Nowelizacja ustawy o biegłych rewidentach od 2017 roku
REKLAMA
REKLAMA
Nowela, jak mówił w Sejmie przedstawiający projekt wiceminister finansów Wiesław Janczyk, jest wdrożeniem unijnych dyrektyw na grunt polskiego prawa. Dyrektyw, wydanych w reakcji na kryzys finansowy z 2008 roku, którego źródeł upatruje się właśnie w błędach audytorskich.
REKLAMA
Janczyk podkreślał, że rządowa nowela, w myśl postanowień unijnych dyrektyw, ma m.in. służyć wzmocnieniu obiektywizmu i niezależności firm audytorskich oraz biegłych rewidentów oraz prowadzić do ograniczania konfliktu interesów między biegłymi rewidentami i firmami audytorskimi, a jednostkami badanymi.
Te ostatnie są w projekcie zebrane w specjalnym katalogu i nazwane jednostkami zaufania publicznego (JZP). Janczyk podkreślał, że w katalogu JZP znalazły się wszystkie najważniejsze podmioty finansowe (np. banki), choć wyłączone z niego zostały SKOK-i oraz "niektóre instytucje pieniądza elektronicznego".
Polecamy: Ustawa o rachunkowości z komentarzem do zmian (książka)
Autorzy: prof. dr hab. Irena Olchowicz, dr Agnieszka Tłaczała, dr Wanda Wojas, Ewa Sobińska, Katarzyna Kędziora, Justyna Beata Zakrzewska, dr Gyöngyvér Takáts
W projekcie ponadto, relacjonował Janczyk, ustanowione są nowe zasady rotacji firmy audytorskiej w przypadku badań JZP - przyjęto 5-letni maksymalny okresu nieprzerwanego trwania zleceń. Oznacza to skrócenie tego okresu z 10 do 5 lat.
Wiceminister finansów zwracał także uwagę na wprowadzany przez nowelizację nowy model nadzoru publicznego nad firmami audytorskimi. Ma być powołana Komisja Nadzoru Audytorskiego, która ma być organem nadzoru publicznego nad biegłymi rewidentami i firmami audytorskimi.
"KNA będzie posiadało uprawnienia do prowadzenia kontroli doraźnych, planowych i tematycznych w firmach audytorskich, badających JZP" - mówił Janczyk. Z kolei istniejąca już dziś KNF będzie sprawowała nadzór nad JZP w zakresie wyboru firmy audytorskiej, będzie nakładać kary i sankcje na członków zarządów.
Polecamy książkę: VAT 2017. Komentarz
Nowelę poparły wszystkie kluby, a w wystąpieniach klubowych znaczne fragmenty były wręcz tożsame z wystąpieniem przedstawiciela rządu.
Artur Soboń (PiS) zwracał m.in. uwagę na istniejący w Polsce "oligopol firm audytorsko-doradczych", bo wszystkie ważniejsze firmy, jak mówił, są badane przez audytorów "z wielkiej czwórki".
REKLAMA
Projekt może być remedium na to zjawisko, bo, podkreślał Soboń, ma zwiększać niezależność biegłych rewidentów, wzmocnić nadzór i uporządkować obowiązkową rotację firm audytorskich oraz kluczowych biegłych rewidentów. "Powinniśmy dążyć do jak największej transparentności rynku, bo leży to w interesie przedsiębiorców, skarbu państwa i wszystkich obywateli" - mówił Soboń. "Nie można dopuścić do powtórzenia się kryzysu ekonomicznego, spowodowanego kreatywną księgowością" - dodał.
Na wzmocnienie niezależności i obiektywizmu firm audytorskich dzięki zapisom projektu zwracała także uwagę Zofia Czernow (PO). Jej zdaniem jednak SKOK-i również powinny być zaliczane do JZP, tymczasem, mówiła, według zawartej w projekcie definicji, do JZP można będzie zaliczyć tylko dwie największe kasy.
Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna) zwróciła z kolei uwagę, że rząd zobowiązał się do zimplementowania przepisów tych dyrektyw do 17 czerwca 2016, więc "jesteśmy już po czasie".
Wiceminister Janczyk odpowiadał posłance PO, że SKOK-i nie są zaliczone do JZP na podstawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku. TK orzekł wtedy, że instytucje finansowe powinny być traktowane przez nadzór proporcjonalnie do wielkości i udziału w rynku - przypomniał.
Projekt trafił do komisji finansów. (PAP)
Projektowana ustawa, co do zasady powinna wejść w życie po upływie 14 dni od dnia jej ogłoszenia, z wyjątkiem art. 49 i art. 50 dotyczących opłat z tytułu nadzoru, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2017 r.
Rządowy projekt ustawy o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz o nadzorze publicznym
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat