REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gdzie dwóch się bije…, tam może Naród skorzysta? Rozważania o polskim sądownictwie administracyjnym

Krzysztof Jan Majczyk
Ekonomista, prawnik, doradca podatkowy, publicysta
Gdzie dwóch się bije…, tam może Naród skorzysta? Rozważania o polskim sądownictwie administracyjnym
Gdzie dwóch się bije…, tam może Naród skorzysta? Rozważania o polskim sądownictwie administracyjnym

REKLAMA

REKLAMA

Arystoteles był niezrównanym odkrywcą, a nieliczni zorientowani wciąż twierdzą, że i mistrzem dialektyki. Ci, którzy wiedzą o istnieniu takich jego dzieł, jak „Retoryka” czy „Topiki”, nie błądzą ani wśród meandrów indywidualnych, codziennych, konkretnych ludzkich zachowań, własnych lub cudzych, odczytują trafnie motywy zarówno utarczek domowych, łóżkowo -kuchennych, jak i fundamenty wielkich sporów religijnych, ideologicznych, politycznych czy gospodarczych, zmieniających, a nieraz grzebiących, nawet największe, najstarsze czy najcenniejsze kultury ludzkości.

Na pozór wydaje się, iż powszechnie znaną jest prawda, iż ludzkość jest niezwykle zróżnicowana religijnie, ideologicznie, etycznie, gospodarczo, obyczajowo i mentalnie. Paradoksalnie, okazuje się jednak, że świadomość istnienia motywów a także skutków różnorodności istniejącej wśród  ludzkości jest reliktowa. Otóż inspiracją dla odkrywania przez Arystotelesa najmniejszych, niepodzielnych zasad społecznych, które nazwał, w ślad za uznaną wówczas tradycją, toposami, było właśnie rozpoznanie rzeczywistości społecznej jako rzeczywistości pluralistycznej.

Autopromocja

Zgłębianie genialności dokonanych przez Arystotelesa odkryć, dotyczących toposów nie ma końca. Każdemu, kto to czynił, a jest ich niestety niewielu, metodologia dialektycznego rozumowania arystotelesowskiego z wykorzystaniem toposów umożliwia uzyskiwanie obiektywnie pewnych odpowiedzi na pytania o motywy postępowania osób indywidualnych, prywatnych, jak i publicznych, a także całych, mniejszych lub większych grup społecznych. Rozumowanie topiczne to świadome definiowanie postaw ludzkich, które najrzetelniej zdefiniować można przede wszystkim przez motywy. Umiejętność dialektycznego rozumowania jest zatem na wyciągnięcie ręki, lecz niestety niewielu wie, gdzie i po co je wyciągać, a wielu spośród tych, którzy wiedzą, używają jej niegodnie.

Dialektyka odkryta przez Arystotelesa może także świetnie posłużyć do analizy stanu polskiego tzw. sądownictwa administracyjnego. Otóż znajduje się ono w opłakanym stanie, a stan ten wynika co najmniej z trzech przyczyn.

Pierwszą jest odległy czasowo, ale trwały w skutkach, zamach rewolucyjny, jakiego dokonał pierwszy nowożytny dyktator demokratyczny czyli Napoleon Buonaparte, na sądownictwo europejskie, a  tym samym na państwo prawne. Ów demokrata obalając tradycyjny, bo oparty aż o rzymski model sądownictwa europejskiego, obalił państwo prawne, skutkiem czego konstytucyjne postulaty, zawarte i w polskiej Konstytucji z 1997 r., ustanawiające Rzeczypospolitą Polską demokratycznym państwem prawnym, są martwym, bo sprzecznym ontologicznie postulatem prawnym, gdyż do natury państwa prawnego nie przynależy ze swej istoty demokracja, albo inaczej, państwo demokratyczne przestaje być państwem prawnym czyli państwem ze swej istoty. Jeżeli teoretycznie komuś wydaje się możliwe istnienie demokratycznego państwa prawnego, to przeczy temu doświadczenie całych dziejów nowożytnych, gdzie demokracja umożliwiała  niezwłocznie dojście do władzy komunistom albo faszystom.      

Demokratyczne państwo prawne jest ontologicznie sprzecznym tworem propagandy komunistycznej, podobnie do społecznej gospodarki rynkowej, albowiem społeczna gospodarka to gospodarka socjalistyczna, czyli ideologiczne, najczęściej totalitarne (bo ograniczające nadmiar dóbr tylko dla partii komunistycznej, kosztem niedoboru dóbr wśród ludu pracującego miast i wsi itp.) a zatem nieracjonalne zarządzanie gospodarką narodową, podobnie jak gospodarka rynkowa czyli ideologiczne, najczęściej totalitarne (bo ograniczające nadmiar dóbr tylko do najbardziej bezwzględnych lichwiarzy i wyzyskiwaczy, kosztem niedoboru dóbr wśród proletariatu, najpierw robotniczego, teraz inteligenckiego itp.) a zatem nieracjonalne zarządzanie gospodarką narodową. Jeżeli teoretycznie komuś wydaje się możliwe istnienie społecznej gospodarki rynkowej, to przeczy temu doświadczenie całej III Rzeczypospolitej, opartej najpierw na złodziejskiej prywatyzacji, uwłaszczeniu się dawnej nomenklatury partyjnej, a następnie, zgodnie z ta samą etyką złodziejską, dopuszczenie przez nią obcych monopoli do żerowania na Narodzie Polskim, co trwa do dziś.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy: INFORLEX Ekspert

Otóż Napoleon odebrał sędziom francuskim istotę imperium sędziowskiego, czyli kompetencje do rozpoznawania i osądzania rzeczywistości, w jakiej żyły i jaką tworzyły sporne strony sądowe. Napoleon, ustanawiając demokratyczny ustrój sądownictwa, obalił raz na zawsze państwo prawne, czyli państwo oparte na sądownictwie tradycyjnym, posiadającym pełnię władzy sądowniczej, zarówno władzy merytorycznej czyli imperium wiedzy jak i władzy proceduralnej czyli imperium mocy. We Francji, następnie w wielu podbitych przez niego monarchiach europejskich, absolwent prawniczych studiów uniwersyteckich, w oparciu jedynie o teorie uniwersyteckie, nigdy w życiu nie kalający się uprzednio praktyką prawnika jako wolnego zawodu, ani znajomością życia, czy społeczeństwa, poza życiem rozgrywanym przez niego formalnie w różnych salach sądowych, pozbawiony zatem jakiegokolwiek doświadczenia życiowego, a zatem istotnych, bo merytorycznych kompetencji sędziowskich, pozyskując jedynie od władz państwowych akceptację polityczną w postaci nominacji, przede wszystkim od administracyjnej władzy sądowniczej, mógł legalnie przewodniczyć składom sędziowskim,  rozstrzygającym merytoryczne spory prawne,  w tym, z czasem, nawet najbardziej odpowiedzialnym składom sądów kasacyjnych czyli sądów nad prawem.

Rewolucyjny zamach napoleoński na ustrój sądownictwa europejskiego, najpierw francuskiego, wkrótce potem belgijskiego i holenderskiego, rozszerzony wraz z jego podbojami, na ustroje sądownicze ówczesnych monarchii europejskich dotknął z czasem sądownictwa wszystkich nowożytnych narodów europejskich, w tym i sądownictwa na ziemiach polskich. Jak zauważył to polskiego pochodzenia, XX wieczny, genialny filozof prawa francuskiego, Chaim Perelman w swoim epokowym dziele „Logika prawnicza”, Napoleon prawnie zburzył antyczną tradycję orzeczniczą, która sędziemu przyznawała wszelką władzę sądowniczą, a zatem oba odłamy imperium sędziowskiego, czyli zarówno wszelką materialną władzę sądowniczą a zatem władzę wszczynania, przeprowadzania i oceny dowodów w postępowaniu dowodowym, jak i wszelką proceduralną władzę sądowniczą, czyli władzę wszczynania, przeprowadzania i rozstrzygania spornego postępowania sądowego prawomocnym orzeczeniem sądowym. Od tamtej pory, sądowym postępowaniem dowodowym w zakresie rozpoznania, a zatem oceny dowodów, mieli rządzić biegli sądowi, których rola do tej pory nie jest, bo nie może w żaden logiczny sposób  być jasna. Wielowiekowa analiza europejskich tradycji sądowniczych wskazuje, iż dwa wieki temu rozpoczęła się radykalna degeneracja europejskiego, kontynentalnego ustroju sądowniczego, która trwa do dziś.

Niestety, kontynentalne sądownictwo europejskie spotkały jeszcze większe upadki, niż odebranie sędziom kompetencji dowodowych na rzecz różnej maści biegłych sądowych. Wkrótce, bo na początku XX wieku w Rosji, a od połowy XX wieku, także i na ziemiach polskich, w ustroju sądownictwa okaleczonego przez Napoleona zaczęła obowiązywać jeszcze bardziej radykalna rewolucyjna norm polityczna, fałszywa topika bolszewicka, że nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie oficera, dyrektora, sędziego itp. Administracyjne zarządzanie sędziami przez Służbę Bezpieczeństwa, z których każdy zmuszany był do aktywnej, jawnej i nieustannej stronniczości, rewolucyjnej czujności, za panującym ustrojem komunistycznym niszczyło nie tylko etos niezależności sędziowskiej, ale odbierało jakąkolwiek nadzieję gnębionemu Narodowi.

Żadnej istotnej poprawy w tym względzie nie wniósł też „magalenkowy” model ustroju sądownictwa polskiego. Otóż Konstytucja z 1997 r., zgodnie z dotychczasową tradycją komunistyczną, utrzymała brak powszechnej dostępności obywateli do państwa prawnego. Utrzymane zostały rażące ograniczenia uprawnień procesowych obywateli do roszczeń o rozstrzyganie sporów prawnych przez merytoryczne, sprawiedliwe, sądy do co najmniej czterech kategorii ludzi. Ludzie pragnący uzyskać rzetelne, sprawiedliwe merytorycznie wyroki sądowe, zostali radykalnie podzieleni w dostępie do sprawiedliwych merytorycznie orzeczeń sądowych  na cztery grupy uprawnionych. Jedną z grup społecznych najbardziej pokrzywdzonych przez Konstytuantę z 1997 r. pozostała grupa najliczniejsza, bo grupa ludzi pragnących i łaknących sprawiedliwości w merytorycznych sporach prawnych z administracją państwową. Otóż twórcy Konstytucji z 1997 r., pozostając w zgodzie z komunistyczną tradycją ustrojową, nie dopuścili sporów obywatelskich z administracją państwową do ustroju sądowego, jaki nadali sądom cywilnym i sądom karnym, nazwanych sądami powszechnymi.

Demokratyczny prawodawca z 1997 r. rażąco utrwalił istotne zasady poprzedniego państwa bezprawnego, jakim jest do dziś brak dostępu obywateli do rozstrzygania merytorycznych sporów administracyjnych z administracją państwową przez niezawisłe, sprawiedliwe sądy powszechne.    

Dotychczas, niczym kolegia ds. wykroczeń rozstrzygające, na podstawie komunistycznego kodeksu wykroczeń, spory państwa jako stróża nocnego, o porządek i bezpieczeństwo publiczne w drobnych sprawach chuligańskich, czy sprawach przeciwko pijanym rowerzystom, działają różnej maści kolegia, nie rozstrzygające nadal merytorycznych spraw administracyjnych, niezwykle istotnych z punktu widzenia interesów milionów obywateli, ale zaledwie formalne ich aspekty.

Są nimi zarówno samorządowe kolegia odwoławcze w merytorycznych sporach administracyjnych obywateli z administracją samorządową, jak też wojewódzkie sądy administracyjne, rozstrzygające jedynie proceduralną zgodność merytorycznych orzeczeń administracji państwowej z proceduralnym ustawodawstwem administracyjnym, czy to ogólnym czy to szczególnym proceduralnym ustawodawstwem administracyjnym, orzekające jedynie o prawomocności proceduralnej notorycznie niesprawiedliwych merytorycznie orzeczeń administracji państwowej; niesprawiedliwych, bo wydawanych w ustroju orzecznictwa administracyjnego, pozbawionego zasady nemo iudex in causa sua, albowiem np. administracja skarbowa rozstrzyga merytoryczne spory podatkowe z podatnikami zawsze w swoim interesie, pełniąc równocześnie rolę organu rozstrzygającego ten spór czyli organu podatkowego.

Z w/w względów, polskie tzw. sądownictwo administracyjne wymaga radykalnych zmian dla dobra publicznego. Chodzi o przywrócenie ww tzw. sądownictwu administracyjnemu jego istoty, wyprowadzenie go z trwającej nadal, komunistycznej zależności od władzy administracyjnej czyli zależności od aktualnie rządzącej koalicji politycznej. Nie z jego winy, w/w środowisko sędziowskie nigdy nie rozstrzygało merytorycznie pilnych, naglących w swej potrzebie rozstrzygania,  merytorycznych sporów obywateli z administracją państwową. Zgodnie z wolą twórców Konstytucji z 1997 r., w/w polskie tzw. sądownictwo administracyjne zostało ustrojowo, na poziomie konstytucyjnym jak i ustawowym, zaprojektowane do  służby interesom prawnym administracji państwowej, czyli aktualnie rządzącej partii demokratycznej, nie ważne przy tym, czy rządzącej przez epokę, czy tylko przez kadencję, skutkiem czego w/w środowisko sędziowskie nie jest istotowo związane z interesami Narodu.

Niestety, samo ze swej istoty, nie ma, bo wskutek wrogiej interesom narodowym decyzji konstytucyjnych ojców założycieli takiego ustroju sądowego, mieć nie może, wewnętrznej siły do przemiany w środowisko kierujące się interesem Narodu, strzegące interesów Narodu w merytorycznych sporach administracyjnych obywateli z państwem. W/w środowisko potrzebuje silnego wsparcia od innych grup społecznych w trudnym procesie pierwotnego wdrażania do służby Narodowi.


Obserwowane od dawna zamówienie wyborcze na reformy państwa, w tym reformy sądownictwa, dokonane przez wymianę jednej koalicji parlamentarnej na inną, wyrażają jedynie narodowe pragnienie zmian, których wdrożenia Naród oczekuje od swych elit. Tragedią naszego Narodu jest fakt, iż elit tych po prostu nie ma, gdyż elity, po wiekach okupacji, zwłaszcza ostatnich 100 lat, odradzają się niezwykle powoli, a elity zdruzgotane doszczętnie, odradzają się jeszcze wolniej. Aktualne „elyty” nie mają sił wewnętrznych, nawet według marksistowskich kryteriów etycznych do konstruktywnej samokrytyki, a na powstanie nowych cały Naród powinien usilnie pracować, aby stąd nie emigrowały do obcych, wzbogacając ich swoimi wartościami, intelektem, pracą i odwagą.

Zarówno Narodowi, jak i jego reprezentantom w postaci czy to władzy prawodawczej czy to władzy wykonawczej, niezwykłą pomocą w zaprojektowaniu reform przywracających państwo prawne może posłużyć spuścizna Arystotelesa. Ale czy ktoś jeszcze wie, jak z niej korzystać?

Po pierwsze, i to nie czekając na osiągnięcie konsensusu politycznego potrzebnego do zmiany Konstytucji, istnieje nagląca potrzeba wykształcenia sędziów sądów administracyjnych do sprawowania przez nich merytorycznego sądownictwa administracyjnego w warunkach planowanego konstytucyjnie upowszechnienia dotychczasowych tzw. sądów administracyjnych czyli uczynienia ich sądami przeprowadzającymi sądowe postępowania dowodowe w merytorycznych sporach administracji z obywatelami, na podobieństwo sądów cywilnych i sądów karnych.  Otóż nie istnieje wciąż system szkolenia sędziów sądów administracyjnych nie tylko do merytorycznego rozpatrywania dowodowych postępowań sądowych w merytorycznych sporach obywateli z administracją państwową, ale nawet system szkolenia sędziów sądów administracyjnych do rozstrzygania sporów proceduralnych obywateli z administracją państwową w ramach obecnie regulowanej ustawowo sądowej kontroli prawomocności formalnej ostatecznych merytorycznych rozstrzygnięć organów administracji państwowej.

Po drugie, i to nie czekając na osiągnięcie konsensusu politycznego potrzebnego do zmiany Konstytucji, istnieje nagląca potrzeba przygotowania, obok dotychczas istniejącego, Kodeksu postępowania administracyjnego - projektu Kodeksu postępowania sądowo – administracyjnego czyli projektu reformy ustawy o sądowej kontroli prawomocnych formalnie orzeczeń organów administracyjnych w kierunku Kodeksu zawierającego w sobie reguły o postępowaniach przed merytorycznie rozstrzygającymi spory administracyjne z obywatelami dwuinstancyjnymi sądami administracyjnymi oraz reguły o kasacyjnym Naczelnym Trybunale Administracyjnym.

Wreszcie po trzecie, i to nie czekając na osiągnięcie konsensusu politycznego potrzebnego do zmiany Konstytucji, istnieje nagląca potrzeba radykalnej weryfikacji dotychczasowych kadr sędziowskich sądownictwa administracyjnego pod względem przydatności merytorycznej do służby Narodowi, czyli służby pro publico bono.

A zatem ciężka, rzetelna praca dla dobra publicznego zawsze jest możliwa do podjęcia, w każdym czasie, i nikt z niej nie jest zwolniony, chyba, że sprawuje urząd lub zasiaduje na krześle sądowym niegodnie. Takie i tylko takie motywy powinny przyświecać reformatorom sądownictwa administracyjnego, pragnącym realizacji interesu narodowego. Wówczas nie będą budziły powszechnego oburzenia czy zdziwienia ani utarczki władzy wykonawczej z władzą sądowniczą, ani powstawanie stowarzyszeń sędziów sądów administracyjnych, pragnących chronić swoje przywileje, nie wiadomo do końca, czy w imię prywaty, sobkostwa, sobiepaństwa, czy w dobrze pojętym interesie narodowym, gdy nie widzą woli przeprowadzania reform konstruktywnych przez koalicje do tego powołane głosami wyborców.

Tacy i tylko tacy reformatorzy, dopiero po przeprowadzeniu w/w reform przedkonstytucyjnych, oraz po następczym uzyskaniu powszechnego konsensusu społecznego, w wyniku rzetelnego dialogu społecznego, a zatem nie tylko wśród swoich kolegów czyli polityków, nawet z opozycji czy administracji, rządowej czy samorządowej, których interesy ulegną naruszeniu w wyniku w/w reform, ale przede wszystkim wśród samorządów prawniczych, wśród organizacji przedsiębiorców, pracodawców, samorządów zawodowych, izb gospodarczych, wolnych zawodów, którym leży na sercu dobro obywateli, a więc samorządów architektów, inżynierów, geodetów itp., mogą podjąć ryzyko zmian konstytucyjnych z przekonaniem, że ponoszą go w imię dobra publicznego.

Tylko czy w Polsce znajdzie się taka grupa ludzi szczerze jej oddanych?

     

Krzysztof Majczyk

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Podatek PIT - część 2
    certificate
    Jak zdobyć Certyfikat:
    • Czytaj artykuły
    • Rozwiązuj testy
    • Zdobądź certyfikat
    1/10
    Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
    30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
    2 maja 2023 r. (wtorek)
    4 maja 2023 r. (czwartek)
    29 kwietnia 2023 r. (sobota)
    Następne
    Księgowość
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Będzie nowelizacja Ordynacji podatkowej. Ministerstwo pracuje nad projektem. Podatnicy zyskają.

    Oprocentowanie nadpłaty, powstałej w wyniku orzeczenia TSUE będzie przysługiwać za cały okres, aż do jej zwrotu. Podobnie będzie z nadpłatami powstałymi wskutek wyroków TK.

    Stawki VAT 2024 - zmiany w stawkach obniżonych od 1 kwietnia

    Stawki VAT od 1 kwietnia 2024 roku ulegną zmianie. Pojawi się nowa lista towarów i usług, dla których obniża się stawkę podatku do wysokości 8 proc. Stawka obniżona obejmie m.in. usługi kosmetyczne, manicure i pedicure.

    Fundacja rodzinna - podatkowe konsekwencje zbycia udziałów

    Otaczające nas środowisko prawno-ekonomiczne dynamiczne oddziałuje na wszystkich, dlatego wśród pojawiających się pytań coraz częstszymi są te odnoszące się do fundacji rodzinnej, która zapewnia kuszące preferencje podatkowe.

    Składka zdrowotna 2024. Min. Leszczyna: będą zmiany ale powrót do zasad sprzed Polskiego Ładu zbyt kosztowny

    Jeszcze w bieżącym tygodniu minister zdrowia razem z ministrem finansów przedstawią premierowi Tuskowi propozycje zmian w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców. Taką informację przekazała 18 marca 2024 r. minister zdrowia Izabela Leszczyna.

    Zmiany w akcyzie od 2025 roku - opodatkowanie saszetek nikotynowych

    Ministerstwo Finansów chce zmienić od 2025 roku przepisy ustawy o podatku akcyzowym w zakresie saszetek nikotynowych. W komunikacie z 18 marca 2024 r. MF przedstawiło propozycje zmian. Resort zaprasza zainteresowanych tymi zmianami na spotkanie w celu uzgodnienia treści tej nowelizacji.

    "Nie stać nas na cztery dni pracy". Jednak skrócenie czasu pracy może ograniczyć zwolnienia

    "Skrócenie czasu pracy, np. do czterech dni w tygodniu nie zostanie zrównoważone przez wzrost zatrudnienia. Produkcja krajowa zmniejszy się, a wraz z nią zmniejszą się dochody ludności" – mówi Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

    Wymiana walut w firmie. Jak to robić z korzyścią dla biznesu?

    Wymiana walut? Pierwsze skojarzenia to zagraniczne wakacje czy kredyt we frankach. Patrząc jednak na oficjalne statystyki wymiany handlowej to firmy operują dziś w wielu walutach. Tym bardziej, że coraz więcej firm prowadzi ekspansję zagraniczną, wychodząc na nowe rynki.

    Zmiany w rachunkowości od 2025 roku. Oprócz JPK KR (księgi rachunkowe) będzie JPK ST (środki trwałe)

    Od 1 stycznia 2025 roku podatnicy objęci podatkiem CIT (osoby prawne) będą mieli obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych w formie elektronicznej i wysyłania ich w tej formie do urzędu skarbowego (tzw. JPK CIT). Aktualnie Ministerstwo Finansów konsultuje struktury logiczne pliku JPK_KR_PD oraz pliku  JPK_ST, a także przygotowuje zmianę projektu rozporządzenia wykonawczego w sprawie dodatkowych danych dołączanych do przekazywanych ksiąg.

    Inflacja 2024. Skokowy wzrost w kwietniu poza górną granicę celu inflacyjnego. Prognoza eksperta

    W marcu 2024 r. inflacja będzie najniższa w całym roku. A już w kwietniu nastąpi skokowy wzrost inflacji, która znajdzie się poza górną granicą celu. Taką prognozę przedstawił ekspert Konfederacji Lewiatan, Mariusz Zielonka. 

    Obligacje skarbowe 2024. Drastyczna obniżka oprocentowania od marca i kwietnia

    Inflacja w Polsce obniża się tak szybko, że jeszcze rok temu wydawało się to niemal nieprawdopodobne. Większość osób to cieszy, ale nie wszystkich. Hamująca inflacja to informacja, która może rozsierdzić osoby posiadające w portfelu detaliczne obligacje skarbowe. W skrajnym przypadku kwietniowa aktualizacja oprocentowania może doprowadzić do spadku stawki z prawie 20% do niewiele ponad 4%. 

    REKLAMA