Prywatna służba zdrowia nie chce zwolnienia z VAT
REKLAMA
Postulaty swoje przedstawiciele branży medycznej przedstawili w środę na konferencji "Optymalne regulacje podatkowe w ochronie zdrowia", przygotowanej m.in. przez organizację zrzeszają firmy z branży medycznej i Konfederację Pracodawców Polskich.
Zdaniem uczestników konferencji, obowiązujące zwolnienie usług medycznych, mimo że miało na celu obniżenie kosztów tego typu świadczeń dla ostatecznych odbiorców, wywiera destrukcyjny wpływ na rozwój sektora.
Prezes spółki Medicover Agnieszka Szpara poinformowała, że zwolnienie powoduje, iż świadczeniodawcy, inwestując np. w sprzęt medyczny, płacą podatek, ale nie mogą go potem odliczyć. Tym samym - inaczej niż w przypadku firm z innych branż - VAT nie jest dla nich neutralny.
Szpara podała przykład szpitala na 180 łóżek, który Medicover buduje w Warszawie. "Inwestycja jest warta 140 mln zł, z tego ok. 30 mln zł to VAT. Gdyby usługi medyczne nie były zwolnione z VAT, znaczną część tej kwoty moglibyśmy odliczyć i w efekcie więcej zainwestować" - wytłumaczyła.
Przyznała, że przepisy unijne nie przewidują opodatkowania usług medycznych, ale np. Wielka Brytania stosuje stawkę zerową.
"Korzystnym rozwiązaniem byłoby na przykład zwolnienie z VAT usług świadczonych przez poddostawców firm działających w służbie zdrowia" - dodała.
Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych Andrzej Sokołowski powiedział, że zwolnienie z VAT jest podstawowym czynnikiem ograniczającym inwestycje w niepublicznej służbie zdrowia.
"Wprowadza nierówność wobec innych uprzywilejowanych sektorów, które mogą odliczać VAT" - wyjaśnił. Według niego, w Polsce mamy najgorzej rozwinięty system szpitali prywatnych w UE. "Życzyłbym sobie, abyśmy mieli taki system jak na przykład w Bułgarii" - powiedział.
Według byłego wiceministra finansów Jarosława Nenemana, przepisy unijne co prawda nie pozwalają na odstąpienie od zwolnienia, ale "potrzebna jest intelektualna dyskusja, która zaowocowałby pomysłem na zmianę, której UE by nie zakwestionowała".
Prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Prywatnej Służby Zdrowia Małgorzata Kowalska zwróciła uwagę na konieczność wprowadzenia zwolnienia z PIT świadczeń medycznych finansowanych przez pracodawcę pracownikom i ich najbliższym rodzinom. Powinno ono być ograniczone rocznym limitem.
Zdaniem Związku, zwolnienie wyeliminowałoby rozbieżności i praktyczne problemy związane z opodatkowaniem wydatków firm na ochronę zdrowia pracowników i ich rodzin oraz wsparłaby inwestycje przedsiębiorstw w kapitał ludzki. Wprowadzenie zwolnienia miałoby być także uzasadnione z perspektywy budżetowej.
"Analizy PricewaterhouseCoopers wskazują, że potencjalne korzyści wynikające z opodatkowania (szacunkowo nie więcej niż 44 mln zł) mogą nie zrównoważyć dodatkowych kosztów związanych ze zwiększonym obciążeniem systemu publicznego (od 150 do 190 mln zł)" - argumentuje Związek.
Według eksperta ds. zdrowia w KPP Roberta Mołdacha, wprowadzenie zwolnienia mogłoby odciążyć publiczne placówki i poprawić efektywność całego systemu ochrony zdrowia.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat