jest nie mniej, lecz więcej niż w pierwszym półroczu tego roku. Również część pracowników, którzy złożyli PIT-2, którym pracodawcy odliczali od należnej zaliczki w pierwszym półroczu co miesiąc 425 zł, a ich przychody wynosiły do 12800 zł miesięcznie, w lipcu zapłaciło większą zaliczkę niż w czerwcu tego roku. Jest to skutkiem uchylenia art. 53a ustawy o PIT. Tylko pracownicy i zleceniobiorcy o przychodach miesięcznych powyżej 12800 zł, czyli absolutna mniejszość, korzystają z prawdziwej obniżki stawek z 17% na 12%, przy czym otrzymają oni również zwrot nadpłaconej zaliczki za pierwsze półrocze, bo stawka 12% ma zastosowanie retrospektywne.

Zaliczka na podatek płacona w ciągu roku jest odrębnym zobowiązaniem podatkowym i jej podwyżka jest „wzrostem opodatkowania”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mówiąc najprościej: większość podatników podatku dochodowego od osób fizycznych, którzy uzyskują przychody ze stosunku pracy oraz umów zlecenia płaci od połowy 2022 roku wyższe zaliczki na podatek dochodowy niż w pierwszym półroczu nawet gdy w zeznaniu rocznym pojawi się nadpłata. Czy jest to więc zmiana wprowadzona w trakcie roku podatkowego zwiększająca obciążenie podatników? Odpowiedź jest twierdząca. Czy jest ona niezgodna z doktryną konstytucyjną wypracowaną w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego? Sądzę, że tak i nie należy zaklinać rzeczywistości. Zresztą na stronie 10 i 11 Autor pisma przyznaje, że aż pięć wielkich grup podatników „zapłaci od lipca wyższe zaliczki”.

Twierdzenia oraz obliczenia zawarte w tym piśmie, że (jakoby) zmiany wprowadzone od 1 lipca 2022 r. powodują (jakoby) „zmniejszenie obciążeń podatkowych” w stosunku do wysokości obowiązującej w pierwszym półroczu, są więc nieprawdziwe. Dlaczego? Odpowiedź jest dość banalna: Autor pisma porównuje stan prawny na 1 lipca tego roku ze stanem obowiązującym na dzień 1 stycznia. Pomija natomiast fakt, że od 8 stycznia 2022 r. nakazano płatnikom istotnie obniżyć pobieranie zaliczki z poziomu zeszłego roku, a ów nakaz od lutego tego roku miał charakter ustawowy – art. 53a tej ustawy. Aby więc ocenić, czy nowelizacja obowiązująca od połowy roku jest zgodna z Konstytucją, należy brać pod uwagę stan prawny obowiązujący na dzień 30 czerwca 2022 r. Tu podwyżka obciążeń podatkowych jest oczywista: z wyjątkiem wspomnianych już podatników, których przychody miesięcznie przekraczały 12800 zł, czyli uprzywilejowanej mniejszości, którym radykalnie obniżono opodatkowanie. Nieprawdziwą jest więc również teza, że w wyniku tej nowelizacji system fiskalny stał się bardziej progowy: wręcz odwrotnie. 

Podatek dochodowy od składki zdrowotnej - absurd  bez racjonalnego wytłumaczenia

Odnosząc się do zaprezentowanego w piśmie stanowiska w sprawie opodatkowania podatkiem dochodowym wydatków na zapłatę składek na ubezpieczenie zdrowotne pragnę stwierdzić, że nie jest to tylko problem natury konstytucyjnej, lecz głównie dotyczy wiedzy na tematy systemu danin publicznych. Można przecież tworzyć absurdalny system fiskalny będący w pełnej zgodzie z Konstytucją, zwłaszcza gdy ustawa zasadnicza nie zawiera istotnych treści na tematy podatkowe (tak jak jest w Polsce od kilku dziesięcioleci). Przymusowe daniny publiczne nie będące opłatami ponoszone przez podatnika podatku dochodowego z zasady nie powinny być doliczane do podstawy opodatkowania tym podatkiem („nie płaci się podatków od innych danin”), choć mogą tu pojawić się wyjątki mające jednak szczególne uzasadnienie. Uznanie zapłaconej daniny obiektywnie zubażającej podatnika za jego „dochód”, musi mieć jakieś szczególne powody: np. danina musi mieć charakter sankcyjny, której obowiązek zapłaty wynika z naruszenia prawa lub jest daniną obciążającą zachowania legalne lecz niepożądane. Oczywiście danina ponoszona na rzecz utrzymania publicznej służby zdrowia nie ma takiego charakteru, chyba że zły stan zdrowia uznany jest za stan godny fiskalnego napiętnowania. Można bowiem brnąć tą drogą twierdząc, że podatnik płacąc składkę na ubezpieczenie zdrowotne nabywa świadczenie wzajemne w postaci dostępu do publicznej służby zdrowia, która jest (jakoby) bezpłatna, a wydatek z tego tytułu nie jest kosztem jego bytu, lecz „dochodem”, który należy jeszcze opodatkować („powinieneś być zdrowym”). Dostrzegamy już, że jesteśmy w oparach absurdu, ale to dopiero początek groteski.

Przecież wprowadzony od 1 stycznia 2022 r. model składki na ubezpieczenie zdrowotne jest wypisz wymaluj drugim podatkiem dochodowym, gdyż kwota tej składki jest proporcjonalna do dochodu podatnika, nie ma jakiejkolwiek górnej granicy i obciąża ona zarówno dochód podatnika przeznaczony na konsumpcję jak i inwestowane zyski z działalności gospodarczej.

Przedsiębiorca, który osiąga dochód wynoszący np. 10 mln zł, musi zapłacić 900 tys. składki na ubezpieczenie zdrowotne. Od tych 900 tys. zł musi jeszcze zapłacić podatek dochodowy. W jaki sposób uzasadnić przy pomocy „teorii odpłatności za dostęp do publicznej służby zdrowia” obciążenie nawet wielomilionową składką zysków przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą, które są w całości inwestowane? Toć to przecież absurd a przede wszystkim rażące naruszenie zasady proporcjonalności, którą można wywieźć nie tylko z prawa wspólnotowego, lecz również z przepisów naszej Konstytucji, jeżeli zdrowy rozsądek nie ma dla twórców przepisów podatkowych jakiegokolwiek znaczenia.

Obciążenie proporcjonalnie składką zdrowotną na tych samych zasadach dochodów przeznaczonych na konsumpcję oraz inwestycje gospodarcze, w dodatku przyjmując, że owa składka dodatkowo podlega podatkowi dochodowemu, powoduje, że danina ta nie ma nic wspólnego z „opłatą za dostęp do (bezpłatnej) służby zdrowia”.

Problem ten świetnie rozumieją podatnicy i nie trzeba tu wiele tłumaczyć. Zasady te w sposób rażący dyskryminują podatników inwestujących swoje dochody i dziś są najważniejszym motywem ukrywania zysków i ucieczki od opodatkowania. Od ponad pół roku najbardziej poszukiwanymi usługami jest „optymalizacja składek na ubezpieczenie zdrowotne”.

Niestety nikt nie pokusił się o przeprowadzenie w tej sprawie jakiejkolwiek debaty: ani rząd ani resort finansów nie ma tu jakiegokolwiek zaplecza merytorycznego, a kiedyś nawet istniała rada naukowa w tym resorcie (dawne dzieje). Ponoć te przepisy napisali prawdopodobnie jacyś „ludzie z rynku”, czyli również z firm zajmujących się na co dzień ucieczką od opodatkowania.

Czy resort finansów rozumie uchwalone z jego inicjatywy przepisy podatkowe?

Są dwie teorie na temat przyczyn powstania absurdalnej legislacji podatkowej.

Pierwsza mówi o bardzo skromnej wiedzy na tematy fiskalne ich autorów (nie wiedzą, że nie wiedzą).

Zgodnie z drugą, wiedzą oni co robią, lecz działają w złej wierze. Nie raz tak bywało pod tym adresem, a potwierdzenia tych podejrzeń mogą dostarczyć materiały zgormadzone przez komisje śledcze, zwłaszcza ta od wyłudzeń VAT-u i akcyzy.

Nie jest jeszcze za późno. Można powołać jakieś merytoryczne gremium, które będzie poprawiać błędy „ludzi z rynku”, jeżeli ich zatrudnienie w resorcie finansów jest czymś nieuchronnym i nie można ich zastąpić kompetentnymi urzędnikami. I warto się pośpieszyć, bo wszystkie ekscesy podatkowe związane z „Polskim Ładem” i jego poprawianiem mogą doprowadzić do zmian w postawach wyborców. Każdy z nich jest podatnikiem. A harce związane z podatkiem dochodowym to tylko wierzchołek góry lodowej.

Ciekawe, czy politycy rządzącej większości wiedzą, kto naprawdę pisze przepisy o podatku od towarów i usług oraz o akcyzie, dla kogo tworzy się luki, którymi co rok wyciekają z budżetu miliardy złotych. Jeżeli wiedza podatkowa i zdrowy rozsądek nie mają tu żadnego znaczenia, to odwołuje się do politycznego instynktu samozachowawczego. Jak dotąd potwierdza się teza że „PiS wciąż nie wygrał wyborów w niektórych resortach” a „konsultacje społeczne” projektów przepisów podatkowych nie chronią obywateli przed absurdalnym i wrogim prawem: wręcz odwrotnie, afirmują patologie legislacyjne.

Prof. dr hab. Witold Modzelewski
Instytut Studiów Podatkowych

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będą zmiany: Spadek. Zachowek. 6 miesięcy na zgłoszenie. Dla niektórych dłużej [RPO i MF]

Nowelizację zapowiada Ministerstwo Finansów w korespondencji z RPO. Problematyczny termin to 6 miesięcy na zgłoszenie faktu nabycia spadku albo zachowku do urzędu skarbowego (druk SD-Z2). Niedochowanie terminu oznacza utratę zwolnienia od podatku spadkowego, które przysługuje np. wdowie. Od lat jest tu pytanie „Po co to zgłoszenie i po co ten termin?". Przecież zwolniony z podatku od spadków jest każdy wdowiec, wdowa, syn, wnuk, dziadek, brat, siostra. Zwolnienie przysługuje dzięki obiektywnym cechom - więzy krwi albo małżeństwo. Niestety termin zgłoszenia oraz konieczność jego dokonania nie zostanie zmieniony. Na czym polega zmiana?

Ograniczenie tzw. podatku Belki. Zyski z oszczędności i inwestycji do 100 tys. zł bez podatku

W dniu 10 lutego 2025 r. podczas konferencji "Polska. Rok Przełomu" minister finansów Andrzej Domański zapowiedział ograniczenie podatku od zysków kapitałowych (zwanego potocznie podatkiem Belki). Podatek ten jest płacony jest od dochodów z obligacji, lokat bankowych oraz zysków ze sprzedaży jednostek funduszy czy akcji. W odpowiedzi na interpelację poselską, wiceminister finansów Jarosław Neneman przybliżył nieco szczegóły planowanych zmian w tym podatku.

Wdrożenie inicjatywy STEP – 10 postulatów. Jak ułatwić firmom dostęp do funduszy unijnych?

Platforma technologii strategicznych STEP to uruchomiona w 2024 roku inicjatywa unijna mająca na celu wzmocnienie konkurencyjności przemysłu UE poprzez wspieranie inwestycji w kluczowe obszary technologiczne. Należą do nich technologie deep-tech, technologie zeroemisyjne oraz biotechnologie. Wypracowanie szczegółowych zasad finansowania projektów zostało pozostawione w gestii poszczególnych państw członkowskich. W CRIDO opracowaliśmy 10 postulatów, dzięki którym polski system wsparcia projektów STEP będzie mógł działać efektywnie, a przedsiębiorcy uzyskają łatwiejszy dostęp do unijnych środków.

Minister finansów: 240 tys. zł - nowy limit zwolnienia z VAT od 2026 roku. Będą też inne zmiany w podatkach

Od przyszłego roku podniesiemy limit zwolnienia podmiotowego z VAT do 240 tys. zł – powiedział 10 lutego 2025 r. podczas konferencji „Polska. Rok przełomu” minister finansów Andrzej Domański. Obecnie ten limit wynosi 200 tys. zł. Minister Domański zapowiedział także zmiany w podatku miedziowym.

REKLAMA

Zastosowanie procedury marży w VAT przy sprzedaży towarów używanych – błędna interpretacja

Czym jest procedura marży w podatku od towarów i usług? Czy towary zakupione przed 1 maja 2004 r., które następnie były i są przedmiotem dostawy po tej dacie, mogą być objęte tą procedurą? Wyjaśnia prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Kiedy można zasiedzieć udział w nieruchomości (np. jako współwłaściciel)? Czy trzeba płacić podatek od takiego zasiedzenia?

Własność udziału w nieruchomości, podobnie jak całą nieruchomość, można nabyć przez zasiedzenie. Przesłankami nabycia własności udziału w tym trybie jest samoistne posiadanie i upływ określonego wymaganego czasu, który w przypadku dobrej wiary posiadacza wynosi lat 20, a w przypadku złej wiary 30 lat. Zasiedzenie udziału może nastąpić zarówno wówczas gdy każdy ze współposiadaczy korzysta z całej rzeczy, lecz również wówczas, gdy każdy ze współposiadaczy uważa się za posiadacza samoistnego posiadanej części, której się nie da fizycznie wydzielić (por. uchwałę SN z 26.01.1978 r., sygn.akt III CZP 96/77). Warto też podkreślić, że zasiedzieć udział w nieruchomości może zarówno osoba trzecia, jak i jej współwłaściciel.
Tym niemniej zasiedzenie udziału we współwłasności nieruchomości nie przebiega identycznie jak zasiedzenie całej nieruchomości czego trzeba mieć świadomość, a w określonych okolicznościach może też być ono w ogóle niemożliwe.

Odprawa lub odszkodowanie dla pracownika przy odejściu z pracy a podatek. NSA: Nie nazwa świadczenia lecz jego charakter decyduje o opodatkowaniu

Restrukturyzacja zatrudnienia u danego pracodawcy polega niejednokrotnie na wdrożeniu programu dobrowolnych odejść, a następnie procedury zwolnień grupowych. Elementem obu tych rozwiązań są wypłacane pracownikom przez pracodawcę świadczenia o charakterze odpraw pracowniczych. Źródłem kontrowersji stało się opodatkowanie tych świadczeń podatkiem dochodowym PIT. W wyroku z 19 listopada 2024 r. Naczelny Sąd Administracyjny, podzielając dotychczasową, ugruntowaną linię orzeczniczą tego Sądu, wyjaśnia, czy tego typu “odszkodowanie” wolne jest od podatku dochodowego.

Emerycie, myślałeś, że z racji wieku masz prawo do ulgi rehabilitacyjnej? Fiskus odpowiada krótko i wprost

Samo bycie emerytem nie wystarczy! Aby skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej, musisz mieć status osoby niepełnosprawnej lub utrzymywać taką osobę. Sprawdź, kto według fiskusa faktycznie może liczyć na odliczenie i dlaczego wiek nie daje automatycznych przywilejów.

REKLAMA

Podatek od spadków i darowizn w 2025 r. - skale i grupy podatkowe, kwoty wolne od podatku

Jakie skale podatkowe i kwoty wolne od podatku obowiązują w 2025 roku? Okazuje się, że od lipca 2023 r. nie zmieniły się przepisy w tym zakresie.

Polscy przedsiębiorcy mają dość! W 2025 roku oczekują niższych podatków i pilnych reform

Zawiłe przepisy, rosnące koszty i biurokratyczna udręka – polskie firmy jasno mówią, czego potrzebują od rządu w 2025 roku. Priorytetem są niższe podatki, walka z inflacją i tańsze kredyty. Transport alarmuje o brakach kadrowych, a budownictwo czeka na unijne środki. Czy władze wysłuchają głosu przedsiębiorców?

REKLAMA