Stawki VAT na 2019 rok przyjęte przez Sejm
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, stawki 23 i 8 proc., wprowadzone od 2011 roku, miały obowiązywać do końca 2018 roku.
REKLAMA
Za przyjęciem zmian w ustawie głosowało 217 posłów, przeciw 20, wstrzymał się jeden.
Przed głosowaniem doszło do krótkiej, ale burzliwej dyskusji, w ramach której opozycja zarzucała rządowi, że nie wywiązał się z zapowiedzi obniżenia stawek VAT do 22 i 7 proc. Paulina Hennig-Kolska odtworzyła z mównicy fragment expose premier Beaty Szydło, w którym zapowiadała ona niższe podatki.
Jerzy Meysztowicz (Nowoczesna) apelował do klubu Kukiz'15, by wyciągnął karty do głosowania, bo tylko przy zerwaniu kworum była szansa, że projekt nie będzie przyjęty. Wicemarszałek Stanisław Tyszka (Kukiz'15) odpowiadał, że choć jego klub jest za niskimi podatkami, to kart nie wyciągnie, bo posłowie są po to, by głosować.
Polecamy: Akademia VAT
Polecamy: Biuletyn VAT
Przyjęte przez Sejm zmiany zakładają, że stawki w wysokości 23 proc. i 8 proc., jak również stawka zryczałtowanego zwrotu podatku dla rolników w wysokości 7 proc. i stawka ryczałtu dla podatników świadczących usługi taksówek osobowych w wysokości 4 proc. będą obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. do końca roku następującego po roku, w którym spełnione zostaną określone warunki relacji długu do PKB.
Pierwszy z tych warunków zakłada, że dług publiczny pomniejszony o wartość gotówki, jaką resort ma na swoich rachunkach, będzie się utrzymywał powyżej 43 proc. PKB.
Drugi warunek zakłada, że różnica między deficytem sektora finansów publicznych a celem, do którego Polska zobowiązała się zmierzać, będzie większa niż 6 proc. PKB.
Wiceminister finansów Filip Świtała zapowiedział w środę 21 listopada 2018 r. w Sejmie, że wskaźniki przyjęte przez Ministerstwo Finansów, które pozwoliłyby na obniżenie stawek VAT do 22 proc. i 7 proc. możliwe będą do osiągnięcia najprawdopodobniej w 2019 roku.
"Szacujemy, że w roku 2018 ten wskaźnik zadłużenia (...) planujemy na poziomie 45,9 proc. Widzimy, że z 2017 r. (wskaźnik ten wyniósł - PAP) 47,7 proc., planujemy zejście na 45,9 proc. Czyli to jest tak, że cele, które spowodują obniżenie stawek (...) są realne. (...) Nie jest wykluczone, że już w roku 2019 być może będzie możliwe osiągnięcie tych wskaźników, o których mówimy" - powiedział Świtała odpowiadając na pytanie, kiedy będzie możliwe obniżenie stawek VAT.
Minister wyjaśnił też, że drugi wskaźnik, który będzie brany pod uwagę przy ewentualnym obniżeniu VAT, to suma ujemnych odchyleń deficytu (sektora instytucji rządowych i samorządowych) od średniookresowego celu budżetowego. Na rok 2017 wynosił on 6,28 proc.
W rządowym projekcie ustawy założono, że obniżenie stawek VAT o 1 punkt proc. będzie konsekwencją osiągnięcia przewidzianych ustawą wskaźników. Stanie się to, jeśli: relacja państwowego długu publicznego netto (czyli długu publicznego skorygowanego o nadwyżkę płynności) do produktu krajowego brutto nie będzie przekraczać 43 proc. i suma ujemnych odchyleń deficytu (sektora instytucji rządowych i samorządowych) od średniookresowego celu budżetowego (wynoszącego dla Polski -1 proc. PKB) nie będzie przekraczać 6 proc. PKB.
Wcześniej, przedstawiając w Sejmie projekt zmiany ustawy o VAT wiceminister Świtała podkreślił, ze rząd chce, żeby stawki tego podatku powróciły do poziomu sprzed 2011 roku (22 proc. i 7 proc. - PAP).
"Pamiętać jednak należy że podatek VAT jest podstawowym źródłem dochodów budżetowych i na ten moment, działające racjonalnie odpowiedzialnie i jednocześnie nie ograniczając wydatków uzasadnionych społecznie musimy utrzymać dotychczasowy poziom stawek VAT, czemu służy składany projekt" - wyjaśnił. (PAP)
autor: Łukasz Pawłowski
pif/ pś/ drag/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat