KIBR radzi: sprawdź, czy audytor ma odpowiednie uprawnienia
REKLAMA
REKLAMA
– Choć przypadki, w których osoba niebędąca biegłym rewidentem zaudytowała jednostkę gospodarczą nie zdarzają się często, to niestety czasem docierają do nas informacje o takich sytuacjach – mówi Krzysztof Burnos prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów i przywołuje niedawną historię, gdy do Izby zgłosiła się firma, której raport zbadała osoba bez odpowiednich uprawnień. Taka sytuacja może rodzić wiele poważnych konsekwencji dla jednostki, której sprawozdanie powinno zostać poddane audytowi. Tymczasem okazuje się, że problemów łatwo można uniknąć.
REKLAMA
Audyt przeprowadzony przez nieuprawnioną osobę może być kosztowny
A problem jest poważny, bo badanie przeprowadzone przez osobę bądź firmę do tego nieuprawnioną będzie z prawnego punktu widzenia nieważne a co za tym idzie badana spółka nie wywiąże się ze swojego obowiązku ustawowego. – A niezłożenie do urzędu skarbowego sprawozdania finansowego, opinii lub raportu biegłego jest wykroczeniem skarbowym i podlega karze finansowej. Podobnie w przypadku obowiązku złożenia sprawozdania z opinią w Krajowym Rejestrze Sądowym, za którego brak grozi kara grzywny albo ograniczenia wolności – wyjaśnia Prezes samorządu biegłych rewidentów. Ale to nie jedyne zagrożenie. Bo biegły rewident ma przecież dostęp do firmowej dokumentacji, bierze udział w walnym zgromadzeniu, zadaje pytania kierownictwu jednostki. – W interesie firmy jest, aby dostępu do tak wrażliwych danych nie miały osoby nieuprawnione – dodaje ekspert.
Polecamy: Ustawa o rachunkowości z komentarzem do zmian (książka)
Autorzy: prof. dr hab. Irena Olchowicz, dr Agnieszka Tłaczała, dr Wanda Wojas, Ewa Sobińska, Katarzyna Kędziora, Justyna Beata Zakrzewska, dr Gyöngyvér Takáts
Jak zweryfikować uprawnienia audytora?
Jak zatem uchronić się przed powierzeniem badania raportu osobie nieuprawnionej? – Na początku warto sprawdzić czy firma widnieje na liście prowadzonej przez KIBR – mówi Burnos. Lista, obowiązkowa dla każdego podmiotu uprawnionego do badania, dostępna jest na stronie internetowej samorządu. Upublicznione są m.in. dane adresowe firmy oraz adres jej oficjalnej strony internetowej, na której z kolei podmioty uprawnione mogą umieścić takie informacje jak numer NIP, czy dane kontaktowe. – Warto skontaktować się z firmą i upewnić, że rzeczywiście prowadzimy rozmowę z jej przedstawicielami – dodaje ekspert. W drugiej kolejności warto sprawdzić czy wyznaczony przez firmę do badania biegły rewident, rzeczywiście jest zatrudniony w podanej jednostce. Informacje o miejscu zatrudnienia audytora są dostępne z kolei w obowiązkowym rejestrze biegłych rewidentów – także znajdującym się na stronie internetowej samorządu. – Taka weryfikacja to moment, a pozwala ograniczyć ewentualne nerwy i ryzyko – mówi Krzysztof Burnos. A ryzyko jest duże. Bo o ile za proces badania sprawozdania odpowiadają solidarnie podmiot uprawniony jak i wyznaczony przez niego kluczowy biegły rewident to już za niedopełnienie obowiązku badania sprawozdania finansowego odpowiada przedsiębiorca.
Gdy staniemy się ofiarą oszustwa
A co zrobić w przypadku, gdy zatrudniliśmy firmę, która okazała się nie mieć uprawnień? W takiej sytuacji należy jak najszybciej znaleźć nowego audytora i podpisać umowę na badanie. Przedsiębiorstwo w przypadku poniesienia strat finansowych może wystąpić do sądu z pozwem cywilnym przeciwko firmie, która wprowadziła je w błąd. Niezależnie każdy taki przypadek należy zgłosić także do prokuratury, bo mamy do czynienia z przestępstwem. – Dodatkowo warto sprawę zgłosić do Krajowej Izby Biegłych Rewidentów i Komisji Nadzoru Audytowego, które w Polsce sprawują pieczę nad prawidłowym wykonywaniem zawodu biegłego rewidenta – zaznacza Burnos.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat