REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Podatnik VAT - definicja

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Podatnik VAT - definicja
Podatnik VAT - definicja

REKLAMA

REKLAMA

Kto jest podatnikiem VAT? Co to znaczy „samodzielnie” wykonywać działalność gospodarczą „bez względu na cel i rezultat”? Problem ten wyjaśnia profesor Witold Modzelewski i nazywa go zmorą wszystkich podatników VAT.

W ciągu ostatnich lat władza (wykonawcza i sądownicza) stała się niekiedy zupełnie nieobliczalna: każdy może dowiedzieć się, że od „zawsze” był podatnikiem podatku i odwrotnie, rozliczający się „po bożemu” od ponad dwóch dziesiątek lat podatnicy mogą uzyskać równie oficjalne informację przeciwną: nigdy nie byłeś podatnikiem, a to co robiłeś, było bez sensu.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Pierwszym przypadkiem byli komornicy, którzy dowiedzieli się z interpretacji urzędowej ministra finansów, mimo że są od zawsze funkcjonariuszami publicznymi, że również „od zawsze” byli podatnikami tego podatku.

Drugą grupę stanowiły najpierw gminne jednostki budżetowe (państwowe już nie) w 2013 roku, a od jesieni również samorządowe zakłady budżetowe; przypomnę, że od 1993 roku podmioty te bez wyjątku przez wszystkie sądy, organy podatkowe, resort finansów (i przez samych zainteresowanych) były bezspornie traktowane jako podatnicy. Przez ten czas składali deklaracje, prowadzili ewidencje, wystawiali faktury, a przede wszystkich płacili podatki idące w grube miliardy, które teraz są już nadpłatą. O braku podmiotowości samorządowych jednostek budżetowych i zakładów budżetowych zdecydował NSA w dwóch uchwałach, przecząc swoim poprzednim, jakoby „utrwalonym” poglądom.

Biuletyn VAT

REKLAMA

Odsetki 2016 – rewolucyjne zmiany

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Czyli tak wyglądało z bliska nasze „liberalne” państwo prawa: na podstawie arbitralnego poglądu (niczego więcej), nie mającego bezpośredniego potwierdzenia w treści przepisów prawa, można raz być, a raz nie być podatnikiem. Należy przypomnieć, że do feralnego 9 czerwca 2015 r. komornicy byli oficjalnie i wielokrotnie zapewniani, że nie są podatnikami tego podatku w zakresie czynności egzekucyjnych. Przypadek gminnych jednostek i zakładów budżetowych jest wręcz patologiczny: w uchwale odbierającej podmiotowość jednostkom budżetowym stwierdzono, że właśnie zakłady budżetowe są podatnikami tylko po to, aby po niespełna dwóch latach zaprzeczyć temu poglądowi w następnej uchwale.

Zastanówmy się więc, dlaczego funkcjonariusz publiczny jest podatnikiem, a ktoś świadczący odpłatnie usługi i sprzedający towary, będąc takim samym uczestnikiem rynku jak każdy przedsiębiorca, już nie. Ponoć najważniejszym kryterium przedmiotowym jest „samodzielne” wykonanie działalności gospodarczej, bo tak mówi dyrektywa, a ona jest czymś szczególnie ważnym. Komornicy, którzy wykonują prawomocne wyroki z nakazu sądu są więc „samodzielni”, a urząd gminy wynajmujący salę na warunkach rynkowych już nie, choć gdy podobną salę wynajmuje urząd wojewódzki (państwowa jednostka budżetowa) – już tak, ta ostatnia jest już podmiotem „samodzielnie wykonującym działalność gospodarczą”.

Aby odnieść się do tego nonsensu (bo czym innym jest powyższy stan rzeczy?), trzeba przypomnieć fundamentalną zasadę, że interpretacja każdego przepisu musi mieć kompleksowy charakter: nie można tu niczego pomijać – trzeba wyciągnąć wnioski z całości jego treści. A jego (art. 15 ust. 1 ustawy o VAT) treść jest jednoznaczna: „samodzielne” wykonywanie działalności gospodarczej tworzy podatnika „bez względu na cel i rezultat takiej działalności”. Już na pierwszy rzut oka można wyciągnąć wniosek, że na gruncie tego przepisu któryś z powyższych poglądów jest sprzeczny z prawem: jeżeli komornicy są podatnikami, to tym bardziej gminne jednostki budżetowe i samorządowe zakłady budżetowe są nimi również. I odwrotnie: jeżeli komornicy – jako podmioty z istoty niesamodzielne – nie są podatnikami, to jednostki budżetowe i zakłady budżetowe oczywiście muszą być podatnikami tego podatku.

A co in concreto wynika z treści tego przepisu? Odpowiedź jest dość prosta i nie wymaga zastosowania jakichkolwiek innych metod wykładni poza językową: „samodzielność” podatnika w wykonywaniu działalności gospodarczej nie jest definiowana przez „cel lub rezultat takiej działalności”.

Polecamy książkę: VAT 2017. Komentarz

Czyli nie jest istotne:

  • czy wykonywano ją w celu osiągnięcia korzyści majątkowych lub biznesowych,
  • jaki osiągnięto skutek tej działalności w sensie zarówno ekonomicznym jak i prawnym.

To nie jest jakkolwiek pogląd prawny, lecz zwykłe odczytanie przepisu – clara non intepretanda. Nie jest również istotne, czy prowadząc ową działalność gospodarczą jest wykonywany legalnie czy nielegalnie, w imieniu własnym czy cudzym, w sposób uprawniony czy pod wpływem błędu, dla zysku czy też nie.

Trzeba również dostrzec, że zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 3 tej ustawy opodatkowaniu podlega „świadczenie usług zgodnie z nakazem organu władzy publicznej lub podmiotu działającego w jego imieniu lub nakazu wynikającego z mocy prawa”. „Samodzielność” nie jest więc istotna dla określenia przedmiotu opodatkowania, a ma znaczenie dla wskazania cechy podmiotowej: czyli podlega opodatkowaniu każde przymusowe wykonywanie usługi, byle wykonał to podmiot „samodzielnie” wykonujący działalność gospodarczą, ale „bez względu na cel i rezultat tej działalności”.

Wnioski nasuwają się same: nawet przymusowe wykorzystanie usługi przez podmiot, któremu obiektywnie przysługuje jakieś quantum samodzielności (nawet niewielkie), jest już podatnikiem: więcej – nawet gdy wykonuje on wyłącznie przymusowo tego rodzaju usługi jest podatnikiem, czyli jego „samodzielność” nie jest w tym przypadku cechą decydującą o tym, czy powstanie obowiązek podatkowy z tego tytułu. I tu więc myli się w sposób zasadniczy NSA, który wysuwa tezę o jakiejś „dostatecznej” i „niedostatecznej” samodzielności.

Pogląd ten wynika nie tylko z wadliwego odczytania przepisów prawa (polskiego i wspólnotowego), lecz również z niezrozumienia tego podatku jako konstrukcji prawnej. Dlaczego? Bo podatnika tworzy dopiero czynność, która rodzi obowiązek podatkowy: jest to podatnik sensu stricte (w znaczeniu materialnym). Dopiero z chwilą wykonywania czynności trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy podmiot wykonujący tę czynność lub będący jej adresatem stał się podatnikiem z tego tytułu. A staje się on nim nawet gdy czynność ma charakter przymusowy, czyli musi ją wykonać usługodawca i musi ją przyjąć usługobiorca. Gdzie tu jest miejsce na „samodzielność” tych podmiotów? Bo jeżeli to czynność decyduje o powstaniu obowiązku podatkowego, to pogląd ten wyrażany w obu uchwałach NSA na temat jednostek i zakładów budżetowych jest sprzeczny z prawem i to w sposób rażący. Bo nie można „samodzielnie” wykonywać czynności, które wykonuje się w sposób „przymusowy”, albo wykonując obowiązek ustawowy.

Jeżeli przepis art. 15 ust. 1 ma, zdaniem autorów tego poglądu, nadrzędny charakter (dlaczego?) nad przepisem art. 8 ust. 1 tej ustawy, to nie tylko gminne jednostki budżetowe nie są podatnikiem tego podatku, lecz również gminy, powiaty i miasta nie wykonują większości swoich czynności jako podatnicy, bo ich „samodzielność” – poza nielicznymi przypadkami – obiektywnie nie istnieje. Powołane są w celu wykonywania określonych usług, które muszą w sensie prawnym i ekonomicznym wykonywać.

Czy przepisy art. 15 ust. 1 i art. 8 ust. 1 tej ustawy są więc sprzeczne? Błąd polega na tym, że sąd uznał nadrzędny charakter tego pierwszego, a chyba jest wręcz odwrotnie: to art. 8 ust. 1, tak jak inne przepisy o czynnościach podlegających opodatkowaniu, decyduje o tym, czy powstał obowiązek podatkowy, a przepisy o podmiotowości wskazują, kto jest z tego tytułu podatnikiem. Definicja art. 15 ust. 1 odwołująca się do samodzielności wykonywania mówi o „działalności gospodarczej” a nie o konkretnej czynności: a ta może być wykonana przymusowo. Problem więc wynika nie tyle ze sprzecznych, co błędnych interpretacji dość prostych przepisów. Dodajmy, że w przypadku podatników, o których mowa w art. 17 tej ustawy, cecha „samodzielności” nie ma jakiegokolwiek znaczenia, czyli całość rozumowania – ze względu na brak tej cechy – nie ma tu zastosowania. Kierując się więc logiką obu uchwał NSA, gminne jednostki budżetowe i samodzielne zakłady budżetowe nie są podatnikami gdy świadczą usługi, a już są nimi gdy dokonują importu usług lub nabycia towarów, gdy podatnik jest nabywcą? Ten pogląd wprost wynika z wywodów uwypuklających znaczenie „samodzielności”, która nie jest cechą wszystkich podatników, ale tylko tych, którzy wymienieni są w art. 15 ust. 1 tej ustawy.

Wnioski z dotychczasowego rozumowania są dość proste:

  • każdy, kto wykonuje usługi zgodnie z nakazem władzy jest podatnikiem i wcale nie musi być „samodzielny” (w wykonywaniu tych czynności), bo przecież nie może być samodzielny wykonując coś obowiązkowo (albo-albo),
  • cecha „samodzielności” jest tylko istotna w przypadku części podatników (wykonujących dostawę lub świadczących usługi) i nie należy jej – tak jak to zrobił NSA w tych uchwałach – uogólniać.

Czyli zarówno jednostki budżetowe jak i zakłady budżetowe są „podatnikami”, gdy coś wykonują z nakazu władzy, a nie władza jest tu podatnikiem – to już gramatyka. A komornicy? Czy są władzą, czy wykonawcą nakazów władzy? Są również władzą, więc raczej podatnikami nie są.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Masz pieniądze na koncie? To jeszcze nie znaczy, że masz płynność finansową

„Na koncie mam 80 tysięcy, więc wszystko jest pod kontrolą.” — to jedno z najczęściej wypowiadanych zdań przez przedsiębiorców. Niestety, w rzeczywistości nie mówi ono nic o kondycji finansowej firmy.Saldo konta to tylko liczba. Bez kontekstu potrafi być mylące, a nawet niebezpieczne. Bo jeśli z tych 80 tysięcy trzydzieści tysięcy to VAT do zapłaty, piętnaście tysięcy to wynagrodzenia, dziesięć tysięcy to niezapłacone faktury, a pięć tysięcy to ZUS i inne zobowiązania — to realnie zostaje dwadzieścia tysięcy do dyspozycji. A może i mniej, jeśli za tydzień trzeba zapłacić CIT albo ratę leasingu.

Czy obowiązkowy KSeF sprawi, że księgowi będą mieli mniej pracy? Niekoniecznie

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) to jedno z najważniejszych przedsięwzięć cyfryzacyjnych w polskim systemie podatkowym, mające na celu uproszczenie i zautomatyzowanie obiegu faktur – od ich wystawienia, przez przesyłanie, aż po archiwizację. Choć Ministerstwo Finansów zapowiada, że dzięki obowiązkowemu modelowi KSeF przedsiębiorcy i księgowi zyskają czas, w praktyce księgowi nie spodziewają się mniejszego nakładu pracy. Wręcz przeciwnie, 36,1% księgowych oczekuje, że wdrożenie KSeF przysporzy im więcej obowiązków, a 75% z nich nadal czuje, że ich firma nie jest przygotowana do wdrożenia KseF – wynika z raportu fillup k24 “Księgowi i firmy wobec wdrożenia KSeF”.

Polskie jabłka na Łotwie… a w Białorusi? Spór podatkowy trafia do TSUE

Wyobraźmy sobie typowy dzień w polskiej firmie eksportującej jabłka. Towar gotowy, kontrahent zarejestrowany na Łotwie, formalności załatwione – wszystko wydaje się proste. Ale niespodziewanie pojawia się problem: jabłka wylądowały w Białorusi. I nagle w centrum uwagi znajduje się VAT – czy to wciąż wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), czy już eksport?

Ministerstwo Finansów i KAS: budujemy Tax Morale. Czy moralność podatkowa zastąpi mechanizmy kontroli podatkowej?

W dniu 28 października 2025 r. w Ministerstwie Finansów odbyła się konferencja na temat moralności podatkowej w społeczeństwie i gospodarce. Uczestnikami spotkania byli m.in. wiceminister finansów Szef KAS Marcin Łoboda, przedstawiciele szwedzkiej administracji podatkowej, Krajowej Administracji Skarbowej, środowiska naukowego i biznesu. Spotkanie było okazją do dyskusji na temat budowania moralności podatkowej i jej wpływu na skuteczność poboru podatków.

REKLAMA

Jak dobrze żyć (efektywnie współpracować) z księgowym? Przychody, koszty, bartery, dokumenty. Praktyczne rady dla twórców internetowych i influencerów

Jesteś influencerem, twórcą internetowym, a może dopiero zaczynasz swoją przygodę z działalnością online? Niezależnie od etapu, na którym jesteś – prędzej czy później przyjdzie moment, w którym będziesz musiał zmierzyć się z rozliczeniami podatkowymi. Współpraca z księgowym to w takim przypadku nie tylko konieczność, ale przede wszystkim ogromne ułatwienie i wsparcie w prowadzeniu legalnej, uporządkowanej działalności twórczej.

Zwolnienia z kasy fiskalnej – aktualne przepisy i wyjątki 2025

Kasy fiskalne od lat stanowią nieodłączny element prowadzenia działalności gospodarczej. Z jednej strony są narzędziem do rejestrowania sprzedaży, z drugiej wspomagają rozliczenia podatkowe, zapewniając transparentność transakcji pomiędzy sprzedawcą i nabywcą.

Cypr staje się rajem dla polskich emigrantów. Skarbówka potwierdza korzystne zasady ryczałtu od przychodów zagranicznych

Przełom w interpretacji Krajowej Informacji Skarbowej! Fiskus potwierdził, że osoby przenoszące rezydencję podatkową do Polski mogą objąć ryczałtem wszystkie swoje przychody zagraniczne – od dywidend i kryptowalut po nieruchomości. Dla zamożnych reemigrantów to szansa na ogromne oszczędności i najkorzystniejsze warunki podatkowe w historii.

KSeF pomoże uszczelnić budżet. MF liczy na 18,7 mld zł wpływów w 2026 roku

Dzięki zmianom w podatkach i uszczelnieniu systemu za pomocą KSeF, Polska może w 2026 roku zyskać nawet 18,7 mld zł. Wśród planowanych działań są m.in. podwyżki CIT dla banków, wyższe stawki VAT i akcyzy oraz ograniczenie liczby osób nielegalnie zatrudnionych w budownictwie.

REKLAMA

Samochód osobowy w firmie - zmiany w limitach od 1 stycznia 2026 r. Jak rozliczać auta kupione do końca 2025 roku?

Zmiany w prawie podatkowym potrafią zaskakiwać. Szczególnie wtedy, gdy istotne przepisy wprowadzane są niejako „tylnymi drzwiami”. Tym razem mamy do czynienia z modyfikacją, która znacząco wpłynie na sposób rozliczania kosztów związanych z nabyciem samochodów osobowych.

Rezerwa finansowa w firmie to nie luksus - to konieczność. Jak wyliczyć i budować rezerwę na nagłe sytuacje

Wielu właścicieli firm mówi: „Nie mam z czego odkładać, wszystko idzie na bieżące wydatki.” Inni: „Jak będą wolne środki, to coś odłożę.” Problem w tym, że te wolne środki rzadko kiedy się pojawiają. Albo jeśli już są – szybko znikają. A potem przychodzi miesiąc bez wpłat od klientów, niespodziewany wydatek albo gorszy sezon. I nagle z dnia na dzień zaczyna brakować nie tylko pieniędzy, ale też spokoju, decyzyjności, kontroli. To nie pech. To brak bufora.

REKLAMA