REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Legalizm czy bezkarność „luksemburskiej” optymalizacji podatkowej: trzeba ujawnić tajne porozumienia

Legalizm czy bezkarność „luksemburskiej” optymalizacji podatkowej: trzeba ujawnić tajne porozumienia
Legalizm czy bezkarność „luksemburskiej” optymalizacji podatkowej: trzeba ujawnić tajne porozumienia

REKLAMA

REKLAMA

Czy ktoś, kto wchodzi w tajne porozumienia z innymi państwami, aby uchylić się od płacenia podatku w swoim kraju, gdzie uzyskał dochody, postępuje w sposób naganny i - mówiąc kolokwialnie - okrada (oczywiście nie w sensie prawnym) swoje państwo i pośrednio tych wszystkich, którzy nie wchodzą w to porozumienie? Takie pytanie stawia (i na nie odpowiada) profesor Witold Modzelewski z Instytutu Studiów Podatkowych.

Twórcy oraz propagatorzy tego rodzaju zachowań powtarzają, że są to „działania legalne”. Mam co do tego zasadnicze wątpliwości, bo: zawieranie tajnych porozumień z rządami innych państw, posługiwanie się na ich podstawie dokumentami prawdopodobnie potwierdzającymi nieprawdę, w dodatku działając na szkodę Skarbu Państwa i transferowanie pieniędzy na podstawie pozornych transakcji rodzi podejrzenie naruszenia wielu przepisów kodeksu karnego (art. 258, 271, 286, 299) oraz bardzo długiej litanii przepisów podatkowych i karnoskarbowych.

REKLAMA

Autopromocja

Czy jeśli ktoś otrzymał „pożyczki” od założonej w tym celu spółki w Luksemburgu, aby jej oprocentowanie wyeliminowało opodatkowanie podatkiem dochodowym w naszym kraju, a cała „operacja” była tylko po to, aby złożyć tu tzw. zerową deklarację (bez podatku), czy było to działanie legalne? Przecież są to wypisz, wymaluj „transakcje optymalizacyjne” w podatku od towarów i usług, gdzie sądy karne widzą już popełnienie pospolitych przestępstw: nie jest przecież kosztem uzyskania przychodu czynność pozorna, w dodatku wykreowana wyłącznie w celu osiągnięcia „korzyści podatkowych”.

Zgódźmy się co do jednego: były to i są – jak dotąd – działania bezkarne, bo stali za nimi wszyscy wielcy tego świata: politycy, wszyscy urzędnicy – z szefami resortu finansów na czele, media, dziennikarze oraz międzynarodowy biznes doradczy, który to wszystko organizował oraz, co mówiąc ze szczególnym smutkiem – część świata nauki.

Skąd to poparcie? Odpowiedź jest bardzo prosta: za wielkie pieniądze, które zarobiono na uchylaniu się od podatków, w tym również w naszym kraju. Ponoć wieloletnie rządy jako ministra finansów a później premiera Luksemburgu „kosztowały” inne państwa 300 mld EURO utraconych dochodów podatkowych, bo tyle ubyło w sektorze publicznym państw UE. Jak ocenić kondycję organizacji, która autora tych operacji wybiera na szefa najważniejszego organu?

Formularze PIT 2014/2015

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Zgodnie z powszechnie akceptowaną definicją rządy mają charakter mafijny, gdy system prawny oraz działania polityków i urzędników - co ważne - przy poparciu mediów, zapewniają bezkarność tym, którzy nie płacą podatków, a nawet stworzyli sobie z tego procederu główne źródło dochodów. Wprowadzenie do obrotu pieniędzy pochodzących z czynów zabronionych, w tym dziesiątków lub setek miliardów EURO wyłudzonych dzięki np. umowom luksemburskim, wypełnia znamiona przestępstwa prania brudnych pieniędzy, czyli art. 299 kodeksu karnego. Jeśli nie mamy zasłużyć w opinii większości obywateli, którzy przecież uczciwie płacą podatki, na miano państwa mafijnego (tak lubimy widzieć te patologie na wschód od naszej granicy), to działania władzy publicznej, a zwłaszcza prokuratorzy, muszą tu być szybkie i sprawne, przede wszystkim wykorzystując §8 tego artykułu: osoby, które wypowiadają się ze znawstwem na temat wszystkich niuansów umów luksemburskich są powszechnie znane a listę beneficjentów, którzy optymalizowali dzięki nim opodatkowanie, można przeczytać w gazetach.

Jak się rzekło teraz czas na ruch ze strony władzy, bo – podobnie jak obecnemu szefowi Komisji Europejskiej – potrzebne są szybkie działania uwiarygodniające, że nie ma i nie chce mieć nic wspólnego z „biznesem optymalizacyjnym”. Należy przeciąć wszelkie formalne i nieformalne kontakty z tymi firmami, które zajmują się „na skalę przemysłową” uchylaniem się od opodatkowania. Zanim to zrobią inni podatnicy, bo oni z reguły mają więcej instynktu zachowawczego.

Kasy fiskalne 2015 / 2016 – zwolnienia

Wszyscy beneficjenci optymalizacji podatkowej z wersji luksemburskiej przekonują nas, że wszystko było i jest legalne „w świetle przepisów prawa polskiego i międzynarodowego”. Gorzej, że tym językiem mówi czasami również nasz minister finansów, ale do lapsusów w wykonaniu szefów tego resortu przyzwyczaił nas jego poprzednik. Czy mamy uwierzyć w te zapewnienia, skoro umowy z rządem luksemburskim, na których opierał się ten proceder, były tajne? Przyjmując jednak za dobrą monetę te zapewnienia możemy tylko oczekiwać, że całość dokumentacji, w tym zwłaszcza owe umowy, zostaną natychmiast opublikowane przez tych przedsiębiorców, którzy zoptymalizowali tą drogą polski podatek dochodowy. Należy podać również kwotę „oszczędności podatkowych”, które uzyskali oni: po to, aby uwiarygodnić zapewnienia o legalności tych działań: skoro wszystko było legale artis, to nie ma się czego wstydzić. Potem niech sobie to sprawdza kto chce, zwłaszcza Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który zapewne zbada, czy tego rodzaju przywileje podatkowe nie były zakazaną pomocą publiczną. Bo chyba były.

Sądzę, że natychmiastowe upublicznienie pełnej dokumentacji związanej z umowami luksemburskimi przyczyniłoby się do szybszego zakończenia tego kryzysu. Stawiam jednak przysłowiowe orzechy do brylantów, że nikt tego nie zrobi, bo, po pierwsze, beneficjenci tych umów niezbyt poważnie traktują swoje obowiązki wobec państwa polskiego, a po drugie, raczej mają coś do ukrycia, czyli prawda o tych umowach nie jest zbyt bezpieczna, podobnie zresztą jak w przypadku innych „transakcji optymalizacyjnych” z udziałem rajów podatkowych. Będą oni brali na przeczekanie - aż sprawa ucichnie. Chyba jednak nie rozejdzie się to po kościach, bo szykuje się cichy bunt podatników, którzy dotychczas uczciwie płacili w Polsce podatek dochodowy. Tu narracja jest brutalna: nic nie będziemy płacić dopóki władza tolerować będzie owych „tłustych misiów” (język byłego ministra Sienkiewicza), którzy korzystali z owych luksemburskich przywilejów: albo, albo.

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Czy władza o tym wie? Chyba tak, choć na razie jest zajęta sama sobą. W mijającym roku (2014) dochody z podatku dochodowego od osób prawnych będą jeszcze niższe w relacji do PKB niż w zeszłym – wtedy wynosiły 1,79%. A może być jeszcze mniej lub prawie nic. Czy stać nas na utratę kolejnych 30 mld zł? Oczywiście nie, ale idzie nie tylko o pieniądze: idzie o wiarygodność władzy wobec większości obywateli. Gdy zbuntuje się, a zrobi to po cichu, większość podatników, każda władza jest na przegranej pozycji. Tak dzieje się już w naszym kraju w obrocie detalicznym żywnością: gdy dowiedzieliśmy się wszyscy, że wielkie sieci handlowe nie płacą nic podatku dochodowego, spontanicznie powstała i rozwija się gospodarka alternatywna (produkcja wędlin, serów, pieczywa, nabiału a nawet alkoholu), która też nie płaci podatków i jest w pełni afirmowana przez konsumentów: można już ich spotkać oddalając się o kilka kilometrów od granic dużych miast. Teraz powstaje system domokrążców, którzy dostarczają te produkty bezpośrednio o mieszkań (jak za niemieckiej okupacji). Władza chyba o tym dobrze wie, ale również ma świadomość, że nie ma szansy na sukces w walce z tym handlem, zresztą jej funkcjonariusze (inspektorzy skarbowi, policjanci) są w większości sercem i duchem po jego stronie.

Dlatego też w celu uwiarygodnienia rządzący muszą strzelić tu ciężkich armat, a w Sejmie powinna powstać jak najszybciej komisja śledcza zajmująca się tym tematem. Szybsze mogą być działania prokuratorów, bo świadkom koronnym, podobnie jak w przypadku wyłudzania VAT-u (tam też miało być „wszystko legalne”) rozwiązują się języki, czyli materiał dowodowy można zgromadzić dość szybko.

Ale nie uprzedzajmy faktów: można zwycięży rozsądek i ujawnione zostanie pełne dossier luksemburskiej optymalizacji podatkowej, a my jednak dowiemy się, że „wszystko było w pełni legalne”.

Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W którym banku można dostać 4%, 5% a nawet 8% na lokacie lub koncie oszczędnościowym pod koniec stycznia 2025 r. [ranking depozytów bankowych]

W styczniu 2025 r. nastąpiły zmiany w czołówce promocyjnych depozytów bankowych. Dwa banki przestały oferować 8% w skali roku. Ale inna instytucja postanowiła właśnie na początku 2025 r. taką ofertę udostępnić. Mimo licznych promocji lokat i rachunków oszczędnościowych widoczny jest trend stopniowego pogarszania się oferty depozytowej - już od 2 lat. Skutkiem tego - jak pokazują dane NBP - przeciętna lokata zakładana jest z oprocentowaniem mniejszym niż 4% w skali roku.

Obligacje skarbowe - luty 2025 r. Oprocentowanie do 6,80% w skali roku. Oferta obligacji nowych emisji

Ministerstwo Finansów w komunikacie z 27 stycznia 2025 r. przekazało informacje o oprocentowaniu i ofercie obligacji oszczędnościowych (detalicznych) Skarbu Państwa nowych emisji, które będą sprzedawane w lutym 20245 r. Oprocentowanie i marże tych obligacji nie zmienią się w porównaniu do oferowanych w styczniu br. Od 28 stycznia br. można nabywać nowe (lutowe) emisje obligacji skarbowych w drodze zamiany z niewielkim dyskontem. 

Nowe stawki podatku od środków transportowych w 2025 r. Kto i kiedy płaci ten podatek?

Przewoźnicy mogą odetchnąć z ulgą. Po sporych podwyżkach podatku od środków transportowych w 2024 roku, w obecnym 2025 r. ich poziom wzrósł tylko nieznacznie. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Finansów, w 2025 roku maksymalna stawka opłaty zwiększy się o niecałe 3 proc., podczas gdy w 2024 roku podwyżka wyniosła aż 15 proc.

Nowe przepisy dla firm transportowych od 2025 roku: polscy przewoźnicy mogą wynająć pojazd za granicą

Początek 2025 r. zapowiada zmiany wpływające na funkcjonowanie polskich firm transportowych. Jedną z nich jest nowelizacja ustawy o transporcie drogowym z 21 listopada 2024 r., zgodnie z którą polscy przewoźnicy od niedawna mogą wypożyczyć ciężarówkę zarejestrowaną za granicą. Rozwiązanie to może przynieść korzyści firmie transportowej i zwiększyć np. elastyczność operacyjną czy ograniczyć liczbę przestojów, ale ma też swoje ograniczenia. Jakie? Co ważniejsze, nieprzestrzeganie nowych regulacji niesie ryzyko dotkliwych kar finansowych dla przewoźników.

REKLAMA

Rewolucja w branży finansowej: Konferencja dla Biur Rachunkowych i Księgowych

W dynamicznie zmieniającym się świecie finansów, bycie na bieżąco z trendami i nowymi regulacjami to klucz do sukcesu. Dlatego już w marcu 2025 roku odbędzie się jedno z najważniejszych wydarzeń w branży – Konferencja dla Biur Rachunkowych i Księgowych – KONEL. To niepowtarzalna okazja, by poszerzyć wiedzę, nawiązać kontakty i zyskać przewagę konkurencyjną.

Urojona podmiotowość podatników - skutki. Błędne przekonanie, czy świadome oszustwo?

Czy można mieć urojenia podatkowe? Oczywiście tak i mogą z nich wynikać nawet realne w sensie prawnym zobowiązania podatkowe. Nie jest to również zjawisko na wskroś marginalne, bo owe urojenia wynikają z błędnego odczytania i zastosowania norm prawnych, przy czym ów błąd wcale nie musi być czymś nieuświadomionym – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Unijne rozporządzenie DORA już obowiązuje. Które firmy muszą stosować nowe przepisy od 17 stycznia 2025 r.?

Od 17 stycznia 2025 r. w Unii Europejskiej zaczęło obowiązywać Rozporządzenie DORA. Objęte nim podmioty finansowe miały 2 lata na dostosowanie się do nowych przepisów w zakresie zarządzania ryzykiem ICT. Na niespełna miesiąc przed ostatecznym terminem wdrożenia zmian Europejski Bank Centralny opublikował raport SREP (Supervisory Review and Evaluation Process) za 2024 rok, w którym ze wszystkich badanych aspektów związanych z działalnością banków to właśnie ryzyko operacyjne i teleinformatyczne uzyskało najgorsze średnie wyniki. Czy Rozporządzenie DORA zmieni coś w tym zakresie? Na to pytanie odpowiadają eksperci Linux Polska.

Transfer danych osobowych do Kanady – czy to bezpieczne? Co na to RODO?

Kanada to kraj, który kojarzy się nam z piękną przyrodą, syropem klonowym i piżamowym shoppingiem. Jednak z punktu widzenia RODO Kanada to „państwo trzecie” – miejsce, które nie podlega bezpośrednio unijnym regulacjom ochrony danych osobowych. Czy oznacza to, że przesyłanie danych na drugi brzeg Atlantyku jest ryzykowne?

REKLAMA

e-Urząd Skarbowy w Twoim telefonie! Nowa aplikacja zmienia sposób korzystania z usług skarbowych

Ministerstwo Finansów wprowadza rewolucję w dostępie do usług skarbowych. Aplikacja e-Urząd Skarbowy pozwala na szybkie i bezpieczne załatwianie spraw urzędowych. To dopiero początek – kolejne aktualizacje przyniosą jeszcze więcej funkcji!

W 2025 roku oprocentowanie lokat bankowych mocno spadnie. Jak zadbać o oszczędności?

Banki przewidują mocny spadek stóp procentowych. Przykładowo BNP Paribas prognozuje, że na koniec 2025 roku podstawowa stopa procentowa NBP spadnie do 4%, czyli obniży się aż o 1,75 p.p. Z kolei PKO BP zakłada, że stopy procentowe spadną do 3,5%-4% do końca 2026 r. Te oczekiwania już teraz wpływają na oprocentowanie lokat bankowych. Rankomat.pl zwraca uwagę, że średnie oprocentowanie lokat założonych w listopadzie (najnowsze dostępne dane NBP) wyniosło zaledwie 3,96% i w kolejnych miesiącach prawdopodobnie będzie dalej spadać. Między innymi dlatego w 2025 r. warto zmienić część swoich nawyków finansowych, do których przywykliśmy w ostatnich dwóch latach.

REKLAMA