Odszkodowanie za niezastosowanie odwrotnego obciążenia
REKLAMA
REKLAMA
W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu podatkowym w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nietrudno o popełnienie błędu. Coraz większa liczba nowych regulacji wymusza nie tylko posiadanie aktualnej wiedzy, lecz także odpowiednie zarządzanie procesami w przedsiębiorstwie oraz kontakt z ekspertami. W dzisiejszych czasach bardzo ważna jest także współpraca pomiędzy podmiotami zaangażowanymi w transakcję (sprzedawcą i nabywcą, w niektórych przypadkach pośrednikami), oparta nie tylko na zaufaniu, ale także na weryfikacji i kontroli, gdyż nieprawidłowość występująca po jednej stronie transakcji może mieć wpływ na rozliczenia podatkowe drugiej strony. Naprawienie i rozliczenie błędów jednej strony może nastąpić w formie ugodowej tj. poprzez zaakceptowanie podejścia i rozliczenia podatkowego transakcji zaproponowanego przez jedną ze stron. Jeżeli jednak to nie nastąpi, w wielu przypadkach z pomocą nie przyjdzie podatnikowi prawo administracyjne czy podatkowe, ale prawo cywilne i regulacje dotyczące odszkodowania. W konsekwencji podatnicy zaczęli zastanawiać się, czy w związku z nieprawidłowościami w podatkach kontrahenta mogą dochodzić od niego odszkodowania na zasadach prawa cywilnego?
REKLAMA
Z czego wynika problem?
Jednym ze sztandarowych przykładów, gdzie może powstać nieprawidłowość w rozliczeniu podatku, jest mechanizm odwrotnego obciążenia, w ramach którego co do zasady podatek powinien rozliczyć nabywca. Co jednak w sytuacji, jeżeli nabywca otrzyma fakturę z wykazanym podatkiem VAT i ją zapłaci, a następnie w wyniku kontroli takie rozliczenie transakcji zostanie zakwestionowane? Wtedy nabywca będzie zobowiązany do zapłaty VAT należnego wraz z odsetkami, który to podatek odprowadził już do budżetu sprzedawca.
Przykładem takiej sytuacji jest stan faktyczny zaistniały w sprawie zawisłej przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, sygn. akt VIII GC 605/18 (wyrok z dnia 20 grudnia 2018 r.). Sprawa dotyczyła franczyzobiorcy, który nabywał hurtowo sprzęt elektroniczny, a następnie odsprzedawał go klientom detalicznym. W związku z wejściem w życie w dniu 1 lipca 2015 r. tzw. mechanizmu odwrotnego obciążenia podatkiem VAT na niektóre towary (wymienione w załączniku do ustawy VAT) strony sporu zawarły porozumienie o traktowaniu dostaw towarów jako jednolitej gospodarczo transakcji, przez co zastosowanie znajdowało odwrotne obciążenie. Sprzedawca, chcąc sprzedawać towary poza tym mechanizmem, próbował „manewrować” definicją jednolitej gospodarczo transakcji. Nie spotkało się to z aprobatą nabywcy, który w konsekwencji nie podpisał aneksów do porozumień. Pomimo tego sprzedawca wystawiał faktury poza odwrotnym obciążeniem, traktując każdą dostawę jako odrębną transakcję, nieprzekraczającą kwoty progu tj. 20 tys. zł.
Polecamy: Najnowsze zmiany w VAT. Sprawdź!
Polecamy: Praktyczny przewodnik po zmianach w VAT. Sprawdź!
Nabywca, mając wątpliwości co do prawidłowości fakturowania, wystąpił do Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej o wydanie interpretacji indywidualnej na pytanie, czy przysługiwało mu prawo do pomniejszenia podatku należnego o podatek naliczony, wynikający z faktur dokumentujących nabycie przez niego towarów wymienionych w pozycji 28, 28a-28c załącznika nr 11 do ustawy o podatku od towarów i usług. W interpretacji indywidualnej z 26 lipca 2017 r. (k.18-23, sygn. 0115- (...)-3. (...).177.2017.2.AP) wskazano, że charakter transakcji dokonywanych między stronami pozostającymi w regularnych kontaktach handlowych skutkuje uznaniem tych transakcji za transakcje jednolite gospodarczo w rozumieniu przepisów ustawy, co oznacza obowiązek zastosowania mechanizmu odwrotnego obciążenia niezależnie od wartości nabywanych towarów, która w przewidywanym przez strony horyzoncie czasowym przekracza kwotę 20 tys. zł. W związku ze stanowiskiem fiskusa nabywca dokonał stosowanych korekt deklaracji VAT, wykazując VAT należny do zapłaty do urzędu, a następnie chciał odzyskać środki wcześniej zapłacone na drodze administracyjnej. Jednak w tej sytuacji postępowanie podatkowe nie wchodziło w grę.
Co orzekł sąd?
Sprawa trafiła do sądu cywilnego, wydział gospodarczy. W ocenie Sądu nabywca wykazał wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, tj.:
szkodę i jej wysokość,
zdarzenie wywołujące szkodę, będące zachowaniem sprzedawcy,
związek przyczynowy pomiędzy dwoma wyżej wymienionymi punktami.
Sąd, powołując się na skalę działalności sprzedawcy oraz wiedzę co do tego, że to nabywca winien naliczyć podatek w ramach odwrotnego obciążenia, uznał, że działania sprzedawcy charakteryzowały się rażącym niedbalstwem, jeśli nie umyślnym bezprawiem. To natomiast doprowadziło do szkody po stronie nabywcy. Kwestia wysokości szkody była bezsporna, gdyż wynikała z dokumentów. Istnieje także bezpośredni związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem pozwanego a szkodą, której doznał powód, stosując się do przepisów podatkowych i korygując błędne deklaracje podatkowe oparte na niewłaściwie wystawionych fakturach pozwanego. W efekcie w oparciu o art. 415 k.c. Sąd orzekł, że rażące naruszenie prawa podatkowego poprzez niezastosowanie mechanizmu odwrotnego obciążenia przez wystawcę faktury (sprzedającego) skutkowało szkodą po stronie kontrahenta, co uprawnia tego ostatniego do odszkodowania na gruncie prawa cywilnego.
Podsumowanie
Z analizy powyżej opisanej sprawy wynika kilka wniosków. Po pierwsze podatnicy będący sprzedawcami hurtowymi powinni na początkowym etapie dystrybucji towaru przeanalizować skutki podatkowe także po stronie nabywców. Jest to dobra praktyka rynkowa, która ułatwia współpracę i zapobiega powstawaniu sporów w przyszłości. Tematyka ta dotyczy nie tylko kwestii odwrotnego obciążenia, ale także odpowiedzialności solidarnej, pakietu przewozowego czy „split paymentu”. Dlatego podatnicy (sprzedawcy) często zlecają także przygotowanie opinii co do skutków podatkowych występujących po drugiej stronie transakcji. Jeżeli nabywców jest stosunkowo niewielu, kolejnym rozwiązaniem, na jakie mogą zdecydować się sprzedawcy, jest wystąpienie ze wspólnymi wnioskami o wydanie interpretacji podatkowych, które potwierdzałyby prawidłowość rozliczenia transakcji. Takie wnioski dają ochronę dla dwóch stron transakcji oraz rozwiązują wątpliwości co do prawidłowości rozliczenia podatkowego. Z kolei nabywcy w przypadku nietypowych rozwiązań budzących wątpliwości mogą zawsze wystąpić do doradcy o wydanie opinii, na podstawie której będą mogli dyskutować sporne kwestie ze sprzedawcą. Niezależnie od powyższego, szczególnie w branżach narażonych na podwyższone ryzyko kontroli – budownictwo, motoryzacja, obrót niektórymi towarami (paliwo, złom, elektronika), nieruchomości, e-usługi, produkcja i obrót metalami i produktami metalowymi, branże transportowe i logistyczne oraz branże usług finansowych i ubezpieczeniowych – warto skorzystać z pomocy doświadczonych doradców podatkowych.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat