Nowe zasady rozliczania VAT dla handlu internetowego od 2018 r.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Adresatami mającej wejść w życie już w 2018 roku reformy będą mikroprzedsiębiorstwa, tzw. start–upy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP).
Dwie najważniejsze zmiany w stosunku do obecnie obowiązujących przepisów przewidują opłatę podatku VAT w kraju ostatecznego konsumenta, oraz możliwość uproszczonego rozliczania się z rzeczonej daniny drogą elektroniczną, a będzie to można robić za pomocą internetowego punktu kompleksowej obsługi do spraw VAT. Rozliczenia dokonywane będą kwartalnie, a co najważniejsze w języku oraz miejscu rezydencji przedsiębiorcy. Dotychczas było to o wiele bardziej skomplikowane, jako że osoba prowadząca międzynarodowy handel bądź świadcząca usługi w internecie musiała rejestrować się jako płatnik VAT w każdym kraju, w którym działała. W praktyce oznaczało to korzystanie z usług całej rzeszy prawników – ekspertów w dziedzinie podatku VAT w każdym z krajów Unii Europejskiej, co oczywiście generowało wysokie koszty. Obecnie, korzystanie z jednego portalu ograniczy je w znaczącym stopniu.
Ale to nie wszystko. Reformatorzy zajęli się także przedsiębiorstwami sprzedającymi tzw. e–publikacje. Dotychczasowe przepisy, umożliwiające stosowanie obniżonej stawki VAT na tradycyjne (drukowane) książki i czasopisma, zostaną rozciągnięte także na ich wersje elektroniczne.
W celu przeciwdziałania oszustwom związanym z podatkiem VAT, Komisja Europejska planuje likwidację ulgi, polegającej na zwolnieniu z obowiązku zapłaty tego podatku od pochodzących spoza Unii przesyłek o wartości niższej niż 22 Euro. Ten przepis był często wykorzystywany do uniknięcia kosztów daniny, poprzez zaniżanie wartości towaru lub też wysyłanie go w częściach, z których każda była odpowiednio tania.
Polecamy książkę: VAT 2017. Komentarz
Zamiary Komisji Europejskiej wydają się być szczególnie interesujące dla tych przedsiębiorców, którzy planują rejestrację lub przeniesienie firmy do Wielkiej Brytanii. I to z kilku przyczyn. Przede wszystkim firmy prowadzące działalność via internet to podręcznikowy przykład przedsiębiorstw, które łatwo i legalnie można przenieść za granicę. Do tego jurysdykcja brytyjska oferuje o wiele atrakcyjniejsze warunki do prowadzenia działalności niż polska (i w ogóle najlepsze w Europie), a to, w połączeniu z uproszczeniem procedur związanych z rozliczeniem i zapłatą VAT od towarów i usług sprzedawanych za granicą, sprawi, że firma zajmująca się tego rodzaju działalnością, funkcjonująca w oparciu o brytyjskie prawo oraz korzystająca ze znowelizowanych przepisów UE, ma przed sobą bardzo dobre perspektywy rozwoju. A zarządzać nią można... z własnego domu w dowolnym miejscu na świecie.
Autor: B.Fuchs
www.admiral.tax
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat