REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

VAT od towarowych transakcji wewnątrzwspólnotowych płacony w kraju dostawy

Subskrybuj nas na Youtube
VAT od towarowych transakcji wewnątrzwspólnotowych płacony w kraju dostawy
VAT od towarowych transakcji wewnątrzwspólnotowych płacony w kraju dostawy

REKLAMA

REKLAMA

Propozycje Komisji Europejskiej dotyczące walki z oszustwami w VAT na poziomie UE mogą być skuteczne; administracje podatkowe muszą sobie jednak ufać, a tego nie da się wpisać do dyrektywy - mówi PAP Tomasz Michalik, partner w firmie MDDP.

PAP: Komisja Europejska zaproponowała pod koniec maja zmianę unijnych przepisów o VAT, które mają pomóc UE stworzyć system odporny na oszustwa. Jaka jest istota tych zmian?

REKLAMA

Autopromocja

REKLAMA

T.M.: To propozycja tzw. docelowego modelu opodatkowania wewnątrzunijnych transakcji towarowych. Dziś funkcjonujemy na zasadzie tzw. systemu przejściowego, który pierwotnie był założony na cztery lata, a przetrwał ponad 20 lat. System ten zakłada fikcje dwóch transakcji: wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów (WDT) i wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów (WNT). Weźmy przykład polskiej firmy, która wysyła i sprzedaje towary do odbiorcy niemieckiego. Polski podatnik deklaruje wywóz ze stawką 0 proc., natomiast odbiorca otrzymuje towar i deklaruje w Niemczech nabycie opodatkowane według stosownej tam stawki VAT.

Takie zasady towarowych transakcji wewnątrzunijnych umożliwiły przestępstwa, pojawiły się tzw. karuzele bądź innego rodzaju oszustwa oparte na konstrukcji znikających podatników. Brak możliwości faktycznej kontroli ruchu towarów pozwala przestępcom tworzyć zupełnie sztuczne struktury, których celem jest wyłudzenie podatku.

Komisja Europejska uznała, że można skończyć z fikcją dwóch transakcji, mamy przecież jedną sprzedaż, która może być opodatkowana tylko raz, w jednym kraju. Po kilku latach prac i analiz KE zaproponowała, aby miejscem opodatkowania było miejsce, do którego towar trafia, do którego jest dostarczany. Tak więc, jeżeli polska firma sprzedawałaby towar do Niemiec i dostarczała go tam, to wówczas w Polsce ta transakcja w ogóle nie byłaby opodatkowana, byłaby opodatkowana raz - w Niemczech. Zasadą podstawową - od której byłby jeden ważny wyjątek - ma być, że podatnikiem jest dostawca. Polska firma wystawiałby więc fakturę niemieckiemu odbiorcy.

Polecamy: Biuletyn VAT

Dalszy ciąg materiału pod wideo

PAP: To znaczy, że VAT byłby odprowadzany przez polską firmę niemieckiemu fiskusowi?

T.M.: Tak, ale za pośrednictwem polskiego urzędu skarbowego. Polski podatnik miałby rejestrować się w polskim urzędzie skarbowym na potrzeby VAT w innych państwach UE. Podatek należny tym krajom byłby przekazywany przez z polski urząd skarbowy. Tutaj byłaby składana deklaracja, tu wpłacany byłby VAT należny innemu fiskusowi. Krótko mówiąc, całe administrowanie tym procesem będzie odbywało się na poziomie lokalnego urzędu skarbowego oraz relacji między nim, a właściwym urzędem skarbowym w innym kraju UE. Uważam, że dla podatników zmiana będzie dużym uproszczeniem.

PAP: Jaka stawka w takich dostawach będzie stosowana?

T.M.: Odpowiednia dla państwa, do którego towar będzie dostarczany. Jeżeli dostarczymy towar do Niemiec, do wystawimy fakturę według polskich reguł - bo nie ma powodu, aby podatnik uczył się reguł innych państw - ale z niemieckim VAT-em. Jeżeli kupilibyśmy towar od kontrahenta niemieckiego, sytuacja byłaby symetryczna.

PAP: Jaki będzie wyjątek od tej reguły?

T.M.: Komisja proponuje konstrukcję tzw. certyfikowanego podatnika. Ten status ma być nadawany przez władze skarbowe poszczególnych państw członkowskich. Jeżeli odbiorca towaru będzie taki certyfikowany podatnik, to on będzie zobowiązany do zadeklarowania VAT-u. Certyfikacja zdejmuje więc obowiązek rozliczenia podatku przez dostawcę.

PAP: Generalnie, nie uwzględniając tego wyjątku, system zakłada, że fiskus jednego kraju będzie musiał polegać na sprawności administracji skarbowej innego?

T.M.: To jest podstawowy problem, ponieważ najistotniejszym elementem, którego nie wbudowano w przepisy, jest zaufanie między organami administracji podatkowej rożnych krajów. Mamy tu pewne założenie sprawności i efektywności fiskusa w poszczególnych krajach. Ale tu pojawia się wątpliwość; kto będzie uprawniony do kontrolowania podatników. Jeżeli niemiecki podatnik sprzedaje do Polski i wystawia fakturę z polskim VAT-em, to kontrola rozliczenia podatku należnego państwu polskiemu powinna leżeć w gestii polskiego fiskusa, czy niemieckiego?

PAP: Jak to rozstrzygnięto?

T.M.: Założenie podstawowe jest takie, że pierwotna kontrola powinna być wykonywana przez organy podatkowe państwa, w którym podatnik ma siedzibę. Ale tu jest problem: czy możemy mieć zaufanie do władz - strzelam, nie chcąc nikogo obrazić - np. portugalskich, greckich, włoskich, czy holenderskich, że one będą skutecznie dochodziły i weryfikowały rozliczenia podatku, który nie jest ich dochodem, tylko naszym. Są rzeczy, których do dyrektywy nie da się wpisać. Jednym z takich elementów jest właśnie założenie, że wszyscy pracujemy efektywnie i wszyscy staramy się solidarnie działać dla dobra budżetów także innych państw członkowskich. Czy tak będzie, zobaczymy. Z wypowiedzi przedstawicieli różnych krajów UE wynika, że ten poziom zaufania nie jest specjalnie duży.

PAP: Gdyby administracje skarbowe współpracowały ze sobą na oczekiwanym poziomie, to propozycje KE byłyby właściwą odpowiedzią na problem oszustw w VAT?

T.M.: Zdecydowanie tak. W ogromnym stopniu zniknęłoby pole do klasycznych oszustw, z którymi mamy dziś do czynienia. Diabeł tkwi w szczegółach, zobaczymy jak ostatecznie zostaną zapisane te propozycje na poziomie dyrektywy i rozporządzenia wykonawczego, a potem wprowadzone do przepisów krajowych. Inaczej mówiąc, czy szczegóły te nie otworzą furtki do jakiegoś innego rodzaju przestępstw, których dzisiaj jeszcze nie znamy. KE uważa, że wprowadzenie tego modelu zredukuje skalę przestępstw w VAT o ponad 80 proc. Jeżeli to są właściwe kalkulacje, to oznacza, że w budżetach państw członkowskich pojawiłoby się w sumie dodatkowe o 30-40 mld euro. Patrząc z tego punktu widzenia gra na pewno jest warta świeczki.


PAP: Czy biorąc pod uwagę doświadczenia związane z uchwalanie przepisów wspólnotowych, można mieć nadzieję, że te zmiany wejdą szybko w życie?

REKLAMA

T.M.: Trudno powiedzieć. Założenie jest takie, że nowe przepisy weszłyby w życie albo od 2022 r. w całości, albo może trochę później - w etapach. Chodzi o to, aby zarówno administracje skarbowe oraz podatnicy - przede wszystkim oni - mogli się do nich przyzwyczaić. Dziś wydaje się, że część krajów jest wielkimi zwolennikami tego modelu. Część sprawia wrażenie, jakby była przeciwnikami, nie mają bowiem wiary w to, że organy podatkowe, zwłaszcza niektórych państw, będą szczególnie sprawne, jeśli chodzi o zbieranie pieniędzy należnych budżetom innych państw. Mam wrażenie, że większość czeka na rozwój sytuacji (...).

Oczywiście projekt może zostać storpedowany, ale z drugiej trzeba mieć poczucie odpowiedzialności za budżety krajów UE. Jeżeli jest tak, że pieniądze z nich giną ze względu na niedoskonałość obecnych przepisów - a co do tego nie ma wątpliwości - to najlepszym rozwiązaniem jest ich zastąpienie. Najlepiej takimi, które - jak się wydaje - uszczelnią ten system. Ja jestem zwolennikiem takiej zmiany. (PAP)

Autor: Marcin Musiał

mmu/ je/

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jaka inflacja w Polsce w 2025, 2026 i 2027 roku - prognozy NBP

Inflacja CPI w Polsce z 50-proc. prawdopodobieństwem ukształtuje się w 2025 r. w przedziale 3,5-4,4 proc., w 2026 r. w przedziale 1,7-4,5 proc., a w 2027 r. w przedziale 0,9-3,8 proc. - tak wynika z najnowszej projekcji Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP z lipca 2025 r. Projekcja ta uwzględnia dane dostępne do 9 czerwca br.

Podatek od prezentu ślubnego - kiedy trzeba zapłacić. Prawo rozróżnia 3 kategorie darczyńców i 3 limity wartości darowizn

Dla nowożeńców – prezent, dla Urzędu Skarbowego – podstawa opodatkowania. Fiskus przewidział dla darowizn konkretne przepisy prawa podatkowego i lepiej je znać, zanim wpędzimy się w kłopoty, zostawiając grube rysy na pięknych ślubnych wspomnieniach. Szczególnie kłopotliwa może być gotówka. Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl i fillup.pl tłumaczy, co zrobić z weselnymi kopertami i kosztownymi podarunkami.

Stopy procentowe NBP 2025: w lipcu obniżka o 0,25 pkt proc.

Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dniach 1-2 lipca 2025 r. postanowiła obniżyć wszystkie stopy procentowe NBP o 0,25 punktu procentowego. Stopa referencyjna wynosić będzie od 3 lipca 2025 r. 5,00 proc. - poinformował w komunikacie Narodowy Bank Polski. Decyzja RPP była zaskoczeniem dla większości analityków finansowych i ekonomistów, którzy oczekiwali braku zmian w lipcu.

Jak legalnie wypłacić pieniądze ze spółki z o.o. Zasady i skutki podatkowe. Adwokat omawia wszystkie najważniejsze sposoby

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to popularna forma prowadzenia biznesu w Polsce, ceniona za ograniczenie ryzyka osobistego wspólników. Niesie ona jednak ze sobą szczególną cechę – tzw. podwójne opodatkowanie zysków. Oznacza to, że najpierw sama spółka płaci podatek CIT od swojego dochodu (9% lub 19%), a następnie, gdy zysk jest wypłacany wspólnikom, wspólnik musi zapłacić podatek dochodowy PIT od otrzymanych środków. Dla wielu początkujących przedsiębiorców jest to duże zaskoczenie, ponieważ w jednoosobowej działalności gospodarczej można swobodnie dysponować zyskiem i płaci się podatek tylko raz. W spółce z o.o. majątek spółki jest odrębny od majątku prywatnego właścicieli, więc każda wypłata pieniędzy ze spółki na rzecz wspólnika lub członka zarządu musi mieć podstawę prawną. Poniżej przedstawiamy wszystkie legalne metody „wyjęcia” środków ze spółki z o.o., wraz z krótkim omówieniem zasad ich stosowania oraz konsekwencji podatkowych i ewentualnych ryzyk.

REKLAMA

Odpowiedzialność członków zarządu za długi i niezapłacone podatki spółki z o.o. Kiedy powstaje i jakie są sankcje? Jak ograniczyć ryzyko?

W świadomości wielu przedsiębiorców panuje przekonanie, że założenie spółki z o.o. jest swoistym „bezpiecznikiem” – że prowadząc działalność w tej formie, nie odpowiadają oni osobiście za zobowiązania. I rzeczywiście – to spółka, jako osoba prawna, ponosi odpowiedzialność za swoje długi. Jednak ta zasada ma wyjątki. Najważniejszym z nich jest art. 299 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.), który otwiera drogę do pociągnięcia członków zarządu do odpowiedzialności osobistej za zobowiązania spółki.

Zakładanie spółki z o.o. w 2025 roku. Adwokat wyjaśnia jak to zrobić krok po kroku i bez błędów

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pozostaje jednym z najczęściej wybieranych modeli prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. W 2025 roku proces rejestracji jest w pełni cyfrowy, a pozorne uproszczenie procedury sprawia, że wielu przedsiębiorców zakłada spółki „od ręki”, nie przewidując potencjalnych konsekwencji. Niestety, błędy popełnione na starcie mogą skutkować realnymi problemami organizacyjnymi, podatkowymi i prawnymi, które ujawniają się dopiero po miesiącach – lub latach.

Faktury ustrukturyzowanej nie da się obiektywnie (w sensie prawnym) użyć ani udostępnić poza KSeF. Co zatem będzie przedmiotem opisu i dekretacji jako dowód księgowy?

Nie da się w sensie prawnym „użyć faktury ustrukturyzowanej poza KSeF” oraz jej „udostępnić” w innej formie niż poprzez bezpośredni dostęp do KSeF – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Obowiązkowy KSeF 2026: Ministerstwo Finansów publikuje harmonogram, dokumentację API KSeF 2.0 oraz strukturę logiczną FA(3)

W dniu 30 czerwca 2025 r. Ministerstwo Finansów opublikowało szczegółową dokumentację techniczną w zakresie implementacji Krajowego Systemu e-Faktur z narzędziami wspierającymi integrację. Od dziś firmy oraz dostawcy oprogramowania do wystawiania faktur mogą rozpocząć przygotowania do wdrożenia systemu w środowisku testowym. Materiały są dostępne pod adresem: ksef.podatki.gov.pl/ksef-na-okres-obligatoryjny/wsparcie-dla-integratorow. W przypadku pytań w zakresie udostępnionej dokumentacji API KSeF 2.0 Ministerstwo Finansów prosi o kontakt za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego: ksef.podatki.gov.pl/formularz.

REKLAMA

Załączniki w KSeF tylko dla wybranych? Nowa funkcja może wykluczyć małych przedsiębiorców

Nowa funkcja w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF) pozwala na dodawanie załączników do faktur, ale wyłącznie w ściśle określonej formie i po wcześniejszym zgłoszeniu. Eksperci ostrzegają, że rozwiązanie dostępne będzie głównie dla dużych firm, a mali przedsiębiorcy mogą zostać z dodatkowymi obowiązkami i bez realnej możliwości skorzystania z tej opcji.

Kontrola podatkowa - fiskus ma 98% skuteczności. Adwokat radzi jak się przygotować i ograniczyć ryzyko kary

Choć liczba kontroli podatkowych w Polsce od 2023 roku spada, ich skuteczność jest wyższa niż kiedykolwiek. W 2024 roku aż 98,1% kontroli podatkowych oraz 94% kontroli celno-skarbowych zakończyło się wykryciem nieprawidłowości. Urzędy skarbowe, dzięki wykorzystaniu narzędzi analitycznych takich jak STIR, JPK czy big data, trafnie typują podmioty do weryfikacji, skupiając się na firmach obecnych na rynku i rzeczywiście dostępnych dla egzekucji zobowiązań. W efekcie kontrola może spotkać każdego podatnika, który nieświadomie popełnił błąd lub padł ofiarą nieuczciwego kontrahenta.

REKLAMA